Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ice Bucket
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:53, 19 Wrz 2014    Temat postu:

Water-mix napisał:
ja nie ufam egzorcystom w sprawach mentalnych.
Oni umieją wypędzać demony i tu oczywiście ich kompetencji nie śmiem podważać.
Tą moc dostali od Boga!

ale demon zawsze zostawia im ''pamiątkę''
a oni w przeciwieństwie do Jezusa nie zabraniają demonom mówić.

Cytat:
Wypędził wiele demonów, ale nie pozwolił demonom mówić, bo go znały. ”
— Marek I, 34.


i nie rozśmieszą mnie rozważania, ze Bog na chwile przed wyjściem zmienia charakter demona na prawdomownego
nikt tego nigdy nie udowodnił i Kosciół tego nie potwierdził!

Nie ufam demonom i nie ufam tym , ktorzy uczą się (czegokolwiek) z ust demonów.
U mnie jak w przypadku Chrystusa nie ma połówek z demonami sie nie negocjuje.



To tyle z mojej strony w tym temacie, mam nadzieje , że to poważnie rozważycie , bo to dopiero mozna nazwaćym zagrożeniem duchowym[/b]
Bardzo to niekonsekwentnym jest, aby w jednym aspekcie ufać, a w drugim nie ufać egzorcystom-kapłanom.

Są oni sługami Jezusa i w związku z tym, należy zastanowić się nad tym, co wiąże się z Twoim uznaniem ich kompetencji poprzez pojęcie "umieją"...

Nie można umieć, nie wiedząc.

Umieją, ponieważ wiedzą, a wszystko to za łaską Jezusa Chrystusa.

Toteż wszystkie te wątpliwości, a które wyrażasz z piedestału subtelnej arogancji, jaką obserwuję, są zespołem poglądów, którym pragniesz nadać sygnaturę prawdziwości, poprzez uznawanie "umiejętności", bez uznawania "wiedzy". Jest to stanowisko "kolosa na glinianych nogach".

Podawanie jednego cytatu dla podkreślenia swego stanowiska jest wprawdzie pouczające, ponieważ Pismo Święte nie może kłamać, jednak nieroztropne, gdy chcemy zbudować "kompletny" obraz przebiegu egzorcyzmu. Należy więc również pamiętać o tych cytatach, gdzie demony odezwały się, ale nikt ich o nic nie pytał.

W Piśmie Świętym nie ma wielu znaków opisanych, ponieważ nie pomieściłyby się z tej Księdze i o tym pisze Ewangelista, toteż stwierdzenie "nie ufam" nie jest wiążące i zdradza również znamiona zagrożenia duchowego.

Stwierdzanie, że ci kapłani nie zabraniają mówić demonom, jest naciągane, ponieważ "mowa demonów" jest jedną z faz egzorcyzmu, która może, ale nie musi wystąpić.
Ma z powyższym również związek i to, że kapłani mogą nakazać w Imię Jezusa "ujawnienie" demonom, w celu przyspieszenia wyjścia.

Naciągane jest i zgoła nieprawdziwe twierdzenie o "negocjacji" kapłanów-egzorcystów ze złymi duchami.

Moc Boża nie negocjuje.

To tyle w tym temacie.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 8:27, 19 Wrz 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:32, 19 Wrz 2014    Temat postu:

exe napisał:
Ustosunkuję się do tego tematu jutro - padam już Wink
Trochę późno, jednak nie będę wspierał tworzenia "dobra" kosztem istnień ludzkich :

" Ice Bucket Challenge wspiera działalność stowarzyszenia ALSA, która finansuje badania z użyciem linii komórkowej uzyskanej poprzez zniszczenie życia nienarodzonych dzieci.".

To tyle z mojej strony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:30, 19 Wrz 2014    Temat postu:

exe , odpowiem jednym , egzorcysta to też człowiek i nie jest niepodatny na zwiedzenie. Reszte powinieneś umieć zaobserwować sam
np . jakie są skutki np nieduchowe patrzenie na rzeczywistość
Jak ''śmiejesz'' się z świadków ze oni zło widzą w np naszych kościelnych przedmiotach , czy na siłe szukają poganizmów , to wiesz ze wiara w duchu i ze wierzymy w niewidzialne a nie widzialne, powinieneś tak samo obiektywnie odnieść się do takiej samej wiary w naszych szeregach.
Sprobujcie tak na to spojrzeć, pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Pią 11:33, 19 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hafka
Tiro



Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:15, 21 Wrz 2014    Temat postu:

Doprawdy, nie ma to jak ślepa wiara w drugiego, omylnego człowieka, tylko dlatego, że ma koloratkę pod szyją.

A wracając do czaszek, rozumiem, że Meksykanie (jeden z najbardziej wierzących i praktykujących narodów na świecie) podczas swojego święta zmarłych przywołują tabuny demonów i bramy piekielne otwierają, ponieważ nie ma w ten dzień Meksykanina, który by nie miał/nie niósł ze sobą choć jednej czaszki. Całe parady na cmentarze są "ubrane" w czaszki i kościotrupy i jakoś się nic nikomu nie dzieje.

I dlaczego, w ogóle, kościotrup jest zły, skoro KAŻDY z nas ma szkielet, KAŻDY człowiek jest na nim zbudowany, a przecież człowiek został stworzony na wzór i podobieństwo Boże. Czyżby Bóg "wcisnął" w nas coś, co z miejsca przywołuje zle moce?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filio Prodigo
Probatus



Dołączył: 04 Paź 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:20, 04 Paź 2014    Temat postu:

Hafka napisał:

A wracając do czaszek, rozumiem, że Meksykanie (jeden z najbardziej wierzących i praktykujących narodów na świecie) podczas swojego święta zmarłych przywołują tabuny demonów i bramy piekielne otwierają, ponieważ nie ma w ten dzień Meksykanina, który by nie miał/nie niósł ze sobą choć jednej czaszki. Całe parady na cmentarze są "ubrane" w czaszki i kościotrupy i jakoś się nic nikomu nie dzieje.

W Meksyku popularny (w tym także wśród katolików) jest kult Santa Muerte (można o tym poczytać - chciałem podlinkować, ale niestety jeszcze nie mogę), dlatego odradzam entuzjazm poobwieszanymi w czaszki meksykańskimi "katolikami".

Co do samego Bucket Challenge - to zacytuję:

Ewangelia Św. Mateusza 6:3 napisał:
Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa…

A filmik w sieci powoduje, że i prawica wie i lewica i wszyscy znajomi z facebook'owej listy ;)


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Filio Prodigo dnia Sob 12:55, 04 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:28, 04 Paź 2014    Temat postu:

exe napisał:
exe napisał:
Ustosunkuję się do tego tematu jutro - padam już Wink
Trochę późno, jednak nie będę wspierał tworzenia "dobra" kosztem istnień ludzkich :

" Ice Bucket Challenge wspiera działalność stowarzyszenia ALSA, która finansuje badania z użyciem linii komórkowej uzyskanej poprzez zniszczenie życia nienarodzonych dzieci.".

To tyle z mojej strony.
to dla mnie główny powód na nie drugi-marnowanie wody kiedy w innych regionach świata ludzie umierają z powodu jej braku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:35, 04 Paź 2014    Temat postu:

Hafka napisał:
Doprawdy, nie ma to jak ślepa wiara w drugiego, omylnego człowieka, tylko dlatego, że ma koloratkę pod szyją.

A wracając do czaszek, rozumiem, że Meksykanie (jeden z najbardziej wierzących i praktykujących narodów na świecie) podczas swojego święta zmarłych przywołują tabuny demonów i bramy piekielne otwierają, ponieważ nie ma w ten dzień Meksykanina, który by nie miał/nie niósł ze sobą choć jednej czaszki. Całe parady na cmentarze są "ubrane" w czaszki i kościotrupy i jakoś się nic nikomu nie dzieje.

I dlaczego, w ogóle, kościotrup jest zły, skoro KAŻDY z nas ma szkielet, KAŻDY człowiek jest na nim zbudowany, a przecież człowiek został stworzony na wzór i podobieństwo Boże. Czyżby Bóg "wcisnął" w nas coś, co z miejsca przywołuje zle moce?
jaka jest różnica pomiędzy moim twoim szkieletem w ciele czy nawet szkieletem naukowym w klasie biologicznej czy na uniwerku a szkieletem -kościotrupem "zabawką" do straszenia szkieletem na hallowen chodzącym itp taki że chodzący szkielet automatycznie łaczy sie z nekromancja czarną magią a to już tereny bardzo niebezpieczne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:53, 04 Paź 2014    Temat postu:

Filio Prodigo napisał:
Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa…
Ten cytat jest bardzo znamienny i stanowi zasadniczy zrąb naszej katolickiej - ale i nie tylko - linii obrony w poruszanej tu materii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hafka
Tiro



Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:11, 05 Paź 2014    Temat postu:

Wybaczcie stwierdzenie, ale na moje oko, jako bardzo głęboko wierzący Katolicy (niektórzy to wręcz fanatycznie), jesteście ludźmi straszliwie bojaźliwymi. A przecież jest napisane "Choćbym kroczył ciemną doliną,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną!" Psalm 23.
Także nie wiem skąd u Was taka bojaźń na zabawki, ciągłe projekcje złego, kojarzenia z czarną magią i szatanem itp. itd. ? Skoro wierzycie, macie Boga w sercu, to czemu tyle strachu i ostrożności? Nie mówię, że zaraz trzeba przechodzić przez autostradę w godzinach szczytu z zawiązanymi oczami, ale zwykły kościotrup nic nikomu nie zrobi. Trochę więcej wiary i rozumu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:37, 05 Paź 2014    Temat postu:

Oczywiście, że wybaczam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:15, 05 Paź 2014    Temat postu:

Hafka napisał:
Wybaczcie stwierdzenie, ale na moje oko, jako bardzo głęboko wierzący Katolicy (niektórzy to wręcz fanatycznie), jesteście ludźmi straszliwie bojaźliwymi. A przecież jest napisane "Choćbym kroczył ciemną doliną,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną!" Psalm 23.
Także nie wiem skąd u Was taka bojaźń na zabawki, ciągłe projekcje złego, kojarzenia z czarną magią i szatanem itp. itd. ? Skoro wierzycie, macie Boga w sercu, to czemu tyle strachu i ostrożności? Nie mówię, że zaraz trzeba przechodzić przez autostradę w godzinach szczytu z zawiązanymi oczami, ale zwykły kościotrup nic nikomu nie zrobi. Trochę więcej wiary i rozumu.
No właśnie zwykły nie...
A tu nie o strach chodzi tylko o wierność
Juz tłumaczę mój punkt widzenia!
Na chrzcie zostałam oddana Chrystusowi, wyznałam tez ze jest moim BOGIEM PANEM ZBAWICIELEM-jestem JEGO!
Jeśli jestem , więc chcę byc w tym co jego, otaczać się nim i tym co Do niego należy, tak jestem żoną i mamą ale w tej miłości też jestem JEGO.
BYĆ JEGO ,CZYNIĆ (starać sie)JEGO wolę.
STRONIĆ OD TEGO CO NIEJEGO-co złe!

a teraz przypowieść :

Pan miał oblubienice została mu poślubiona, wziął ją do swego domu otoczonego pięknym ogrodem , dał jej skrzynię pięknych sukien i klejnotów skarbów i ozdób...i wyjechał!

Obok stał dom jego nieprzyjaciela, widząc iż Oblubieniec wyjechał zaczął spiskować, jak odebrać mu oblubienicę, nie po to by była jego żoną lecz by rozgniewać go na nią a ją unieszczęśliwić ponieważ oblubieniec kochał ją prawdziwie!

Ów nieprzyjaciel odrzucał do ogrodu kiedy nikt niewidział, kosztownosci stroje i inne prezenty ,czasem zaprzszał do siebie czasem dawał prezenty otwarcie, czasem porzucał swoje zdjęcie...

Kiedy oblubieniec wróci niespodzianie zobaczy oblubienice w tym co jego , bo w pogardzie miała prezenty innego uzna to za jej chwałę i rozraduje sie jej wiernoscią, gożej jesli zastanie ją odzianą w suknie i kosztowności od nieprzyjaciela zasiadającą w domu tamtego rozgniewa się zasmuci i zamknie dla niej drzwi bo ona nim wzgardziła nie on nią...!

Choćbym szło przez ciemną dolinę zła się nie ulęknę puki należę do JEzusa nic mi zrobić nie mogą ale jeśli sama odejde od pasterza-sama wydam się na pastwę wilków!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Palma
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:46, 05 Paź 2014    Temat postu:

Hafko, czynimy wg Ewangelii :)
Tes 1, 21
"21 Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! 22 Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła6."

A co do bojaźni to: inksza, inkszość :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:51, 05 Paź 2014    Temat postu:

Palma napisał:
Tes 1, 21
"21 Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! 22 Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła6."
-właśnie ten cytat mi tu pasuje idealnie
dzięki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hafka
Tiro



Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:09, 05 Paź 2014    Temat postu:

MariaMagdalena napisał:
Hafka napisał:
Wybaczcie stwierdzenie, ale na moje oko, jako bardzo głęboko wierzący Katolicy (niektórzy to wręcz fanatycznie), jesteście ludźmi straszliwie bojaźliwymi. A przecież jest napisane "Choćbym kroczył ciemną doliną,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną!" Psalm 23.
Także nie wiem skąd u Was taka bojaźń na zabawki, ciągłe projekcje złego, kojarzenia z czarną magią i szatanem itp. itd. ? Skoro wierzycie, macie Boga w sercu, to czemu tyle strachu i ostrożności? Nie mówię, że zaraz trzeba przechodzić przez autostradę w godzinach szczytu z zawiązanymi oczami, ale zwykły kościotrup nic nikomu nie zrobi. Trochę więcej wiary i rozumu.
No właśnie zwykły nie...
A tu nie o strach chodzi tylko o wierność
Juz tłumaczę mój punkt widzenia!
Na chrzcie zostałam oddana Chrystusowi, wyznałam tez ze jest moim BOGIEM PANEM ZBAWICIELEM-jestem JEGO!
Jeśli jestem , więc chcę byc w tym co jego, otaczać się nim i tym co Do niego należy, tak jestem żoną i mamą ale w tej miłości też jestem JEGO.
BYĆ JEGO ,CZYNIĆ (starać sie)JEGO wolę.
STRONIĆ OD TEGO CO NIEJEGO-co złe!

a teraz przypowieść :

Pan miał oblubienice została mu poślubiona, wziął ją do swego domu otoczonego pięknym ogrodem , dał jej skrzynię pięknych sukien i klejnotów skarbów i ozdób...i wyjechał!

Obok stał dom jego nieprzyjaciela, widząc iż Oblubieniec wyjechał zaczął spiskować, jak odebrać mu oblubienicę, nie po to by była jego żoną lecz by rozgniewać go na nią a ją unieszczęśliwić ponieważ oblubieniec kochał ją prawdziwie!

Ów nieprzyjaciel odrzucał do ogrodu kiedy nikt niewidział, kosztownosci stroje i inne prezenty ,czasem zaprzszał do siebie czasem dawał prezenty otwarcie, czasem porzucał swoje zdjęcie...

Kiedy oblubieniec wróci niespodzianie zobaczy oblubienice w tym co jego , bo w pogardzie miała prezenty innego uzna to za jej chwałę i rozraduje sie jej wiernoscią, gożej jesli zastanie ją odzianą w suknie i kosztowności od nieprzyjaciela zasiadającą w domu tamtego rozgniewa się zasmuci i zamknie dla niej drzwi bo ona nim wzgardziła nie on nią...!

Choćbym szło przez ciemną dolinę zła się nie ulęknę puki należę do JEzusa nic mi zrobić nie mogą ale jeśli sama odejde od pasterza-sama wydam się na pastwę wilków!


No dobra, ale ta przypowieść mi do niczego nie pasuje, bo ona jest do rozłożenia na wielu płaszczyznach. Ale ok, skupmy się na podrzucanych klejnotach - Wiadome, że oblubienica jakby zaczęła się przystrajać w dary wroga to by uczyniła zło. Natomiast jakby chodziła i tylko na te podrzucane dary patrzyła, to co, też źle? Skoro kochała swojego męża, to żadne dary świata nie były jej w stanie odciągnąć od jej męzczyzny i miłości. Natomiast jakby była słaba w swojej miłości, to faktycznie, newet samo patrzenie byłoby pokusą. I o tym własnie mówię, czy Wasza miłość i wiara jest tak krucha, że samo patrzenie, samo kuszenie może spowodować odwrócenie się od Boga? Bo ja jeśli jestem czegoś pewna, jesli kocham i jestem wierna, to NIC nie jest w stanie mnie od tego odciagnąć, żadne błyskotki i kościotrupy.

Palma napisał:
Hafko, czynimy wg Ewangelii :)
Tes 1, 21
"21 Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! 22 Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła6."

A co do bojaźni to: inksza, inkszość :)


Ale to się wyklucza, bo skoro "wszystko badajcie", to WSZYSTKO, a jak dopiero złe okaże, to wtedy "zwiewamy" i unikamy, tak? Tak. Więc od przyglądania się zwykłemu kościotrupowi - zabawce, jeszcze nikt do piekła nie poszedł i dopóki nie zacznie odprawiać nad nią i z nia jakiś rytuałów, to przecież nic mu nie grozi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:17, 05 Paź 2014    Temat postu:

Hafka napisał:
MariaMagdalena napisał:
Hafka napisał:
Wybaczcie stwierdzenie, ale na moje oko, jako bardzo głęboko wierzący Katolicy (niektórzy to wręcz fanatycznie), jesteście ludźmi straszliwie bojaźliwymi. A przecież jest napisane "Choćbym kroczył ciemną doliną,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną!" Psalm 23.
Także nie wiem skąd u Was taka bojaźń na zabawki, ciągłe projekcje złego, kojarzenia z czarną magią i szatanem itp. itd. ? Skoro wierzycie, macie Boga w sercu, to czemu tyle strachu i ostrożności? Nie mówię, że zaraz trzeba przechodzić przez autostradę w godzinach szczytu z zawiązanymi oczami, ale zwykły kościotrup nic nikomu nie zrobi. Trochę więcej wiary i rozumu.
No właśnie zwykły nie...
A tu nie o strach chodzi tylko o wierność
Juz tłumaczę mój punkt widzenia!
Na chrzcie zostałam oddana Chrystusowi, wyznałam tez ze jest moim BOGIEM PANEM ZBAWICIELEM-jestem JEGO!
Jeśli jestem , więc chcę byc w tym co jego, otaczać się nim i tym co Do niego należy, tak jestem żoną i mamą ale w tej miłości też jestem JEGO.
BYĆ JEGO ,CZYNIĆ (starać sie)JEGO wolę.
STRONIĆ OD TEGO CO NIEJEGO-co złe!

a teraz przypowieść :

Pan miał oblubienice została mu poślubiona, wziął ją do swego domu otoczonego pięknym ogrodem , dał jej skrzynię pięknych sukien i klejnotów skarbów i ozdób...i wyjechał!

Obok stał dom jego nieprzyjaciela, widząc iż Oblubieniec wyjechał zaczął spiskować, jak odebrać mu oblubienicę, nie po to by była jego żoną lecz by rozgniewać go na nią a ją unieszczęśliwić ponieważ oblubieniec kochał ją prawdziwie!

Ów nieprzyjaciel odrzucał do ogrodu kiedy nikt niewidział, kosztownosci stroje i inne prezenty ,czasem zaprzszał do siebie czasem dawał prezenty otwarcie, czasem porzucał swoje zdjęcie...

Kiedy oblubieniec wróci niespodzianie zobaczy oblubienice w tym co jego , bo w pogardzie miała prezenty innego uzna to za jej chwałę i rozraduje sie jej wiernoscią, gożej jesli zastanie ją odzianą w suknie i kosztowności od nieprzyjaciela zasiadającą w domu tamtego rozgniewa się zasmuci i zamknie dla niej drzwi bo ona nim wzgardziła nie on nią...!

Choćbym szło przez ciemną dolinę zła się nie ulęknę puki należę do JEzusa nic mi zrobić nie mogą ale jeśli sama odejde od pasterza-sama wydam się na pastwę wilków!


No dobra, ale ta przypowieść mi do niczego nie pasuje, bo ona jest do rozłożenia na wielu płaszczyznach. Ale ok, skupmy się na podrzucanych klejnotach - Wiadome, że oblubienica jakby zaczęła się przystrajać w dary wroga to by uczyniła zło. Natomiast jakby chodziła i tylko na te podrzucane dary patrzyła, to co, też źle? Skoro kochała swojego męża, to żadne dary świata nie były jej w stanie odciągnąć od jej męzczyzny i miłości. Natomiast jakby była słaba w swojej miłości, to faktycznie, newet samo patrzenie byłoby pokusą. I o tym własnie mówię, czy Wasza miłość i wiara jest tak krucha, że samo patrzenie, samo kuszenie może spowodować odwrócenie się od Boga? Bo ja jeśli jestem czegoś pewna, jesli kocham i jestem wierna, to NIC nie jest w stanie mnie od tego odciagnąć, żadne błyskotki i kościotrupy.

Palma napisał:
Hafko, czynimy wg Ewangelii :)
Tes 1, 21
"21 Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! 22 Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła6."

A co do bojaźni to: inksza, inkszość :)


Ale to się wyklucza, bo skoro "wszystko badajcie", to WSZYSTKO, a jak dopiero złe okaże, to wtedy "zwiewamy" i unikamy, tak? Tak. Więc od przyglądania się zwykłemu kościotrupowi - zabawce, jeszcze nikt do piekła nie poszedł i dopóki nie zacznie odprawiać nad nią i z nia jakiś rytuałów, to przecież nic mu nie grozi.

Kochana to też nie panikuję ze gdześ zostały szkieletory wyprodukowane ale ja ich w domu nie chcę, nie zedre z kogoś pierścienia atlantów razem z palcem i nie rzuce do ognia-mogę uświadomić co nosi... ale sobie takiego nie kupię a jeśli dostanę to wyrzucę.
Od tego ze to jest w sklepie-odwrócę oczy i tyle ale do domu znosic nie będę i znosić nie pozwolę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Palma
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:32, 06 Paź 2014    Temat postu:

Słusznie czynisz Magdo.
W Kościele Katolickim, mamy zwierzchników, którzy, pouczają nas czego mamy nie ruszać, posłuszni wierni KK nie dyskutują.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Palma dnia Pon 9:34, 06 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:18, 06 Paź 2014    Temat postu:

posluszeństwo kościołowi to posłuszeństwo Chrystusowi...Łk10,16 "Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał»4."

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Palma
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:06, 06 Paź 2014    Temat postu:

O to chodzi :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:26, 06 Paź 2014    Temat postu:

Palma napisał:
Słusznie czynisz Magdo.
W Kościele Katolickim, mamy zwierzchników, którzy, pouczają nas czego mamy nie ruszać, posłuszni wierni KK nie dyskutują.
Posłuszeństwo przede wszystkim - dziękuję Tobie za zaakcentowanie tego aspektu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 14:26, 06 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Palma
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:19, 06 Paź 2014    Temat postu:

Exe, dla mnie to jest oczywiste nie masz mi za co dziękować, przecież TY też tak czynisz.
... dobrze to ja Ci też dziękuję :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hafka
Tiro



Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:32, 06 Paź 2014    Temat postu:

A ja tam lubię dyskutować i drążyć temat :) Nie przyjmuję wszystkiego z automatu "bo tak". :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:00, 06 Paź 2014    Temat postu:

wiesz ja też zwykle drążę temat aż sama zrozumiem dlaczego,jednaj potrafię powiedzieć nie rozumiem-ufam! to znaczy szukam zrozumienia, szukam wyjasnień pytam ale nie przeciwstawiam się.
Jeśli kościół mówi że choćby energoterapia jest niebezpieczna, to przyjmuję to i się w to nie bawię, co nie przeszkadza mi pytać dlaczego,szukać zrozumienia!Nie potrzebuję wsadzac ręki do rozgrzanego oleju albo zaprzeczać niebezpieczeństwu tego czynu by zrozumieć czemu nie wkłada się ręki do rozgrzanego oleju.Poszukiwanie zrozumienia tak ale przedewszystkim posłuszeństwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hafka
Tiro



Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:24, 06 Paź 2014    Temat postu:

MariaMagdalena napisał:
wiesz ja też zwykle drążę temat aż sama zrozumiem dlaczego,jednaj potrafię powiedzieć nie rozumiem-ufam! to znaczy szukam zrozumienia, szukam wyjasnień pytam ale nie przeciwstawiam się.
Jeśli kościół mówi że choćby energoterapia jest niebezpieczna, to przyjmuję to i się w to nie bawię, co nie przeszkadza mi pytać dlaczego,szukać zrozumienia!Nie potrzebuję wsadzac ręki do rozgrzanego oleju albo zaprzeczać niebezpieczeństwu tego czynu by zrozumieć czemu nie wkłada się ręki do rozgrzanego oleju.Poszukiwanie zrozumienia tak ale przedewszystkim posłuszeństwo.


Tak, aż do pierwszej ciężkiej choroby, do pierwszego nieszczęścia, kiedy modlitwa staje się marnowaniem czasu, a zwykli lekarze rozkładają ręce.

Ja uważam, że WSZYSTKO zostało stworzone po coś, gdyby nie było potrzebne, to by tego nie było. Gdyby nie działało, to by tego nie było i nie ma to nic wspólnego ze złymi mocami, czy szatanem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 5:45, 07 Paź 2014    Temat postu:

pogadaj z sobami które po tej energoterapi nemającej nic wspólnego ze złymi mocami wyladowały u egzorcysty.
wsztstko? a chproby?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hafka
Tiro



Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:36, 09 Paź 2014    Temat postu:

MariaMagdalena napisał:
pogadaj z sobami które po tej energoterapi nemającej nic wspólnego ze złymi mocami wyladowały u egzorcysty.
wsztstko? a chproby?


Choroby? Selekcja naturalna, przecież gdyby nie było chorób nastąpiło by przeludnienie i wszystkiego byłoby za dużo, a jak jest za duzo, to jest za ciasno, a jak jest za ciasno, to zaczyna się walka, a jak zaczyna się walka, to już z górki.
WSZYSTKO musi mieć równowagę, wszystko, potwierdza to fizyka, chemia i inne nauki ścisłe.

No nie wiem, ja tam jakąś styczność z energoterapią miałam i u egzorcysty nie wylądowałam i moja rodzina i znajomi i w ogóle nie znam nikogo, kto by u egzorcysty wylądował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:34, 09 Paź 2014    Temat postu:

Należy się cieszyć, że nic się nie stało. Należy również mieć nadzieję, że nic się nie stanie.
Tempo twarcia się na działanie zła jest zależne od kondycji ludzkiego ducha w takich okolicznościach, jednak żadna twierdza wewnętrzna nie ostanie się przy szturmie diabła, który korzysta z wytrychu, jakim jest relatywistyczne myślenie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 22:38, 09 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin