Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Powołani do sakramentu małżeństwa.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Rodzina - Domowy Kościół
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bombolinka
Signifer
Signifer



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:33, 17 Gru 2012    Temat postu: Powołani do sakramentu małżeństwa.

Sakrament małżeństwa postrzegamy jako "małżeńskie przymierze, przez które mężczyzna i kobieta tworzą wspólnotę całego życia, czerpie ono siłę i moc z aktu stworzenia, lecz zostało dla ochrzczonych podniesione do wyższej godności przez zaliczenie do sakramentów Nowego Przymierza".



***
Według Biblii podstawą chrześcijańskiego rozumienia małżeństwa jest fakt stworzenia człowieka przez Boga i powołania go do miłości. Człowiek został stworzony na obraz Boga (Rdz 1,27), który jest miłością (1 J 4,8.16) i dlatego nie może żyć bez miłości. Małżeństwo i rodzina wyszły z rąk Bożych, są Bożym pomysłem i dlatego liturgia podkreśla, że nie zniszczył ich ani grzech pierworodny, ani kara potopu, ani inne kataklizmy (OM 4). W miłości mężczyzny i kobiety widziano podobieństwo do miłości Boga względem nas ludzi. Małżeństwo i rodzina już w Starym Testamencie wiązało się z historią zbawienia. Związek małżeński mężczyzny i kobiety stał się obrazem przymierza Boga ze swoim ludem (zob. np. Oz 1-3; Iż 54, 62; Jr 2-3, 31). Przymierze zawarte w Starym Testamencie zostało w pełni urzeczywistnione w Jezusie Chrystusie, który stał się prawdziwym Oblubieńcem Kościoła, nowego ludu Bożego (Mk 2,19). Pan Jezus w swoim nauczaniu podkreśla wartość małżeństwa i rodziny, sam przychodząc na świat w rodzinie.

***
„Dlatego opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się z żoną swoją, i staną się jednym ciałem.” (1 MOJŻESZOWA 2:24)

Czy ktoś z Was został powołany do sakramentu małżeństwa?Jak postrzegacie własną role wobec męża,żony w małżeństwie?Czy potraficie wyrzec się własnych przyjemności i dóbr na koszt drugiej osoby?Czy potraficie poświęcać się aż tak mocno innej osobie?Jak to u Was wygląda?Czy macie skłonności egoistyczne?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bombolinka dnia Pon 15:36, 17 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:46, 17 Gru 2012    Temat postu:

Bombolinko, niestety tego nie wiem. Na pewno za skarb uważam posiadanie rodziny i przyjaciół. Jeśli nie mam powołania do małżeństwa, wówczas pozostaje mi być dobrą ciotką, przyjaciółką i krewną :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GrasOne
Hastatus posterior
Hastatus posterior



Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:46, 17 Gru 2012    Temat postu:

Jestem przekonany, że takie powołanie otrzymałaś

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hejal
Gość






PostWysłany: Śro 15:21, 19 Gru 2012    Temat postu:

Ja chyba nie jestem powołany do małżeństwa i rodziny.Nie otrzymałem takiego daru.Może jestem powołany do czegoś innego.Wilczyca nie tylko dobrą ciotką ale dobrym człowiekiem.Dobry wujek da komputer dziecku i na tym się skończy a możemy być dobrymi ludźmi dla wszystkich.Jeśli się da tak bo nie wiem.
Nie chwaląc siebie nie jestem za brzydki i potrafiłbym zadbać o rodzinę.Nie jedna kobieta by mnie zechciała.


Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Śro 15:24, 19 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Hejal
Gość






PostWysłany: Śro 18:17, 19 Gru 2012    Temat postu:

Potrafię zagrać na pianinie i na gitarze i potrafię różne rzeczy.Nie jestem w niczym gorszy od innych może dlatego,że nie wychodzę z domu nie poznaję ludzi.Raz jak wyszedłem miałem dużo znajomych i z każdym potrafiłem się dogadać.Nie było ludzi dla mnie bez przeszkód z każdym się dogadałem.Boję się wyjść nawet bo każdy z kim zamienię zdanie jest moim kumplem.Jaki ten świat jest dziwny a jaki ja jestem dziwny.Kocham was wszystkich może nawet mam powołanie nie wiem.Nie wiem gdzie to napisać to piszę tu.
Sposób na samotność?
Po prostu wychodzę z domu i mam dużo kolegów i koleżanek.


Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Śro 18:34, 19 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Hejal
Gość






PostWysłany: Śro 18:46, 19 Gru 2012    Temat postu:

Fajny tekst piosenki:
Poznałem ludzi byli ludźmi, nie wiem czy są.
Poznałem głodu strach co nie był głodem, chorych rąk.
Poznałem miejsca, w których zawsze górą, było zło.
Poznałem ręce, nie grzały ciepłem twoich rąk.

Widziałem śmierć, jak rzekę, zanurzyłem się w nią.
Widziałem innych, pod stopami, czułem dno.
Widziałem ciebie szłaś jej brzegiem, mówiłaś coś.
Widziałem ciebie Szłaś jej brzegiem,
nie wierzyłem, że do mnie mówisz to:

ref.
Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj stąd,
Po co tak? Po co tak? Po co?
Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj stąd.
nie wiem jak, nie wiem jak, nie wiem

Widziałem śmierć, jak rzekę, zanurzyłem się w nią.
Widziałem ciebie Szłaś jej brzegiem,
nie wierzyłem, że do mnie mówisz to:

ref.
Uciekaj, uciekaj, uciekaj...
Powrót do góry
GrasOne
Hastatus posterior
Hastatus posterior



Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:24, 19 Gru 2012    Temat postu:

Mogę być Twoim wrogiem, ewentualnie przyjacielem, masz wybór

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hejal
Gość






PostWysłany: Czw 12:55, 20 Gru 2012    Temat postu:

Jeśli mam wybór jak mówisz?To wybieram zostań moim przyjacielem.
Powrót do góry
Hejal
Gość






PostWysłany: Czw 15:20, 20 Gru 2012    Temat postu:

Twój umysł rządzi ale co nikt nie wymyśli nic?Ja tylko wymyślam przypowieści.Nikt nie potrafi nic wymyślić?Napiszę tu bo nie wiem gdzie.Umysł Exe rządzi oczywiście.

Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Czw 15:21, 20 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Bombolinka
Signifer
Signifer



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:25, 22 Gru 2012    Temat postu:

Pierdzieleee,kłócę się z mężem,jestem beznadziejna,nastrój mam wisielczy i bola mnie plecy.Mam jakieś lęki czy coś,sama nie wiem.Chciałabym się jakoś rozluźnić,a sama nie wiem jak.
Pisze to tu,bo nie wiem gdzie.Pisze bez sensu troche,nie wiem co mi jest.

Musiałam to napisać,bo się beznadziejnie nijako czuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:38, 22 Gru 2012    Temat postu:

Bombolinka napisał:
Pierdzieleee,kłócę się z mężem,jestem beznadziejna,nastrój mam wisielczy i bola mnie plecy.Mam jakieś lęki czy coś,sama nie wiem.Chciałabym się jakoś rozluźnić,a sama nie wiem jak.
Pisze to tu,bo nie wiem gdzie.Pisze bez sensu troche,nie wiem co mi jest.

Musiałam to napisać,bo się beznadziejnie nijako czuje.

Kiedyś też tak miałam wyjmując kłótnie z mężem, bo takowego nie posiadam. Rozdrażnienie, brak równowagi zniknęły bo przyszedł wielki spokój równolegle z moim nawróceniem Smile a więc jesteśmy we właściwym temacie, ale na potrzeby wygadania się otwieram nowy wątek :D

http://www.jhs.fora.pl/pogaduszki,12/do-wygadania-sie-z-miejsce-chata,709.html#5229


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr38
Tesserarius
Tesserarius



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:57, 06 Sty 2013    Temat postu: Re: Powołani do sakramentu małżeństwa.

Bombolinka napisał:
Sakrament małżeństwa postrzegamy jako "małżeńskie przymierze, przez które mężczyzna i kobieta tworzą wspólnotę całego życia, czerpie ono siłę i moc z aktu stworzenia, lecz zostało dla ochrzczonych podniesione do wyższej godności przez zaliczenie do sakramentów Nowego Przymierza".



***
Według Biblii podstawą chrześcijańskiego rozumienia małżeństwa jest fakt stworzenia człowieka przez Boga i powołania go do miłości. Człowiek został stworzony na obraz Boga (Rdz 1,27), który jest miłością (1 J 4,8.16) i dlatego nie może żyć bez miłości. Małżeństwo i rodzina wyszły z rąk Bożych, są Bożym pomysłem i dlatego liturgia podkreśla, że nie zniszczył ich ani grzech pierworodny, ani kara potopu, ani inne kataklizmy (OM 4). W miłości mężczyzny i kobiety widziano podobieństwo do miłości Boga względem nas ludzi. Małżeństwo i rodzina już w Starym Testamencie wiązało się z historią zbawienia. Związek małżeński mężczyzny i kobiety stał się obrazem przymierza Boga ze swoim ludem (zob. np. Oz 1-3; Iż 54, 62; Jr 2-3, 31). Przymierze zawarte w Starym Testamencie zostało w pełni urzeczywistnione w Jezusie Chrystusie, który stał się prawdziwym Oblubieńcem Kościoła, nowego ludu Bożego (Mk 2,19). Pan Jezus w swoim nauczaniu podkreśla wartość małżeństwa i rodziny, sam przychodząc na świat w rodzinie.

***
„Dlatego opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się z żoną swoją, i staną się jednym ciałem.” (1 MOJŻESZOWA 2:24)

Czy ktoś z Was został powołany do sakramentu małżeństwa?Jak postrzegacie własną role wobec męża,żony w małżeństwie?Czy potraficie wyrzec się własnych przyjemności i dóbr na koszt drugiej osoby?Czy potraficie poświęcać się aż tak mocno innej osobie?Jak to u Was wygląda?Czy macie skłonności egoistyczne?
Ja jestem powołany do sakramentu małżeństwa,poznałem rok temu Wspaniałą dziewczynę,ma na imię Magda jest panną i ma dziecko,chłopczyka Mulata,on ma na imię Tymoteusz.Dziecko mi w ogóle nie przeszkadza,że jest innego koloru skóry.Mnie najbardziej zależy aby mieć swoją Wspaniałą Rodzinę.Magda to Świetna dziewczyna o Cudownym Sercu.Poznaliśmy się na gg rok temu.Napisałem jej moje świadectwo o Duchu Święty a Ona na to czemu nie jestem Księdzem.Nikt mnie nie chciał do zakonu,chociaż bardzo chciałem iść i mieć sutannę.Bo inni mają ale nie umieją tego uszanować co mają.Zawsze od najmłodszych lat chciałem być Księdzem aby pomagać innym ludziom.Księdzem nie mogę być.Bo dla Jezusa Chrystusa zostawiłem Wszystko i wszystkich,czyli nie mam szkoły średniej i matury.Mam tylko 8 klas i rok górniczego technikum dla pracujących.Magdzie powiedziałem prawdę,że nie mam nic.Bo tak było rok temu,nie miałem nic.A Ona na to ja wole biedaka niż bogatego.No i zakochałem się w niej bo Jest Cudowna,Wspaniałą dziewczyną.Rok czasu starałem się o Nią.Teraz się odezwała na nowo i powiedziała że moje najskrytsze marzenie się spełni.Dla tego jak przyjdzie czas to Nasze Wesele będzie BEZALKOHOLOWE ...Bo chce Uczcić to jak najlepiej,co dostałem od Ducha Świętego.Czyli dostałem Prawdziwą Miłość o jaką kiedyś prosiłem w Sanktuarium Św.Józefa w Częstochowie.Nasze życie będzie wzorem dla innych ludzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hejal
Gość






PostWysłany: Nie 1:49, 06 Sty 2013    Temat postu:

Do zakonu Cię nawet nie chcieli?Czy to od wykształcenia zależy bo takie myśli mi czasem chodzą po głowie żeby iść do zakonu.Maturę mam,ale może mnie też nie zechcą do zakonu bo się nie nadaję?Myślałem,że do zakonu nie trzeba mieć szkół tylko jak się do seminarium idzie?
Trafiłeś Piotrze w dziesiątkę z tą kobietą a więc jednak można znaleźć odpowiednią kobietę dla siebie.Nie chodzi mi o kobietę cnotliwą czy nawet pobożną tylko taką żeby się lubić i charakter się dobrał.Tak zwana chemia albo to coś i musi zaiskrzyć.Człowiek nieraz szuka i przebiera i nie może znaleźć nic.
Będziesz robił wesele bez alkoholu?Jeszcze na takim nie byłem.Jak znam życie to każdy kto pije i tak sobie przyniesie flaszeczkę.Można też wystawić beczki z wodą jak w Kannie:-)
Powrót do góry
Piotr38
Tesserarius
Tesserarius



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:14, 06 Sty 2013    Temat postu: Do zakonu

Hejal napisał:
Do zakonu Cię nawet nie chcieli?Czy to od wykształcenia zależy bo takie myśli mi czasem chodzą po głowie żeby iść do zakonu.Maturę mam,ale może mnie też nie zechcą do zakonu bo się nie nadaję?Myślałem,że do zakonu nie trzeba mieć szkół tylko jak się do seminarium idzie?
Trafiłeś Piotrze w dziesiątkę z tą kobietą a więc jednak można znaleźć odpowiednią kobietę dla siebie.Nie chodzi mi o kobietę cnotliwą czy nawet pobożną tylko taką żeby się lubić i charakter się dobrał.Tak zwana chemia albo to coś i musi zaiskrzyć.Człowiek nieraz szuka i przebiera i nie może znaleźć nic.
Będziesz robił wesele bez alkoholu?Jeszcze na takim nie byłem.Jak znam życie to każdy kto pije i tak sobie przyniesie flaszeczkę.Można też wystawić beczki z wodą jak w Kannie:-)
Zapomniałem dla czego mnie nie chcieli do zakonu,bo powiedzieli że trzeba być całkiem zdrowy.Bo tam się pracuje ciężko fizycznie a ja mam założony rozrusznik serca = czyli jestem chory.A tak naprawdę to jestem zdrowy jak RYDZ.Jestem rolnikiem mam 30ha ziemi i sam wszystko robię a praca jest ciężka fizyczna.Siłę Nadprzyrodzoną daje mi Duch Święty bez Niego nie było by tego gospodarstwa a ja nie miałbym siły żadnej.Tak naprawdę z rozrusznikiem serca nie wolno mi wykonywać żadnej pracy fizycznej.Bo może się złamać elektroda podpięta do serca,lub może być wyrwana z serca.A ja uwijam się jak mrówa a do tego mam masę obornika do załadowania z obór na przyczepę a potem,to muszę wyładować to na pryzmę.A to bardzo ciężka praca.Żyje nic mi nie jest,jestem zdrów jak ryba.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hejal
Gość






PostWysłany: Nie 13:29, 06 Sty 2013    Temat postu:

Wywalałem kiedyś obornik a nazywałem go makaronem.Potem na pole wywalałem.W polu ciężka praca.Sam dajesz radę obrobić 30 ha?Pewnie masz dużo maszyn rolniczych bo kiedyś na takim kawale ziemi musiało by pracować wielu ludzi.30 ha to dużo ziemi.Nie zazdroszczę Ci Twojej pracy a ziemi zazdroszczę trochę bo to kawał ziemi.Mam sąsiada rolnika i sąsiadki biadolą,że im śmierdzi bo hoduje on różne zwierzęta jak krowy,kury,gęsi,kaczki,indyki,kozy,konie.Jak jedzą produkty od rolników to im jakoś nie śmierdzi.Czy ludzie myślą,że te produkty jak chleb,mąka,warzywa,jajka,mleko,mięso i tak dalej wytwarza się w supermarketach?
Chyba trzeba nam zrobić nowy temat powołanie do życia w pracy.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:17, 07 Sty 2013    Temat postu:

Mamy już osobną sekcję CZŁOWIEK, A MODLITWA I PRACA. Smile
Cieszę się Piotrze , że Bóg spełnił Twoje marzenie. Dzieci to skarby, które szczególnie ukochał Pan Jezus.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Sob 21:09, 28 Lis 2015    Temat postu: Re: Powołani do sakramentu małżeństwa.

Bombolinka napisał:
Czy potraficie wyrzec się własnych przyjemności i dóbr na koszt drugiej osoby?

Nie
Bombolinka napisał:

Czy potraficie poświęcać się aż tak mocno innej osobie?

Nie
Bombolinka napisał:

Czy macie skłonności egoistyczne?

Tak

Czyli nie mam powołania :? . Zajmę się zatem jednak pracą.
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Wto 14:47, 28 Cze 2016    Temat postu:

Bombolinka napisał:
Czy ktoś z Was został powołany do sakramentu małżeństwa?


Trudno powiedzieć czy zostałem powołany do małżeństwa, ale los widać to właśnie wskazał. Nie żałuję tego i z jednej strony cieszę się z tego, że przyjąłem ten sakrament - on pozwala na wykazanie się odpowiedzialnością. Gdybym był wolny do tej pory to z pewnością wstąpiłbym do zakonu, bo uważam, że to najlepsze drogi do życia chrześcijańskiego: małżeństwo lub służba Bogu czyli kapłaństwo, zakon.

Bombolinka napisał:
Jak postrzegacie własną role wobec męża,żony w małżeństwie?


Moja rola jest zupełnie inna od tej którą powinien pełnić mąż. Tak się złożyło, że to żona pracuje a ja muszę zajmować się sprawami domowymi, dziećmi, ale to tez nie wynika z samej sytuacji, ale także z naszych osobowości: żona nie wytrzymałaby zbyt długo z dziećmi, ja natomiast nie widzę w tym żadnej przeszkody, przykrości - dzieci to przyjemność, choć wiele trudu trzeba włożyć. I z jednej strony cieszę się że tak właśnie jest bo ja nie chciałbym służyć jako bankomat do dawania pieniędzy a sam do pieniędzy mam spory dystans i nie rządzą one mną - służą tylko do zaspokajania podstawowych potrzeb, ale nie zależy mi na tym aby być bogatym, aby mieć kasę na przewalanie.

Bombolinka napisał:
Czy potraficie wyrzec się własnych przyjemności i dóbr na koszt drugiej osoby?


Jasne, że tak, tym bardziej dla osoby, którą się kocha. Czym jest bowiem jakiś przedmiot lub nawet inne przyjemności w porównaniu z kimś kogo się kocha.
Wolę mieć kogoś kogo mogę kochać niż mieć jakieś przyjemności, które nie dadzą mi poczucia bycia kochanym i poczucia kochania drugiego człowieka. Nie da się zastąpić uczuć jakimiś przedmiotami czy przyjemnościami.


Bombolinka napisał:
Czy potraficie poświęcać się aż tak mocno innej osobie?


Jeśli się kogoś bardzo kocha to jest to naturalne, że człowiek chce się poświęcić na ile może. Tylko prawdziwa miłość może stwarzać takie relacje. Jeśli ktoś nie jest w stanie poświęcać się dla drugiej osoby, to czy jest w stanie kochać drugiego człowieka prawdziwa miłością? Myślę, że dla tych najbliższych mógłbym poświęcić się całkowicie.


Bombolinka napisał:
Czy macie skłonności egoistyczne?


Przykro to stwierdzić, ale takie skłonności ma każdy człowiek, tylko kwestia jest ich wykorzystywanie. Jedni z miłości do innych bardzo mocno ograniczają ich używanie, są tez tacy którym drugi człowiek wisi i nie ma żadnej wartości - tacy patrzą tylko na swoje potrzeby, na swoje przyjemności i za wszelką cenę chcą wykorzystywać innych na maksa. Dlatego bycie w związku małżeńskim pozwala na ograniczanie takiej cechy jak egoizm - jest bowiem odpowiedzialność za innych. Ale i w związkach też egoizm ma miejsce. Niektórzy nie potrafią bez tej cechy żyć.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Rodzina - Domowy Kościół Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin