Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nowe formy magii

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:06, 11 Cze 2022    Temat postu: Nowe formy magii

Współczesna ekspansja magii i okultyzmu

Biorąc pod uwagę magię europejską i jej historię można próbować odróżniać magię od teurgii, choć wielu utożsamia te pojęcia jak np. św. Augustyn (Św. Augustyn, Państwo Boże, 2002, s. 367-368.)
Można też dyskutować - badając renesans włoski - o hermetyzmie, kabale chrześcijańskiej czy magii naturalnej, która jednak nie uwolniła się od spirytyzmu (por. P. Zambelli, Mit hermetyzmu i aktualna debata historiograficzna, Warszawa 1994, s. 30-31).

Nas interesuje jednak najbardziej - w tym momencie - ta postać magii, którą można nazwać „manipulacją sacrum" (też nie pozbawionej konotacji ze spirytyzmem) i która według włoskiego socjologa religii M. Introvigne rozwija się najszybciej i najmocniej - właśnie dziś - nie tylko w Europie, ale w USA, w Ameryce Łacińskiej czy w Rosji. (M. Introvigne, Powrót magii, dz. cyt., s. 45.).
Ta właśnie postać magii jest też najbliższa tego, co teologia określa grzechem idolatrii (taka jest zresztą teologiczna klasyfikacja magii - KKK 2116-2117. Manipulacja sacrum czy światem osobowym, zawsze przypomina bałwochwalstwo. Por. R. Pindel, dz. cyt., s. 263.)

Podobną ocenę współczesnych form magii już w roku 1992 przedstawiła francuska socjolog, Françoise Champion - twierdząc, ze współczesna „mgławica mistyczno-ezoteryczna" (fr. nébuléuse mistique-esoteric) - jak określa ona współczesną ekspansję okultystyczno-ezoteryczną - pochodzi nie tyle ze zjawiska przekształcania fenomenu religijnego (jak sądzono wcześniej - optymistycznie i powierzchownie), co bardziej z jego zanikania. Nie chodziłoby zatem o „afirmację mocy sprawczej oraz wolności człowieka" - jak twierdzili humaniści - ale raczej o „indywidualizację i instrumentalizację sacrum, która w gruncie rzeczy oznacza jego rozpad" (Por. M. Introvigne, Powrót magii, dz. cyt., s. 67 n.).

Jest to bardziej negatywna degradacja sacrum, niż jego pozytywna transformacja.Magia jest „manipulacją sacrum", satanizm jego świadomą profanacją; różnica - także z punktu widzenia socjologii religii - nie jest duża i potwierdza wewnętrzny związek magii z satanizmem . Obydwa działania są degradacją sacrum, czy też patologią sacrum (znaczące jest też, że najistotniejszą cechą opętania diabelskiego jest tzw. awersja wobec sacrum)

Ta instrumentalizacja czy manipulacja sacrum łączy się z pojawieniem się „wymiaru mocy", obecnego również w religii, ale całkowicie oderwanego od „ systemu znaczeniowego, w którym się ukonstytuował", a który tutaj staje się „po prostu magią" (w odróżnieniu do elementów magiczno-religijnych, zawartych również w doświadczeniu religijnym rozumianym w sposób tradycjonalny). Chodzi tu więc o przesadną dominację „woli mocy".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:08, 11 Cze 2022    Temat postu:

Powrót magii - nowe ruchy magiczne

M. Introvigne odkrywa, że tzw. nowe ruchy religijne są często nie tyle religijne, co magiczne. Według niego nowość nowych ruchów magicznych polega na fakcie, że są one właśnie ruchami, a nie na tym, ze są one magiczne. Magia jest stara jak świat. To, co jest nowe to powstanie i rozprzestrzenianie się w sposób znaczący (z punktu widzenia socjologicznego, od ostatnich dziesięcioleci XIX wieku) grup, które oddają się praktykom magicznym, podczas wspólnych zgromadzeń w ramach określonych struktur zhierarchizowanych, podobnych do ruchów i do wspólnot religijnych (jednak bez doświadczenia, które można określić jako religijne)

Po wtóre - wedle Introvigne - nowość nowych ruchów magicznych winna być pojmowana w specyficznym kontekście, który różni naukowcy nazwali „dekompozycją religii" (albo „dekompozycją religijności"). Pojawienie się „nowych ruchów magicznych" wskazuje z całą wyrazistością, w jaki sposób mikrokosmos religijny - pomimo projektów i zamiarów ekumenicznych czy snów o zjednoczeniu wszystkich religii - kieruje się przeciwnie, czyli w kierunku coraz większej fragmentaryzacji.
Według M. Introvigne jeśli religia podlega degradacji, to przemienia się w magię. Ta teoria ma charakter symetryczny i jest przeciwna klasycznej teorii pozytywistycznej, której czołowym przedstawicielem był J.G. Frazer, według którego magia reprezentuje etap prymitywny poprzedzający religię. Kiedy ludy pierwotne
uświadomiły sobie, że magia nie jest odpowiednia, przechodzą do religii (w oczekiwaniu na przezwyciężenie religii i przejście do nauki). Jak zauważa Introvigne, popularna pośród współczesnych etnologów i antropologów teoria jest dokładnie temu przeciwna. Pierwsze doświadczenie relacji z sacrum- również pośród ludów pierwotnych - ma charakter religijny. Wyraża się w nim jedność i z naturą i z tajemniczymi siłami, które nią kierują. Dopiero potem rytuały religijne podlegają degradacji z powodu żądania osiągnięcia „rezultatów" wyrażających się w posiadaniu władzy i stają się praktykami magicznymi.
Podobna idea została wyrażona jeszcze w latach 40. XX wieku przez Susanne Langer, według której: „stwierdza się często, że religia pierwotna bierze swój początek w magii; jestem jednak przekonana o większym prawdopodobieństwie, że to właśnie magia bierze swój początek z religii" (S. Langer, Philosophy in a New Key. A Study in the Symbolism of Reason, Rite, and Art, New York 1948, wyd. 2, s. 135-136.).
Analogiczną pozycję, która wskazuje na pożądanie władzy jako źródło magii, reprezentuje D. O'Keefe. Według
niego magia rozpoczyna się wraz z Prometeuszem, ale Prometeusz przychodzi po religii (D.L. O'Keefe, Stolen Lightning. The Social Theory of Magic, New York 1982).

Stanowisko podobne zostało przedstawione bardziej szczegółowo przez G. Batesona (1904-1980), autora, który wpłynął w sposób znaczący na New Age. Bateson otwarcie deklaruje, że jego „wizja magii jest przeciwna tej, jaka jest uważana za ortodoksyjną w antropologii od czasu Jamesa Frazera. Za poprawne uważa
się przekonanie, że religia jest efektem rozwoju magii. Magia jest traktowana jako bardziej prymitywna, a religia jako bardziej rozwinięta. Przeciwnie, ja uważam magię »sympatyczną<< oraz »czarną<< jako owoc dekadencji religijnej. Traktuję ogólnie religię jako coś pierwotnego" (G. Bateson, M.C. Bateson Angels Fear. Towards an Epistemology of the Sacred, New York 1987).

Istotne cechy współczesnej degradacji religii do magii

Współczesna socjologia podjęła ideę degradacji religii do poziomu magii w nawiązaniu do zjawiska „powrotu magii". Francuska socjolog Françoise Champion - mówi o „mgławicy mistyczno-ezoterycznej", zawierającej wierzenia czy mentalność, ale również ruchy charakteryzujące się siedmioma
przymiotami:

1) Przywilej „doświadczenia": „nie chodzi o wierzenie, lecz doświadczanie";
2) Próba przemiany samego siebie poprzez techniki psychologiczne albo psycho-ezoteryczne;
3) Charakter „postępowy" koncepcji monistycznej świata przy odrzuceniu postulatu dualistycznego" (ale właściwie pojętego również chrześcijańskiego) „oddzielenia tego co boskie, od tego co ludzkie" (koncepcja „holistyczna" sacrum; „świadomość planetarna");
4) Optymizm „nawet, jeśli chodzi o optymizm umiarkowany";
5) Prymat „miłości": postawa etycznie bardziej jest właściwa, jeśli wynika z „miłości";
6) Doświadczenie „rzeczywistości niezwykłych" (z nawrotem zainteresowania przeżyciami o charakterze okultystycznym, psychicznym, ezoterycznym);
7) Poszukiwanie szczęśliwości osobistej „tu i teraz".

F. Champion podkreśla, że te charakterystyki nie odpowiadają tym, jakie cechują klasyczny ezoteryzm i przez kilka lat utrzymywała, że rozpowszechnianie się podobnych ruchów „sytuuje się w kontekście modelu przekształcania się fenomenów religijnych, modelu, który w latach osiemdziesiątych został zastąpiony modelem zatraty elementu religijnego we współczesnym społeczeństwie". Jednak -
w roku 1992 deklarowała francuska socjolog – „doskonaląc moje analizy, twierdzę,

że »mgławica mistyczno-ezoteryczna« pochodzi nie tyle ze zjawiska przekształcenia fenomenu religijnego, a bardziej z jego zanikania". Powtórzy raz jeszcze tę ważną konkluzję. Nie chodziłoby zatem o „afirmację mocy sprawczej oraz wolności człowieka" ale raczej o „indywidualizację i instrumentalizację sacrum, która w gruncie
rzeczy oznacza jego zatratę". Oznacza to bowiem otwarcie drogi nie tyle dla sekularyzacji, ale desakralizacji i profanacji (podobnej do tej w kontrinicjacjacch satanistycznych) co może być - z teologicznego punktu - widzenia otwartym polem dla kultywowania grzechu idolatrii.

F. Champion uważa, że trzy przymioty pozwalają połączyć „mgławicę mistycz no-ezoteryczną z zanikiem religii:

1) „Przesadny indywidualizm" (w tym samym sensie wielu krytyków New Age mówi o powrocie „narcyzmu"): „posunięta aż do kresu tendencja do bricolage, do eklektyzmu opartego na swobodnych indywidualnych kompozycjach, prowadzi nie tyle do synkretyzmu ile ku zanikowi sacrum";

2) Quasi-nieobecność w tej materii dotyczącej zagadnienia ideologicznego (...) specyficznego sposobu samo-kierowania": reguły rynkowe oraz produkcja tekstów, konferencje i wydarzenia ciekawe" odsuwają na bok zasady poszukiwań prawdy;

3) Pojawienie się „wymiaru mocy", obecnego również w religii, ale całkowicie oderwanego od „systemu znaczeniowego, w którym się ukonstytuował", a który tutaj staje się po prostu magia" (w odróżnieniu do elementów magiczno-religijnych, zawartych również w doświadczeniu religijnym rozumianym w sposób
tradycjonalny).

Françoise Champion wskazuje na trzy wymogi oraz trzy kierunki poszukiwań opartych na zjawisku „dekompozycji":

1) Przezwyciężyć zbyt prostą alternatywę pomiędzy wyjściem z religijności" (dominującą w latach 70.) i przekształcaniem się religijności" (typową dla lat 80.) rozważając trzecią możliwość „dekompozycji postrzeganej niezależnie, nie zaś i nie jedynie w kontekście przyszłej nowej kompozycji";

2) Powrót do rozróżnienia pomiędzy religią a magią: „zapewnienie pewnego jednoznacznego rozróżnienia pomiędzy wierzeniami religijnymi a wierzeniami, które chociaż pierwotnie pochodzą z kręgu religijnego to jednak mają zupełnie inną nature";

3) Badanie natury różnych narodów, pośród których można dostrzec nawrót magii albo - jak woli mówić Françoise Champion - pojawia się „mgławica mistyczno-ezoteryczna". Jej badania zostały przeprowadzone we Francji, ale socjologię przyciąga Brazylia, gdzie tryumf święcą różne rodzaje synkretyzmu oraz Japonia gdzie rozwijają się w sposób wyjątkowy „nowe ruchy" charakteryzujące się szczególnym zainteresowaniem światem duchów oraz korzyściami praktycznymi.


Nowe konstelacje i konteksty magii
Znamienne dla naszych czasów jest mieszanie się magii ludowej (wiejskiej), magii medialnej (popkultury) i magii „naukowej" (koncepcji paranaukowych czy psedonaukowych, związanych szczególnie z pojęciem energii - Z. Grębecka, Słowo magiczne poddane technologii, Kraków 2006, s. 312n.).

Jednym z najpopularniejszych słów, jakie współcześnie odnosi się do magii i niekonwencjonalnej medycyny, jest słowo „energia" (Z. Pasek Ezoteryzm, okultyzm, satanizm w Polsce, dz. cyt., s. 2). To właśnie pojęcie przyczynia do kreowania nowych konstelacji magii. Jest ono bowiem powszechnie używane przez autorów magicznych poradników, w ezoterycznych czasopismach, na stronach i forach internetowych poświęconych magii. Przedstawiciele współczesnej magii medialnej posługują się pojęciem energii, rezonansu czy wibracji, nawet gdy omawiają tradycyjne, ludowe praktyki magiczne, a także zjawiska dotyczące sfery religii. Twierdzi się np., że słowo zaklęcia i rytualne działanie przy jego wypowiadaniu, to nie po prostu słowo i działanie ogólny magiczny stosunek między znachorem, pacjentem i wyższymi siłami. Dlatego uzdrawiacz przy czytaniu zaklęcia wchodzi w specjalny rezonansowy stosunek z nimi". Przypomina to opis struktury inicjacji, ale swoiście ukryty za językiem „nowomowy". W środowisku wiejskim pojęcia takie, jak „energia" czy „biopole" są również rozpowszechnione, ale bywają używane w różnych znaczeniach. Oba mogą być rozumiane jako swoista moc magiczna a zarazem lecznicza substancja, jaką przekazuje się choremu, jak i predyspozycja, zdolność ludowego maga do uprawiania magii.
Wpływ treści zaczerpniętych kultury popularnej, głównie czasopism i poradników, a także radia i telewizji, podbudowany mitem nauki spowodował zmianę w języku (czy w ogóle w sferze wierzeń), jakim mówi się w środowisku wiejskim:

Podobne transformacje zachodzą w wielu bardziej uniwersalnych mechanizmów czy powodów. Oto niektóre z nich:
1) Z powodu rozpadu rodziny przekaz wiedzy magicznej następuje w nowych sytuacjach, np. w szpitalu;
2) Magia ludowa pojawiająca się w kulturze popularnej staje się nowym źródłem wiedzy magicznej, co sprzyja pojawianiu się magów ludowych jako „self-made manów";
3) Ezoteryzm propagowany przez kulturę popularną dostarcza nowego języka dla opisu zjawisk związanych z magią ludową w środowisku wiejskim;
4) Kultura popularna wzmacnia znaczenie funkcjonującego kulturze ludowej mitu nauki, a co za tym idzie naukowego uwierzytelniania magii.

Stąd też funkcjonując poza środowiskiem lokalnym, popkulturowi specjaliści od magii zmuszeni są budować swój prestiż stosując następujące techniki uwierzytelnienia:

1) Kreowanie wizerunku eksperta-naukowca (poprzez upodobnienie praktyk magicznych do procedur naukowych, stosowanie tytulatury naukowej, kształtowanie poradników magicznych na podobieństwo publikacji naukowych bądź podręczników, czy też umieszczanie w nich „ traktatów naukowych");
2) Budowanie wizerunku profesjonalisty (poprzez deklaracje wprost, prowadzenie salonu z sekretarką, infolinią itp.) - może to też świadczyć o powodzeniu zawodowym, jest wskazywaniem na popularność, popularność więc akceptację społeczną;
3) Odwoływanie się do tradycyjności swej wiedzy i praktyki, podkreślanie dziedzicznego, rodzinnego źródła swej wiedzy i mocy;
4) Akcentowanie własnej religijności i deklarowanie związków z tradycją religijną

Różnica między wizerunkiem specjalisty od magii i oczekiwaniami wobec niego kulturze tradycyjnej i popularnej jest konsekwencją różnic w procesie edukacji kulturze oralnej i kulturze pisma. W kulturze tradycyjnej, związanej z ustnym przekazem wiedzy, prestiż specjalisty od magii zależy od jego umiejętności praktycznych i skuteczności jego działań. Tak jest nadal w dużym stopniu w przypadku wiejskich magów. Popkulturowi magowie, funkcjonujący w kulturze, kulturze, w której pismo i druk stanowią podstawę edukacji, zyskują prestiż nie dzięki sferze praxis, lecz dzięki akademickiemu gromadzeniu wiedzy - mają wiedzieć, nie zaś robić. Z. Grębęcka pisze o „nowych kontekstach magii" w kulturze popularnej (będących także natchnieniem dla magii ludowej), z których wymienia następujące:

I.Wszechobecność magii i magiczności
II. Magia w dyskursach popularnych:
1. Feministki i czarownice
2. Ekologizm i magia
3. Magia a idea lokalizmów (etnicyzmów, nacjonalizmów, np. faszyzm}
4. Magia a nowa duchowość i New Age
III. „ Światy fantastyczne", przedstawiane w literaturze i w filmie, a także stanowiące podstawę gier komputerowych i RPG,
„Nowe konteksty magii" są to ogromne pola znaczeń, które wymagają jeszcze wielu badań. Jednym z czynników które łączy te tematy jest wątek panenergetyzmu. Ideologia ta ogarnia wiele poziomów społecznych, niezależnie od stopnia
wykształcenia. Paranauka sprzęga się z pseudonauką. Związki gnozy czy okultyzmu z literaturą fantasy ,związki magii z faszyzmem (nazizmem) są jeszcze w nauce mało znane. O wiele bardziej znane są konotacje magiczne w New Age. Jeśli przyjąć proponowany przez B. Dobroczyńskiego poddział na New Age niski i wysoki, to magia.
będzie odgrywać szczególna rolę zwłaszcza w tym pierwszym. Związki z nią pojawią się już w samym określeniu „niska, okultystyczna Nowa Era" oraz w sposobie definiowania: „fundamentalnie magiczno-okultystyczna i/lub parapsychologiczna orientacja", „spektrum parapsychologiczno-magiczno-okultystyczne". Także różne ideologie neopogaństwa interesują się magią, która je ze sobą łączy. W tym też nowe, współczesne i synkretystyczne modele czarownictwa, jak np. wiccanizm, którego istnienie i rozwój, ma nie tylko charakter społeczny, ale też polityczny. Odpowiada on pierwszemu i drugiemu postulatowi badań. Wiąże się to z omawianymi wcześniej ideologiami New Age i neopogaństwa, które także tą drogą są rozpowszechniane czy nawet reklamowane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:09, 11 Cze 2022    Temat postu:

Wiccanizm, czyli nowy ruch czarownic

Wiccanizm, wicca (staroang. witch, wicca - posiadająca tajemną wiedzę, mądra, czarownica, czarownik) ruch gnostycko-magiczny prezentujący się jako neopogańska religia natury bazująca na czarownictwie (praktyka białej, czarnej oraz seksualnej magii). Na skutek współczesnego pomieszania pojęć magiczno-spirytystyczne rytuały wicca propagowane są dziś jako techniki terapii „duchowej" oraz psychologicznej, gdzie w istocie chodzi praktyki rytualno inicjacyjne, będące w stosunku do chrześcijaństwa formą wyraźnie antyteistycznej i antykościelnej kontrinicjacji.
Wykładnia doktryny wiccanizmu zawarta została w pracy G.Ch. Lelanda, Aradia or the Gospel of the Witches (1899), opartej rzekomo na tekście otrzymanym od anonimowej czarownicy toskańskiej. Potem jednak nastąpiła ewolucja wielu teorii praktyk, w których kumulacja magii i okultystycznych źródeł narosła w ogromnym stopniu, co ma ścisły związek z pierwotnym, nieczystym z chrześcijańskiego punktu widzenia źródłem, mimo że traktowane jest ono jako „czyste", neutralne i naturalne, i dopiero wtórnie zdeformowane i zanieczyszczone" przez chrześcijaństwo.

Sam kontekst źródłowy ideologii wiccanizmu nie jest więc pierwotny i naturalny, dlatego pretendując do takiej pozycji musi koniecznie zanegować pozycje chrześcijańskie. Dlatego właśnie wiccanizm ma silny (choć często ukrywany) komponent antyteistyczny i antykościelny, gdy prezentuje się jako witalistyczny i optymistyczny kult natury. W swej propagandzie ideologia wicca nieustannie odwołuje się polemicznie do terminologii chrześcijańskiej, próbując osłabić jej powagę i jakby rozbroić na zasadzie semantycznej inwersji (akceptacja czarów, piekła, ostentacyjne odrzucanie istnienia szatana, opinii teologicznej na ten temat itp.). Wyrazem takiego działania jest szeroko propagowany pogląd, że prześladowanie czarownic to prawdziwy holokaust (D. Brown, Kod Leonarda da Vinci) - czarownice nie tylko się „ rozgrzesza", ale traktuje jako niewinne ofiary. Ten oskarżycielski ton ma nie tylko odebrać czarom, magii, okultyzmowi cechy grzeszne i demoniczne, ale też nadać tym rzeczywistościom charakter działań godnych i moralnych, głęboko natturalnych i ludzkich, odważnych i odkrywczych (P. Coelho Czarownica z Portobello)

Antychrześcijański charakter podkreśla i wzmacnia feministyczny element wicca, chętnie kultywowany przez organizacje lewicowe. W latach 70. XX w. do ruchu tego wstąpiło wiele aktywnych feministek (zwłaszcza w USA, W. Brytanii, Francji i Włoszech), co spowodowało uznanie wiccanizmu za przejaw kultowego feminizmu (świadczą o tym odwołania do wiccanistycznych wtajemniczeń oraz świąt związanych ze zmianami pór roku) (R. Furman, Wicca i wiccanie. Od tradycji do wirtualnej wspólnoty, Kraków 2006).
Znalazło to również konkretyzację w powstaniu organizacji Women's International Terrorist Conspiracy from Hell, znanej następnie jako WITCH (Wiedźma). Oficjalnie wiccanizmm nawiązuje do prastarych form kultowych społeczności matriarchalnych. Naturalność czy neutralność wicca jest kwestią ideologicznej interpretacji zapoczątkowanej przez M.A. Murray (jej teorie większość naukowców podważyła), która w pracy The Witches in Western Europe (1921) wysunęła tezę, że w okresie wielkich prześladowań czarownictwo europejskie stanowiło dobrze zorganizowaną, wywodzącą się z czasów przedchrześcijańskich, staropogańską religię głoszącą kult Wielkiej Bogini Matki oraz rogatego króla-herosa (temat ten podtrzymał D. Brown). Przetrwała ona w opozycji do chrześcijaństwa aż do XV w., kiedy to papież Innocenty VIII, przy literackim wsparciu dwu dominikańskich inkwizytorów: Heinricha Institorisa i Jacoba Sprengera - autorów dzieła Malleus maleficarum (Młot na czarownice, 1489), zainicjował bulla Summi desiderates affectibus walkę z magią i czarami. Teolodzy i demonolodzy średniowieczni nie bez racji wiązali grzech czarownic z reaktywacją grzechu pierworodnego Ewy, która uległa mediumicznym podszeptom Węża.

Współcześni ideolodzy wiccanizmu pozostający w nieustannej polemice z tezami teologii chrześcijańskiej i autorytetem Kościoła katolickiego twierdzą, że poganie nigdy nie czcili Rogatego Boga jako bóstwa demonicznego. Jednak wraz z nadejściem chrześcijaństwa Kościół katolicki, usiłując wykląć Starą Religię, przejął wizerunek łagodnego i kochającego Rogatego Boga, skaził diabelskimi atrybutami i nazwał Diabłem" (G. Dunwich, Wicca od A do Z. Encyklopedia współczesnej czarownicy, Warszawa 2003.). W podobnym kontekście zapoczątkowany został proces odradzania się czarownictwa jako religii „rozkoszy i radości", traktowanych w duchu „pozytywnego myślenia". Głównym jej animatorem był G.B. Gardner, inicjowany uczeń okultysty i satanisty A. Crowleya (mającego także istotny wkład w kreacji współczesnych rytów inicjacyjnych wicca). Opracował on system rytuałów, świąt i stopni wtajemniczeń, który zawarł w pracach: High Macig's Ald, Witchcraft Today oraz The Meanins of Witchcraft, wydanych w latach 1954-1959, po zniesieniu w Wielkiej Brytanii prawa zakazującego czarów (1951).

Ta rozbudowana struktura kultyczno-inicjacyjna zaprzecza też czysto naturalistycznemu - wszędzie deklarowanemu - charakterowi tej ideologii, będącej reaktywacją starego czarownictwa, któremu jednak chętnie dodaje się coraz to nowe, uwspółcześnione aspekty. Ideolodzy wicca odwołują się do antropologii okultystycznej czakr i ciał „subtelnych" (np. Ciało„astralne"), znają zasady wizualizacji i eksterioryzacji, odwołują się do talizmanów i amuletów (fetyszyzm), korzystają z symboliki pentagramu, odwołują do współczesnych technik wróżbiarstwa i wielu form okultyzmu, ezoteryzmu czy parapsychologii. Z teologicznego punktu widzenia dochodzi tu do grzechu idolatrii, który według wszystkich Ojców Kościoła łączy się wewnętrznie z demonolatrią i dlatego przywołuje ingerencje i zniewolenia demoniczne, co potwierdza praktyka egzorcystów chrześcijańskich na całym świecie.

Obecny ruch czarownic odwołuje się do wielu politeistycznych religii świata starożytnego, ze szczególnym uwzględnieniem kultu rzymskiej opiekunki płodności i natury, bogini Diany, jak również greckiej Matki-Rodzicielki Gai, opiekunki gór, lasów i zwierząt, bogini łowów i światła księżycowego Artemidy, egipskiej patronki misteriów Izydy, celtyckiej Bogini Matki oraz patronki szczęścia Ceridwen, wczesnosemickiej bogini płodności i wegetacji Astarte oraz wielu innych bóstw chtonicznych i lunarnych.
Lata 80. XX w. przyniosły zbliżenie ideologii i praktyk wicca do ruchu New Age, na podstawie analogii w niektórych sferach działalności kultowej (wróżbiarstwo, zielarstwo, różne formy psychoterapii, identyfikacja mitologiczna, antybiblijny i antykościelny charakter ideologii) i zrodziły tzw. nurt ekumeniczny, którego czołowym reprezentantem jest amerykański Church of Circle Wicca, założony w 1978 roku przez H. Fox, dysponujący periodykiem „Circle Network News".
Współczesny ruch czarownic, który symbolizuje i jakby kanalizuje wicca, jest zarazem głównym nurtem neopogaństwa i w pewnym stopniu religijnym skrzydłem feminizmu (ideologii tej odpowiada bowiem postawienie kobiety w centrum także w religijnym sensie, np. jako kapłanki, co było cechą wielu gnostyckich kultów, które przy tej okazji są powszechnie reaktywowane oraz przywoływane, np. w pseudoteologicznych teoriach nawołujących do wprowadzenia kapłaństwa kobiet). Tradycja wicca ma ponadto charakter politeistyczny, animistyczny i panteistyczny, co koresponduje z panteistycznym monizmem ideologii New Age. Także w sferze czysto praktycznej udział w walce z zagrożeniami ekologicznymi, promowanie niekonwencjonalnych metod leczenia i ogólny stosunek człowieka do przyrody czynią z tego ruchu jeden z najważniejszych naturalnych sprzymierzeńców New Age.

Od roku 1998 problematyka wiccanistyczna prezentowana jest na łamach czasopism ezoterycznych (np. „Wiedza Tajemna", „Gwiazdy mówią"). Niepokojącym trendem jest wprowadzanie dzieci w ideologię wiedźmostwa, magii i czarów (Harry Potter), gdzie estetyka świata ciemności wypiera estetykę tego świata (czasopismo i lalka Witch, która zastąpiła lalkę Barbi). Ta swoista „lucyferyzacja" dzieci koresponduje wewnętrznie z inicjacją lucyferyczną", będąca istotną cechą Wieku Wodnika (gdzie Lucyfer jest dobry, podobnie jak Rogaty Bóg w wiccanizmie). Kult czarownic, zwłaszcza w wersji rozbudowanej o liczne formy okultyzmu zachodniego i orientalnego jaką jest dziś wiccanizm, koresponduje immanentnie z satanizmem na wielu poziomach, czego wymownym wyrazem jest fakt, że założyciel Kościoła Szatana, A. La Vey, uczył dziewczęta jak zostać czarownicą, zakładając jako warunek pakt z diabłem (A.Sz. La Vey, Współczesna czarownica, czyli szatańska sztuka uwodzenia, Warszawa 2002.)
Wiccanizm propaguje model kobiety jako Wiedźmy, w ukrytym lub jawnym kontrinicjacyjnym przeciwstawieniu do Niewiasty, czyli Maryi (odrzuca się Oblubienicę Boga na rzecz Kochanicy Szatana, Drugą Ewę na rzecz Pierwszej Ewy).
Ośmiela to stopniowo wiele kobiet, początkowo niekoniecznie wprost wojujących z Kościołem czy związanych z feminizmem, do wstąpienia na tę drogę – większość okultystów, instruktorów ezoterycznych kursów, wróżbitów czy uzdrowicieli to kobiety (co wykazują liczne badania socjologiczne) (D. Hall cyt. s. 199-201). Rozprzestrzenianiu „kul-
tury" kobiety-wiedźmy sprzyja coraz bardziej propagowany w literaturze archetyp wiedźmy (przykładem może być słynny M. Bułhakow, kreujący obraz Małgorzaty w popularnej powieści Mistrz i Małgorzata), co jest związane z naturalizacją pojęcia magii, czarów czy czarownictwa w ogóle (E.Krawiecka Apokalipsa według Michaiła Bułhakowa ).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin