Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

malzenstwo a seks
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Edukacja i wychowanie / O małżeństwie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sirius
Probatus



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:10, 17 Lut 2015    Temat postu: malzenstwo a seks

Witam wszystkich, to moj pierwszy post, chcialem przeprosic z gory za brak polskich znakow, nie mam ich niestety w tej wersji windowsa.

Mam kilka pytan odnosnie seksu malzenskiego. Przeczytalem pare artykulow na ten temat i jakos wiele mi to nie pomoglo wiec pomyslalem ze zapytam na jakims forum.

Interesuje mnie zdanie osob wierzacych na ten temat dlatego pisze tutaj.
Chcial bym wiedziec co jest grzechem a co nie. Podam pare przykladow:

1. Czy seks oralny jest grzechem?
2. Czy seks oralny zakonczony wytryskiem w pochwie jest grzechem?
3. Czy seks w dni nieplodne jest grzechem tzn wtedy kiedy nie ma mozliwosci zaplodnienia?
4. Czy seks z nieplodnym malzonkiem/malzonka jest grzechem?
5. Czy sterylizacja jest grzechem?
5A) Czy seks z takim malzonkiem jest grzechem?
6. Czy masturbacja w malzenstwie jest grzechem ?
7. Czy seks nie konczacy sie wytryskiem majacy na celu zaspokojenie seksualne zony jest grzechem?
8. Czy sa jakies miejsca w ktorych uprawienie seksu jest uznawane za grzech?


To wszystkie jakie mi narazie przychodza do glowy. Byl bym naprawde bardzo wdziczny za odpiwedzi i mam nadzieje ze nikt nie poczuje sie urazony moja wypowiedzia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sirius dnia Wto 19:48, 17 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:49, 17 Lut 2015    Temat postu: Re: malzenstwo a seks

1. Czy seks oralny jest grzechem? tak
2. Czy seks oralny zakonczony wytryskiem w pochwie jest grzechem?nie-ale może być zreszta jak każdy i nie jest to seks a pieszczoty oralne -są dozwolone
3. Czy seks w dni nieplodne jest grzechem tzn wtedy kiedy nie ma mozliwosci zaplodnienia?nie
4. Czy seks z nieplodnym malzonkiem/malzonka jest grzechem?nie
5. Czy podwiazanie jajnikow czy tez nasieniowodow jest grzechem?tak
5A) Czy seks z takim malzonkiem jest grzechem?i tak i nie to zależy
6. Czy masturbacja w malzenstwie jest grzechem ?tak-zawsze
7. Czy seks nie konczacy sie wytryskiem majacy na celu zaspokojenie seksualne zony jest grzechem?tak
8. Czy sa jakies miejsca w ktorych uprawienie seksu jest uznawane za grzech?tak-np miejsca święte tzn Kościoły cmentarze kaplice-ale to chyba zrozumiałe, i miejsca publiczne wystawione na widok publiczny

Każdy seks-czy lepiej współżycie moze być grzechem-jeśli małzonek jest nastawiony tylko na swoją przyjemność zaspokojenie siebie, lub gdy współżycie jest zorientowane na samą przyjemność a nie na pogłębienie relacji, jedności i miłości małżonków, to jest to grzech przy czym antykoncepcja bya by tu dodatkowym grzechem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:53, 17 Lut 2015    Temat postu:

Szczęść Boże !

Część zagadnień poruszonych przez Ciebie, dotyczy grzechu, zaś część prowadzić ma do uskutecznienia grzechu (zamysł grzechowy).

sirius napisał:
1. Czy seks oralny jest grzechem?
Tak, ponieważ zdecydowanie zmierza do użycia ciała, jako narzędzia własnych zachcianek.

sirius napisał:
2. Czy seks oralny zakonczony wytryskiem w pochwie jest grzechem?
Jeśli więc tak ma to się zakończyć z pełną akceptacją poczęcia dziecka, to myślę, że nie.

sirius napisał:
3. Czy seks w dni nieplodne jest grzechem tzn wtedy kiedy nie ma mozliwosci zaplodnienia?
Korzystanie z natury jest równoznaczne z wierności swej naturze, stąd myślę, że to nie grzech. Tym bardziej, że owulacja może zaskoczyć nawet w pozornie niepłodny dzień...

sirius napisał:
4. Czy seks z nieplodnym malzonkiem/malzonka jest grzechem?
Nie sądzę, by to był grzech, natomiast niepłodność niewyjawiona przed zawarciem ślubu, może stać się przyczynkiem do wnioskowania przed Sądem Biskupim o unieważnienie małżeństwa.

sirius napisał:
5. Czy podwiazanie jajnikow czy tez nasieniowodow jest grzechem?
Tak. Jest to nienaturalne i zarazem zdecydowane unikanie jednego z głównych zadań małżonków.

sirius napisał:
5A) Czy seks z takim malzonkiem jest grzechem?
Jeśli o tym wiedziałeś, jesteś współwinnym.

sirius napisał:
6. Czy masturbacja w malzenstwie jest grzechem ?
Tak, ponieważ w małżeństwie mówimy o akcie, nie zaś o masturbacji.

sirius napisał:
7. Czy seks nie konczacy sie wytryskiem majacy na celu zaspokojenie seksualne zony jest grzechem?
Prawdziwym dobrem jest to, które obejmuje wszystkich.

sirius napisał:
8. Czy sa jakies miejsca w ktorych uprawienie seksu jest uznawane za grzech?
Bracie, samo słowo uprawianie jest niezbyt fortunnym, bo czyż nie uprawia się buraków, bądź fasoli Question Seks nie jest więc orką, lecz byciem jednym, a wszystko co jest jednością musi być dobre, zaś co jest dobrym, nigdy nie rzuca się w oczy światu - tu więc apeluje o zachowanie swej i partnerki godności - aby być razem w swym domostwie, czy tez 100 % - owo ustronnym miejscu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 19:55, 17 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:59, 17 Lut 2015    Temat postu:

bardzo ważny tekst wiele ci rozjasni -encyklika PawłaVI [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:06, 17 Lut 2015    Temat postu:

exe napisał:
Szczęść Boże !

Część zagadnień poruszonych przez Ciebie, dotyczy grzechu, zaś część prowadzić ma do uskutecznienia grzechu (zamysł grzechowy).

sirius napisał:
1. Czy seks oralny jest grzechem?
Tak, ponieważ zdecydowanie zmierza do użycia ciała, jako narzędzia własnych zachcianek.

sirius napisał:
2. Czy seks oralny zakonczony wytryskiem w pochwie jest grzechem?
Jeśli więc tak ma to się zakończyć z pełną akceptacją poczęcia dziecka, to myślę, że nie.

sirius napisał:
3. Czy seks w dni nieplodne jest grzechem tzn wtedy kiedy nie ma mozliwosci zaplodnienia?
Korzystanie z natury jest równoznaczne z wierności swej naturze, stąd myślę, że to nie grzech. Tym bardziej, że owulacja może zaskoczyć nawet w pozornie niepłodny dzień...

sirius napisał:
4. Czy seks z nieplodnym malzonkiem/malzonka jest grzechem?
Nie sądzę, by to był grzech, natomiast niepłodność niewyjawiona przed zawarciem ślubu, może stać się przyczynkiem do wnioskowania przed Sądem Biskupim o unieważnienie małżeństwa.

sirius napisał:
5. Czy podwiazanie jajnikow czy tez nasieniowodow jest grzechem?
Tak. Jest to nienaturalne i zarazem zdecydowane unikanie jednego z głównych zadań małżonków.

sirius napisał:
5A) Czy seks z takim malzonkiem jest grzechem?
Jeśli o tym wiedziałeś, jesteś współwinnym.

sirius napisał:
6. Czy masturbacja w malzenstwie jest grzechem ?
Tak, ponieważ w małżeństwie mówimy o akcie, nie zaś o masturbacji.

sirius napisał:
7. Czy seks nie konczacy sie wytryskiem majacy na celu zaspokojenie seksualne zony jest grzechem?
Prawdziwym dobrem jest to, które obejmuje wszystkich.

sirius napisał:
8. Czy sa jakies miejsca w ktorych uprawienie seksu jest uznawane za grzech?
Bracie, samo słowo uprawianie jest niezbyt fortunnym, bo czyż nie uprawia się buraków, bądź fasoli Question Seks nie jest więc orką, lecz byciem jednym, a wszystko co jest jednością musi być dobre, zaś co jest dobrym, nigdy nie rzuca się w oczy światu - tu więc apeluje o zachowanie swej i partnerki godności - aby być razem w swym domostwie, czy tez 100 % - owo ustronnym miejscu.
będę czepialska ale "może byc powodem uznania małżeństwa za nieważnie zawarte, a nie unieważnione"ważnie zawarte małżeństwo jest ważne do końca, nie ważne musi być nieważne w chwili zawarcia -nawet kiedy jeden z małżonków o nieważności nie wie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:09, 17 Lut 2015    Temat postu:

MariaMagdalena napisał:
"może byc powodem uznania małżeństwa za nieważnie zawarte"
O to mi chodzi w stwierdzeniu nieważności ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Wto 20:14, 17 Lut 2015    Temat postu:

Jeżeli partner zataił przed ślubem ,że jest niepłodny albo ma dziecko nieślubne z inną kobietą , albo zataił chorobę psychiczną lub inną niepełnosprawność to może to też być powodem unieważnienia ?
Powrót do góry
sirius
Probatus



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:26, 17 Lut 2015    Temat postu:

Dziekuje bardzo za odpowiedzi bardzo mi pomogly.


Kod:
Każdy seks-czy lepiej współżycie moze być grzechem-jeśli małzonek jest nastawiony tylko na swoją przyjemność zaspokojenie siebie, lub gdy współżycie jest zorientowane na samą przyjemność a nie na pogłębienie relacji, jedności i miłości małżonków, to jest to grzech przy czym antykoncepcja bya by tu dodatkowym grzechem



Troche jednak nie rozumiem. Dla mnie kazde dzialanie jest nastawione na
Kod:
na pogłębienie relacji, jedności i miłości małżonków

wiec dlaczego seks oralny jest grzechem a seks z nieplodnym partnerem nie jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:28, 17 Lut 2015    Temat postu:

odsyłam do linkowanej encykliki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sirius
Probatus



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:29, 17 Lut 2015    Temat postu:

biore sie za czytanie encykliki


Cytat:
7. Czy seks nie konczacy sie wytryskiem majacy na celu zaspokojenie seksualne zony jest grzechem?
Prawdziwym dobrem jest to, które obejmuje wszystkich.

Oczywiscie zgadzam sie. Sprawia mi to wieksza radosc/przyjemnosc niz przyjemnosc ktora ona w tym momencie odczuwa wiec dobro obejmuje nas oboje. Czy moze cos pokrecilem?

rozwaze uzycie
Kod:
byciem jednym
w przyszlosci, bedzie to pewnie wymagalo przyzwyczajenia

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sirius dnia Wto 21:01, 17 Lut 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:47, 17 Lut 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
Jeżeli partner zataił przed ślubem ,że jest niepłodny albo ma dziecko nieślubne z inną kobietą , albo zataił chorobę psychiczną lub inną niepełnosprawność to może to też być powodem unieważnienia ?

niepłodność zatajona -czyli wiedział nie powiedział , to samo się tyczy choroby psychicznej jest powodem do stwierdzenia małżeństwa za nieważnie zawarte mówi o tym kodeks prawa kanonicznego [link widoczny dla zalogowanych] tu gdzie podlinkowałam od strony 170 jest o małżeństwie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sirius
Probatus



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:54, 17 Lut 2015    Temat postu:

Coz przeczytalem. Napisane jest to w sposob trudny do zrozumienia jak dla mnie przynajmniej.

Moje wnioski:

Nie wolno uprawiac seksu czyli bycia jednym jezeli swiadomie sie ogranicza mozliwosc poczecia dziecka.

Nie wazne co to jest
czy prezerwatywa,
czy seks konczoncy sie wytryskiem w innym miejscu niz pochwa,
czy kalendarzyk aby unikac dni plodnych.
Jezeli sie swiadomie uzywaga tego do nie zajscia w ciaze to jest to grzech.

Czyli jezeli malzonkowie nie chca miec dzieci to musza zaprzestac seksu.

Powiem szczerze ze martwi mnie takie podejscie i to bardzo.

Znalazlem ciekawy tekst na ten temat, nie wiem ile w tym prawdy bo sie na tych fazach kompletnie nie znam

Kod:
 Humanae vitae powstała w czasie, kiedy w medycynie istniało przekonanie, że III faza jest w zasadzie niepłodnością względną. W latach 40. pojawiło się bowiem przekonanie, że może wystąpić dodatkowa owulacja więcej niż 3 dni po skoku. Badania te zostały obalone, ale już po ukazaniu się HV. W momencie, kiedy HV powstawała, nauczanie było logicznie spójne: dziecka być nie powinno, ale Pan Bóg mógł spłatać małżonkom figla, stąd też korzystanie z III fazy moralnie różniło sie od stosowania antykoncepcji, bo malzonkowie musieli sie liczyc z mozliwoscia poczecia. Obecnie wiadomo, ze w III fazie szansa na dziecko jest zerowa, a wiec korzystanie wylacznie z III fazy, zalecane przez Kosciol z PI=0, jest wiekszym zamknieciem na zycie, niz korzystanie z prezerwatywy w fazie I i II (PI=14)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sirius dnia Wto 21:56, 17 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Wto 22:04, 17 Lut 2015    Temat postu:

Nie prawda, rozmawiałam z księdzem i powiedział ,że dozwolone są kontakty nawet w przypadku braku chęci już posiadania potomstwa.
Powrót do góry
sirius
Probatus



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:11, 17 Lut 2015    Temat postu:

ja nie rozmawialem z ksiedzem, a to moje wnioski po przeczytaniu tej encykliki, nawet nie wiem czy to jest obecnie aktualne.

Poza tym czasami ksiezom tez zdarza sie miec rozne opinie na pewne rzeczy.


Jak moga byc dozwolone skoro sie swiadomie powstrzymuje poczecie zycia. Bo nie rozumiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sirius dnia Wto 22:19, 17 Lut 2015, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Wto 22:19, 17 Lut 2015    Temat postu:

sirius napisał:
ja nie rozmawialem z ksiedzem, a to moje wnioski po przeczytaniu tej encykliki, nawet nie wiem czy to jest obecnie aktualne.

Poza tym czasami ksiezom tez zdarza sie miec rozne opinie na pewne rzeczy.

Ale wtedy małżenstwo jaki miałoby sens, skoro można byłoby tylko zbliżyć się do żony w momencie zamiaru poczęcia?. Wydaje mi się ,że wtedy chyba nie byłoby tylu małżeństw, ale mogę się mylić .


Czy, zdaniem Kościoła seks jest tylko narzędziem do rodzenia dzieci?
Nie, wbrew obiegowym opiniom, Kościół nie wychodzi z założenia, że współżycie jest przeznaczone tylko do tego, aby rodziły się dzieci. Akt małżeński jest też po to, aby dwie kochające się osoby zbliżały się do siebie duchowo i cieleśnie. Aby razem tworzyły więź, jednoczyły się ze sobą. Seks jest bardzo ważny w życiu małżeńskim. Dlatego zbytnia wstrzemięźliwość też nie jest wskazana.


Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Wto 22:30, 17 Lut 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:02, 18 Lut 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
Jeżeli partner zataił przed ślubem ,że jest niepłodny albo ma dziecko nieślubne z inną kobietą , albo zataił chorobę psychiczną lub inną niepełnosprawność to może to też być powodem unieważnienia ?
Tak. To mogą być argumenty za, jednak decyzja należy do Sądu Biskupiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:07, 18 Lut 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
sirius napisał:
ja nie rozmawialem z ksiedzem, a to moje wnioski po przeczytaniu tej encykliki, nawet nie wiem czy to jest obecnie aktualne.

Poza tym czasami ksiezom tez zdarza sie miec rozne opinie na pewne rzeczy.

Ale wtedy małżenstwo jaki miałoby sens, skoro można byłoby tylko zbliżyć się do żony w momencie zamiaru poczęcia?. Wydaje mi się ,że wtedy chyba nie byłoby tylu małżeństw, ale mogę się mylić .


Czy, zdaniem Kościoła seks jest tylko narzędziem do rodzenia dzieci?
Nie, wbrew obiegowym opiniom, Kościół nie wychodzi z założenia, że współżycie jest przeznaczone tylko do tego, aby rodziły się dzieci. Akt małżeński jest też po to, aby dwie kochające się osoby zbliżały się do siebie duchowo i cieleśnie. Aby razem tworzyły więź, jednoczyły się ze sobą. Seks jest bardzo ważny w życiu małżeńskim. Dlatego zbytnia wstrzemięźliwość też nie jest wskazana.
Wydaje się, że taka postawa jest odpowiedzialną zgodna ze stanowiskiem papieża Franciszka, aby nie czynić z małżeństwa maszynki "do mnożenia się, jak króliki".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:26, 18 Lut 2015    Temat postu:

sirius napisał:
Oczywiscie zgadzam sie. Sprawia mi to wieksza radosc/przyjemnosc niz przyjemnosc ktora ona w tym momencie odczuwa wiec dobro obejmuje nas oboje. Czy moze cos pokrecilem?
Napisałeś w pytaniu o przyjemności fizjologicznej żony, którą zrównałeś z przyjemnością psychiczną własną. Naturalnie, wydaje się , że to bardzo jest szlachetne i na pewno świadczy o wysokiej Waszej wrażliwości wzajemnej, jednak Po dokonaniu takiego zrównania zapytam o Twoją fizjologię. Odezwie się później poprzez bolące jądra i niekontrolowany w pełni upust spermy.

O ile sama polucja jest nieświadoma, a więc nie jest to grzech, o tyle polucja wywołana wcześniejszą rezygnacją z wytrysku w pochwie wtedy, kiedy i partnerka szczytowała, jest skutkiem tej decyzji - czyli nie możemy mówić o nieświadomości konsekwencji fizjologicznej, a tu mamy już do czynienia ze świadomym marnowaniem nasienia, które jest potępione w Biblii.

Upraszczając sprawę: rezygnacja z realizacji synchronizacji wzajemnego szczytowania, jest właśnie rezygnacją z bycia jednym ciałem, jak o tym pisze w Księdze Rodzaju.

Dlatego jest to grzech.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 0:30, 18 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sirius
Probatus



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:50, 18 Lut 2015    Temat postu:

mala czarna
Cytat:
Czy, zdaniem Kościoła seks jest tylko narzędziem do rodzenia dzieci?
Nie, wbrew obiegowym opiniom, Kościół nie wychodzi z założenia, że współżycie jest przeznaczone tylko do tego, aby rodziły się dzieci. Akt małżeński jest też po to, aby dwie kochające się osoby zbliżały się do siebie duchowo i cieleśnie. Aby razem tworzyły więź, jednoczyły się ze sobą. Seks jest bardzo ważny w życiu małżeńskim. Dlatego zbytnia wstrzemięźliwość też nie jest wskazana.


Przeczytalem caly ten artykul zanim napisalem pierwszego posta, niestety nie pomogl mi on za bardzo dlatego postanowilem zapytac na tym forum.
Bo ni jak nie potrafie jasno odpowiedziec na zadane przezemnie pytania po jego przeczytaniu. Moze ty potrafisz, bardzo byl bym wdzieczny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sirius
Probatus



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:09, 18 Lut 2015    Temat postu:

exe napisał:
sirius napisał:
Oczywiscie zgadzam sie. Sprawia mi to wieksza radosc/przyjemnosc niz przyjemnosc ktora ona w tym momencie odczuwa wiec dobro obejmuje nas oboje. Czy moze cos pokrecilem?
Napisałeś w pytaniu o przyjemności fizjologicznej żony, którą zrównałeś z przyjemnością psychiczną własną. Naturalnie, wydaje się , że to bardzo jest szlachetne i na pewno świadczy o wysokiej Waszej wrażliwości wzajemnej, jednak Po dokonaniu takiego zrównania zapytam o Twoją fizjologię. Odezwie się później poprzez bolące jądra i niekontrolowany w pełni upust spermy.

O ile sama polucja jest nieświadoma, a więc nie jest to grzech, o tyle polucja wywołana wcześniejszą rezygnacją z wytrysku w pochwie wtedy, kiedy i partnerka szczytowała, jest skutkiem tej decyzji - czyli nie możemy mówić o nieświadomości konsekwencji fizjologicznej, a tu mamy już do czynienia ze świadomym marnowaniem nasienia, które jest potępione w Biblii.

Upraszczając sprawę: rezygnacja z realizacji synchronizacji wzajemnego szczytowania, jest właśnie rezygnacją z bycia jednym ciałem, jak o tym pisze w Księdze Rodzaju.

Dlatego jest to grzech.


I nie dostalem odpowiedzi tak / nie tylko ze
Cytat:
7. Czy seks nie konczacy sie wytryskiem majacy na celu zaspokojenie seksualne zony jest grzechem?
Prawdziwym dobrem jest to, które obejmuje wszystkich.


dlatego taki byl moj komentarz.

Widzisz Mala czarna napisala cos innego wiec ja juz sam nie wiem kiedy wolno a kiedy nie wolno marnowac nasienia.
Jezeli nie wolno to nie wolno i juz jasna dla mnie sprawa, ale jezeli wolno w jednym przypadku to dlaczego nie w innych?

Jezeli nie jest grzechem bo jest nastawiony na
Cytat:
:
na pogłębienie relacji, jedności i miłości małżonków

jak bylo o tym wyzej to juz mowilem ze dla mnie kazde dzialanie jest tak nastawione. Nie wazne jaki rodzaj seksu to jest, skoro juz o nim mowa.

Wracajac do
Cytat:
Upraszczając sprawę: rezygnacja z realizacji synchronizacji wzajemnego szczytowania, jest właśnie rezygnacją z bycia jednym ciałem, jak o tym pisze w Księdze Rodzaju.

Synchronizacja szytowania jest trudna, przez co rzadko wychodzi. Jest tak w moim przypadku jak i u wielu innych par. Nie mowie ze nie jest super i ze nie powinno to byc przezywane razem ale jednak zdarza sie dosc rzadko.
Wiec sprowadza sie to do tego ze najpierw malzonka szczytuje a pozniej ja.I w zasadzie jak na to spojrzec to najpierw zrobilismy dobrze jej a pozniej mi.

Mam malo czasu przed wyjsciem wiec przepraszam ze tak chaotycznie, bede kontynuowal po powrocie do domu. I ponownym przeczytaniu tego co sam napisalem gdyz nie wiem czy wyrazilem sie jakos sensownie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sirius dnia Śro 9:11, 18 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sirius
Probatus



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:41, 18 Lut 2015    Temat postu:

Zalozmy taka sytuacje. Co maja zrobic malzonkowie kiedy nie chca miec juz wiecej dzieci a nadal chca byc jednym?

skoro marnowanie nasienia jest grzechem wiec jezeli uzywaja do tego kalendarzyka to tez  jest to grzech.Wiec co pozostaje im zrobic, zaprzestac bycia jednym? Ale to niemozliwe wiec co?

jezeli moga uzywac kalendarzyka do tego aby nie zajsc w ciaze to dla mnie niczym to sie nie rozni od uzywania prezerwatywy. Czy moze jednak czyms sie rozni? W koncu swiadomie marnuja nasienie.

Nie uzywamy srodkow antykoncepcyjnych wiec to nie moj problem ale daje mi do myslenia.

Problem polega na tym ze sa na ten temat rozne opinie, a ja chcial bym wiedziec co mozna a czego nie bo to dla mnie bardzo wazne.
chce sie tym cieszyc a nie ciagle myslec czy dobrze zrobilem czy moze jednak zgrzeszylem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sirius dnia Śro 12:20, 18 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:01, 18 Lut 2015    Temat postu:

sirius napisał:
I nie dostalem odpowiedzi tak / nie tylko ze
exe napisał:
Prawdziwym dobrem jest to, które obejmuje wszystkich.
W Księdze Rodzaju jest napisane o byciu jednym. Odczytywać to można różnie, jednak nie wydaje się, aby to poświęcenie się dla partnerki poprzez rezygnację z ejakulacji było równorzędnym, skoro tej samej natury jesteście. W tej więc sytuacji nie można mówić o byciu jednym, skoro powstrzymałeś się od tego, aby drugiej osobie zagwarantować orgazm, samemu sobie go odmawiając. Nie było więc wspólnego dążenia do tego samego.

Co do synchronizacji szczytowania, to rzeczywiście zbytnio przesadziłem, chcąc w stylu hasydzkim przedstawić obraz problemu. Lubię uskrajniać, o czym się za chwilę przekonasz. Po prostu, stosunek powinien przebiegać bez zbędnych eksperymentów i wtedy jesteście jednością, zaś gdy zbyt dużo myślicie nad tym, co by tu zrobić, aby było cudownie i ciekawie, zaczynacie odbiegać od pierwotnego założenia bycia jednością podczas współżycia, ponieważ jedność zakłada prostotę, a eksperymentowanie (wydziwianie) zakłada złożoność.

Stąd też, takie stwierdzenie o tym, że dla Ciebie wszystkie te zabiegi podlegają pod regułę
exe napisał:
Prawdziwym dobrem jest to, które obejmuje wszystkich.
, jest tylko relatywizacją zagadnienia i nieuprawnionym odczytaniem tej zasady.

Przykładem, dość skrajnym, ale potrzebnym- jak się wydaje - jest historia człowieka niepełnosprawnego fizycznie, który zapraszał do domu przyjaciela rodziny, który na oczach gospodarza współżył z gospodynią, a wszystko to zechciał, więc ]zdołał sobie wytłumaczyć - podciągnąć - pod poświęcenie siebie w imię przyjemności partnerki.

Nie tędy droga, myślę, bo i tu można stwierdzić, że było to dobro obejmujące nawet 3 osoby ! absurd, prawda.

Zaś kwestię marnowania nasienia wyraziłem jasno. Odchodząc od oczywistości świadomego marnowania spermy w masturbacji, wniknąłem w sprawę opóźnionej ejakulacji, tytułem powstrzymania się od wytrysku. Myślisz, że opóźnienie ejakulacji daje Tobie przesłankę "ku rozgrzeszeniu" samego siebie poprzez zmianę kategorii wydarzenia z marnowania nasienia, na jego samoistny, bezwiedny upływ Question To ty nadal będziesz tą osobą, która "nacisnęła guzik" i uruchomiła bombę z opóźnionym zapłonem.

Co do metody NPR: jest ona zgodna z naturą i nie zakłada takich działań, jakie Ty rozważyłeś ad contra, lecz wpisuje się w działania korzystające z naturalnego cyklu, acz nigdy nie zamyka się na możność poczęcia - nigdy, ponieważ NPR nie uwzględnia wytrysku poza pochwą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 12:08, 18 Lut 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:48, 18 Lut 2015    Temat postu:

o kożystaniiu świadomym z okresów niepłodności


Moralna dopuszczalność korzystania z okresów niepłodności

16. Temu nauczaniu Kościoła na temat moralnego postępowania w życiu małżeńskim przeciwstawiają dziś niektórzy - jak to już wyżej zaznaczyliśmy (w p. 3) - twierdzenie, iż rozum ludzki ma prawo i zadanie opanowywać siły, jakich mu dostarcza nierozumna natura i skierowywać je ku celom odpowiadającym dobru człowieka. Stąd niektórzy stawiają pytanie, czy w danym wypadku, z uwagi na tyle różnych okoliczności, nie jest rzeczą zgodną z rozumem sztuczna kontrola urodzeń, jeżeli osiąga się przez nią większy spokój i zgodę rodzinną oraz stwarza lepsze warunki do wychowania dzieci już urodzonych. W odpowiedzi na to pytanie trzeba stwierdzić z całą jasnością: Kościół nie da się nikomu prześcignąć w chwaleniu i zalecaniu korzystania z rozumu w działaniu, co człowieka jako rozumne stworzenie tak ściśle zespala z jego Stwórcą. Stwierdza wszakże jednocześnie, że winno się to dokonywać z poszanowaniem ustalonego przez Boga porządku.

Jeśli więc istnieją słuszne powody dla wprowadzenia przerw między kolejnymi urodzeniami dzieci, wynikające bądź z warunków fizycznych czy psychicznych małżonków, bądź z okoliczności zewnętrznych, Kościół naucza, że wolno wówczas małżonkom uwzględniać naturalną cykliczność właściwą funkcjom rozrodczym i podejmować stosunki małżeńskie tylko w okresach niepłodności, regulując w ten sposób ilość poczęć, bez łamania zasad moralnych, które dopiero co wyłożyliśmy.

Kościół jest zgodny z samym sobą i ze swoją nauką zarówno wtedy, gdy uznaje za dozwolone uwzględnianie przez małżonków okresów niepłodności, jak i wtedy, gdy potępia, jako zawsze zabronione, stosowanie środków bezpośrednio zapobiegających poczęciu, choćby nawet ten ostatni sposób postępowania usprawiedliwiano racjami, które mogłyby się wydawać uczciwe i poważne. W rzeczywistości między tymi dwoma sposobami postępowania zachodzi istotna różnica.

W pierwszym wypadku małżonkowie w sposób prawidłowy korzystają z pewnej właściwości danej im przez naturę. W drugim zaś, stawiają oni przeszkodę naturalnemu przebiegowi procesów związanych z przekazywaniem życia. Jest prawdą, że w obydwu wypadkach małżonkowie przy obopólnej i wyraźnej zgodzie chcą dla słusznych powodów uniknąć przekazywania życia i chcą mieć pewność, że dziecko nie zostanie poczęte.

Jednakże trzeba równocześnie przyznać, że tylko w pierwszym wypadku małżonkowie umieją zrezygnować ze współżycia w okresach płodności (ilekroć ze słusznych powodów przekazywanie życia nie jest pożądane), podejmują zaś współżycie małżeńskie w okresach niepłodności po to, aby świadczyć sobie wzajemną miłość i dochować przyrzeczonej wzajemnej wierności. Postępując w ten sposób dają oni świadectwo prawdziwej i w pełni uczciwej miłości.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MariaMagdalena dnia Śro 19:51, 18 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:07, 18 Lut 2015    Temat postu:

sirius napisał:

Jezeli nie jest grzechem bo jest nastawiony na
Cytat:
:
na pogłębienie relacji, jedności i miłości małżonków

jak bylo o tym wyzej to juz mowilem ze dla mnie kazde dzialanie jest tak nastawione. Nie wazne jaki rodzaj seksu to jest, skoro juz o nim mowa.

odarłeś moje zdanie z kontekstu przez co mylnie je interpretujesz,
to nie jest tak ze jeżeli seks czy działanie intymne jest nastawione
Cytat:
:
na pogłębienie relacji, jedności i miłości małżonków
to nie jest grzechem jakiekolwiek by nie było...i co by sie nie robiło!
chodzin o odwrotność, nawet seks kiedy oboje szczytują razem , z pełnym nastawieniem na potomstwo , to jeśli nie jest nastawiony
Cytat:
:
na pogłębienie relacji, jedności i miłości małżonków
to nosi znamiona grzechu
sirius napisał:
Wracajac do
Cytat:
Upraszczając sprawę: rezygnacja z realizacji synchronizacji wzajemnego szczytowania, jest właśnie rezygnacją z bycia jednym ciałem, jak o tym pisze w Księdze Rodzaju.

Synchronizacja szytowania jest trudna, przez co rzadko wychodzi. Jest tak w moim przypadku jak i u wielu innych par. Nie mowie ze nie jest super i ze nie powinno to byc przezywane razem ale jednak zdarza sie dosc rzadko.
Wiec sprowadza sie to do tego ze najpierw malzonka szczytuje a pozniej ja.I w zasadzie jak na to spojrzec to najpierw zrobiliśmy dobrze jej a później mi.
synchronizacja, eh o ile szczytowanie w jednej chwili byłoby piękne, to chodzi o synchronizacje w obrębie jednego aktu..oczywiście do pełnej synchronizacji dobrze jest dążyć ale nie może to być cel nadrzędny-wystarczy obręb jednego aktu

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:16, 18 Lut 2015    Temat postu:

MariaMagdalena napisał:
synchronizacja, eh o ile szczytowanie w jednej chwili byłoby piękne, to chodzi o synchronizacje w obrębie jednego aktu.
Doskonała to mowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sirius
Probatus



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:21, 19 Lut 2015    Temat postu:

Dziekuje wszystkim za pomoc. Juz mi sie wydaje ze lepiej wiem co i jak.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:14, 19 Lut 2015    Temat postu:

exe napisał:
MariaMagdalena napisał:
synchronizacja, eh o ile szczytowanie w jednej chwili byłoby piękne, to chodzi o synchronizacje w obrębie jednego aktu.
Doskonała to mowa.
dziękuje ale to mądrość nie moja, to stanowisko kościoła.
sirius napisał:
Dziekuje wszystkim za pomoc. Juz mi sie wydaje ze lepiej wiem co i jak.
Pozdrawiam
My tylko słudzy bezużyteczni-przynajmniej ja

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:20, 21 Lut 2015    Temat postu:

sirius napisał:
Dziekuje wszystkim za pomoc. Juz mi sie wydaje ze lepiej wiem co i jak.
Pozdrawiam
Cieszę się, że mogliśmy o tym trudnym temacie porozmawiać.

Z Panem Bogiem,
exe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Sob 14:00, 21 Lut 2015    Temat postu:

Mnie jednak zastanawia kwestia kto ma pierwszeństwo do '' szczytowania'' kobieta czy męzczyzna?
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:47, 21 Lut 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
Mnie jednak zastanawia kwestia kto ma pierwszeństwo do '' szczytowania'' kobieta czy męzczyzna?
Czy to pytanie wynika z problemu zadanego w pytaniu tematu ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Edukacja i wychowanie / O małżeństwie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin