 |
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
liiilith
Fustuarium (BAN)
Dołączył: 15 Sie 2014
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Konin
Płeć: 
|
 Wysłany: Śro 21:50, 20 Sie 2014 Temat postu: Katolik - czlowiek o wielu wartosciach. |
|
|
Spotkalam sie ostatnio z okresleniem, ze czlowiek majacy boga w sercu ma wiele wartosci. Ja sie z tym okresleniem jak najbardziej zgadzam. Katolik wie dla kogo zyje, ma poczucie, ze ma jakas misje do spelnienia, wie, ze w razie problemu moze sie zwrocic w strone nieba.
W takim razie nasuwa mi sie pytanie, czy czlowiek, ktory sprzedal dusze diablu ma jakiekolwiek wartosci, czy jest cos wart?
Mozna rzec, ze bog kocha wszystkie swoje stworzenia, ale czy moze kochac osobe, ktora oddalila sie on niego o milion lat swietlnych?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Water-mix
Princeps prior
Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: 
|
| Wysłany: Śro 22:21, 20 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Owszem jest i jedna strona medalu:
| Cytat: |
Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta. 19 To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. 20 Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. 21 Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. 22 Podając się za mądrych stali się głupimi. 23 I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. 24 Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. 25 Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. 26 Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. 27 Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. 28 A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi.
29 Pełni są też wszelakiej nieprawości, przewrotności, chciwości, niegodziwości. Oddani zazdrości, zabójstwu, waśniom, podstępowi, złośliwości; 30 potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, w tym, co złe - pomysłowi, rodzicom nieposłuszni, 31 bezrozumni, niestali, bez serca, bez litości. 32 Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią. |
Ale też i druga:
| Cytat: |
Przeto nie możesz wymówić się od winy, człowiecze, kimkolwiek jesteś, gdy zabierasz się do sądzenia. W jakiej bowiem sprawie sądzisz drugiego, [w tej] sam na siebie wydajesz wyrok, bo ty czynisz to samo, co osądzasz. 2 Wiemy zaś, że sąd Boży według prawdy dosięga tych, którzy się dopuszczają takich czynów.
3 Czy myślisz, człowiecze, co osądzasz tych, którzy się dopuszczają takich czynów, a sam czynisz to samo, że ty unikniesz potępienia Bożego? 4 A może gardzisz bogactwem dobroci, cierpliwości i wielkoduszności Jego, nie chcąc wiedzieć, że dobroć Boża chce cię przywieść do nawrócenia?
5 Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, 6 który odda każdemu według uczynków jego: 7 tym, którzy przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i nieśmiertelności - życie wieczne; 8 tym zaś, którzy są przekorni, za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości - gniew i oburzenie. 9 Ucisk i utrapienie spadnie na każdego człowieka, który dopuszcza się zła, najpierw na Żyda, a potem na Greka. 10 Chwała zaś, cześć i pokój spotka każdego, kto czyni dobrze - najpierw Żyda, a potem Greka. 11 Albowiem u Boga nie ma względu na osobę.
12 Bo ci, którzy bez Prawa zgrzeszyli, bez Prawa też poginą, a ci, co w Prawie zgrzeszyli, przez Prawo będą sądzeni. 13 Nie ci bowiem, którzy przysłuchują się czytaniu Prawa, są sprawiedliwi wobec Boga, ale ci, którzy Prawo wypełniają, będą usprawiedliwieni. 14 Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. 15 Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające. 16 [Okaże się to] w dniu, w którym Bóg sądzić będzie przez Jezusa Chrystusa ukryte czyny ludzkie według mojej Ewangelii.
17 Jeżeli jednak ty dumnie nazywasz siebie Żydem, całkowicie zdajesz się na Prawo, chlubisz się Bogiem, 18 pouczony Prawem znasz Jego wolę i umiesz rozpoznać co lepsze, 19 a jesteś przeświadczony, żeś przewodnikiem ślepych, światłością dla tych, którzy są w ciemności, 20 wychowawcą nieumiejętnych, nauczycielem prostaczków, mającym w Prawie wyraz wszelkiej wiedzy i prawdy... 21 Ty, który uczysz drugich, sam siebie nie uczysz. Głosisz, że nie wolno kraść, a kradniesz. 22 Mówiąc, że nie wolno cudzołożyć, cudzołożysz? Który brzydzisz się bożkami, okradasz świątynie? 23 Ty, który chlubisz się Prawem, przez przekraczanie Prawa znieważasz Boga. 24 Z waszej to bowiem przyczyny - zgodnie z tym, jest napisane - poganie bluźnią imieniu Boga.
|
Wszyscy potrzebujemy w równym stopniu usprawiedliwienia. Wiec nie dziel tak , żaden katolik ani też żaden człowiek wierzący nie jest od Ciebie lepszy, czy bardziej wartościowy!:)
Chciej tyko starac się dojść tam gdzie światło:)
Obierz dobry kierunek
..
A moze to Ty [gdy uda Ci sie odstąpić od szatana ] bedziesz kiedyś nawracać zadufanych w sobie np niektorych katolikow i tym wyratujesz ich z opresji:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Śro 22:25, 20 Sie 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
| Wysłany: Śro 22:35, 20 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
W rzeczy samej. Dopóki serce bije, niczym zasadniczo się nie różnimy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Migdałek
Aquilifer
Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
| Wysłany: Czw 0:38, 21 Sie 2014 Temat postu: Re: Katolik - czlowiek o wielu wartosciach. |
|
|
| liiilith napisał: | Spotkalam sie ostatnio z okresleniem, ze czlowiek majacy boga w sercu ma wiele wartosci. Ja sie z tym okresleniem jak najbardziej zgadzam. Katolik wie dla kogo zyje, ma poczucie, ze ma jakas misje do spelnienia, wie, ze w razie problemu moze sie zwrocic w strone nieba.
W takim razie nasuwa mi sie pytanie, czy czlowiek, ktory sprzedal dusze diablu ma jakiekolwiek wartosci, czy jest cos wart?
Mozna rzec, ze bog kocha wszystkie swoje stworzenia, ale czy moze kochac osobe, ktora oddalila sie on niego o milion lat swietlnych? |
Ludziom wydaje się to niemożliwe, ale nie Bogu. Kojarzysz taką popularną przypowieść o synu marnotrawnym, facet popłynął totalnie i wbrew pozorom nie wrócił skruszony, bo zrozumiał że źle zrobił. Wrócił, bo był głodny. A Ojciec nie tylko czekał, ale i wyszedł po niego :D Nawet jak jesteś milion lat świetlnych to wracaj, Bóg po ciebie wyjdzie a dla Niego milion lat swietlnych to mały krok.
Największym kłamstwem jest to, że zaszliśmy za daleko i nie ma dla nas nadziei. Bóg naszą klęskę może zamienić w sukces jeśli mu ją oddamy. Tylko trzeba podjąć radykalną decyzję, że wracam, cokolwiek by się nie działo, nawet jeśli coś będzie w człowieku krzyczeć, że nie ma już szans. Wiesz przecież, że im ktoś ma mniej racji tym bardziej krzyczy :wink:
| Water-mix napisał: |
..
A moze to Ty [gdy uda Ci sie odstąpić od szatana ] bedziesz kiedyś nawracać zadufanych w sobie np niektorych katolikow i tym wyratujesz ich z opresji:) |
Moim zdanie to wręcz pewne :D
Lili, człowiek który doświadczył mroku i wyszedł z tego jest silniejszy niż każdy z pośrednich wierzących, to co przeszedł stanie się jego tarczą, będzie w stanie obronić siebie i innych.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Migdałek dnia Czw 0:56, 21 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
| Wysłany: Pon 17:56, 27 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
| Water-mix napisał: | | A moze to Ty [gdy uda Ci sie odstąpić od szatana ] bedziesz kiedyś nawracać zadufanych w sobie np niektorych katolikow i tym wyratujesz ich z opresji:) |
Tak, drogi Water-mix'ie - zwróciłeś uwagę na bardzo istotny aspekt naszego życia religijnego: na pobożność, a ewangelizowanie.
Należy sobie zadać pytanie - jak mniemam - istotne: czy możemy powiedzieć, że "kondycja religijna" społeczeństwa katolickiego jest zadowalająca 
Jako, że temat prostowania statystyk przynależności wyznaniowej, a rzeczywistego udziału w Eucharystii u katolików w Polsce, jest po prostu oklepany, chciałbym zatrzymać się nad tą częścią społeczeństwa katolickiego, która otwarcie manifestuje praktykowanie wiary.
Myślę, że całkiem sporo da mi się zawrzeć w tej refleksji, z niedzielnej summy w kościele pw. św. Anny w Zabrzu (26.07.2015), na której której kazanie wygłosił [link widoczny dla zalogowanych] , mieszkający w tym mieście.
Od razu chciałbym zastrzec, że nie jest to jakieś narzekanie, w wydaniu moim - ponieważ to lubię, ani w wydaniu księdza - który lubi moralizować na temat upadku narodu, a jest to dość konsekwentna krytyka pobożności naszej społeczności.
Jak już wspomniałem na wstępie: pobożność, a ewangelizowanie to temat bolesny, ponieważ powstała głęboka przepaść pomiędzy tymi postawami.
Trzeba by się przyjrzeć na wstępie, jakiej grupy populacji odsetek jest najczęściej spotykany w Kościołach Zgadzam się, że są to osoby "60+" .
Powstaje pytanie 1 :
- gdzie się podziewa pokolenie 40-latków i młodszych ?
- Czyż ci ludzie nie są potomstwem pokolenia "60+" ?
- Co się stało, że nie są tak widoczni w kościołach, jak ich rodzice, czy babcie i dziadkowie ?
Wydaje się, że praktyka pobożnościowa zawiodła u tego najstarszego pokolenia praktycznie na całej linii 
Naturalnie trzeba pamiętać, że niewątpliwie "za plus" zostanie tym ludziom poczytana pobożność i manifestacja wiary osobistej. Tymczasem ... 
Jednak, idąc za ks. D.Klejnowskim-Różyckim pragnę zapytać o to, jaką funkcję pełni parafia
Czy parafia to tylko miejsce, wytyczone administracyjnie, gdzie ludzie przyjmują określonych kapłanów podczas kolędy, przychodzą do określonej kancelarii i korzystają z sakramentów, gdy potrzebują
Niestety, przez wiele dekad minionych, zaczęła ginąć najważniejsza rola tej podstawowej komórki Kościoła instytucjonalnego, jaką jest parafia, a mianowicie zanika misyjność Ludu Bożego
Czy nie jest przypadkiem tak, że najstarsze pokolenie nie zachowało postawy babci i dziadka Maryi Niepokalanej, św.Anny i Joachima, o którym czytamy w apokryfach
Św. Anna i Joachim nie tylko byli osobami praktykującymi świętość, ale i w stopniu pewnym byli osobami rozmodlonymi, odnoszącymi całe swe życie do Bożego Prawa Tylko w taki prawdziwy sposób można przekazać wiarę potomstwu, wskazując swą monolityczną postawą, co jest jedyną - liczącą się rzeczywistością.
Wychodzi na to, że pewna część grupy pokolenia "60+" nie może zanotować sukcesu w dziedzinie ewangelizacji, a i być może część w ogóle się jej nie podjęła. Dlatego też nie można sądzić, że jest powód do radości, że jeszcze tyle osób jest w kościołach polskich, w porównaniu z - dajmy na to - Holandią.... Przeciwnie, radość najstarszego pokolenia powinna ulec stonowaniu i refleksji, ponieważ Kościół Katolicki w Polsce obumiera...
Któż jest temu winien - czy na pewno tylko kler, u którego - w pewnej niechlubnej części - dzieje się podobnie, jak i wśród świeckich
Nieubłaganie więc trzeba przejść do pytania 2:
Czyż nie rzuca się w oczy wszechobecny konsumpcjonizm parafian Tyleż mówi się o księżach, mających to i owo, ale może teraz dla dla równowagi zajmiemy się parafianami, którzy oddalają od siebie świadomość własnej gnuśności i chciwości, stanowiących bożka "silniejszego", niż Chrystus
Ów parafialny konsumpcjonizm kościelny dotyczy postawy roszczeniowej, jaką zajmuje spora grupa wiernych i to pokolenia potomnego, czyli 30,- i 40 - latków. Przykładem jest chociażby chrzest święty.
Przychodzą parafianie i proszą o chrzest dla dziecka. Ksiądz oczywiście się zgadza, zaś podczas Mszy Świętej następuje autentyczny dramat. Oto ani rodzice, ani chrzestni, bądź osoby pojedynczo ujęte, milczą, gdy pada formuła :
"Czy wyrzekacie się szatana"
A w dodatku ci ludzie nie wiedzą, kiedy wstać, kiedy klęczeć, kiedy usiąść - przecież widać jak byk, że z Kościołem to się znają ze zdjęć i opowieść swych babć i dziadków
Tutaj roszczenie przejawia się w tym, że ludzie pomstują na Kościół, że stawia wymagania wobec udzielenia chrztu, jak by to było dobro, które można nabyć za przysłowiowe 2 złote na tacę ... A jednak to Kościół czyni wyjątek chrzcząc dzieci, a robi to tylko dlatego, że ludzie usilnie przekonują do swej pobożności i takim słowem pokrzepiony kapłan nabiera pewnego przekonania o większym, czy mniejszym prawdopodobieństwie przekazywania wiary dzieciom przez dorosłych.
I na czymże polega sukces ewangelizacyjny pokolenia 60+, skoro dochodzi do takich postaw młodych w kościołach
Nieubłaganie zbliżam się pytania 3:
Pytam się więc, za ks.D.Klejnowskim-Różyckim o to, dlaczego ludzie tak słabo odpowiadają na i tak słabe wymagania księży wobec nich? Słabość tych wymagań jest raczej dostosowaniem się do poziomu parafian, którzy czynią wszystko, aby się nie angażować ani w życie modlitewne, ani w formy aktywności diakonicznej, ani ku wsparciu chociażby chóru kościelnego. Ileż ludzi ma piękny głos, który wolą angażować okazyjnie na imprezach i na grillu na "rodos"... ("rodzinne ogródki działkowe otoczone siatką").
Poziom pokolenia 40- latków już jest smutny, ale przecież i poziom pokolenia 60+ pozostawia wiele do życzenia, skoro na pytanie o to, dlaczego Jezus jest Bogiem, odpowiadają, że tak jest w "Wyznaniu wiary"...
A jednocześnie powstają w kościele "kółka poziomu plotkarskiego", na których odbębnia się różaniec, czy nabożeństwa okolicznościowe, a potem spędza się pewien czas w ławce i rozmawia o swych, bądź czyichś niepowodzeniach życiowych ...
Kochani, na pewno nie o taki Kościół nam chodzi, a taka postawa parafian jest prosta odskocznia do herezji, mitomanii, dewocji oraz sekciarstwa, na czym wilk niewątpliwie skorzystał już wiele razy, co widzimy chociażby na przykładzie babć i dziadków, "oświeconych" na jesieni życia przez głosicieli ŚJ.
Zaprawdę żenujące to dla mnie i nie do pomyślenia, aby dać się przekonać komuś, kto ledwie umie się podpisać, a jurodiwymi to oni na pewno nie są.
Uczmy się, angażujmy się, módlmy się i zaświadczajmy swym życiem przed młodym pokoleniem, ponieważ diabeł zajrzał im w serca, a z czego nie zdają sobie sprawy ani oni, ani często pokolenie 60+, które winno świecić przykładem, zajmując ławki wespół z młodymi. Amen.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 18:00, 27 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
| Wysłany: Pon 18:04, 27 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
|
A u nas proboszcz zapowiedzial ze w miesiacu od listopada do grudnia w tym roku beda Misje święte w naszym kosciele i zacheca do uczestnictwa regularnego wydaje mi sie ze to bardzo dobry pomysl :wink:
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Palma
Hastatus prior
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć:
|
| Wysłany: Pon 18:28, 27 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
... jest ciężko, jest ciężko, jest bardzo ciężko, ewangelizować w obecnym czasie ...
Przyziemność zagłuszyła Boga, za mało jest ludzi, którzy naprawdę wierzą i chcą postępować według przykazań Bożych.
Mt 7, 26-27
" 26 Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. 27 Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki»."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Palma dnia Pon 18:34, 27 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
| Wysłany: Pon 19:03, 27 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
W Panu pokładam nadzieję, pamietaj;
„Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie” .
Módl się zawsze nieustannym pragnieniem opartym na wierze, nadziei, miłości jak — mówi św. Augustyn.
Zatem człowieku malej wiary, czy nie powinieneś się pomodlić o dar wiary w innego człowieka?
Steve Jobs, miał niezłe przemówienie do studentów, podczas którego powiedział min.:
Wasz czas jest ograniczony, więc nie marnujcie go, żyjąc cudzym życiem. Nie wpadajcie w pułapkę dogmatów, żyjąc poglądami innych ludzi. Nie pozwólcie, żeby hałas cudzych opinii zagłuszył wasz własny wewnętrzny głos. I najważniejsze – miejcie odwagę kierować się sercem i intuicją.
Oddawaj cześć Bogu w duchu i prawdzie. Z Ojcem rozmawiaj słowami, które Jezus cię nauczył. Proś Go aby wyprawił robotników na swoje żniwo i aby wszyscy ludzie na świecie przyjęli Ciało Chrystusa jako najważniejszy dla nich pokarmem. Błagaj Go o odpuszczenie twoich win i o łaskę przebaczenia z serca swoim dłużnikom.
"Człowieku małej wiary, dlaczego zwątpiłeś''? .... Bądź wierny aż do śmierci :wink:
Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Pon 19:06, 27 Lip 2015, w całości zmieniany 6 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
| Wysłany: Pon 19:13, 27 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
| mała czarna napisał: | | Nie wpadajcie w pułapkę dogmatów, żyjąc poglądami innych ludzi. |
Czy Steve Jobs i autor cytowanej tu postu pojmują znaczenie dogmatu, od którego odsuwa wiernych, wprowadzając w błąd?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 19:14, 27 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
