Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzieci: czy lubicie i ile chcielibyście ich mieć?
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Edukacja i wychowanie / O małżeństwie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Śro 2:54, 04 Lis 2015    Temat postu: Dzieci: czy lubicie i ile chcielibyście ich mieć?

Pytanie jak w temacie. Dziecko to wielki dar,ale nie wszyscy mogą mieć dzieci, nie wszyscy chcą mieć dzieci. Ale jest też wiele osób, które dzieci kochają i chcieliby mieć swoje. Ile? A jeśli nie chcielibyście miec to dlaczego?
Czy nie mogąc mieć swoich dzieci zdecydowalibyście się na adopcję?

Ciekawi mnie wasze zdanie.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 4:20, 04 Lis 2015    Temat postu:

Jedno tylko . Zbyt wiele czasu poświęcam pracy i nie byłabym w stanie móc mieć więcej.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:29, 04 Lis 2015    Temat postu:

TOMASZ-V.A.D napisał:
Ale jest też wiele osób, które dzieci kochają i chcieliby mieć swoje. Ile?
Mam trójkę dzieci i nie miałbym nic przeciw większej gromadce, jednak mój wiek biologiczny i chylące się ku upadkowi zdrowie, nie byłyby dobrą rękojmią odpowiednio aktywnej opieki nad przyszłymi dzieciakami, skoro sam mogę lada chwila wymagać opieki ...

TOMASZ-V.A.D napisał:
Czy nie mogąc mieć swoich dzieci zdecydowalibyście się na adopcję?
Bez problemu ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Śro 10:28, 04 Lis 2015    Temat postu:

exe napisał:
Mam trójkę dzieci i nie miałbym nic przeciw większej gromadce, jednak mój wiek biologiczny i chylące się ku upadkowi zdrowie, nie byłyby dobrą rękojmią odpowiednio aktywnej opieki nad przyszłymi dzieciakami, skoro sam mogę lada chwila wymagać opieki ...


Ja mam czwórkę i także poważne problemy ze zdrowiem (uszkodzony kregosłup), na więcej nie dalbym rady. Przy czwórce jest wiele biegania, ale gdyby nie zdrowie i warunki to napewno chciałbym mieć więcej. Każde dziecko to radość.

Przez kilka lat nie mieliśmy z żoną pracy a mieliśmy już dwójkę dzieci. Należeliśmy jeszcze wtedy do wspólnoty parafialnej i akurat w tym czasie gdy poczęło się dziecko mieliśmy wspólnotowe spotkania z katechistami. Dali nam pomoc z której mieliśmy skorzystać, pomo w postaci modlitwy nocnej prosząc o rozwiązanie naszego problemu z pracą. Przez 4 dni sie modliłem wstając w nocy. Po kilku dniach żona otrzymała oferty pracy z których wybrała jedną i zaczęła załatwiać formalności związane z pracą. W tym tez czasie dowiedziała się o ciąży. Co czułem w tym momencie? Strach, jakby się wszystko miałao zawalić. Z jednej strony Bóg odpowiada na modlitwę a z drugiej dodaje nam ciężar i może też utrudnienie w otrzymaniu pracy. Co miała bowiem powiedziec żona pracodawcy gdy jeszcze nie była przyjeta do pracy? Stara się o prace będąc w ciaży? To czyste szaleństwo. Ale nie miała wyboru, musiała powiedzieć, ale mimo tego umowa o pracę została podpisana. Najpierw do końca lipca a potem do czasu porodu. Baliśmy się przez ten czas, czy przypadkiem po zakończonym okresie pracy żona będzi mogła póxniej wrócić. Przyszedł czas porodu a potem urlop macierzyński. Po zakończeniu urlopu pracodwca podpisał z żoną umowe o pracę na czasnieokreślony. Strach minął, była radość. Ta sytuacja nam pokazała, że nie ma sensu sie bać, gdy prosi się Boga o pomoc. Przy czwartym dziecku nie czułem już strachu, nawet nie obchodziło mnie to co powiedzą moi rodzice. Byłem jeszcze bardziej szczęśliwy, gdy dowiedzieliśmy się, że będzie to druga córka. Starsza modliła sie o siostre i jej modlitrwa także została wysłuchana. Powalające działanie Boga.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:32, 04 Lis 2015    Temat postu:

Rzeczywiście jest tak, jak piszesz, bo i Psalm 25 tak pięknie ogarnia tą sprawę:

"1 Dawidowy.
Ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę,
2 mój Boże,
Tobie ufam: niech nie doznam zawodu!
Niech moi wrogowie nie triumfują nade mną!
3 Nikt bowiem, kto Tobie ufa, nie doznaje wstydu;
doznają wstydu ci, którzy łamią wiarę dla marności.

4 Daj mi poznać drogi Twoje, Panie,
i naucz mnie Twoich ścieżek!
5 Prowadź mnie według Twej prawdy i pouczaj,
bo Ty jesteś Bóg, mój Zbawca,
i w Tobie mam zawsze nadzieję.
6 Wspomnij na miłosierdzie Twe, Panie,
na łaski Twoje, co trwają od wieków.
7 Nie wspominaj grzechów mej młodości <ani>
ale o mnie pamiętaj w Twojej łaskawości
ze względu na dobroć Twą, Panie!
8 Pan jest dobry i prawy:
dlatego wskazuje drogę grzesznikom;
9 rządzi pokornymi w sprawiedliwości,
ubogich uczy swej drogi.
10 Wszystkie ścieżki Pana - to łaskawość i wierność
dla tych, co strzegą przymierza i Jego przykazań.
11 Przez wzgląd na Twoje imię, Panie,
odpuść mój grzech, a jest on wielki.
12 Kim jest człowiek, co się boi Pana?
Takiemu On wskazuje, jaką drogę wybrać.
13 Będzie on przebywał wśród szczęścia,
a jego potomstwo posiądzie ziemię.
14 Pan przyjaźnie obcuje z tymi, którzy się Go boją,
i powierza im swoje przymierze.
15 Oczy me zawsze zwrócone na Pana,
gdyż On sam wydobywa nogi moje z sidła.
16 Wejrzyj na mnie i zmiłuj się nade mną,
bo jestem samotny i nieszczęśliwy.
17 Oddal uciski mojego serca,
wyrwij mnie z moich udręczeń!
18 Spójrz na udrękę moją i na boleść
i odpuść mi wszystkie grzechy!
19 Spójrz na mych nieprzyjaciół: jest ich wielu
i gwałtownie mnie nienawidzą.
20 Strzeż mojej duszy i wybaw mnie,
bym się nie zawiódł, gdy się uciekam do Ciebie.
21 Niechaj mnie chronią niewinność i prawość,
bo w Tobie, Panie, pokładam nadzieję.
22 Boże, wybaw Izraela
ze wszystkich jego ucisków!"


I ja doznałem wielu zdarzeń, w których pomoc Boża przekroczyła moje wszelkie oczekiwania, a nawet - tu wstyd przyznać - przyszła pomimo oczekiwań, stąd do góry głowę wszyscy uciśnieni przez życie Exclamation

Bóg z nami, więc któż przeciwko nam Question


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 13:34, 04 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 14:03, 04 Lis 2015    Temat postu:

exe napisał:


TOMASZ-V.A.D napisał:
Czy nie mogąc mieć swoich dzieci zdecydowalibyście się na adopcję?
Bez problemu ;)


Ja nie , adopcja na odległość tak ale w innym przypadku nie .
Powrót do góry
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:16, 06 Lis 2015    Temat postu:

3tylko na więcej nas w tej chwili nie stać tak przynajmniej rozeznajemy, ja chcę jeszcze studia skończyć może się uda wtedy zarobić na kolejne. JEDNAK JAK PAN BÓG UZNA ŻE SIĘ MYLIMY W ROZEZNAWANIU TO JA SIĘ Z NIM KLUCI NIE BĘDĘ .NA RAZIE ODKLADAMY POCZECIE KOLEJNEGO SKARBU .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Pią 2:20, 06 Lis 2015    Temat postu:

Mario, wcale nie potrzeba od razu decydować się na wilką gromadke dzieci. Ważne, aby całkowicie nie zamykać sie na życie. Dziecko to nie zabawka, że można sie na nie zdecydować a potem męczyć sie gdy nie ma warunków czy siły aby je wychowywać, utrzymywać. To ogromna odpowiedzialność i masa pracy. Wszystko po mału, przemyślanie. A modlitwa o której piszesz w celu rozeznawania woli Boga to jest naprawdę super rozwiązanie. On powie co macie robić a jesli da kolejne zycie to warto je przyjąć, nawet mimo braku sił. Bóg pomoże, jeśli bedzie się Go prosic o pomoc.


Duśka napisał:
Ja nie , adopcja na odległość tak ale w innym przypadku nie .


Adopcja dzieci jest także potrzebna dla tych, którzy zostali bez rodziców, którzy zostali odrzuceni przez własnych rodziców, dla tych, którzy rodziców stracili. Oczywiście nie każdy ma się jej podejmować, nie każdy ma nawet predyspozycje do bycia rodzicem, nie każdy ma tez warunki. Tutaj potrzeba ludzi naprawdę doświadczonych, którzy wiedza jak prowadzic takie dzieci, jak je wychowywać, aby te dzieci mogło cos osiagnąć. W takich dzieciach jest wiele bólu, cierpienia, krzywdy i bardzo trudno jest je wychowywać bez doświadczenia. Potrzeba wiele wyrzeczeń, cierpliwości i odpowiednich mozliwości, aby dziecko moglo właściwie sie rozwijać po tak trudnych przeżyciach.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Pią 4:27, 06 Lis 2015    Temat postu:

Dokładnie , trzeba wiele czasu i miłości poswięcić takim dzieciom , jednak nie każdy sie do tego nadaje , w moim przypadku praca jest ważna . Cenię sobie spokój , moze to zabrzmieć samolubnie , jednak każdy jest powołany do innych celów .

Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Pią 4:29, 06 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Pią 9:54, 06 Lis 2015    Temat postu:

To prawda, nie każdy będzie rodzicem, nie każdy jest do tego powołany. Z własnymi dziećmi jest wiele pracy, trudu aby je właściwie wychować, z adoptowanymi jest jeszcze trudniej. Ja mam 4-rkę i jesteśmy z żoną często bardzo umęczeni, aby im wszystko zapewnić, aby im pomagać przy lekcjach, aby każdemu poświęcić maksimum czasu.
Robimy co możemy, wieczorami gdy można coś zrobić jak maluchy pójdą spac to my padamy ze zmeczenia. Przy moim jeszcze stanie zdrowia - gdy mam zwalony kręgosłup to jest jeszcze większy wysisłek, ale biegam aby dzieci zaprowadzac do szkoły, aby robić zakupy. Po całodziennej bieganinie człowiek jest już padnięty a kregosłup po przemeczeniu porządnie nawala. Ale poświęcenie jest dla mnie wazniejsze od mojego kręgosłupa i dokąd będe mógł to będę im służył. Taki jest los rodzica. Ale dzieci to tez radość - gdy widzi się ich sukcesy, nawet te najmniejsze.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Pią 11:33, 06 Lis 2015    Temat postu:

Ja może ujmę to tak ,że nie każdy chce mieć dużo dzieci.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Czw 8:27, 26 Lis 2015    Temat postu:

TOMASZ-V.A.D napisał:
To prawda, nie każdy będzie rodzicem, nie każdy jest do tego powołany. Z własnymi dziećmi jest wiele pracy, trudu aby je właściwie wychować, z adoptowanymi jest jeszcze trudniej. Ja mam 4-rkę i jesteśmy z żoną często bardzo umęczeni, aby im wszystko zapewnić, aby im pomagać przy lekcjach, aby każdemu poświęcić maksimum czasu.
Robimy co możemy, wieczorami gdy można coś zrobić jak maluchy pójdą spac to my padamy ze zmeczenia. Przy moim jeszcze stanie zdrowia - gdy mam zwalony kręgosłup to jest jeszcze większy wysisłek, ale biegam aby dzieci zaprowadzac do szkoły, aby robić zakupy. Po całodziennej bieganinie człowiek jest już padnięty a kregosłup po przemeczeniu porządnie nawala. Ale poświęcenie jest dla mnie wazniejsze od mojego kręgosłupa i dokąd będe mógł to będę im służył. Taki jest los rodzica. Ale dzieci to tez radość - gdy widzi się ich sukcesy, nawet te najmniejsze.

Podziwiam Cię. Ja jestem tego typu kobietą która nie odczuwa potrzeby mieć dzieci. Gdyby nie życie zapewne byłabym wolnym strzelcem .


Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Czw 8:28, 26 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Śro 10:20, 02 Gru 2015    Temat postu:

Wiesz, ja mam przekonanie, że jeśli moja droga zmieniła się tak diametralnie, że nie będe księdzem tylko ojcem to uważam, że zbaczając z drogi obranej będąc dzieckiem muszę wybrać inną droge właściwą, która mam mnie prowadzić do Boga. Nie zawsze musi byc to tez małżeństwo, można żyć w wolnym stanie, ale żyjąc tak trzeba naprawdę trzymać się blisko Boga aby nie upaść bardzo nisko. Rodzina pozwala na wypełnianie obowiązków względem innych, wzbudza uczucia, zmusza do właściwego postępowania aby jak najlepiej wychowac dzieci, aby nie być dla nich i innych pwoodem do zgorszenia. W stanie wolnym jest zupełnie inaczej, dlatego potrzeba naprawde ogromnej ostrożności, aby nie wchodzić w poważne grzechy. Jest to możliwe aby żyć blisko Boga, aby być dobrym chrześcijaninem żyjąc w wolnym stanie, ale bez bliskiej relacji z Bogiem taki stan może prowadzic do grzechu, nawet cięzkiego.

Mimo, że moi rodzice żyli w sumie biednie, nie byli tak przygotowani do życia jak mogą byc przygotowani ludzie młodzi żyjący obecnie to udało się im tak mnie wychować, że nie mógłbym zostawić kobiety z dzieckiem, że musiałbym podjąć się opieki nad nią - sumienie nie pozwalałoby mi na takie okrutne postępowanie.

Poza tym posiadanie dzieci jest dla mnie czymś szczególnym, radością, że moge im poświecać swój czas, siebie. Nie rozumiem ludzi, którzy takiej atmosfery rodziny nie znoszą. Ale każdy ma prawo wyboru swej drogi, wązne aby była ona dobrą drogą, po której idąc nie czyni się zła innym.


Ostatnio zmieniony przez TOMASZ-V.A.D dnia Śro 10:24, 02 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 10:29, 02 Gru 2015    Temat postu:

TOMASZ-V.A.D napisał:
Nie rozumiem ludzi, którzy takiej atmosfery rodziny nie znoszą.


Nie trzeba tego rozumieć , tylko zaakceptować wybór człowieka, ponieważ jedni są szczęsliwi w małżeństwie inni w stanie wolnym i każdy jest równy , a nie ma czegoś takiego jak; -ja jestem lepszy bo mam rodzinę , często takie przechwałki się słyszy. Nie jestem szczęśliwa to opuszczam dom , opuszczam rodzinę i to nie podlega dyskusji . Oczywiśćie trzeba liczyć się z konsekwencjami i wziąć odpowiedzialność za czyn kroku.


Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Śro 10:32, 02 Gru 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Palma
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:38, 02 Gru 2015    Temat postu:

Duśka nie masz męża nie masz dzieci, wiec nie masz problemów z tym związanych :)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Palma dnia Śro 11:39, 02 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 12:21, 02 Gru 2015    Temat postu:

To ty to powiedziałaś Idea
Powrót do góry
Palma
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:33, 02 Gru 2015    Temat postu:

Wywnioskowałam po Twoich wypowiedziach, jeśli masz męza i dzieci to dobrze nie jesteś samotna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 12:39, 02 Gru 2015    Temat postu:

Jestem samotna. Ale to nie w temacie. Nie rozmawiamy już o tym. :wink:
Powrót do góry
Palma
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:53, 02 Gru 2015    Temat postu:

Ok, rozumiem :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 13:06, 02 Gru 2015    Temat postu:

TOMASZ-V.A.D napisał:

Mimo, że moi rodzice żyli w sumie biednie,

Moi też byli bardzo biedni i było nas 3 , a właściwie 4 , tylko jeden był od innej kobiety . Wiem jak bardzo się męczylismy , dlatego powiedziałam sobie ,że moje dziecko nie zazna biedy , jednemu dziecko można jeszcze zapewnić dogodne warunki , mając więcej , będzie bieda większa. Ja jestem tylko za 1 dzieckiem .
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:11, 02 Gru 2015    Temat postu:

Duśka napisał:
jednemu dziecko można jeszcze zapewnić dogodne warunki
Nie ma tu przełożenia na wybór godnego życia, a więc w zgodzie z Bożym Prawem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 13:23, 02 Gru 2015    Temat postu:

Bóg wie ile jesteśmy w stanie znieść.Bóg nam daje życie, wolną wolę i decydujemy , co uważamy za najważniejsze. Zresztą Papież Franciszek powiedział dziennikarzom, że nie zgadza się z opiniami niektórych, że "dobrzy katolicy" muszą być jak "króliki" i mieć dużo dzieci.Najważniejsza w rodzicielstwie jest odpowiedzialność. :wink:

Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Śro 13:24, 02 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:25, 02 Gru 2015    Temat postu:

Co nie zmienia sprawy o braku przełożenia materialnego rozumienia godnych warunków życia, na godny sposób życia - w rozważanym znaczeniu twojego przypadku, czyż nie ? :wink:

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 13:26, 02 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 13:29, 02 Gru 2015    Temat postu:

Co zatem jest lepsze ?
Jedno dziecko-ma wszystko
Dużo dzieci- nie mają nic
Question
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:36, 02 Gru 2015    Temat postu:

Duśka napisał:
Co zatem jest lepsze ?
Jedno dziecko-ma wszystko
Dużo dzieci- nie mają nic
Question
Fałszywy dylemat, bo bazuje na pomieszaniu obdarowywania w rodzinie duchem miłości z materialną troską, a często nad-troską o zabezpieczenie. Takie zabieganie o zabezpieczanie rodziny materialnie ze wszystkich stron nie musi być wyrazem głębokiej odpowiedzialności za jej losy, lecz może stać się przykrywką dla acedii, a często dla braku miłości i niechęci do przebywania w domu z rodziną w wymiarze jak największym.

Tam, gdzie panuje miłość, Bóg zadba również o to, aby się darzyło ludziom. Czyżbyś nie pamiętała, że sama powoływałaś się na cytat z Pisma o tym, że jutro zatroszczy się o siebie samo Question

Nikt nie mówi tutaj o tym, aby usiąść po turecku przed telewizorem i czekać na pieniądze od Boga w dniu następnym - to by było tylko sprowadzaniem znaczenia tego cytatu do absurdu).

Nadal nie ma ustosunkowania się do tezy o braku przełożenia wprost pomiędzy zabezpieczeniem materialnym dzieci, a ich wyborem życia w sposób godny. To się nazywa wykręcanie sianem Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 13:59, 02 Gru 2015    Temat postu:

exe napisał:
[ Czyżbyś nie pamiętała, że sama powoływałaś się na cytat z Pisma o tym, że jutro zatroszczy się o siebie samo Question


Zgadza się , piękne słowa . Lepiej by było dla mnie ;

„MNIEJ SŁÓW, A WIĘCEJ CZYNÓW! .


Wypowiadamy słowa, jednak to tylko kończy się na słowach . Pouczamy innych , a sami nic nie robimy. Wiem, że „czasy są złe”. Nie brak też lęków, biedy i zagrożeń. Staramy się w pewien sposób zabezpieczyć ,żeby przetrwać . Chyba nikt mnie nie rozumie . :?
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:04, 02 Gru 2015    Temat postu:

Duśka napisał:
exe napisał:
[ Czyżbyś nie pamiętała, że sama powoływałaś się na cytat z Pisma o tym, że jutro zatroszczy się o siebie samo Question


Zgadza się , piękne słowa . Lepiej by było dla mnie ;

„MNIEJ SŁÓW, A WIĘCEJ CZYNÓW! .


Wypowiadamy słowa, jednak to tylko kończy się na słowach . Pouczamy innych , a sami nic nie robimy. Wiem, że „czasy są złe”. Nie brak też lęków, biedy i zagrożeń. Staramy się w pewien sposób zabezpieczyć ,żeby przetrwać . Chyba nikt mnie nie rozumie . :?
Jest różnica pomiędzy brakiem zrozumienia, w brakiem zgody na wypowiadane słowa. Przyczyna może być trywialna: nie ty jedna jesteś matką,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 14:14, 02 Gru 2015    Temat postu:

Ale według mnie jest obowiązkiem zapewnienie dziecku wszystkiego , żeby było szczęsliwe , oczywiście miłość najważniejsza , potem reszta.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:17, 02 Gru 2015    Temat postu:

Duśka napisał:
Ale według mnie jest obowiązkiem zapewnienie dziecku wszystkiego , żeby było szczęsliwe , oczywiście miłość najważniejsza , potem reszta.
Tak, miłość jest najważniejsza, bo w jej blasku pojęcie materialne "zapewnienia wszystkiego", zmienia swój wymiar i znaczenie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 14:48, 02 Gru 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 14:21, 02 Gru 2015    Temat postu:

Często trzeba odmówić , wiedząc ,że możesz to dać , jednak wiedząc też , że dzięki odmowie uczysz czegoś dziecko .
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Edukacja i wychowanie / O małżeństwie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin