KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Bombolinka

Chciałabym bym Was wszystkich prosić o pomoc w zrozumieniu pewnej sprawy,której sama nie moge rozwikłać.

Jaki powinien być strój chrześcijanina?Czy powinien być skromny czy można o siebie bardziej jakoś dbać?Jest to dla mnie zagadka Shocked

...jest to dla mnie zagadka,ponieważ mam bardzo mało informacji na ten temat,a zazwyczaj w jakichs wspólnotach katolickich ludzie ubierają się bardzo skromnie i CHYBA nie przywiązują takiej uwagi do wyglądu.

Pytałam się o to dwóch księzy.Jeden ksiądz egzorcysta powiedział,że"prawdziwy strój chrześcijanina powinien być skromny".
Drugi ksiądz mi natomiast powiedział,że "bardzo duża dbałośc o swój wygląd nie jest grzechem,bo przecież ciało ludzkie jest świątynią Ducha Swietego."

...i muuka...sama nie wiem już co mam mysleć.Bałagan mam w głowie.

Jeżeli ktoś z Was ma potwierdzone jakies fragmenty z Pisma Swiętego na ten temat jak to powinno wszystko wygladac,lub inne informacje od np.osób duchownych lub z jakichś mediów,artykułów to proszę podpowiedźcie mi coś na ten temat.

Kiedy pojawia się grzech?

Hejal · Gość

Nie szata zdobi człowieka.
Jezus tak mówił "Byłem nagi a przyodzialiście mnie"
Nie warto nosić skąpych stroi.Jak te dziewczyny w lecie w mini do...Z dekoldem po pępek prawie nagie.Na taki widok są różne myśli i pokusy.Normalne stroje jak większość ludzi mogą być ładniejsze ale nie skąpe.

Wilczyca

Nawet się szczerze mówiąc nie zastanawiam nad tym b to dopiero strata czasu :D Jak zauważyłam, Kościół jest bardziej liberalny w nakazach ubiorowych niż mój dotychczasowy pracodawca :D Ja osobiście lubię, jak ludzie mają strój niedzielny, uprasowany, elegantszy niż do sklepu na osiedlu :D

Co do detali, wiadomo, jak mam tatuaże (toż łap sobie nie utnę) to latem marynarkę trzeba ubrać.

exe

Witaj !

W aspekcie ubioru , grzech powstaje wówczas, gdy strój :

1. Obraża Imię Boże
2. Wywołuje w noszącym strój myśli wszeteczne i w ogóle nienaturaln poruszenie wyobraźni , związane bezpośrednio z owym strojem (wywołuje nienaturalną koncentrację na sobie samym z powodu tego stroju) lub związane pośrednio ze strojem ( myśli o jego wpływie na reakcje otoczenia , jego znaczenie symboliczne dla ludzi , etc).

taki grzeszny strój zajmuje myśli człowieka, odwracając go od drogi właściwej, a nawet odwraca od celu.

GrasOne

Hejal · Gość

A kobiety też mają chodzić w zbrojach?Trochę za zimno na taką zbroję w zimie.Polecam jakieś ciepłe płaszcze,kurtki.Kiedyś kożuchy były w modzie są bardzo ciepłe.Kożuch jest ciężki i bardzo ciepły na duże mrozy.
W Rosji chodzą w kożuchach do dzisiaj bo na Syberii inaczej się nie da.No i gacie są dobre,czapki,szaliki,grube skarpety.Mróz dzisiaj a ja widziałem jakąś młodą dziewczynę z gołą głową i w miniówce.Chyba mądra nie jest albo chce się przeziębić.

Caliah

Bombolinko :)

Strój chrześcijanina/chrześcijanki powinien być: schludny (czysty, zadbany), dostosowany do miejsca i sytuacji.
Nie powinien: prowokować erotycznie, budzić uczucia niższości, obrażać uczuć i poglądów (religijnych, moralnych itp.)

Jak napisano w Mądrej Księdze: "nie bądźcie zgorszeniem".
"Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie. Nie bądźcie zgorszeniem ani dla Żydów, ani dla Greków, ani dla Kościoła Bożego, podobnie jak ja, który się staram przypodobać wszystkim pod każdym względem nie szukając własnej korzyści, lecz dobra wielu, aby byli zbawieni." (1 Kor 10, 31-33)

Czy można bardziej zadbać o siebie?
Oczywiście, jak najbardziej powinniśmy dbać o siebie, aby osoby chrześcijanina nie kojarzono z "zaniedbanym sierotą".
Mamy reprezentować godnie Kościół, do którego należymy.

Ale...
I tu należy odnieść się do Twojego kolejnego pytania: "Kiedy pojawia się grzech?"
Wtedy, gdy forma zaczyna przeważać nad treścią, wtedy, gdy dbanie o siebie staje się przesadne i służy jedynie "pokazaniu siebie", wywyższeniu swojej osoby, gdy zaczyna kierować nami pycha.
...wtedy, gdy zaniedbując obowiązki poświęcamy czas na pielęgnację swojego ciała, pościg za modą i innymi zbytkami, które nie wnoszą żadnej wartości do budowania Królestwa, nie niosą pożytku dla ewangelizacji.

We wszystkim potrzebny jest zdrowy umiar i spokojne rozeznanie.
Masz wątpliwości - pytaj Boga :)

Hejal · Gość

Byłem nagi a przyodzialiście mnie tak Jezus mówił.Szkoda,że nie przyszła do mnie naga dziewczyna i nie powiedziała tak no co tak też się mogło zdarzyć.Ubrał bym ją w ciepłe ubrania i nakarmił przecież bym jej nie zgwałcił bo szanuję ludzi.Strój jaki?No na pewno nie miniówki i nie dekolt do pępka.Takie dziewczyny tylko kuszą facetów a potem się dziwią,że je gwałcą nie mówię o sobie ale wielu facetów może skusić a potem siedzą w więzieniu po 10 lat za gwałt a za zabójstwo rok albo dwa taka sprawiedliwość.

Wilczyca

Dla Bombolinki znajdę niebawem parę artykułów w odpowiedzi na pytania o to, jak kobieta wierząca powinna się czuć :)

Z mojego punktu widzenia: niepotrzebnie demonizujemy sobie bez żadnych istotnych postaw czym jest skromność, kultura i nasza rola w Kościele.

Jak odróżnić elegancję od próżności, dbałość o zdrowie od przesady...

Jestem mega prosta w takich kwestiach, wydaje mi się, że nie robię nadużyć:
- robię nowy nabytek, poprzednią rzecz oddaję osobom potrzebującym w stanie niezniszczonym, bo mam na uwadze, że te osoby nie zasłużyły na jakieś resztki
- wydaję pieniądze oszczędnie, po skalkulowaniu, szukając najkorzystniejszej opcji
- swoje potrzeby zakupowe/wyglądowe lokuję po potrzebach domowych/rodzinnych/ogólnych
- jak Cię widzą tak Cię piszą, czyli dawaj katolickim kobietom dobry przykład, że jesteś porządna, schludna i dopasowana do okazji
- Violetta Villas to przesada, ale istotne jest, by nie chodzić z kołtunami

Z mojej strony duży wpływ ma sytuacja zawodowa i przyjęte normy, żeby nie przesadzać i jednocześnie nie być menelem.
Bombolinko, inne koleżanki: mam 3 niemal identyczne kiecki plisowane w kratkę i do kolan, z kołnierzykiem. Do kościoła, do pracy... nie ma problemu. Niczym nie przypominają łachmanów, worków z otworami na ręce ani drelichów. Wyzywające też to nie jest.

Miejsca pracy miewają jednak większe wymagania estetyczne/obyczajowe niż Kościół, więc jakiś schemat zachowania się przyjmuje. Jak pokażę się w czymś wytartym i zgarbiona, raczej nie będę traktowana poważnie i wiarygodnie. To normalne i z tym się liczę.

Prosty przykład dla Bombo:
możesz nosić sweter z kaszmiru i może być jakiś super wspaniały, ale ma nie odsłaniać pępka, ma nie być kupiony kosztem czegoś dla dziecka i stary sweter trzeba oddać innym.

Proste Smile

Dzięki Boże, że stworzyłeś mnie tym, czym jestem!

Wilczyca

Poniżej zamieszczam link do artykułu, który podawałam na czacie:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]