Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moja historia wiary, aktualne problemy z nerwicą
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Przeszkody na drodze ku zbawieniu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Florenzi
Tiro



Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:06, 29 Lis 2016    Temat postu: Moja historia wiary, aktualne problemy z nerwicą

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus !

W sumie to sam nie wiem dlaczego założyłem ten temat, chyba raczej dla tego żeby komuś się 'wygadać' , opowiedzieć o tym wszystkim, gdyż po prostu nie mam przyjaciela któremu mógłbym zaufać...
Z jednej strony może i piszę to dlatego, bo wielu ludzi z tego forum mi pomogło, dobrym słowem, modlitwą... Kto ma chwilę czasu poświęcić na przeczytanie rozterek 21 letniego chłopaka, który jest tylko "po drugiej stronie" monitora , zapraszam...

A więc ...
Myślę żę od zawsze byłem osobą "dosyć wierzącą", zawsze do kościoła, codziennie modlitwa przed snem, ale jakoś specjalnie nie zgłębiałem wiary. Zawsze jednak w swoich modlitwach zwracałem się do Boga z ufnością że mi pomorze.
2013. To rok w którym zaczyna się moja przemiana... Sierpień, końcówka wakacji . Pierwsza dziewczyna, alkohol, i tak, pierwsze współżycie .Bez zabezpieczenia. Potem strach, co ja zrobiłem, jaki jestem nieodpowiedzialny, przecież przez jeden błąd, mogę mieć dziecko. Modlitwa, potem kolejne spotkanie z tą dziewczyną i znów to samo zrobiliśmy... Znowu strach, ale mimo tego zrobiliśmy to znowu po alkoholu 3 raz. Z perspektywy czasu patrząc na to dzisiaj dopiero widzę jak głupi byłem.
Jesień 2013, tutaj zaczyna się moja przemiana. Najpierw moja modlitwa miała bardziej charakter prosząco Boga o to bym nie miał dziecka, by mi wybaczył, dał "II szansę "w życiu. Nie, nie zostałem ostatecznie ojcem.Z czasem jednak widziałem jak powoli się zmieniam, zaczynałem dzięki temu zdarzeniu przybliżać się do Boga.
Tak wiem, to paradoksalne, ale może tak miało być? Czytałem Pismo Święte, czułem się jakoś dziwnie. Lepiej. Niesamowicie.
Czułem że ktoś jest ze mną, swoje myśli kierowałem ku Jezusie, starałem się z dnia na dzień być lepszym człowiekiem. Wspominam ten czas jako coś pięknego, wreszcie podczas mszy świętej czułem jakbym naprawdę w niej uczestniczył, tak jakby mój umysł dopiero się na to wszystko otworzył.
Było pięknie.

Do czasu...

Był jakoś koniec grudnia 2013 r, to chyba wtedy nastąpił pierwszy raz atak "bluźnierstw". Nie wiem dlaczego, skąd... Czytałem wtedy Pismo Święte, chyba Ewangelię Św. Jana i opis końca świata. Nagle w mojej głowie pojawiło się okropne bluźnierstwo. Przeraziłem się. Myśl ta była tak przerażająca, że czułem że zaraz zemdleję ze strachu. Starałem się później normalnie funkcjonować, ale nie dawałem rady. Nie mogłem czytać Pisma Świętego, gdyż cały czas bałem się że nadejdzie mnie jakaś "zła myśl". Przestałem odmawiać różaniec, czytać Pismo Święte. Byłem rozgoryczony. Chciało mi się płakać, odsunąłem od siebie Boga bo nie chciałem by nachodziły mnie te myśli. Potem był następne myśli, przerażenie. A co jeżeli jestem opętany ? Zacząłem bać się duchów, zjawisk paranormalnych. W sumie to zawsze bałem się takich rzeczy, nigdy nie oglądałem horrorów itp. ale strach przed tym nasilił się u mnie w tym czasie jeszcze bardziej. Nie mogłem się na niczym skupić, pojawiały się nowe myśli bluźniercze, tłumaczyłem je sobie, uspokajałem się na chwile, i znowu sobie tłumaczyłem. Czułem że powoli wariuje. Modliłem się już tylko przed snem, szybko odmawiałem pacierz i prosiłem Boga by mi to przeszło.
Rok 2014 i 2015. To ciągłe rozterki. Moje myśli bluźniercze już trochę przeszły, ale nasiliła się jakaś nerwica na punkcie spowiedzi. Przypominałem sobie grzechy z przeszłości, chodziłem do spowiedzi, po spowiedzi znowu miałem skrupuły "a czy wszystko powiedziałem" "a czy dobrze się wysłowiłem" "czy na pewno dostałem rozgrzeszenie" .Ciągłe rozterki , cały czas coś nowego w mojej głowie się rodziło. Na szczęście skończyłem szkołę jakoś... W moim życiu jest wiele nałogów, papierosy, alkohol, masturbacja z czym nie mogę poradzić sobie aż do dzisiaj...
Rok 2016.
Skrupułów ciąg dalszy, spowiedzi i rozterki, spowiedzi i rozterki. Pytałem na forum tutaj, i wielu ludzi mi pomogło. W kwietniu wyjechałem do pracy za granicę. Wszystko się nieco uspokoiło, ale zaczęło pojawiać się już problemy z innej dziedziny życia... Na punkcie prawa. Cały czas się bałem że łamie prawo, że coś robię nie tak, że pójdę do więzienia, że zapłacę karę, mandat.
Tak dochodzimy do jesieni 2016, czyli dzisiaj.
Pojawił się u mnie problemy osobiste. Po raz pierwszy od nie wiem kiedy, odmówiłem cały różaniec. Potem znowu i znowu. Przez ostatnie dni października, przez 4 dni pod rząd. Poczułem że znowu zbliżam się do Boga. Znów czuję to co kilka lat temu. Czuję obecność Jezusa, kogoś kto mi pomaga i nademną czuwa. Czytam Pismo Święte, słucham religijnej muzyki, chcę iść za Jezusem.

Jednak... pojawiły się odrazu rzeczy z przeszłości...
Zapomniałem dodać także fakt z kwietnia tego roku, jeszcze sprzed wyjazdu za granicę...Byłem na wizycie u diecezjalnego księdza egzorcysty. Bałem się, ale pojechałem. Wygadałem się wreszcie komuś .
Wyspowiadałem się. Było ok. Powiedziałem mu o moim problemie, o myślach bluźnierczych. Do dzisiaj dźwięczą mi jakby słowa tego księdza w głowie "To nie prawda, to kłamstwa. Mów do siebie 'To nie moje myśli".
Przypomniałem sobie o tym niedawno. Wpadłem w jakiś paradoks.

Teraz gdy moja wiara znowu jakby wzrastała, promieniała... Pojawia się u mnie jakiś "mały" zalążek strachu i niepewności... A co jeżeli te myśli bluźniercze nadejdą? Zacząłem o tym rozmyślać. Do tej pory nauczyłem się ignorować te myśli bluźniercze. Zacząłem jakby znowu "głupieć" ...
Najbardziej nie daje mi spokoju to, że słowa księdza egzorcysty które mi dźwięczą w głowie i które wypowiadałem podczas nachodzenia bluźnierstw uroiły mi się w głowie. A co jeżeli sam to sobie wymyśliłem? Przeczytałem w internecie?

"To nie prawda, to kłamstwa. Mów do siebie 'To nie moje myśli"

Siedzi mi to zdanie w głowie. Szukam w internecie pomocy na temat bluźnierstw, ludzie opisują swoje problemy, Zaczynam się znowu bać że coś jest ze mną nie tak...

I tak dochodzimy do dnia dzisiejszego. Siedzę, popijam herbatę z cytryną, mam laptopa na nogach. Jutro czeka mnie ostatni dzień pracy , a w czwartek nad ranem powrót do Polski.

Ciekawe czy ktoś wytrwał do końca? Jeżeli tak, to na prawdę gratuluję.
Chyba mi trochę ulżyło.

PS. A co z moją pierwszą miłością, przez którą tak jakby wszystko się zaczęło ? Pamiętam jak modliłem się by Bóg podarował dziecko parze, która tego dziecka na prawdę chce. Modliłem się bym w życiu dostał szanse na poznanie kogoś, kogo na prawdę pokocham i z nim będe chciał mieć dziecko z miłości a nie z przypadku.
Z ową dziewczyną urwał się kontakt. Znalazła sobie chłopaka. Wpadła. Ożeniła się i wyjechała. Dopiero po czasie zrozumiałem jak ją kochałem , i do dzisiaj nie poznałem równie tak fantastycznej dziewczyny jak ona...

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Florenzi dnia Wto 23:19, 29 Lis 2016, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Sob 11:06, 03 Gru 2016    Temat postu:

Czasami tak w życiu bywa , że leżąc w łóżku nie ma co liczyć na to, że ktoś przyniesie nam koc . Można też całe życie próbować kochać, ale nigdy się nie zakochać. Nasze myśli wybiegają naprzód, by dotrzeć do celu, a tego celu nie znajdujemy. Płacz bez powodu ,lęki . beznadzieja, pustka, smutek, żal i Bóg wie co jeszcze w każdym w nas ''drzemie''. Stale koncentrujemy się na brakach. Ciągle widzimy w sobie to, czego nam brakuje. Pragniemy uczucia dostatku w życiu nie tylko konsumpcyjnym , jak i emocjonalnym. A tak często zapominamy , że sprawy duchowe są również ważną częścią naszego duchowego rozwoju, naszej drogi do świętości. Bóg powinien być zawsze w naszym życiu, nieważne czy nam się dobrze wiedzie czy źle. Gdy jednak spotykają nas złe rzeczy, oskarżamy za nie Boga, gniewając się za to, szukamy winowajcy. Nie rozumiemy tego stanu rzeczy. Często i jest tak ,że szukamy wtedy ratunku u Stwórcy jako ostatniej ''deski''.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:02, 03 Gru 2016    Temat postu:

Bracie!

Myślę, że ksiądz miał rację. I ja myślę, że zły duch próbuje osaczyć Ciebie.

W żadnym wypadku nie rezygnuj z pobożnego życia. Oto diabłu chodzi ...
A myśli o tym, co będzie ... Odłóżmy je - niech martwią się same o siebie ;)
Niech Bóg obdarzy cię dobrą żoną, jeśli tylko będzie taką Jego wola.
Serdecznie pozdrawiam,
exe


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 12:03, 03 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Florenzi
Tiro



Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:21, 05 Gru 2016    Temat postu:

Cały czas walczę z tymi myślami, czasami przychodzą mi znikąd tak straszne bluźnierstwa że nie mogę opanować strachu. Próbuję nad tym zapanować...
Czasami mam takie myśli że czuję że dobro i zło , wszystko mi się miesza w głowię... Najgorsze jest to że raz pojawiło się w mojej głowie straszne bluźnierstwo na temat Boga i Jezusa, i teraz gdy np. chcę czytać Pismo Święte, czy modlę się, ta okropna myśl już mi automatycznie przychodzi do głowy...Ot takie zamknięte koło :


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:24, 05 Gru 2016    Temat postu:

Odrzucać natręta i żyć dalej. ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Pon 16:38, 05 Gru 2016    Temat postu:

Wyłącz myślenie a zastosuj Ora et labora :wink:
Powrót do góry
Florenzi
Tiro



Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:44, 05 Gru 2016    Temat postu:

Sam nie wiem czy w czasie gdy nadejdą mnie takie myśli bluźniercze, mam odmawiać jakiś akty strzelisty, albo "to nie prawda, to kłamstwo- te myśli nie są moje" czy może po prostu ignorować...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Florenzi dnia Pon 16:46, 05 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:15, 05 Gru 2016    Temat postu:

Florenzi napisał:
Sam nie wiem czy w czasie gdy nadejdą mnie takie myśli bluźniercze, mam odmawiać jakiś akty strzelisty, albo "to nie prawda, to kłamstwo- te myśli nie są moje" czy może po prostu ignorować...
Myślę, że ignorowanie jest dobre w ogólności, acz wymówienie aktu strzelistego, czy też modlitwy błagalnej staje się zwieńczeniem swej postawy wierności Bogu!
Do dzieła! Któż, jak Bóg!

PS: Bardzo fajny awatar - uspokajający ;)


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 17:17, 05 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Florenzi
Tiro



Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:26, 05 Gru 2016    Temat postu:

Exe i Duśka, jak zwykle służycie dobrą radą. Bardzo wam dziękuję, jesteście niesamowici że poświęcacie swój czas na rozmowę ze mną na forum o o moich życiowych rozterkach...

Będę się za was modlił...

Jeszcze raz DZIĘKUJĘ

PS. Co do avataru, jest to zdjęcie mojego autorstwa , uchwyciłem w kadrze jedno z moich ulubionych miejsc w mojej miejscowości :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:31, 05 Gru 2016    Temat postu:

Wiesz, nasza cała ekipa tu strażnikuje, nawet głęboką nocą, aby służyć potrzebującym ...
No, ale dość tej próżności ;)

PS: no właśnie widzę, że to jakowaś równina raczej , a zdjęcie zawiera swoistą świeżość ;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Pon 19:47, 05 Gru 2016    Temat postu:

Mała poprawka :wink: . No nie cała kadra, bo ja w nocy próżnuje ale mam ''taryfę ulgową''. [link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Pon 19:48, 05 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Florenzi
Tiro



Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:23, 13 Gru 2016    Temat postu:

Witajcie !
Mam pewien problem, to znaczy problemem tego nie można nazwać ale jakoś mi tak od wczoraj nie daje spokoju...
Otóż, uwielbiam piłkę nożną, choć teraz to już bardziej jako kibic. Moją ulubioną drużyną której mecze zawsze oglądam jest ekipa z Rzymu, o nazwie "Roma".
Mam teraz pytanie, czy kibicowanie to swego rodzaju grzech ? Jakoś mnie tak wczoraj naszła refleksja że w Rzymie ginęli chrześcijanie, barwy tej ekipy to "żółto" czerwone" czyli barwy flagi Rzymskiej, a herb to Wilk który pochodzi od herbu miasta, wszystkim znanej wilczycy która karmi Remusa i Romulusa, taki sławny pomnik w Rzymie. Właśnie, ten wilk też jakoś mi się dziwnie kojarzy...
Wiem że to błachostki, ale dla mnie to dosyć ważne. Nie powiem, jestem wielkim fanem tej ekipy, utożsamiam się z tym klubem, aktywnie uczestniczę w dyskusjach na forum po meczu tych ekip...
Czy przesadzam ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:56, 13 Gru 2016    Temat postu:

Myślę, że nic złego nie ma w tym, że kibicujesz. Nie wyznajesz wiary w Romulusa i Remusa, stąd intencje masz czyste.
Tak myślę :wink:

Z Bogiem!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 22:56, 13 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Florenzi
Tiro



Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:08, 13 Gru 2016    Temat postu:

Ostatnio Papież Franciszek spotkał się nawet z piłkarzami tego klubu, którzy przekazali mu koszulkę z jego imieniem, a która następnie została wystawiona za licytację dla celów charytatywnych. :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:00, 14 Gru 2016    Temat postu:

No i w zasadzie sam sobie odpowiedziałeś :wink:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Florenzi
Tiro



Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:11, 19 Gru 2016    Temat postu:

Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus !

Chciałbym się was poradzić, a mianowicie... Staram odmawiać różaniec, może nie zawsze codziennie, ale chciałbym teraz regularnie zacząć codziennie poświęcić te 25 minut każdego dnia na tą modlitwę.
Do tej pory jednak nie wiem czy dobrze odmawiałem różaniec, modliłem się według tego schematu na tym zdjęciu : [link widoczny dla zalogowanych]śka.pl/wp-content/uploads/2009/01/modlitwa.jpg

Niektórych modlitw dobrze nie znam na pamięć, i mam pytanie czy to grzech że czytam je z telefonu lub książeczki ? Czy muszę się ich nauczyć?
A także moje drugie pytanie czy sam sposób odmawiania różańca jak na zdjęciu jest poprawny ?
Słyszałem że należy także rozważać danego dnia podczas modlitwy tajemnice, ja niestety tego nie robiłem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dark
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:10, 20 Gru 2016    Temat postu:

Florenzi napisał:
Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus !

Chciałbym się was poradzić, a mianowicie... Staram odmawiać różaniec, może nie zawsze codziennie, ale chciałbym teraz regularnie zacząć codziennie poświęcić te 25 minut każdego dnia na tą modlitwę.
Do tej pory jednak nie wiem czy dobrze odmawiałem różaniec, modliłem się według tego schematu na tym zdjęciu : [link widoczny dla zalogowanych]śka.pl/wp-content/uploads/2009/01/modlitwa.jpg

Niektórych modlitw dobrze nie znam na pamięć, i mam pytanie czy to grzech że czytam je z telefonu lub książeczki ? Czy muszę się ich nauczyć?
A także moje drugie pytanie czy sam sposób odmawiania różańca jak na zdjęciu jest poprawny ?
Słyszałem że należy także rozważać danego dnia podczas modlitwy tajemnice, ja niestety tego nie robiłem...

Na jutubie itp masz sporo porad. Myślę, że czytanie, to nic złego. Różaniec wypada rozważać. z czasem się nauczysz. Każda tajemnica czegoś dotyczy, dobrze się nad tym zastanowić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Wto 4:40, 20 Gru 2016    Temat postu:

Wydaje mi się ,że to nie ma , aż takiego znaczenia i nie należy podchodzić do tego tak '' rygorystycznie , zarówno co do formy i miejsca odmawiania różańca a niektórzy nawet '' czepiają'' się prawidłowego trzymania . Liczy się szczera chęc i intencja . Mnie często zdarza się zasypiać w trakcie , szczególnie wieczorami i nie raz było tak ,że jedną częśc odmawiałam godzinę . :wink:

Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Wto 4:42, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 10:11, 20 Gru 2016    Temat postu:

Duśka napisał:
Mnie często zdarza się zasypiać w trakcie , szczególnie wieczorami i nie raz było tak ,że jedną częśc odmawiałam godzinę . :wink:


Sprawdź sobie poziom cukru Dusia.
To nagłe niepostrzeżone zasypianie może być przejawem cukrzycy.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:26, 20 Gru 2016    Temat postu:

Florenzi napisał:
Słyszałem że należy także rozważać danego dnia podczas modlitwy tajemnice, ja niestety tego nie robiłem...
Po prostu to czyń :wink:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Florenzi
Tiro



Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:31, 20 Gru 2016    Temat postu:

Szukałem w internecie sposobu na odmawianie różańca i mam wrażenie że niektóre "techniki" się różniły delikatnie...

Czyli ten sposób wedle którego się modlę jest dobry ?
[link widoczny dla zalogowanych]śka.pl/jak-odmawiac-rozaniec/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:34, 20 Gru 2016    Temat postu:

Florenzi napisał:
Szukałem w internecie sposobu na odmawianie różańca i mam wrażenie że niektóre "techniki" się różniły delikatnie...

Czyli ten sposób wedle którego się modlę jest dobry ?
[link widoczny dla zalogowanych]śka.pl/jak-odmawiac-rozaniec/
W mojej opinii jak najbardziej jest w porządku :wink:

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Florenzi
Tiro



Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:06, 20 Gru 2016    Temat postu:

Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Florenzi dnia Wto 12:06, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Florenzi
Tiro



Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:12, 16 Lut 2017    Temat postu:

Witajcie :)

Otóż, mam do was pytanie . Zastanawiam się nad tegorocznym Wielkim Postem, jednak nie wiem kiedy on się zaczyna i kończy? Podobno od Środy Popielcowej, czyli od 1 marca w bieżącym roku, a kiedy się kończy ? W dniu Wielkanocy ?

Mógłby mi to ktoś wyjaśnić, bo już się sam w tym pogubiłem ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:17, 16 Lut 2017    Temat postu:

Spoko.;)
1 marca jest pierwszy dzień Wielkiego Postu, a koniec jest w Niedzielę Palmową 9 kwietnia ;)
Potem rozpoczyna się Wielki Tydzień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Czw 19:26, 16 Lut 2017    Temat postu:

Florenzi napisał:
Witajcie :)

Otóż, mam do was pytanie . Zastanawiam się nad tegorocznym Wielkim Postem, jednak nie wiem kiedy on się zaczyna i kończy? Podobno od Środy Popielcowej, czyli od 1 marca w bieżącym roku, a kiedy się kończy ? W dniu Wielkanocy ?

Mógłby mi to ktoś wyjaśnić, bo już się sam w tym pogubiłem ...


Wielki Post
1 marca 2017 - 13 kwietnia 2017

1 marca - Środa Popielcowa
13 kwietnia - Wielki Czwartek
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:24, 16 Lut 2017    Temat postu:

Zgadza się. Mój błąd.
Przepraszam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Florenzi
Tiro



Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:06, 16 Lut 2017    Temat postu:

- exe, Duśka: Dziękuję : ))

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Czw 21:18, 16 Lut 2017    Temat postu:

A może tak „40-dniowy post”. Question

Zrezygnować z czegoś, co jest naszym „żywieniowym narkotykiem”, bez czego nie wyobrażamy sobie dnia, co jest naszym rytuałem. Ja już myślę nad konkretnym postanowieniem. :wink:
Powrót do góry
Florenzi
Tiro



Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:12, 27 Lut 2017    Temat postu:

Ja w tym roku po raz pierwszy raz w życiu będę pościł : ) Postanowiłem że nie będe pił alkoholu, a czasami piwo zdarza mi się wypić, chcę także odrzucić okropny nałóg palenia papierosów, zlikwidować mój okropny nałóg przeklinania... Jakoś strasznie nie przeklinam ,ale muszę odrzucić ten okropny nawyk. : )
Jutro wieczorem wypalę ostatniego papierosa, ostatnie piwo koniec : )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Przeszkody na drodze ku zbawieniu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin