Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Opowieść wigilijna.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Bezpośrednie znaki Bożej obecności
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jaśmina
Dux Ducis ad datorum ordinatrum



Dołączył: 17 Wrz 2019
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Niemcy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:43, 24 Gru 2019    Temat postu: Opowieść wigilijna.

Pasterz o kulach.


Był sobie pewnego razu pasterz. Mieszkał na polu w pobliżu Betlejem. Był wysoki i silny, ale utykał i mógł poruszać się tylko o kulach. Najczęściej siedział ponury przy ognisku i pilnował, żeby nie wygasło. Pozostali pasterze bali się go. Był dziwny i niedostępny.
Kiedy w święta noc pasterzom ukazał się anioł i przyniósł im Radosną Nowinę ,wtedy on się odwrócił. Kiedy wszyscy wyruszyli w drogę, by znaleźć Dzieciątko, tak jak powiedział im anioł, on został sam przy ognisku. Patrzył za nimi, widział jak światło ich latarni stawało się coraz mniejsze i wreszcie zgasło w ciemnościach.
-Idźcie, idźcie! Co to takiego będzie?. Marzenie, złuda!.
Owce nie ruszyły z miejsca. Psy nie ruszyły z miejsca. Pasterz słyszał tylko ciszę. Poruszył kulą w popiele. Zapomniał dołożyć drewna.
A jeśli to nie była złuda, jeśli nie było to tylko marzenie?.Jeśli anioł rzeczywiście tu był?. Podniósł się z trudem, wziął kule pod ramiona i odszedł kulejąc, śladami pozostałych.
Kiedy wreszczie dotarł do stajenki, powoli świtało . Wiatr poruszał drzwiami, otwierał je i zamykał. W powietrzu unosił się zapach obcych przypraw. Gliniana podłoga była podeptana przez wiele stóp. Znalazł to miejsce, ale gdzie było Dziecko. Zbawca świata, Chrystus , Pan miasta Dawidowego?. Uśmiechnął się. Nie było aniołów. Ze złośliwą satysfakcją chciał odejść. Wtedy odkrył małe wgłębienie, w którym leżało Dziecko ,zobaczył gniazdko w sianie i nie wiedział, co się z nim zaczęło dziać.
Przyklęknął przed pustym żłobem .Co z tego, że dziecko się do niego nie uśmiechało ,że nie słyszał śpiewu aniołów i nie podziwiał blasku Maryi!. Co z tego, że nie szedł razem z innym ulicami Betlejem i nie opowiadał o tym cudzie!.
Tego, co mu się przydarzyło, nie mógł opisać słowami. Odszedł zdumiony. Chciał rozpalić ognisko, zanim wrócą pozostali pasterze, ale kiedy przeszedł kawałek, zauważył, że zostawił swoje kule przy żłobku. Chciał zawrócić. Właściwie dlaczego?. Z wahaniem poszedł dalej przed siebie, ale już pewniejszym krokiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jaśmina dnia Wto 14:53, 24 Gru 2019, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Bezpośrednie znaki Bożej obecności Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin