Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Elektronika - zagrożenie?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Pon 23:56, 10 Paź 2016    Temat postu: Elektronika - zagrożenie?

Postęp techniczny na obecnym jest tak wielki i ciągle idzie do przodu, że większość urządzeń opiera się na elektronice: komputery, telefony, konsole gier i wiele innych. Część z nich można uznać za bardzo potrzebne, ułatwiające życie, inne są tylko do rozrywek. Pomijając podstawowe urządzenia służące nam na co dzień typu pralka, lodówka, kuchenka mikrofalowa czy inne chciałbym się skupić bardziej na tych, które służą nie tylko do pracy, ale także do rozrywki.

W takiej grupie najbardziej popularne są komputery, komórki, tablety czy konsole gier, a więc te, które służą nam do rozrywek a dokładniej i chyba najczęściej do różnych gier. I tutaj chciałbym się zatrzymać na pewnych stwierdzeniach dotyczących tych urządzeń.

Gdy rozmawiałem o szkodliwości komputerów, internetu czy telefonów komórkowych to często słyszałem takie stwierdzenie: "Jak komuś to szkodzi to niech nie korzysta z tego". Odpowiedź jest oczywiście racjonalna, bo jeśli komuś coś szkodzi to nie musi z takich urządzeń korzystać. Czy to jednak wystarczy? Czy zmienia sytuację szkodliwości takich urządzeń? Nie. Może je tylko ograniczyć co do niektórych ludzi, inni pozostają pod ich wpływem i niszczą życie, zdrowie swoje i innych.

Ktoś może powiedzieć, że w takiej sytuacji człowiek niszczy tylko swoje zdrowie. Czy rzeczywiście tylko swoje? A czy ci, którzy cierpią z powodu uzależnienia drugiej osoby (męża/żony, dziecka, brata/siostry) to im takie urządzenia nie szkodzą? Psychika ludzka ma pewną wytrzymałość i z czasem ulega ona poważnemu nadwyrężeniu, może nawet uszkodzeniu i zaczyna się walka z osobą uzależnioną od gier, internetu. Ta walka może miec nawet charakter bardzo agresywny a nawet zabójczy. Człowiek pod wpływem tak potężnych emocji związanych z grami nie panuje nad sobą i kieruje swoją wrogość, złość na swoich bliskich.

Człowiek przestaje także szanować miejsca w których używanie elektroniki jest niewskazane z różnych względów, np Kościoły, przychodnie, szpitale.

Ostatnio miałem taką sytuację w Kościele i byłem wręcz zszokowany i mocno wkurzony, ale pomyślałem od razu, że człowiek którego widzę jest mocno uzależniony od elektroniki skoro nie panuje nad tym co robi, nie szanuje miejsca w którym się znajduje. Siedział na schodach w przedsionku Kościoła i bawi się na całego komórką. Przechodziło dwóch księży i żaden nic mu nie powiedział.

Tacy ludzie nie panują już nad tym co robią, każde miejsce jest dla nich dobre aby non stop korzystać z takich urządzeń. Mogą też nie panować nad swoim postępowaniem.

Czy także uważacie, że elektronika może stanowić poważne zagrożenie duchowe? Pomijam już samo korzystanie z sieci, bo w niej jest wiele złych stron z których można na prawdę w ciężkie grzechy. Czy to według was może szkodzić innym czy tylko samym użytkownikom?
Jak na to patrzycie?
Powrót do góry
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:55, 11 Paź 2016    Temat postu:

Elektronika sama w sobie jest wymyślona z pożytkiem dla nas,
gorzej, że niektórzy ludzie nie umieją z niej korzystać. Osobiście? No tutaj nie widzę zbyt dużych problemów. Ten kto umie korzystać temu nic nie grozi.

Jest tylko jeden zasadniczy problem, otóż czasem nie tylko my sami o tym decydujemy.
Przykład: szef firmy korporacyjnej, który postanawia więcej zarobić, czy jest pracoholikiem itp
nie daje odpocząć swoim pracownikom, także po godzinach pracy
Kiedyś, gdy elektronika nie była powszechna i obowiązkowa,
musiałby się pofatygować osobiście, a teraz kaze swoim pracownikom mieć włączony telefon
i być czujnym po godzinach, bo trzeba będzie zrobić dodatkowy raport, lub załatwić taką a taką sprawę.
Moim zdaniem tak być nie może, bo człowiek powinien mieć prawo do odpoczynku czy spędzenia czasu z rodziną, czy cokolwiek mu się zwyczajnie należy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 12:16, 11 Paź 2016    Temat postu:

Elektronika, telefon, komputer, telewizor to są na ogół rzeczy dobre.
Złe jest uleganie fascynacjom, nijak nie mających związków z Bogiem, czasem wbrew konkretnym Bożym Przykazaniom. Takie działanie, często ma w podłożu nieroztropność lub oczywistą głupotę i przekształca się w zgubny nałóg. Zgubne nałogi prowadzą do zniszczenia podmiotu nałogu.

Warto o tym pamiętać i o tym przypominać, także innym osobom, które mają z tym problemy.
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Wto 19:03, 11 Paź 2016    Temat postu:

Zacząłem pisać na ten temat, ale z moim sprzętem jest przegięcie i niechcąco mi się wszystko wykasowało, ale problem z elektroniką jest większy niż się można spodziewać.
To nie jest tylko kwestia właściwego używania sprzętu. Jak dokończę to co chcę przekazać to wstawię, ale na ten problem należy spojrzeć z innej tez strony.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Wto 19:11, 11 Paź 2016    Temat postu:

Uważam ,że elektroniczne cacka bez wątpienia ogłupiają i są szkodliwe. :wink: . Zauważyłam będąc na pielgrzymce , jak i również wcześniej gdzieś inndziej , a nie mając za bardzo dostępu do sieci , że zaczęłam bardziej rozmyślać nad swoim życiem , więcej myślałam o Bogu . To był dobry czas i czasem tęsknię za taki wypadami bez elektroniki .

Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Wto 19:13, 11 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Śro 0:43, 12 Paź 2016    Temat postu:

Oczywiście mogę się zgodzić z tym, że człowiek często nie potrafi korzystać z urządzeń i dlatego mogą one stanowić jakieś zagrożenie, ale to nie jest jeszcze najistotniejszy powód czy tez przyczyna zagrożenia. Mają one służyć dobru, ale niestety obracają sie często w zupełnie inny cel i to już prowadzi człowieka do zagrożenia.

Myślę, że takie urządzenia jak komputer, tablet czy komórka stają się zagrożeniem pod wpływem możliwości jakie oferują nam te urządzenia a więc przyjemności wobec których człowiek często głupieje i przestaje panować nad tym co robi, bo pokusa przyjemności zaślepia zdrowy rozsądek. Dodając do tego zawartość czy tez przekaz jaki oferuje - staje sie jeszcze bardziej niebezpieczne a nawet może stać się zabójcze.

Ofiarami elektroniki stają się dorośli, ale jeszcze gorszym faktem jest, że ofiarami stają się przede wszystkim dzieci i młodzież. Oni są najbardziej podatni na te nowoczesne wynalazki. Gry oraz internet są o tego stopnia wciągające, że dzieci i młodzież przestają panować nad tym wszystkim. Tragedie z tego powodu bywają szokujące włącznie z zabójstwami dokonywanymi przez co raz młodsze dzieci.

Można mówić, że te urządzenia są stworzone dla jakiegoś dobra i trzeba tylko umiejętnie z nich korzystać, jednak tkwi w nich ogromna pokusa szczególnie dla dzieci i młodzieży. Po przez te urządzenia idzie do dzieci ogromna dawka zła, pomijając już sam fakt szkodliwości tych urządzeń względem zdrowia (promieniowanie, fale negatywnie wpływające na mózg człowieka). Gry, internet - treści zła, przemocy, satanizmu, wulgarności, antychrześcijańskie teksty, przemoc, język nienawiści a więc potężna porcja zła. I teraz zastanówmy się nad jednym: skąd to wszystko? To wszystko jest dziełem dorosłych, którzy to wszystko tworzą - dzieło zniszczenia i degradacji młodego pokolenia na którym widać dorosłym w ogóle nie zależy.

Czy to mało? Myślę, że wiele dzieci i młodzieży w obecnym czasie i tylko w naszym kraju potrzebuje leczenia z tak ogromnego uzależnienia od tych urządzeń, dodatkowo potrzebuje jakby ponownej edukacji moralnej, chrześcijańskiej, która pozwoliłaby na właściwe wyprowadzenie tych ofiar elektroniki z tak poważnego uzależnienia i degradacji wartości. Tak przypuszczalnie, gdyż nie mogłem znaleźć konkretnych danych statystycznych - ok 30-40 % dzieci nadaje się do takiego leczenia.

O czym to świadczy? O ogromnym zagrożeniu jakim staje się przekaz elektroniczny.
Wiele zalezy od dorosłych i właśnie tutaj jest bardzo trudne zadanie dla dorosłych, przede wszystkim chrześcijan, aby zobaczyli ten problem i poszli ku jego rozwiązaniu, ku właściwym przekazom i ograniczaniu użytkowania takich urządzeń po przez kontrolę a także po przez działalność w sieci opartą na właściwym przekazywaniu treści w sieci - treści chrześcijańskich, moralnych.

Jest już trochę stron mówiących o uzależnieniach od komputerów, komórek i innych urządzeń. Tam znajdziemy ważne wskazówki jak nalezy postępować w przypadku uzależnienia naszego lub dzieci, młodzieży.

Poniżej podaję jedną ze stron na której można znaleźć takie informacje.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj mamy zestaw gier w jakie dzieci grać nie powinny. Zauważmy co one serwują dzieciom.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widać to nie jest drobiazg, to nie jest tylko sprawa właściwego używania, to jest już konkretne zagrożenie i konkretna walka o dobro nasze i dzieci, młodzieży.
I o ile ci bardziej ukształtowani ludzie panują nad swoim postępowaniem o tyle dzieci i młodzież nie są w stanie brać pod uwagę poważnego ryzyka. Nie myślą tak jak dorośli. Jeśli sami dorośli ulegają takim nałogom to o ileż jest to bardziej niebezpieczne dla dzieci i młodzieży.

Co wy na to? Czy jest to problem czy tez nie?


Ostatnio zmieniony przez TOMASZ-V.A.D dnia Śro 0:47, 12 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 3:59, 12 Paź 2016    Temat postu:

Wszystko byle z umiarem. :wink:
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Śro 10:29, 12 Paź 2016    Temat postu:

Duśka napisał:
Wszystko byle z umiarem. :wink:


Dokładnie, ale to też nie rozwiązuje wszystkich problemów.

Aby eliminować ten problem należy:z

- bardziej i może też stanowczo kontrolować dzieci w posługiwaniu się takimi urządzeniami jak komputer, komórka, tablet, telewizja, konsole - na jakich grach grają dzieci

- rozważnie umieszczać treści w internecie i dbać o zabezpieczenia stron przed dziećmi

- tworzyć gry bardziej rozwojowe a nie nasączone złem, przemocą

- treści przekazywane przez dorosłych powinny być moralnie, etycznie i pod względem językowym właściwe biorąc pod uwagę korzystanie z sieci przez dzieci i młodzież

- poświęcać więcej czasu na różne formy rozwojowe wraz z dziećmi, młodzieżą

- właściwie postępować jako dorośli aby pokazywać dzieciom właściwy przykład i drogę do osiągania celów, marzeń

Niby to nie aż tak skomplikowane i chyba tak często powtarzane przez różne poradnie psychologiczne, ale niestety - mamy też wielu ludzi którzy na tym co złe robią ogromne pieniądze i nie zrezygnują z kur znoszące złote jajka, dlatego każdy kto mądry niech stara się jak może dbać o dzieci i młodzież a o złych działaniach w sieci informuje różne jednostki państwowe, może one w jakiś sposób wpłyną na tych, którzy czerpią korzyści z serwowania niewłaściwych treści. Trzeba dbać o właściwy przekaz w sieci i dobry przykład wśród własnych dzieci.
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Śro 13:00, 12 Paź 2016    Temat postu:

No i wcielić to wszystko w życie :)
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 14:23, 12 Paź 2016    Temat postu:

Zazwyczaj rodzice są tak zapracowani ,że raczej nie są w stanie kontrolować dziecka , a jeszcze tym bardziej poświęcać więcej czasu na różne formy rozwojowe . Jak się ma jeszcze jedno dziecko i jedna osoba nie pracuje - to tak, ale przy wielodzietnej rodzinie rodzice raczej przypominają '' imitację rodzica''. :?

Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Śro 14:23, 12 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Śro 14:35, 12 Paź 2016    Temat postu:

Wychowanie polegające na kontroli dziecka to w ogóle jest jakieś koszmarne nieporozumienie.
W moich oczach.
Powrót do góry
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:10, 12 Paź 2016    Temat postu:

Duśka napisał:
Zazwyczaj rodzice są tak zapracowani ,że raczej nie są w stanie kontrolować dziecka , a jeszcze tym bardziej poświęcać więcej czasu na różne formy rozwojowe . Jak się ma jeszcze jedno dziecko i jedna osoba nie pracuje - to tak, ale przy wielodzietnej rodzinie rodzice raczej przypominają '' imitację rodzica''.


To trzeba zaszczepić w dziecku ''kotwicę'', że jak zobaczy np takiego bluzgającego Gimpera, który deprawuje młodzież, żeby dziecko samo przełączyło na bardziej pożyteczny materiał:)
Właśnie o to chodzi, żeby ciągle nie kontrolować, bo się dziecko tylko zbuntuje, lepiej nauczyć i odrazu wpoić watości.
Niestety wiem, że nie zawsze się da, bo dziecko jednak to osobny byt i może mieć całkiem inny charakter niż rodzic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 15:51, 12 Paź 2016    Temat postu:

Mnie raczej chodziło o taką kontrolę , gdzie dziecko nie jest świadome kontroli . :P
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Śro 16:31, 12 Paź 2016    Temat postu:

maly_kwiatek napisał:
No i wcielić to wszystko w życie :)


Tak, tylko jak widać - z tym właśnie jest największy problem a wciela się takie działania w życie jak już przychodzi tragizm wejścia w uzależnienie przez dziecko czy nawet samego dorosłego. Wtedy zaczyna się już walczyć, szkoda, że dopiero w takich sytuacjach.

Nie wiem dlaczego ludzi nie rusza los, wychowanie dzieci w kulturze. A jaj wielu ludzi jest skłonna uznać siebie za patriotę, tylko niestety nie rozumieją chyba tego pojęcia skoro tyle wulgaryzmów pada w sieci, nawet ze strony tych niby wierzących, katolików. A patriotyzm to także dbanie o język wychowanie dzieci.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 17:37, 12 Paź 2016    Temat postu:

Myślę, że tutaj przydałby nam się drugi Popiełuszko . :wink:
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Śro 21:56, 12 Paź 2016    Temat postu:

To czego nam dorosłym brakuje najbardziej to wiary i rozumu, który pozwoli dorosłym właściwie postępować i wybierać dobro zamiast zła. To już było by jakieś 60-70% sukcesu. Bez tego nic się nie osiągnie i wiele osób będzie cierpiało a zwłaszcza dzieci.
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Czw 21:59, 20 Paź 2016    Temat postu:

Kolejny przykład elektronicznego debilizmu to te mikroczipy. Ludzie już kompletnie idiocieją i nie wiedzą co mają ze sobą zrobić. Niedługo będą używać elektronicznego papieru do tyłka albo elektronicznych prezerwatyw. Ja tylko mam nadzieję, że w Polsce nie zidiocieją ludzie tak szybko jak w innych krajach na świecie.

Jak widać ta cała elektronika idzie w kierunku diabelskich działań a ie ułatwiania życia. Szaleńcy chcą przejmować nad ludźmi kontrolę. Czyżby chcieli sprowadzać nas do sideł apokaliptycznej bestii? W końcu trzeba przygotować miejsce i drogę antychrystowi, więc ci słudzy antychrysta działają. A my musimy uważać na to co ci szaleńcy robią i nie iść za każdym rozwiązaniem elektroniki, który serwuje nam niby jakąś wygodę czy luksus, bo to co otrzymamy to mogą być elektroniczne kajdany.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez TOMASZ-V.A.D dnia Czw 22:00, 20 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
beast
Imaginifer
Imaginifer



Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:53, 21 Paź 2016    Temat postu:

elektronika to pewne przedłużenie umysłu, być może jeszcze nie jest częścią naszego ciała (nie jesteśmy jeszcze zachipowani),
ale mentalnie tak to już działa. A czy nasze ciało może być złe?

Ale swoją drogą czuje się szczęśliwcem.. dlaczego? dlatego, że dorastałem na przełomie czasów: czasu, kiedy "zabawa z kumplami" oznaczała wypad na piaskownicę, "górkę",
trzepak, rowery, huśtawki czy pokrewne rzeczy oraz czasu, w którym "zabawa" zaczynała się od słów "przynieś dyskietki z savem" a potem "zaloguj się na serwerze...".

Dziś rzeczywiście nie ma już świata bez Internetu i elektroniki.

Co do gier - to temat na całkiem osobny temat:) -i wpływu gier na dzieci i np. jednego z aspektów jak wywoływanie agresji - to większą agresję może wywołać nieudana
partyjka w pasjansa niż przejście całego GTA.
Wprawdzie kiedyś było tak, że część gier jak przytoczone GTA czy Carmageddon były zakazywane w niektórych krajach, ale dziś trochę inaczej patrzy się na świat gier w kontekście
szkodliwości dla wychowania (choć pewien standard wiekowy/przemocy/obraźliwych słów nadal jest zachowany).
Gry rozwijające kreatywność i ogólnie rozwijające - bardzo piękna idea - jednak zanim się na dobre przyjmie musiałoby zniknąć lub zmniejszyć się przekonanie o szkodliwości gier.
Może nie zostaniemy krajami dalekiego wschodu, gdzie osiągnięcie w turnieju gry komputerowej dobrego wyniku przynosi chlubę zwwodnikowi oraz jago rodzinie a nawet potrafi zwolnić
ze służby wojskowej lub zasłużyć na medal prezydenta; może wystarczy, że na początek nie będziemy kojarzyć pojęcia "gracz" z życiowym nieudacznikiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beast
Imaginifer
Imaginifer



Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:59, 21 Paź 2016    Temat postu:

TOMASZ-V.A.D napisał:
Kolejny przykład elektronicznego debilizmu to te mikroczipy. Ludzie już kompletnie idiocieją i nie wiedzą co mają ze sobą zrobić. Niedługo będą używać elektronicznego papieru do tyłka albo elektronicznych prezerwatyw. Ja tylko mam nadzieję, że w Polsce nie zidiocieją ludzie tak szybko jak w innych krajach na świecie.


Spokojnie, Polacy choćby chcieli, to nie będzie stać ich na takie powszechne luksusy.

hmm... smartfon, smartwatch, smartband... ciekawa czy nazwa "smart toilet paper" jest już zajęta... zaklepuję:)

A swoją drogą: nie elektroniczny debilizm, ale znak czasu. Albo nadążamy, albo wracamy do jaskiń i nie wychodzimy po zmroku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daria
Probatus



Dołączył: 29 Lis 2016
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:08, 29 Lis 2016    Temat postu:

Myślę, że postęp technologiczny jest naprawdę bardzo szybki. Nie wiem jednak czy jest to dobry krok.. jeżeli to tak szybko postępuje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:08, 29 Lis 2016    Temat postu:

Daria napisał:
Myślę, że postęp technologiczny jest naprawdę bardzo szybki. Nie wiem jednak czy jest to dobry krok.. jeżeli to tak szybko postępuje.
Jak to mówią: "co nagle , to po diable".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Wto 23:42, 29 Lis 2016    Temat postu:

beast napisał:
TOMASZ-V.A.D napisał:
Kolejny przykład elektronicznego debilizmu to te mikroczipy. Ludzie już kompletnie idiocieją i nie wiedzą co mają ze sobą zrobić. Niedługo będą używać elektronicznego papieru do tyłka albo elektronicznych prezerwatyw. Ja tylko mam nadzieję, że w Polsce nie zidiocieją ludzie tak szybko jak w innych krajach na świecie.


Spokojnie, Polacy choćby chcieli, to nie będzie stać ich na takie powszechne luksusy.

hmm... smartfon, smartwatch, smartband... ciekawa czy nazwa "smart toilet paper" jest już zajęta... zaklepuję:)

A swoją drogą: nie elektroniczny debilizm, ale znak czasu. Albo nadążamy, albo wracamy do jaskiń i nie wychodzimy po zmroku...


Biorąc pod uwagę negatywny wpływ elektroniki na człowieka to byłbym chyba za powrotem do jaskiń - jeśli to miałoby człowieka ocalić przed potępieniem czy ogłupieniem. Człowiek nafaszerowany elektroniką i brnący w jej otchłań nie panuje nad sobą, nad tym co robi, on musi mieć kolejne nowości, on dąży by mieć extra sprzęt. Nie może żyć bez tego elektronicznego sprzętu. Młodzi już totalnie głupieją a człowiek co raz bardziej wkracza w życie innych chcąc kontrolować innych.

Jakże wspaniałe były czasy, gdy tego elektronicznego złomu nie było i ludzie bardziej myśleli, korzystali ze swych zdolności, umysłu. Teraz nawet te urządzenia elektroniczne zastępują ludzi. A co najgorsze - ten elektroniczny szmelc wkracza w życie duchowe: człowiekowi nie chce się iść do konfesjonału to korzysta z komórki, aby się spowiadać, adoracja przez internet i inne wynalazki niszczą człowieka duchowo.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 4:27, 30 Lis 2016    Temat postu:

Zgadzam się z Tomaszem, bo jaskinie mają swój niezaprzeczalny pozytyw: integrują mieszkańców.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Śro 7:16, 30 Lis 2016    Temat postu:

Był taki czas, kiedy wiele lat spędzałem w pracy lub na dojeździe z pracy lub do pracy w różnych miejscowościach całego kraju. Pozostawał mi nieraz czas tylko na sen.
Mnóstwo godzin spędzonych za kierownicą w samochodzie.
I wtedy odkryłem Radio Maryja i jego różne dobra, m.in. różaniec i Msze Święte, także msze w niedzielę i święta.

Nieraz nie miałem możliwości uczestniczyć we Mszy Świętej w niedziele.
Bardzo się cieszyłem że mogłem w tym czasie modlić się razem z Radiem Maryja i uczestniczyć w transmitowanej mszy.

Swoją radością podzieliłem się na forum wiara.
I nagle zostałem zaatakowany za rzekome zastępowanie Mszy w warunkach rzeczywistych mszą radiową. Atakom towarzyszyły fałszywe oskarżenia, inwektywy wobec Radia Maryja i inne złośliwości.
Byłem wstrząśnięty.
Nie zmieniłem swoich praktyk, bo co w nich można było zmienić? Bardzo nadal lubię Radio Maryja i nie uważam go za zło tylko za wielkie dobro.
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Śro 9:30, 30 Lis 2016    Temat postu:

Słuchanie mszy w radiu dlatego, że nie można uczestniczyć w niej tak jak się pragnie nie jest niczym złym. Czyniłeś dobrze, ale ludzie nie wszystko rozumieją tak jak powinni. Oczywiście każdy powinien się starać uczestniczyć we mszy realnie, ale jeśli warunki pracy to utrudniają to słuchanie mszy jest bardzo dobrym rozwiązaniem.

Ważne jest aby nie zastępować spowiedzi czy adoracji elektroniką - to już jest przegięcie. Ludzie chorzy tez mają prawo do uczestniczenia we mszy a jeśli są obłożnie chorzy mogą słuchać mszy w radiu.

Trzeba być uczciwym wobec Boga - On zna nasze możliwości i wie czy naprawdę nie jesteśmy w stanie uczestniczyć czy z lenistwa wykorzystujemy wszelkiego rodzaju sprzęty aby z domu się nie ruszać. Człowiek, który naprawdę wierzy w Boga będzie uczciwy i wykorzysta te chwile, które na uczestnictwo we mszy mu pozwalają.

Ważne jest aby mieć stałą łączność z Bogiem. Jeśli nie możemy adorować Chrystusa realnie to znacznie lepszym rozwiązaniem i uczciwszym wobec Chrystusa będzie modlitwa do Chrystusa bez tej elektroniki. Do spowiedzi można pójść wtedy, gdy będzie ku temu okazja - niedzielna msza lub nawet na tygodniu, gdy mamy czas.
Gdy jesteśmy chorzy - wzywa się kapłana i też można się wyspowiadać.

Z tą elektroniką to chodzi o tych, którym nie chce się iść do Kościoła a chcieliby spełnić obowiązek bycia w Kościele - myślą tacy, że wsadzenie oczu w komputer, tablet czy komórkę pozwoli zaliczyć niedzielną mszę świętą bez wychodzenia z domu.
Tak nie jest. Bóg wszystko widzi i wie kto naprawdę nie może a kto czyni to z lenistwa.

Lepiej jest też słuchać w radiu mszy niż durnych piosenek, często antychrześcijańskich. Ja znalazłem radio chrześcijanin - tam często są puszczane piosenki religijne, jest tez czytana Biblia, ale nie wiem jak ustawić to w radiu. Trzeba by dobrze sprawdzić na stronie. To znacznie lepsze rozwiązanie niż poświęcanie czasu na głupoty, które do Boga nie zbliżają.
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Śro 16:25, 30 Lis 2016    Temat postu:

TOMASZ-V.A.D napisał:
Słuchanie mszy w radiu dlatego, że nie można uczestniczyć w niej tak jak się pragnie nie jest niczym złym. Czyniłeś dobrze, ale ludzie nie wszystko rozumieją tak jak powinni. Oczywiście każdy powinien się starać uczestniczyć we mszy realnie, ale jeśli warunki pracy to utrudniają to słuchanie mszy jest bardzo dobrym rozwiązaniem.


Byłem wówczas dość dojrzały i w wierze i w ogóle, by sobie zdawać sprawę z tego, co napisałeś.
Tamci ludzie zaatakowali, bo pochodzili ze środowisk anty radiomaryjnych i chcieli mnie odciągnąć od Radia Maryja, które mi się podobało.
Pani profesor Pawłowicz nazywa takie środowisko konkretnie: lewactwem.

Nikt w tamtym środowisku nie cieszył się, że mimo ciężkiej pracy udaje mi się złapać kontakt z grupą modlitewną, że ja tej Mszy słucham bo chcę, a nie że muszę, bo ktoś mi kazał.

Dlatego opuściłem środowisko forum wiara i Gościa Niedzielnego i wyruszyłem na poszukiwania forum katolickiego. Po prawie 4 latach dotarłem do naszego forum. I wiem, że to co uważam za katolickie miejsce właśnie tutaj jest.
Katolickie miejsce to takie, w którym ludzi traktuje się z miłością, taką jak miłujemy siebie samych.

A elektronika? Ona jest nośnikiem treści, jakie przesyłają ludzie. I to ludzie decydują o tym, co faktycznie jest przesyłane do innych ludzi za pomocą mediów elektronicznych. Miejsc katolickich jest mało. Dziękujmy Bogu że mamy takie miejsce i szanujmy je.
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Śro 23:26, 30 Lis 2016    Temat postu:

Tyle dobrego w tej elektronice, że możemy spotykać się tutaj jako bracia i siostry i dzielić się doświadczeniem wiary i działania Boga w naszym życiu. To jest ta dobra strona. Wykorzystujemy tą elektronikę do celów Ewangelizacyjnych. Martwi jednak to, że wielu ludzi wykorzystuje elektronikę do złych celów, nawet tragicznych.

Jedność buduje, niezgoda i brak szacunku rujnuje. Trwajmy więc w jedności niosąc innym dobre słowo - słowo wiary, otuchy, Boga, tak aby podnosić tych, którzy upadają, pocieszać tych, którzy się smucą, wspierać tych, którzy cierpią, pomagać tym, którzy potrzebują pomocy. Otwórzmy drzwi Chrystusowi - jak mówił św.Jan Paweł II, niech wejdzie i przemienia nas, nasze życie i prowadzi do domu swego Ojca. POWIERZMY CHRYSTUSOWI NAS SAMYCH, TO FORUM I WSZYSTKO CO CZYNIMY, ABY BYŁO TO NA WIĘKSZĄ CHWAŁĘ BOŻĄ.
Powrót do góry
MacMierz
Vexillarius
Vexillarius



Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:47, 18 Gru 2016    Temat postu:

Polecam encyklikę Redemptor Hominis:
"Rozwój techniki oraz naznaczony panowaniem techniki rozwój cywilizacji współczesnej domaga się proporcjonalnego rozwoju moralności i etyki. Tymczasem ten drugi zdaje się, niestety, wciąż pozostawać w tyle. I stąd też ów skądinąd zdumiewający postęp, w którym trudno nie dostrzegać również tych rzeczywistych znamion wielkości człowieka, jakie w swych twórczych zalążkach objawiły się na kartach Księgi Rodzaju już w opisie jego stworzenia (por. Rdz 1-2), musi rodzić wielorakie niepokoje. Niepokój zaś dotyczy zasadniczej i podstawowej sprawy: czy ów postęp, którego autorem i sprawcą jest człowiek, czyni życie ludzkie na ziemi pod każdym względem „bardziej ludzkim”, bardziej „godnym człowieka”? Nie można żywić wątpliwości, że pod wielu względami czyni je takim. Pytanie jednak, które uporczywie powraca, dotyczy tego co najistotniejsze: czy człowiek jako człowiek w kontekście tego postępu staje się lepszy, duchowo dojrzalszy, bardziej świadomy godności swego człowieczeństwa, bardziej odpowiedzialny, bardziej otwarty na drugich, zwłaszcza dla potrzebujących, dla słabszych, bardziej gotowy świadczyć i nieść pomoc wszystkim?"

Jan Paweł II wspaniale tam opisuje to zagrożenie i jak sobie z nim poradzić :D Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:06, 18 Gru 2016    Temat postu:

Dobrze jest sobie przypomnieć te pierwszą encyklikę św. Jana Pawła II ;)
Tak sobie myślę o relacjach w pracy właśnie, gdzie widzę wyraźnie, że łatwiej stać się innym, niz lepszym ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin