Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Św Jan od Krzyża o cierpieniu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Rozmowy o cierpieniu i radości ...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:37, 11 Cze 2020    Temat postu: Św Jan od Krzyża o cierpieniu

Św. Jana od Krzyża: cierpieć i zostać wzgardzonym

Wiosną 1591 r., ostatniego roku jego życia na tej ziemi, św. Jan od Krzyża opowiada swemu bratu Franciszkowi takie oto wydarzenie: "W klasztorze (Segovia) mieliśmy pewien obraz z dźwigającym krzyż Chrystusem. Pewnego dnia, gdy przed nim stałem, pomyślałem, że obraz ten lepiej będzie powiesić w kościele, żeby nie tylko bracia zakonni, lecz również wszyscy, którzy przychodzą do kościoła, mogli się przed nim modlić. Wkrótce potem wprowadziłem mój pomysł w czyn. Kiedy już go przeniosłem do kościoła, poczułem, jak gdyby Pan nasz przemówił do mnie z obrazu: Bracie Janie, proś Mnie, o co zechcesz, a Ja ci to podaruję. Odpowiedziałem Mu: Panie, pragnę dla Ciebie znosić trudy i wzgardę. O to prosiłem naszego Pana. A On tak wszystko urządził, że cierpię raczej z powodu niezasłużonego uznania, jakie mi się okazuje" (wypowiedź jednego ze współbraci podczas procesu beatyfikacyjnego).

św. Jan od Krzyża

Na wielu obrazach przedstawiających św. Jana od Krzyża wkrótce zaczęto umieszczać napis: "Et pati et contemni - cierpieć i zostać wzgardzonym!".

Co się kryje za takim życzeniem? Co skłoniło św. Jana do tego, żeby życzył sobie cierpienia i zlekceważenia?

Cierpieć niedolę i być zlekceważonym - to jest codzienne doświadczenie w warunkach życia w szesnastowiecznej Hiszpanii, przynajmniej dla maluczkich i ubogich, do których należeli również św. Jan i jego rodzina. Pomyślmy tylko o tym, ilu ludzi pochłaniały choroby i epidemie, o tym, że w wielu rodzinach siedmio- czy ośmiodzietnych tylko jedno lub dwoje dzieci osiągało wiek młodzieńczy; a zostać zlekceważonym - to już i tak było "doświadczeniem stanowym" ludu, który dla wielkich tego świata liczył się tylko o tyle, o ile pomnażał ich władzę i pieniądze. Ojciec Jan nie musiał więc sobie życzyć cierpienia i wzgardy. On i jego bliscy w klasztorze i w rodzinie mieli tego już pod dostatkiem! Otóż najważniejsze w tym tak dziwnie dla nas brzmiącym życzeniu są słowa: "DLA CIEBIE".

Nie o samo cierpienie prosił św. Jan, ale o dar, żeby cierpienie, które już jest obecne i nieodwołalne, móc tak znosić, by nie podważało ono zaufania i miłości do Boga. Nie chodzi tutaj o zamiłowanie do cierpienia, ale o miłość do Boga pomimo cierpienia i wzgardy. "Dla Ciebie cierpieć trudy i wzgardę" - oznacza to: chciałbym żyć z Tobą, Panie, w dobrych i złych dniach, w zdrowiu i chorobie, wtedy gdy zaznaję czci i wtedy gdy zaznaję wzgardy. Słowa te są podobne do tych, które oblubieńcy mówią sobie przed ołtarzem na ślubnym kobiercu.

Ta często w ciągu ostatnich czterech stuleci powtarzana formuła: "Cierpieć i być wzgardzonym!" zagubiła to "dla Ciebie, Panie" i przez to wprowadziła ludzi w postawę cierpiętniczą, mylnie braną za pobożność, postawę, która musi być odpychająca dla każdego zdrowo odczuwającego człowieka. Prawdziwa mistyka krzyża nie szuka krzyża, ale w krzyżu i cierpieniu szuka wspólnoty z Chrystusem. A prawdziwym mistykom krzyża obca jest myśl, by przez samo znoszenie i szukanie cierpienia można było wyjednać u Boga zbawienie dla siebie i dla Kościoła. Tajemnica krzyża jest obecna w ich życiu, ponieważ przeżywają oni tajemnicę wspólnoty życia z dźwigającym krzyż Chrystusem. "Panie, dokąd Ty idziesz, tam muszę iść również ja" - modli się św. Teresa od Jezusa - i "co Ty cierpisz, to również ja chcę cierpieć. Idźmy więc razem, Panie" (przekaz ustny).

tekst ze strony Sanctus pl

Cierpienie dobrowolnie przyjęte w połączeniu z modlitwą
ma nas zbliżyć do Pana Jezusa,
oczyścić z egoizmu , miłości własnej ,
sprawić by zagościła w nas prawdziwa nadprzyrodzona miłość do Pana Boga i bliźniego...
miłość bez Krzyża praktycznie nie istnieje mówimy o tej prawdziwej miłości ,wykraczające poza siebie swoje ja ,
Bez prawdziwej miłości kochamy bardziej siebie w innych niż Pana Boga i bliźniego


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez meteos24 dnia Czw 22:04, 11 Cze 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Rozmowy o cierpieniu i radości ... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin