Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kwestia życia wspólnotowego w świetle Reguły św. Benedykta

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Rodzina - Domowy Kościół
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:26, 18 Sty 2015    Temat postu: Kwestia życia wspólnotowego w świetle Reguły św. Benedykta

Bardzo istotnym wydaje się kwestia stosowania się do Reguły św. Benedykta, poprzez jej adaptację, do wszelakiego życia wspólnotowego, pełnego trudności, których spodziewał się sam święty, proszony o poprowadzenie klasztoru.

Chciałem pisać o kwestii forum, ale widzę w tym wszystkim ścisłą konotację z życiem w rodzinie w ogólności, stąd ten temat w tym miejscu.

W szczególności dotyczy to życia cenobitycznego, jakiemu na swój sposób podlega nasze forumowe współistnienie braterskie.

Dziś ludzie, upominani przez prowadzącego, chciałoby się powiedzieć językiem św. Benedykta - przez opata - unikają prawdziwego dialogu wspólnotowego, któren jest przeciwieństwem szemrania i obmów, czego w sieci pełno. Taki dialog powinien skoncentrować się wokół prawdziwej oceny wartości i sensu postępowania osoby ukaranej.

Często widzimy, że konfrontacja we wspólnotach prowadzi do awantur, hodowania jakichś traum, a nawet do nienawiści. Jednak wówczas widzimy niedojrzałość wspólnotową, ponieważ prawdziwej - uczciwej rozmowy - trzeba się uczyć. Jeśli nie będziemy chcieli uczyć się takiej uczciwej rozmowy, wówczas do głosu dochodzą namiętności i emocjonalizacja świadomości już gotową będzie, a wówczas o nieporozumienia nie trudno. Embarassed

Takie awantury, konfrontacje niczego dobrego nie wnoszą, ponieważ każdy uczestnik takich zdarzeń wychodzi z głębokim przekonaniem, że to on(a) ma rację, a do tego jeśli dołożyć jakiś charakterystyczny wątek religijny - że wręcz jest prześladowany.

Koniec końców - relacja ulega destrukcji.

Wg Reguły św. Benedykta, osoba która nie chce rozumieć i stosować zarządzeń, powinna zostać wyłączona ze wspólnoty w jakimś wymiarze życia, a jeśli i tego nie zrozumie, wówczas kara cielesna się należy. W przypadku forum, owa cielesność winna być rozumiana jako większa surowość.

Toteż w przypadku cięższych wykroczeń, zarówno mając na myśli ich rzeczywistą wagę, jak i permanentność - która również stanowi ekwiwalent dużej wagi nawet w przypadku mniejszego ciężaru gatunkowego wykroczenia, należy pamiętać o tym, że swoista solidarność z bratem prześladowanym, stanowi zaprzeczenie miłości, ponieważ stanowi przyczynek do postępu spustoszenia duchowego Exclamation

Każdemu, kto nałykał się ideałów humanitaryzmu, wydaje się to zarówno nieludzkim podejściem, jak i zwyczajnym odejściem od Boga, co tez i się zarzuca prowadzącym - sam nieraz takie protesty otrzymuję.

Zadajmy sobie jednak pytanie: w jaki sposób prowadzenie wspólnotowe widział święty Benedykt? Otóż święty Benedykt widział dobro brata wpierw w perspektywie eschatologicznej, której było wszystko podporządkowane, ponieważ jak wiemy, tam gdzie Bóg na pierwszym miejscu, tam wszystko jest na swoim miejscu.

Widzimy wyraźnie, jak Kościół dzisiaj, ale i niegdyś również, zmuszany jest do tłumaczenia się ze swoich moralnych rozstrzygnięć, co do podstawowego statusu pedagogicznego nie było kiedyś wątpliwości, nawet bez względu na wierzenie, bądź niewierzenie w Boga.

Powiedziałbym, że dosłownie dajemy sobie narzucić hierarchię ludzi zlaicyzowanych do szpiku kości, których to wyznawane wartości niszczą dokumentnie hierarchię wartości naszej kultury.

Pragnę powiedzieć, że rozmywanie problemu winy i kary do rangi symbolicznego gestu, czyni zarówno z człowieka, jak i instytucji przez niego powadzonej, osobę niepoważną, która nie umie być wierną prawdziwej odpowiedzialności,a co za tym idzie - wskazać jej innym ludziom.

Lekko traktując współbraci, przestajemy traktować odpowiedzialnie (poważnie) swoich Braci , ale i samych siebie: przestajemy być wolnymi podmiotami własnych czynów, a więc przestajemy być w pełni sobą Exclamation

Przecież ludzie, którzy uciekają od odpowiedzialności, odczytują takowe miłosierdzie, jako pewien rodzaj potwierdzenia słuszności ich postawy, a nawet jako wsparcie - utwierdzenie w zatwardziałości. Czy to służy komukolwiek?

Nie można wspierać postawy : nam się należy, ponieważ jej podstawą jest egocentryzm, który jest bazą dla wszelkich przeinaczeń wedle własnych upodobań. Pamiętać należy, że ostrzeganie, czy tez już wykluczanie ze wspólnoty, ma na celu zainicjowanie narodzin osobistego doświadczenia, które ma na celu odkrycie prawdy, bez czego dalsze wychowanie nie ma żadnego sensu.

A więc, kary są po to, aby leczyć, nie zaś niszczyć. Brak konsekwencji powoduje tylko, że sam sens życia rozmywa się, a człowiek doznaje rozdwojenia, nie rozumiejąc, że życie jest naznaczone celowością, w której zawiera się swoista powaga w wierności.

Tylko w świadomości konsekwencji rodzi się wzrost duchowy.

Toteż proszę nie urażać się karami przewidzianymi przez regulamin forum, lecz podjąć się współpracy ku wspólnemu dobru budowania wspólnoty wierzących w Miłość.

Pomimo stosowania kar, pamięta się o tym, że:

Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają (Mt 9, 12).

W przypadku osób banowanych, a na łonie rodziny - niereformowalnych pozostaje broń najpotężniejsza - modlitwa wstawiennicza.


A jak wg Was, Drodzy Forumowicze, winien wyglądać model rodzinnej pedagogiki Question


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 15:28, 18 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Nie 21:24, 18 Sty 2015    Temat postu:

Zasady i Reguły życia we wspólnocie powinny być . A ponieważ jest to forum katolickie powinniśmy być wzorowymi chrześcijanami, posłusznymi władzy Kościoła katolickiego , czyli ''zasady i reguły'', tego nie da się obejść Rolling Eyes . A Administrator na tutejszym forum jest jak Opat , nie mamy wyjścia jak przestrzegać regulaminu ,, Co do joty '' Idea

Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Nie 21:25, 18 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Rodzina - Domowy Kościół Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin