KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Martinus

Święta s.Faustyna w swoim dzienniczku pisze

(Dz,663) "Jezu mój,nie dozwól mi na marzenia ,ale daj mi odwagę i siłę do spełnienia woli Twojej świętej"

Czy można odnieść się na podstawie tych słów również do najczęściej krążących wśród ludzi marzeń , czy chodzi głównie o marzenia związane z poszukiwaniem własnych zasług i własnej woli ?

exe

Duśka · Gość

Myślę ,że chodzi o marzenia odnoszące sukces ,które podnoszą poziom naszej motywacji, , inspirują do działania a tym czasem podnoszą nasze '' ego'' . :wink:

Philip

To też zależy o czym mówimy. Pychą nie jest zdrowe poczucie własnej wartości tj znajomość tego co się może s co nie. Sukcesy zatem powinny nas motywować do działania oraz nie rzadko ukazywac Boza wolę. Wszystko jest zdrowe dopóki nie uznajemy się za więcej aniżeli jesteśmy faktycznie.

W mojej opinii marzenia urzeczywistniaja nas samych. Mogą wynikać z kompleksów, z pokusy albo z czystej zdrowej chęci osiągnięcia czegoś czy zaspokojenia dobrych pragnień. Ja bym się obawial tego pierwszego.

Mógłbyś podać cały akapit? Dziwnie tak operować na jednym zdaniu.

Duśka · Gość

Jaki akapit Question

Martinus

(Dz,663) "22 lipca. O Jezu mój , wiem że o wielkości człowieka świadczy czyn , a nie słowo ani uczucie. Dzieła , które z nas wypłynęły , te o nas mówić będą. Jezu mój,nie dozwól mi na marzenia ,ale daj mi odwagę i siłę do spełnienia woli Twojej świętej. Jezu , jeżeli chcesz mnie zostawić w niepewności , chociażby do końca życia , niech będzie w tym imię Twoje błogosławione."

Duśka · Gość

Wydaje mi się , że naszym marzeniem powinno byc to , co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe” (Rz 12,2). Tak naprawdę otrzymujesz to, co dajesz. Nasze życie, życie innych ludzi nie jest doskonałe. Każdy z nas ma swoje atuty i słabości. Doskonałość to w zasadzie coś nieosiągalnego. Ale może to i lepiej, ponieważ osiągnięcie ideału stanowiłoby kres naszych dążeń i marzeń.