Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

szukam porady :(

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pomoc bliźnim w wątpliwościach w wierze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szukający wiary
Probatus



Dołączył: 16 Lip 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:25, 16 Lip 2014    Temat postu: szukam porady :(

witam. mam pewien problem i już teraz kiedy chce o tym napisać czuje się ... dziwnie...
wychowałem się w zwyczajnej katolickiej i patologicznej rodzinie. Od najmlodszych lat mojego życia, moja już nie żyjąca babcia (zagorzała katoliczka) i mój nie żyjący już ojciec alkocholik, wyrzywali się na mnie. często karali bili itp. przez co straciłem wiarę w Boga. Potem zacząłem kraść, pić, brać narkotyki jeszcze przed skonczeniem 18 lat. z czasem zacząłem szukać tego czegoś. czegoś czego mi brakowało. Zacząłem interesować się okultyzmem, buddyzmem... pff... śmiercią... porno... wręcz się uzaleznilem od patrzenia na śmierć.. przez youtube.. porno przez internet... mimo że zawsze chciałem swój pierwszy raz przeżyć z tą jedyną... nigdy nikogo nie zabilem i mimo wieku jestem prawiczkiem ale lista grzechów ktore popełniłem jest długa i myślę że poważna... ostatnio obejrzałem film o tym że zbliża się biblijna apokalipsa. przekonał mnie ten film do tego że bóg istnieje. Więc zrobiłem sobie rachunek sumienia przypominając sobie wszystkie grzechy. wypisalem je w zeszycie... kilka stron... i postanowiłem się pomodlić... no i w tym tkwi mój problem... za każdym razem kiedy chce to zrobić przeszywa mnie ogromny strach... żal i smutek... czuje się... dziwnie... i słyszę dziwne rzeczy... kurwa rycze już :( masakra... postanowiłem więc przeczytać biblie... zacząłem ale nie rozumiem nic z niej mimo że się skupiam.. ten film oglądałem dwa tygodnie temu i od tego czasu- od czasu moich postanowień czuje się coraz bardziej przybity :( i nie wiem co mam zrobić. Czy wogóle coś robić? czy to ma sens? czy nie jestem już zbyt zepsuty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
all
Gość






PostWysłany: Śro 17:49, 16 Lip 2014    Temat postu:

Widzisz,Bracie to jest właśnie działanie Miłującego Boga.
To co się dzieje w Tobie to Jego serdeczne wołanie.
Znasz przypowieść o ``Synu Marnotrawnym``?
Masz skrzywiony obraz Boga przez to,że Twój Ojciec był jaki był.Nasz obraz często bierze się z naszych relacji,z relacji do rodziców,do ojca.
Bóg wymaga od człowieka ale nie od razu.Najpierw musi być pojednanie,przebaczenie i chęć poprawy życia.Później następuje etap oczyszczania i działania łaski Boga w człowieku.
Czy jesteś nadal katolikiem?
Jeśli tak to masz wyjście.Trzeba pójść do spowiedzi generalnej i wyznać wszystko to,co sobie w tym zeszycie zapisałeś.Możesz przeczytać bo ksiądz wie,że spowiedź z całego życia to nie bagatela.Dlatego weź sobie ten zeszyt ze sobą.Ale najpierw umów się z księdzem i powiedz,że chcesz spowiedzi generalnej.
Ty już jesteś na dobrej drodze.Myślę,że te łzy i ten żal są tego dowodem.To dar.Dołączyłeś tutaj do nas na forum a my Ciebie wesprzemy i otoczymy modlitwą.Masz w nas braci i siostry bo EXE tutaj właśnie stworzył taki klimat,taką sferę aby tacy jak Ty mogli tutaj przyjść po wsparcie.
Bardzo się cieszę,że tu jesteś,że dałeś nam świadectwo swojego nawrócenia.
Wiedz o tym,że Bóg Ciebie pierwszy umiłował a Ty dopiero teraz na tę Jego miłość,na to Jego wołanie,odpowiadasz.Jesteś na dobrej drodze.
Z Bogiem!


Ostatnio zmieniony przez all dnia Śro 17:56, 16 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:55, 16 Lip 2014    Temat postu:

Szczęść Boże, Bracie !

Jak słusznie puentuje all - Jesteś na dobrej drodze Exclamation

Zapewniam, że moment wolności, który poczułeś, uświadamiając sobie własne grzechy, spowodował ponowny kontakt z Twoją własna duszą Exclamation

Zapewnić również chcę Ciebie, że najczęstszym objawem uświadomienia sobie własnej nędzy duchowej, jest również właściwa kontrreakcja szatańska, polegająca na wywieraniu presji na człowieka, poprzez władze jego duszy : rozum i wolę.

Twój rozum będzie nakłaniany do zwracania się ku usprawiedliwianiu swych czynów, aby stępić ostrość osądu sumienia, zaś Twoja wola będzie nieustannie naciskana, aby jej wytrwałość stała się szczątkową.

Te naciski stanowią zasadniczy składnik stanów depresyjnych, mających sprowadzić Ciebie do roli niewolnika diabła.

W istocie należy z początku zastosować następujące kontrreakcje na te działania diabelskie:

ad. rozum:

Starać się za wiele nie myśleć, lecz czytać Słowo Boże, szczególnie Psalmy oraz NT.

ad.wola :

Należy modlić się Litanią do Ducha Świętego celem prośby - błagania o uzyskanie wytrwałości woli.

Zasadniczym elementem przecinającym więzy z diabłem, jest przystąpienie do Sakramentu Pokuty, oraz Sakramentu Eucharystii, gdzie przyjmij godnie (po szczerej spowiedzi) Komunię Świętą.

Nie ma nic gorszego dla diabła - nic bardziej porażającego, niż takie właśnie czyny, płynące z serca.

Z Panem Bogiem !
Walcz !


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 17:59, 16 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:22, 17 Lip 2014    Temat postu:

Bóg jest w nas. Ale dramat polega na tym, że nas tam nie ma. Żyjemy na zewnątrz nas samych, na peryferiach duszy, na hałaśliwych przedmieściach naszego serca, w sferze uczuć, namiętności, pożądan, różnorakich emocji. Nie myśląc o Nim, nie zajmując się Nim, żyjąc jakby Go nie było.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:26, 17 Lip 2014    Temat postu:

Jeśli uświadomili sobie, że jest i kocha cię bardzo, dasz radę wszystkim przeciwnościa. Tam gdzie powstał grzech tam bardziej rozlała się łaska, pamiętaj Bóg bardzo umiłował grzeszników. Zdrowi nie potrzebuja lekarza. Pomodle się w twej intencji. Dasz radę jesteś na dobrej drodze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szukający wiary
Probatus



Dołączył: 16 Lip 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:03, 17 Lip 2014    Temat postu:

dzięki wam za wsparcie. te słowa mnie przekonują i rozwiewaja moje wątpliwości. jednak czas pokaże czy mi się uda siebie zmienić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:06, 17 Lip 2014    Temat postu:

Szukający wiary napisał:
dzięki wam za wsparcie. te słowa mnie przekonują i rozwiewaja moje wątpliwości. jednak czas pokaże czy mi się uda siebie zmienić.
Niezwykle istotnym jest zaufanie Bogu : powierzenie siebie Bogu i czynienie wszystkiego, co można, a resztę utwierdzi Nasz Pan Jezus Chrystus !

Bóg nic nie robi, ale wszystko jest zrobione .
To moje ulubione powiedzenie o rzeczywistości Opatrzności Bożej. :wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:29, 18 Lip 2014    Temat postu: Re: szukam porady :(

Szukający wiary napisał:
witam. mam pewien problem i już teraz kiedy chce o tym napisać czuje się ... dziwnie...
wychowałem się w zwyczajnej katolickiej i patologicznej rodzinie. Od najmlodszych lat mojego życia, moja już nie żyjąca babcia (zagorzała katoliczka) i mój nie żyjący już ojciec alkocholik, wyrzywali się na mnie. często karali bili itp. przez co straciłem wiarę w Boga. Potem zacząłem kraść, pić, brać narkotyki jeszcze przed skonczeniem 18 lat. z czasem zacząłem szukać tego czegoś. czegoś czego mi brakowało. Zacząłem interesować się okultyzmem, buddyzmem... pff... śmiercią... porno... wręcz się uzaleznilem od patrzenia na śmierć.. przez youtube.. porno przez internet... mimo że zawsze chciałem swój pierwszy raz przeżyć z tą jedyną... nigdy nikogo nie zabilem i mimo wieku jestem prawiczkiem ale lista grzechów ktore popełniłem jest długa i myślę że poważna... ostatnio obejrzałem film o tym że zbliża się biblijna apokalipsa. przekonał mnie ten film do tego że bóg istnieje. Więc zrobiłem sobie rachunek sumienia przypominając sobie wszystkie grzechy. wypisalem je w zeszycie... kilka stron... i postanowiłem się pomodlić... no i w tym tkwi mój problem... za każdym razem kiedy chce to zrobić przeszywa mnie ogromny strach... żal i smutek... czuje się... dziwnie... i słyszę dziwne rzeczy... kurwa rycze już :( masakra... postanowiłem więc przeczytać biblie... zacząłem ale nie rozumiem nic z niej mimo że się skupiam.. ten film oglądałem dwa tygodnie temu i od tego czasu- od czasu moich postanowień czuje się coraz bardziej przybity :( i nie wiem co mam zrobić. Czy wogóle coś robić? czy to ma sens? czy nie jestem już zbyt zepsuty?


Jeżeli nie możesz czytać Biblii, to polecam Ci film , cała Ewangelia Jana, wspaniały film, naprawdę polecam ... jeżeli nie będziesz mógł obejrzeć od razu całego, to oglądaj po kawałku, ale nie rezygnuj ...

pozdrawiam i daję linka

https://www.youtube.com/watch?v=3avLqCnIJjU


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Pon 19:27, 12 Paź 2015    Temat postu:

Czy odbarowanie kogoś ( w tym wypadku mojego ojca ) Biblią , jako przezent świąteczny ,którą nie widział nigdy na oczy , czy nie będzie to dla niego żle zrozumiane ( chciałabym trochę go zmusić , a mając to w prezencie może sie kiedyś skusi ,żeby tam zajrzeć w tą Świętą Księgę ), obawiam się trochę reakcji i zastanawiam się czy zaryzykować , co o tym sądzicie Question

Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Pon 19:27, 12 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
inquisitio
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:45, 12 Paź 2015    Temat postu:

Podaruj Biblie ( na poczatek tylkonNT i /lub Psalmy ) albo rózaniec .Albo jedno i drugie.
Hmm..podaruj najpierw rozaniec i jakas krotka ,,instrukcje obslugi"z rozwazaniami.Podlewaj jego starania modlitwa a wczesniej czy pozniej zobaczysz go w jego reku.Jezeli zacznie odczowac slodycz modlitwy podaruj mu NT i Psalmy, a jak sie w tym rozsmakuje daj mu cala Biblie.
Taka moja rada a nie nakaz.
Popros o rade Ducha Swietego co bedzie dla Twojego taty bodpowiednie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inquisitio dnia Pon 19:46, 12 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:46, 12 Paź 2015    Temat postu:

Duśka napisał:
Czy odbarowanie kogoś ( w tym wypadku mojego ojca ) Biblią , jako przezent świąteczny ,którą nie widział nigdy na oczy , czy nie będzie to dla niego żle zrozumiane ( chciałabym trochę go zmusić , a mając to w prezencie może sie kiedyś skusi ,żeby tam zajrzeć w tą Świętą Księgę ), obawiam się trochę reakcji i zastanawiam się czy zaryzykować , co o tym sądzicie Question
Warto spróbować - możesz go wprowadzić w stan furii, ale za jakiś czas, może zacząć czytać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Pon 20:17, 12 Paź 2015    Temat postu:

Tak. Obawiam się ,że tak może być. Jednak sądzę ,że NT jeszcze nie wywoła u niego tak tej furii jak różaniec. Dołączę życzenia osobiste świąteczne i włożę do Biblii a mamie podaruje różaniec. :wink:
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pomoc bliźnim w wątpliwościach w wierze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin