Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zbyt wiele form oddawania czci Matce Bożej w Kościele ?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Świeccy i kapłani
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:14, 26 Kwi 2014    Temat postu: Zbyt wiele form oddawania czci Matce Bożej w Kościele ?

W miesiącu maju szczególnie poświęcamy czas ku czci Matki Bożej, gromadząc się w kościołach, przy kapliczkach, czy też przydrożnych krzyżach.

Polska duchowość jest zróżnicowana rzeczywiście głęboko i podejrzewam, że gdyby za 10 000 lat odkopywano stare budowle świątynne, to stwierdzono by, że przedmioty wspomagające kult Maryi są tak powszechne, że musiała być na równi z Bogiem, jeśli nie Bogiem...

Same formy nabożeństw takie, jak : nowenny, litanie, koronki, akatyst, różaniec, czy wreszcie Godzinki o Niepokalanym Poczęciu, i dziś nieraz wywołują pytania, na których odpowiedzi dotykają kwestii bałwochwalstwa, dewotyzmu, czy nawet natury demonicznej - w ujęciu wielu protestanckich sióstr i braci... Embarassed

Ogrom dewocjonaliów również "kłuje w oczy" swym przepychem i wymyślnością ...

Czy to źle ? rodzi się pytanie - niejako zupełnie naturalnie : czy Maryja tego właśnie od nas oczekuje Question

Warto zwrócić uwagę na Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii - do kupienia tutaj :

[link widoczny dla zalogowanych]

, czy też skorzystać z pomocy we właściwym rozumieniu tego dokumentu

[link widoczny dla zalogowanych]

Nasza katolicka wiara, z którą ściśle związana jest miłość do Chrystusa, generuje świadomość szczególnego posłannictwa Maryi. Ta świadomość właśnie jest źródłem czci, ale nie dla Niej samej, ale jesteśmy pomni na to, że sam Chrystus Pan dał nam Ją za Matkę w godzinie śmierci na krzyżu, czyniąc z Niej dla nas szczególną pomoc i obronę Exclamation

Ta matczyna czułość właśnie prowadzi nas do Boga - do źródła świętości - toteż nie dziwmy się - pozwolę sobie powiedzieć Santo subito - Janowi Pawłowi II - że wyraził się wprost właśnie w tym rozumieniu : "Totus tuus - Cały twój" Idea

Ta cześć, na którą tak zżymają się odstępcy, jest niczym innym, jak uwielbieniem w Niej i przez Nią - samego Boga Exclamation Właśnie dlatego, że nikt z ludzi nie był bliżej Boga, niż Ona - zawierzając Mu swe życie i jestestwo - zawierzamy się pod jej opiekę i obronę, abyśmy byli jeszcze bardziej byli dla Boga Exclamation

Maryja nigdy nie chciała i chcieć nie będzie czegokolwiek dla siebie, a jedynie dla swego Syna , do którego nas prowadzi w pokorze, wzywając do kontemplacji. Jest więc Maryja wsparciem na drodze do świętości, nie zaś celem uwielbienia, jak to wmawiają wrogowie Kościoła Katolickiego.

Serdecznie polecam encyklikę Jana Pawła II : "Redemptoris Mater" - "Matka Odkupicielka", gdzie rozważone są owe niuanse, bardzo przekręcane przez ludzi, zaślepionych nienawiścią do Kościoła, czy też niechętnych wysiłkowi, by go poznać ...

Oto ona :
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:44, 10 Sie 2014    Temat postu:

W nawiązaniu do poprzedniego postu o problemach ze zrozumieniem powszechności kultu maryjnego, pragnę rzucić małe choć światło na to zagadnienie.

Życie duchowe, jako kierowane przez Ducha Świętego, ku zjednoczeniu z Jezusem Chrystusem, ma swoja najdoskonalszą postać właśnie w Maryi.

Doskonałe zjednoczenie Maryi z Jezusem, nie polega li tylko na aspekcie fizycznym i afektywnym, na czym skupiają się odstępcy, lecz przede wszystkim ma swój korzeń w fakcie bycia Bogarodzicą, co jest oczywistym widząc wcielenie Bożego Logosu w ludzkie ciało.

Tutaj widzimy, że sprawa zasadniczą dla bycia Bogarodzicą, jest niepokalane poczęcie Maryi, gdyż tylko wtedy stała się Ona transparentną dla działania łaski Bożej Exclamation

Bardzo istotną kwestią dla tych krótkich rozważań staje się punkt wyjściowy dla przedstawienia podstawowego rysu duchowości maryjnej, jakim jest eklezjalność, odróżniająca inne duchowości, od chrześcijańskiej. Czyż może być do pomyślenia życie chrześcijanina poza Kościołem, kiedy właśnie to życie w łonie Kościoła przynosi błogosławione owoce Question Jak widać, ani logika, ani teologia nie są barierą dla ludzkiej samowoli w interpretacji pism ku swojej zgubie.

Tak właśnie (pytająco) można rozumieć słynne zdanie świętego Cypriana "Poza Kościołem nie ma zbawienia - Extra Ecclesiae nulla salus". Nadmienię tylko, że będąc pełnym złej woli, można obracać to zdanie przeciw Kościołowi (co czyni się nagminnie) oskarżając Go brak tolerancji, czy też poszanowania odmienności wyznania.

Odnosząc się do wcześniejszej uwagi o odmienności duchowości chrześcijańskiej od pozostałych, mogę sparafrazować to zdanie świętego i powiedzieć : Poza Kościołem nie ma duchowości chrześcijańskiej - Extra Ecclesiae nulla spiritualis christiana i w ten sposób może, da się wydobyć głębię zarówno wypowiedzi świętego Cypriana, jak i wagę istnienia Kościoła dla wiernego. Idea

Maryję uważamy za Matkę Kościoła, ponieważ jest Matka Głowy Kościoła, a ta misję otrzymała od swego Syna z Krzyża :

"26 Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: "Niewiasto, oto syn Twój". 27 Następnie rzekł do ucznia: "Oto Matka twoja". I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie." (J 19, 26-27).

Maryja jest więc nie tylko członkiem Kościoła, ale i Matką Kościoła, a jak to ubrał w piękne słowa święty Jan Paweł II w encyklice Ecclesia de Eucharistia, Ona jest niewiastą Eucharystii". Exclamation

Maryja podjęła misję Matki Kościoła natychmiast, czekając w Wieczerniku z Apostołami na wylanie Ducha Świętego, a takie momenty w Jej życiu były, przynajmniej w Piśmie Świętym, trzy :

1.niepokalane poczęcie
2.zwiastowanie anielskie
3.wspomniane wylanie Ducha Świętego w wieczerniku.

Kwestię zastosowania sakramentologii wobec osoby Maryi, na razie pomijam, jako zbyt na ta okazję szczegółową.

zasadniczy dynamizm duchowości Maryi, jest wskazany szczególnie obficie w Ewangelii Świętego Łukasza, gdzie przedstawiona jest jako niewiasta modlitwy i to modlitwy najwyższego uwielbienia. Chociażby te trzy sytuacje "sztandarowe" o tym mówia :

1. W chwili przybycia do krewnej - Elżbiety, śpiewała Magnificat:

"46 Wtedy Maryja rzekła:
"Wielbi dusza moja Pana,
47 i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
48 Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej.
Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia,
49 gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
Święte jest Jego imię -
50 a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia [zachowuje] dla tych, co się Go boją.
51 On przejawia moc ramienia swego,
rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich.
52 Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych.
53 Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia.
54 Ujął się za sługą swoim, Izraelem,
pomny na miłosierdzie swoje -
55 jak przyobiecał naszym ojcom -
na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki".
(Łk 1, 46-55).

2. Maryja zachowywała swe sprawy w sercu i tam je rozważała :

"Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu." (Łk 2,19)
oraz :
"Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. (Łk 2,51).

3. Modliła się ze wszystkimi (Kościół Boży) w dniu Piećdziesiątnicy :

"12 Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej. 13 Przybywszy tam weszli do sali na górze i przebywali w niej: Piotr i Jan, Jakub i Andrzej, Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Szymon Gorliwy, i Juda, [brat] Jakuba. 14 Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego. (Dz. 1, 112-14).

Stad też wnioskujemy, że podstawowym rysem duchowości maryjnej, jest adoracja, kontemplacja, którą należy przeciwstawić powszechnym (złośliwym, bo niemerytorycznym uszczypliwościom) wyobrażeniom o prymitywności pobożności maryjnej w Kościele, sprowadzającym tę nabożność do roli argumentu ośmieszającego Kościół.

Kolejnym rysem podstawowym dla duchowości maryjnej, stała się asceza. Tutaj myślę, że należy się Czytelnikom pewne uprzedzające sprostowanie w tej kwestii, co by nie powstało oskarżenie o naciąganie rzeczywistości w tej tematyce.

Otóż, jakkolwiek sama asceza służyć ma za przygotowanie ducha ludzkiego - poprzez oczyszczanie z przywiązania do świata - do gotowości do zjednoczenia z Bogiem, tak należy pamiętać o tym, że Maryja, będąc niepokalaną i pełną łaski, nie potrzebowała takiej ascezy Idea
Tak pojmowanej ascezy, jako wysiłku, nie widzimy również w przypadku Maryi na kartach Pisma Świętego, więc niejako naturalnie rodzi się pytanie o to, jaką ascezę można mieć na myśli Question

Asceza Maryi była już tą ascezą, w której upatrywać należy najwyższe zjednoczenie z Bogiem, gdzie wysiłek był skierowany nie na siebie, ale na Małego Jezusa, a potem na Zbawiciela Exclamation
Kulminacją tej ascezy, stało się męstwo (owoc Ducha Świętego) Maryi i towarzyszących Jej uczniów, w obliczu najgłębszego ciosu, jakim była Męka i Śmierć Syna Bożego, Jej Syna. Tak to wymownie opisuje to męstwo Święty Jan :

"A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena." (J 19, 25).

Ostatnim, niewątpliwie podstawowym rysem duchowości maryjnej, stała się postawa służebna, która to ściera w proch pomówienia wobec katolicyzmu o ubóstwianie Maryi, a i same pomówienia wobec Maryi wystosowane, jakoby sama chciała zając miejsc na boskim tronie Exclamation Embarassed

Jest kilka takich momentów w Piśmie o tym mówiących, ale zasadniczym jest ten:

"Na to rzekła Maryja: "Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!" (Łk 1, 38 ).

Dlatego też, my modlimy się nie tyle do Maryi, ile właśnie z Maryją, stając się "służebnikami", jak i Ona Idea

Papież Paweł VI pisał w adhortacji "Marialis cultus", że oprócz tych wszystkich aktów nabożnych wobec Maryi, powinniśmy pamiętać o najważniejszym : o konieczności naśladowania Maryi


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 20:12, 02 Paź 2020, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pitong
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:49, 17 Sie 2014    Temat postu:

Wspaniale napisane :) żeby tylko bracia protestanci otworzyli oczy i serca na Matkę, którą tak niesłusznie odrzucają i oczerniają...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:07, 19 Sie 2014    Temat postu:

Ja mam duży problem z modlitwą przez ręce Maryi Jednak Jest ona moją matką -TAK MOJĄ ZOSTAWIONĄ MI W TESTAMECIE JEZUSA to przecież ostatnia wola ostatnie słowa jakie wypowiada do człowieka przed złożeniem ducha w rece Ojca!
Odrzucić matczyną miłość Maryi, zaprzeczyć jej macierzyństwu to odrzucić ostatnią wolę konającego ZA MNIE Jezusa, nie godzi się i nie wypada zadawać tego bólu, ani cierpiącemu Zbawicielowi ani jego i mojej współcierpiącej mamie!
Tak jest że do serca matki prośby dziecka trafiają bardzo mocno , to ona widzi jego cierpienie,i tak jest ze do serca dziecka prośba matki trafia głęboko!
Dlatego modlac się z Maryją prosząc ją o modlitwę wstawienniczą to już nie ja sama proszę ale Prosi Jezusa jego wałasna matka moja matka , oblubienica Ducha świętego!

W moim przypadku to Jezus niejako przyprowadza mnie do matki a ona wskazuje na niego!

Jednak z niepokojem widze ze dla wielu ludzi trójca swięta to
Bóg Ojciec Syn Bozy i no właśnie i Maryja a to jest cherezją Maryja nigdy nie była i nie będze Boginią
Matką Boga, Królową nieba, królową Aniołów ,Królową apostołów, męczenników wyznawców itd tak BOGINIĄ NIE!
Stad różnica miedzy W NIEBO WSTĄPIENIEM CHRYSTUSA(WŁASNĄ BOSKĄ MOCĄ) A W NIEBO WZIĘCIEM MARYI MOCĄ JEJ SYNA NIE JEJ SAMĄ!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Świeccy i kapłani Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin