Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ratunek w Krzyżu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Świeccy i kapłani
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:30, 13 Lip 2014    Temat postu: Ratunek w Krzyżu

https://www.youtube.com/watch?v=qxhoSP75J4U&list=PLD577E7937632947F

Kiedy upadam, nie widzę wyjścia
Łzy płyną gęsto po moich policzkach
Upadły anioł śmieje się, drwi
Jedyny ratunek, Jezu, to Ty

Biegnę pod Krzyż, chwytam się go z całych sił
Jezu to Ty, wybaczasz me grzechy
Bym dalej mogła iść

Długo to trwało, nim zrozumiałam
Czego ode mnie Panie chcesz
,, Przyjdź moje dziecko, kiedy ci ciężko
Pod Krzyżem ukojenie jest ,,


Biegnę pod Krzyż, chwytam się go z całych sił
Jezu to Ty, wybaczasz me grzechy
Bym dalej mogła iść

Biegnę pod Krzyż, chwytam się go z całych sił
Jezu to Ty, wybaczasz me grzechy
Bym dalej mogła iść

W tym Krzyżu moja wolność jest
Na zawsze
W tym Krzyżu moja wolność jest
Na zawsze
W tym Krzyżu moja wolność jest
Na zawsze
W tym krzyżu moja wolność jest
Na zawsze

Biegnę pod Krzyż, chwytam się go z całych sił
Jezu to Ty, wybaczasz me grzechy
Bym dalej mogła iść

Biegnę pod Krzyż
Biegnę pod Krzyż


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Sob 23:30, 28 Lut 2015    Temat postu:

To może dodam to ;

Życie chrześcijańskie bez krzyża nie jest chrześcijańskie, ale także jeśli krzyż pozbawiony jest Jezusa, to nie jest to życie chrześcijańskie. Chrześcijański styl życia polega na braniu krzyża z Jezusem i kroczeniu dalej. Nie może się obyć bez krzyża ani też bez Jezusa – powiedział Papież.

:wink:
Powrót do góry
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 3:17, 01 Mar 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
To może dodam to ;

Życie chrześcijańskie bez krzyża nie jest chrześcijańskie, ale także jeśli krzyż pozbawiony jest Jezusa, to nie jest to życie chrześcijańskie. Chrześcijański styl życia polega na braniu krzyża z Jezusem i kroczeniu dalej. Nie może się obyć bez krzyża ani też bez Jezusa – powiedział Papież.

:wink:

Jezus już nie jest na krzyżu, jest żywy w niebie i wstawia się za nami :) Jest napisane, by brać swój krzyż i iść za Jezusem, nie by brać krzyż z Jezusem. Mogę kroczyć z Jezusem, żyć z Jezusem, wszystko robić z Jezusem, nieść krzyż z Jezusem ale w sensie, że On jest przy mnie a nie na krzyżu, który niosę. Jeżeli o to chodziło Papieżowi, to się zgadzam, jeżeli o to, że mam nieść krzyż na którym jest Jezus, to tak w Biblii nie jest napisane.

Pozdrawiam :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Nie 10:28, 01 Mar 2015    Temat postu:

krzyża nie da się rozdzielić od Jezusa, to nie możliwe :wink:
Powrót do góry
Palma
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:44, 01 Mar 2015    Temat postu:

Kaśka napisał:
Mogę kroczyć z Jezusem, żyć z Jezusem, wszystko robić z Jezusem, nieść krzyż z Jezusem ale w sensie, że On jest przy mnie a nie na krzyżu, który niosę. Jeżeli o to chodziło Papieżowi, to się zgadzam, jeżeli o to, że mam nieść krzyż na którym jest Jezus, to tak w Biblii nie jest napisane.

Kaśka, krzyż mamy swój nieść i w tym nam pomaga Jezus a nie my mamy nieść Jezusa na krzyżu.
Jezus za nasze grzechy, został ukrzyżowany i On niósł nasze, ciężkie winy nie odwrotnie ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Palma dnia Nie 10:48, 01 Mar 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:21, 01 Mar 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
krzyża nie da się rozdzielić od Jezusa, to nie możliwe :wink:


Czyli, według Ciebie, Pan Jezus cały czas wisi na krzyżu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:23, 01 Mar 2015    Temat postu:

Palma napisał:
Kaśka napisał:
Mogę kroczyć z Jezusem, żyć z Jezusem, wszystko robić z Jezusem, nieść krzyż z Jezusem ale w sensie, że On jest przy mnie a nie na krzyżu, który niosę. Jeżeli o to chodziło Papieżowi, to się zgadzam, jeżeli o to, że mam nieść krzyż na którym jest Jezus, to tak w Biblii nie jest napisane.

Kaśka, krzyż mamy swój nieść i w tym nam pomaga Jezus a nie my mamy nieść Jezusa na krzyżu.
Jezus za nasze grzechy, został ukrzyżowany i On niósł nasze, ciężkie winy nie odwrotnie ...

Powiedz to ,,małej czarnej,, bo ja to doskonale rozumiem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Nie 18:38, 01 Mar 2015    Temat postu:

Kaśka napisał:
mała czarna napisał:
krzyża nie da się rozdzielić od Jezusa, to nie możliwe :wink:


Czyli, według Ciebie, Pan Jezus cały czas wisi na krzyżu?

Poczytaj bp Pindel , to wtedy zrozumiesz :wink:
Powrót do góry
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:51, 01 Mar 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
Kaśka napisał:
mała czarna napisał:
krzyża nie da się rozdzielić od Jezusa, to nie możliwe :wink:


Czyli, według Ciebie, Pan Jezus cały czas wisi na krzyżu?

Poczytaj bp Pindel , to wtedy zrozumiesz :wink:

Czytam Biblię i tam jest wszystko bardzo dokładnie opisane :) ... Duch Święty wprowadza we wszelką prawdę i najpiękniej jest, gdy On sam przemawia do serca, wtedy wszystko najwłaściwiej się rozumie :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:36, 01 Mar 2015    Temat postu:

Kaśka napisał:
mała czarna napisał:
krzyża nie da się rozdzielić od Jezusa, to nie możliwe :wink:


Czyli, według Ciebie, Pan Jezus cały czas wisi na krzyżu?
Chcesz Jezusa bez Krzyża, to otrzymasz krzyż bez Chrystusa... A mówisz o Duchu Świętym...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:49, 01 Mar 2015    Temat postu:

P.Jezus nawet w ciele uwielbionym "zachował "rany po gwoździach, i tak się objawia!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Nie 22:12, 01 Mar 2015    Temat postu:

Tu jest tak ładnie napisane :wink: :wink:

Kto szuka Jezusa bez krzyża,
ten znajdzie krzyż ale bez Jezusa,
to znaczy znajdzie krzyż bez zbawienia
i to jest dramat człowieka, gdy szuka Jezusa bez krzyża...
Nasz codzienny krzyż prowadzi nas
wraz z Jezusem do chwały zmartwychwstania
i życia wiecznego z Trójcą św. i Maryją
i zastępami Świętych i Aniołów w niebie (Benedykt XVI)
Powrót do góry
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:43, 01 Mar 2015    Temat postu:

MCz dzięki za słowa BXVI

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:35, 02 Mar 2015    Temat postu:

exe napisał:
Kaśka napisał:
mała czarna napisał:
krzyża nie da się rozdzielić od Jezusa, to nie możliwe :wink:


Czyli, według Ciebie, Pan Jezus cały czas wisi na krzyżu?
Chcesz Jezusa bez Krzyża, to otrzymasz krzyż bez Chrystusa... A mówisz o Duchu Świętym...

Exe, ja nie rozumiem o czy Wy piszecie ... nie wiecie o ty, że Jezus został zdjęty z krzyża, zmartwychwstał, usiadł po prawicy Ojca i wstawia się teraz za nami? Zatrzymaliście się na ukrzyżowaniu?

Zbawienie jest w Jezusie i tylko w Jezusie, umarł na krzyżu, ale to nie krzyż jest ważny, tylko to, co Jezus dla nas zrobił. Gdyby umarł w inny sposób, to by nas nie zbawił? Pan Jezus powiedział, że mamy wziąć swój krzyż i iść za nim, czy to znaczy, ze mamy zrobić z desek dosłowny krzyż i nosić go na plecach? Wszyscy wiedzą, że nie. Pan Jezus , by przyjść na świat jako człowiek, zaparł się samego siebie, Będąc Bogiem, stał się sługą. Uniżył siebie, jak nikt z nas nigdy siebie nie uniży, ale chce, byśmy się wyparli własnego ,,ja,, egoizmu, samolubstwa, pychy. Mamy wziąć krzyż, który jest symbolem śmierci, śmierci, by umarł stary, cielesny człowiek miotany żądzami tego świata i narodził się nowy, duchowy człowiek, dla którego Bóg jest najważniejszy i który chce być sługą dla innych grzeszników. Jezus już nie wisi na krzyżu, gdyby wisiał, nie byłoby zmartwychwstania i nadziei dla nas na życie wieczne. Śmierć nadal miałaby nad nami władzę a przecież Jezus pokonał śmierć. Jezus teraz stoi u drzwi ludzkich serc i kołacze, czeka, czy Mu ktoś serce otworzy, chce zamieszkać w nas i zmieniać nas na swój obraz. mamy pokazywać ludziom żywego, pełnego mocy, miłości, sprawiedliwości Boga, Boga, który pokonał śmierć, zwyciężył grzech i dał nam i wolność w Nim i życie wieczne z Nim .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Pon 11:02, 02 Mar 2015    Temat postu:

Ponieważ nie rozumiesz znaczenie istoty dogmatu i sakramentów świętych , dlatego masz taki problem . Mała anegnota na początek ;

Dwóch Indian nawróconych, jeden katolik, drugi metodysta, spotkało się i poczęli się sprzeczać o to, która religia jest prawdziwą, katolicka czy protestancka. Nareszcie uradzili, że ta religia musi być prawdziwą, która ma najdłuższy pacierz. Postanowili na miejscu zrobić próbę. Katolik ukląkł, wyciągnął różaniec i począł się modlić. Protestant odmówił Ojcze nasz i Skład Apostolski i – skończył, nie wiedząc, co dalej odmawiać. Widząc, że towarzysz jego wciąż jeszcze się modli, rzekł wreszcie zniecierpliwiony: "Skończ już! widzę, że macie prawdziwą religię, bo macie najdłuższy pacierz"... .

Chrystus zakładał na ziemi swój Kościół, nie kościoły, a więc jeden Kościół, który miał prowadzić ludzi do ich ostatecznego celu i końca. Mówi tylko do Piotra, i do nikogo więcej, a więc wszystkie inne kościoły nie są od Boga założone, ale od ludzi.
W kościele katolickim jest Wielki ołtarz, na którym się odprawia Przenajświętsza Ofiara. Eucharystia u protestantów nie jest uznawana jako przeistoczone Ciało Chrystusa, celebracja Ostatniej Wieczerzy polega na łamaniu zwykłego chleba bez żadnego rodzaju konsekracji, czyli przeistoczenia w Ciało Chrystusa, ale łamany chleb uznawany jest zaledwie jako symbol Ciała Chrystusowego. 
Protestant wchodzi do zboru swojego jak do zwyczajnego domu. Nie klęka, bo chyba nie wierzy, żeby Pan Jezus był osobiście obecny w zborze , jest tam pusto i głucho, bez życia , ołtarz na którym żadna ofiara się nie odbywa . Nabożeństwo wygląda ,że na początku pół godziny śpiewów , potem nudne kazania .
Jesteśmy istotami grzesznymi, mamy zatem potrzebe spowiadania się , czyli jak ważny jest  Sakrament Pokuty , człowiek w nim się odradza i pokrzepia na duchu . Luter znióśł spowiedz, uznając ,że wiara sama usprawiedliwia człowieka. Tylko ,że;
"Człowiek bywa usprawiedliwiony przez dobre uczynki, a nie przez wiarę samą" . .Ale pomijmy to .
Według protestantów Biblia czyli Pismo święte jest jedynym źródłem wiary. Każdemu wolno wierzyć w to, co sobie z Pisma św. wyczyta.  Kiedy Lutrowi zwracano uwagę na to, że Pismo św. trudno zrozumieć, odpisał na to:
"Gdyby was ktoś zaczepił, mówiąc, że Biblia jest niejasną, wtedy mu odpowiedzcie: Nieprawda! Nie ma jaśniejszej księgi nad Pismo św." (zob. listy Lutra). W r. 1522 zaś wygłosił w kazaniu następujące zdanie: "Zwyczajna młynarka lub dziecko dziewięcioletnie potrafią lepiej zrozumieć Pismo św., aniżeli papieże, sobory i wszyscy uczeni".
Bez komentarza . Można by wiele pisać , ale jakoś nie widze chyba już sensu.
''Kto ma uszy, niechaj słucha''! :wink:


Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Pon 11:11, 02 Mar 2015, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Palma
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:30, 02 Mar 2015    Temat postu:

Kaśka napisał:
Palma napisał:
Kaśka napisał:
Mogę kroczyć z Jezusem, żyć z Jezusem, wszystko robić z Jezusem, nieść krzyż z Jezusem ale w sensie, że On jest przy mnie a nie na krzyżu, który niosę. Jeżeli o to chodziło Papieżowi, to się zgadzam, jeżeli o to, że mam nieść krzyż na którym jest Jezus, to tak w Biblii nie jest napisane.

Kaśka, krzyż mamy swój nieść i w tym nam pomaga Jezus a nie my mamy nieść Jezusa na krzyżu.
Jezus za nasze grzechy, został ukrzyżowany i On niósł nasze, ciężkie winy nie odwrotnie ...

Powiedz to ,,małej czarnej,, bo ja to doskonale rozumiem

Przepraszam Kaśko, ale tak niejasno odpowiedziałaś Małej, że źle odczytałam.
Czyli mój post jest obecnie skierowany do Małej czarnej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 2:11, 05 Mar 2015    Temat postu:

Mała czarna ... gdyby patrzeć na prawdziwość religii w zależności od długości modlitwy, to i modlitwa ,,Ojcze nasz,, którą nauczył Pan Jezus swoich uczniów, jest dużo krótsza od różańca. Można więc wywnioskować, że religia Pana Jezusa jest gorsza od katolickiej.

Pan Jezus spotkał się ze swoimi uczniami w skromnym pokoju, łamał z nimi zwykły, przaśny chleb, pił z nimi z jednego kielicha, obmył swoim uczniom stopy i powiedział, by tak czynić na Jego pamiątkę. Spożywając w skromnym domu modlitwy zwykły przaśny chleb, pijąc owoc winorośli, obmywając nogi siostrom, wypełniam polecenie mojego Zbawiciela. Mam pełny dział w pamiątce ostatniej wieczerzy. A Ty, Mała czarna, czy pijesz krew Jezusa? Czy masz pełny z Nim dział? Czy umywasz nogi współbraciom? Jak wypełniasz polecenie Zbawiciela?

(53) Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie. (54) Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. J.6

Czy pijesz krew? bo jest napisane ,, Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny ,, ..... nie jest napisane, że wystarczy jeść tylko ciało. Pomyśl więc, czy wypełniasz polecenie Zbawiciela.

Bóg uświęca swoją obecnością miejsca, w których spotykają się dzieci Boże, Pan Jezus często przebywał wśród pagórków i tam nauczał lud, siadał na brzegu jeziora do łodzi i tak przemawiał do zgromadzonych. Odwiedzał celników, faryzeuszy, jadał z grzesznikami. Bóg jest tam, gdzie ludzie Go szukają, potrzebują. Napisane jest (20) Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich. Mt.18

Gdy pochylam się z moja rodziną nad Biblią, gdy wspólnie modlimy się, śpiewamy pieśni w naszym domu, to wiemy, że Bóg jest pośród nas i dotyka się naszych serc i pociąga do siebie. Dziękuję za tą prostotę, którą pokazał w swoim Słowie, za to, ze wybrał skromny dom cieśli i skromną, bogobojną Marię na wzór dla nas, byśmy nie w przepychu i wielkości szukali Bożego Syna, ale na kartach Jego Słowa, w czasie skromnej modlitwy. Maria z Józefem, ich skromne, bogobojne życie jest dla nas świadectwem tego, czego oczekuje Bóg od swoich dzieci. Ufność i posłuszeństwo, miłość i wiara przybliżają nas do Boga i czynią nas Jego dziećmi. Nie długość modlitwy.

(10) Dwóch ludzi weszło do świątyni, aby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. (11) Faryzeusz stanął i tak się w duchu modlił: Boże, dziękuję ci, że nie jestem jak inni ludzie, rabusie, oszuści, cudzołożnicy albo też jak ten oto celnik. (12) Poszczę dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę z całego mego dorobku. (13) A celnik stanął z daleka i nie śmiał nawet oczu podnieść ku niebu, lecz bił się w pierś swoją, mówiąc: Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu. (14) Powiadam wam: Ten poszedł usprawiedliwiony do domu swego, tamten zaś nie; bo każdy, kto siebie wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony. Łk.18

Amen


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Czw 10:40, 05 Mar 2015    Temat postu:

Eucharystia- zostaje przemieniona w ciało i krew Chrystusa, tak że Ciało i Krew Pańska obecne są prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie pod postaciami chleba i wina. Wy nie nie uznają kultu hostii (opłatka). W kościołach protestanckich nie przechowuje się Eucharystii, nie ma tabernakulum.Używacie zwykłego soku wiśniowego , przechowywanego w lodówce . Ale wiem dlaczego tak jest , pewnie powołujecie się na to ,że podczas Ostatniej Wieczerzy Pan Jezus posłużył się spożywanym podczas Paschy niekwaszonym, przaśnym chlebem, który był odpowiednim znakiem Jego bezgrzesznego ciała, bowiem kwas symbolizuje w Biblii grzech. Ponadto wykorzystał czerwone wino, (właśnie czerwone wino , zatem skąd ten sok ?), które było odpowiednim znakiem Jego krwi, która miała być za nas przelana na krzyżu i stanowić podstawę Nowego Przymierza . Z tymi odnośnie Wieczerzy zgadzają się wszyscy chrześcijanie.
Różnice dotyczą m.in. zrozumienia słów „to jest ciało moje”, „to jest krew moja”.
Co do długośći modlitwy to była Anegdota, widzę ,że nie czytasz uważnie :wink: . Uważasz ,ze spożywanie soku wiśniowego ze sklepu prosto i chleba jakiegoś jest Eucharystią? . A konsekracja chleba i wina?
Co to jest konsekracja? Myślę ,że najpierw powinnać o tym trochę poczytać :wink:


Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Czw 10:49, 05 Mar 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Palma
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:40, 05 Mar 2015    Temat postu:

Kasia, wobec powyższej Twojej wypowiedzi mam pytanie, czy w Waszej wierze, wszyscy przyjmują Eucharystię pod Dwiema Postaciami ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:17, 05 Mar 2015    Temat postu:

Palma napisał:
Kasia, wobec powyższej Twojej wypowiedzi mam pytanie, czy w Waszej wierze, wszyscy przyjmują Eucharystię pod Dwiema Postaciami ?


Tak, wszyscy przyjmują pod dwiema postaciami, umywamy sobie wzajemnie również nogi, tak jak zrobił to Pan Jezus i co polecił swoim uczniom


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:33, 05 Mar 2015    Temat postu:

Jaki to kościół? ??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:55, 05 Mar 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
Eucharystia- zostaje przemieniona w ciało i krew Chrystusa, tak że Ciało i Krew Pańska obecne są prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie pod postaciami chleba i wina. Wy nie nie uznają kultu hostii (opłatka). W kościołach protestanckich nie przechowuje się Eucharystii, nie ma tabernakulum.Używacie zwykłego soku wiśniowego , przechowywanego w lodówce . Ale wiem dlaczego tak jest , pewnie powołujecie się na to ,że podczas Ostatniej Wieczerzy Pan Jezus posłużył się spożywanym podczas Paschy niekwaszonym, przaśnym chlebem, który był odpowiednim znakiem Jego bezgrzesznego ciała, bowiem kwas symbolizuje w Biblii grzech. Ponadto wykorzystał czerwone wino, (właśnie czerwone wino , zatem skąd ten sok ?), które było odpowiednim znakiem Jego krwi, która miała być za nas przelana na krzyżu i stanowić podstawę Nowego Przymierza . Z tymi odnośnie Wieczerzy zgadzają się wszyscy chrześcijanie.
Różnice dotyczą m.in. zrozumienia słów „to jest ciało moje”, „to jest krew moja”.
Co do długośći modlitwy to była Anegdota, widzę ,że nie czytasz uważnie :wink: . Uważasz ,ze spożywanie soku wiśniowego ze sklepu prosto i chleba jakiegoś jest Eucharystią? . A konsekracja chleba i wina?
Co to jest konsekracja? Myślę ,że najpierw powinnać o tym trochę poczytać :wink:


Mała czarna, wiem, że to była anegdota, ale po co ją napisałaś, skoro nie można się do niej odnieść?

Skąd wiesz, ze Pan Jezus pił w czasie wieczerzy wino? Inaczej jest napisane, zacytuję, ale i tak sama posprawdzaj

(26) A gdy oni jedli, wziął Jezus chleb i pobłogosławił, łamał i dawał uczniom, i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje. (27) Potem wziął kielich i podziękował, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy; (28) albowiem to jest krew moja nowego przymierza, która się za wielu wylewa na odpuszczenie grzechów. (29) Ale powiadam wam: Nie będę pił odtąd z tego owocu winorośli aż do owego dnia, gdy go będę pił z wami na nowo w Królestwie Ojca mego. Mt. 26 BW

(26) A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje. (27) Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, (28) bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. (29) Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego. Mt.26 BT

Sprawdź jeszcze sama, bo może przeczyłam tekst, w którym jest mowa o tym, że Pan Jezus pił wino w czasie Ostatniej Wieczerzy.

Poza tym, napisałam ,,owoc winorośli,, a nie sok wiśniowy.

Mała czarna, ja pisze tutaj o tym, co Pan Jezus robił i mówił w czasie wieczerzy i nakazał, by robili Jego uczniowie. Pan Jezus jadł przaśny chleb, łamał go i dawał uczniom i my tez tak robimy. Nie zmieniamy poleceń Syna Bożego, wręcz przeciwnie, pieczemy przaśny chleb, łamiemy i spożywamy. Tak samo z ... i tutaj Pan Jezus nie powiedział ,,wino,, , więc my nie pijemy wina, tylko sok winogronowy, który jest albo świeżo wyciśniętym sokiem z winogron rosnących przy domu naszych przyjaciół, albo sokiem z tychże winogron, ale przechowanym od lata, ponieważ wieczerze mamy nie tylko latem, czy jesienią. Umywamy również nogi, bo tak zalecił Zbawiciel.
Wszyscy mamy pełny udział , wszyscy spożywamy chleb, ciało i pijemy sok, krew ... wszyscy ... bo tylko pełne uczestnictwo jest tym, co zalecił Jezus ... mogę raz jeszcze zacytować, żeby Ci przypomnieć

(53) Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie. (54) Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. J.6

Możesz pisać wiele wzniosłych słów o Eucharystii, tabernakulum, o kulcie? opłatka ... ale to nie zmieni faktu, że Pan Jezus polecił swoim uczniom obchodzić pamiątkę w taki sposób, w jaki sam wieczerzę poprowadził. Jeżeli od Eucharystii zależy życie wieczne, to spożywając sam ... chleb? , opłatek, życia wiecznego nie masz.

To, co Pan Jezus mówił, robił jest największą świętością, zmieniać to, według naszych upodobań, jest sprzeciwianiem się woli Bożej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:58, 05 Mar 2015    Temat postu:

MariaMagdalena napisał:
Jaki to kościół? ??


Należę do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:11, 05 Mar 2015    Temat postu:

Po 1to odeszłyście od tematu.
Po2 to kielich owocu winnego krzewu to tak samo wino jak sok z winogron.
Po3 skąd macie przepis na ów przaśny chleb
Po4 adwentysci to ci od proroctw w księdze Daniela, i tego ponownego przyjścia Pana 22pazdziernika 1844roku okey...
A TERAZ WRACAJĄC DO TEMATU KRZYŻA
.Krzyż bez zmartwychwstania nie miał by dla nas sensu. Tak bo to zmartwychwstanie daje nam pewność ,ze Jezus to syn Boży, że On faktycznie jest Bogiem, że to nie tylko jakiś nauczyciel prorok ,którego niewinna śmierć nic by nie zmieniła . To zmartwychwstanie nadaje sens naszej wierze, a męka i krzyż daje nam odkupienie win i sens naszej nadziei na niebo. Życie i nauczanie mówi jak mamy żyć.Meka i śmierć obawia odkupuje winy i uczy, a zmartwychwstanie mówi ze tak to jest ten nauka Boża ,to prawda-nadaje sens, a to ze zasiadł po prawicy Ojca- daje nam smialosc modlitwy, bo nie takiego mamy arcykapłana który by nas nie rozumiał, On rozumie i wstawia się za nami. Także ratunkiem dla grzesznika jest krzyż i męka i śmierć. Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:07, 05 Mar 2015    Temat postu:

MariaMagdalena napisał:
Po 1to odeszłyście od tematu.
Po2 to kielich owocu winnego krzewu to tak samo wino jak sok z winogron.
Po3 skąd macie przepis na ów przaśny chleb
Po4 adwentysci to ci od proroctw w księdze Daniela, i tego ponownego przyjścia Pana 22pazdziernika 1844roku okey...
A TERAZ WRACAJĄC DO TEMATU KRZYŻA
.Krzyż bez zmartwychwstania nie miał by dla nas sensu. Tak bo to zmartwychwstanie daje nam pewność ,ze Jezus to syn Boży, że On faktycznie jest Bogiem, że to nie tylko jakiś nauczyciel prorok ,którego niewinna śmierć nic by nie zmieniła . To zmartwychwstanie nadaje sens naszej wierze, a męka i krzyż daje nam odkupienie win i sens naszej nadziei na niebo. Życie i nauczanie mówi jak mamy żyć.Meka i śmierć obawia odkupuje winy i uczy, a zmartwychwstanie mówi ze tak to jest ten nauka Boża ,to prawda-nadaje sens, a to ze zasiadł po prawicy Ojca- daje nam smialosc modlitwy, bo nie takiego mamy arcykapłana który by nas nie rozumiał, On rozumie i wstawia się za nami. Także ratunkiem dla grzesznika jest krzyż i męka i śmierć. Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata.

Nie szkodzi, że odeszłyśmy od tematu, wieczerza poprzedziła śmierć i zmartwychwstanie Jezusa, nie odbiegłyśmy więc daleko.

Tak, owoc winnego krzewu może być i sokiem i winem, ale nie musi być winem.

Przaśny chleb był pieczony z mąki zaczynionej oliwą, możesz znaleźć ,,przepis,, w Biblii.

Adwentyści to ci od proroctw Daniela i innych proroków, ale faktycznie, dużą proroctwo Daniela jest przez nas szczególnie studiowane, zgodnie ze Słowem Bożym
(4) Ale ty, Danielu, zamknij te słowa i zapieczętuj księgę aż do czasu ostatecznego! Wielu będzie to badać i wzrośnie poznanie. Dan.12
wierzymy, że żyjemy w czasach ostatecznych i Bóg objawia to, co wcześniej zapieczętował.
22 października 1844 roku nie było jeszcze Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego. W tamtym czasie było wielkie poruszenie w wyniku głoszenia, przez kilka osób, bliskiego powrotu Jezusa, wyliczono nawet konkretną datę, ale Pan Jezus wtedy nie wrócił. Wielu zawiedzionych ludzi w ogóle zwątpiło wtedy w Boga, niektórzy przeszli nad tym do codzienności a inni zaczęli się modlić i prosić Boga o mądrość, pochylili się nad Słowem Bożym i w pokorze szukali odpowiedzi. Z tych ostatnich ludzi wyłonił się w końcu Kościół, który w 1860 przyjął nazwę KADS. To tak pokrótce ....

Mamy głosić Jezusa ukrzyżowanego, bo śmierć Jezusa wykupiła nas od kary za grzech, zmartwychwstanie pokonało śmierć, dzięki czemu możemy żyć wiecznie.

Zacytuję tutaj tekst piosenki, od której zaczęła się dyskusja

Kiedy upadam, nie widzę wyjścia
Łzy płyną gęsto po moich policzkach
Upadły anioł śmieje się, drwi
Jedyny ratunek, Jezu, to Ty

Biegnę pod Krzyż, chwytam się go z całych sił
Jezu to Ty, wybaczasz me grzechy
Bym dalej mogła iść

Długo to trwało, nim zrozumiałam
Czego ode mnie Panie chcesz
,, Przyjdź moje dziecko, kiedy ci ciężko
Pod Krzyżem ukojenie jest ,,


Biegnę pod Krzyż, chwytam się go z całych sił
Jezu to Ty, wybaczasz me grzechy
Bym dalej mogła iść

Nie widzę w tej pieśni Jezusa bez krzyża, ani krzyża bez Jezusa , ne wiem więc, w czym jest problem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Czw 22:44, 05 Mar 2015    Temat postu:

 Wypowiadając imię Jezus, musimy myśleć równocześnie o krzyżu.  Nie da się rozdzielić Jezusa od krzyża .O krzyżowej śmierci Jezusa świadczą wszystkie ewangelie, niemalże wszystkie pozostałe nowotestamentowe pisma.
 „A Ja, gdy zostanę wywyższony na drzewie Krzyża, przyciągnę wszystkich do siebie” [por. J 12,32]. 

Słowa Ewangelii Łukasza ;
„Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć, będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie”.


Nie możemy wyobrażać sobie życia chrześcijańskiego poza tą drogą,, którą Jezus przeszedł jako pierwszy. To jest droga pokory,  upokorzenia, unicestwienia samego siebie, dlatego styl chrześcijański bez krzyża nie jest naprawdę chrześcijański , jeśli krzyż jest krzyżem bez Jezusa, nie jest zatem krzyżem chrześcijańskim.
Przyjęcie chrześcijańskiego stylu życia oznacza zatem wzięcie krzyża z Jezusem i kroczenie naprzód. Sam Chrystus pokazał nam ten styl, unicestwiając samego siebie. Krzyż ma moc przebaczenia zarówno wobec Boga , któremu Syn złożył z siebie jako ofiarę , jak i wobec naszego sumienia, dlatego apostoł Paweł zwiastuje Chrystusa ukrzyżowanego .(1Kor 1;23)
Zatem nie rozumiem jak możecie uważać ,że krzyż to tylko symbol , nie ma dla was już żadnego znaczenia poza symboliką ..


Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Czw 22:45, 05 Mar 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:53, 06 Mar 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
 Wypowiadając imię Jezus, musimy myśleć równocześnie o krzyżu.  Nie da się rozdzielić Jezusa od krzyża .O krzyżowej śmierci Jezusa świadczą wszystkie ewangelie, niemalże wszystkie pozostałe nowotestamentowe pisma.
 „A Ja, gdy zostanę wywyższony na drzewie Krzyża, przyciągnę wszystkich do siebie” [por. J 12,32]. 

Słowa Ewangelii Łukasza ;
„Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć, będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie”.


Nie możemy wyobrażać sobie życia chrześcijańskiego poza tą drogą,, którą Jezus przeszedł jako pierwszy. To jest droga pokory,  upokorzenia, unicestwienia samego siebie, dlatego styl chrześcijański bez krzyża nie jest naprawdę chrześcijański , jeśli krzyż jest krzyżem bez Jezusa, nie jest zatem krzyżem chrześcijańskim.
Przyjęcie chrześcijańskiego stylu życia oznacza zatem wzięcie krzyża z Jezusem i kroczenie naprzód. Sam Chrystus pokazał nam ten styl, unicestwiając samego siebie. Krzyż ma moc przebaczenia zarówno wobec Boga , któremu Syn złożył z siebie jako ofiarę , jak i wobec naszego sumienia, dlatego apostoł Paweł zwiastuje Chrystusa ukrzyżowanego .(1Kor 1;23)
Zatem nie rozumiem jak możecie uważać ,że krzyż to tylko symbol , nie ma dla was już żadnego znaczenia poza symboliką ..

Dziwne wnioski wysnuwasz , naprawdę dziwne. Sama napisałam, ze mamy zwiastować Jezusa ukrzyżowanego, chyba nie doczytałaś niestety , nie wiem, czy ma sens pisanie, skoro i tak nie czytasz ....
Wrócę tylko na chwilę do , jak to napisałaś ... zacytuję ,,wzięcie krzyża z Jezusem ,, .... czyli mam wziąć na siebie krzyż do którego cały czas jest przybity Jezus? Odpowiedz proszę na to pytanie, bo nie wiem wręcz, co dalej napisać. Zapytam jeszcze raz, i proszę, żebyś odpowiedziała

Mam wziąć na siebie krzyż z przybitym do niego Jezusem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Pią 11:19, 06 Mar 2015    Temat postu:

Tak się złożyło ,że napisałam post w temacie , nie odnosząc się do twojego postu , innaczej bym post zacytowała, zatem dziwne ,że zawsze po moim poście w pewien sposób mnie atakujesz , niepotrzebnie . Nie czytam cię , ponieważ nie widzę takiej potrzeby . Wracając do krzyża ,żeby zrozumieć teologie i etos krzyża , należałoby zapoznać się całym przebiegiem Drogi Krzyżowej :wink:

Całe życie Jezusa było Krzyżem. Całe życie tego, kto służy Bogu, winno być więc takie, by zostać na Krzyżu z Jezusem. Św. Paweł od Krzyża.
Powrót do góry
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:42, 06 Mar 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
Tak się złożyło ,że napisałam post w temacie , nie odnosząc się do twojego postu , innaczej bym post zacytowała, zatem dziwne ,że zawsze po moim poście w pewien sposób mnie atakujesz , niepotrzebnie . Nie czytam cię , ponieważ nie widzę takiej potrzeby . Wracając do krzyża ,żeby zrozumieć teologie i etos krzyża , należałoby zapoznać się całym przebiegiem Drogi Krzyżowej :wink:

Całe życie Jezusa było Krzyżem. Całe życie tego, kto służy Bogu, winno być więc takie, by zostać na Krzyżu z Jezusem. Św. Paweł od Krzyża.

Nie czytasz mnie, ponieważ nie widzisz takiej potrzeby, no to wybacz, ale ja nie widzę potrzeby pisania do Ciebie. Nie atakuje Ciebie, po prostu piszesz ogólnikowo i nie wiem jak się do tego odnieść. Ale to już nie ma znaczenia, ponieważ niemożliwym jest rozmawiać z kimś, kto nie słucha, bądź nie czyta tego, co się do niego mówi.

Życzę dużo szczęścia i większej roztropności :) Sprawdzaj z kim rozmawiasz, do kogo piszesz, zaoszczędzisz sobie niepotrzebnego czytania, czy też nie czytania tego, czego czytać nie chcesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Pią 12:28, 06 Mar 2015    Temat postu:

Cóż mogę ci odpowiedzieć ,że tylko tyle , przedewszystkim wierność Kosciołowi katolickiemu i jego naukom. Życzę także tobie szczęścia . Myślę ,że na tym temat zakończyliśmy :wink:
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Świeccy i kapłani Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin