KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

TOMASZ-V.A.D · Gość

Większość rad jest jak najbardziej słuszna. Myślę, że ty sam sobie możesz też wiele pomóc. Taka forma psychozy jaką przedstawiasz to twoje podświadome wyobrażanie sobie różnych wydarzeń, sytuacji, szczególnie tego działania zła. Nie wątpliwie szatan działa i robi wszystko aby człowieka zmusić do głupich zachowań, ale jak sam wiesz - Bóg nie zostawia człowieka bez broni na złego. Jeśli sama modlitwa nie pomaga to trzeba pójść jeszcze dalej - trzeba podjąć się poważniejszych zmagań ze swoim przyjemnościami, tym co daje ci poczucie komfortu, wygody - właśnie dla Jezusa, tak jak on dostawał baty z nas, wisiał na krzyżu za nas.

Mnie katechiści zalecili modlitwę nocną i to krzyżem. Mieliśmy z żoną poważne problemy, bo byliśmy bez pracy a mieliśmy już dwójkę dzieci. Miałem się modlić o rozwiązanie tego problemu: czy ja mam iść do pracy czy żona, no i jeszcze o kilka innych spraw. Miałem wstawać o konkretnej wybranej przez siebie godzinie w nocy (np o 2:00) ubrać się, położyć się krzyżem na podłodze i wzywać Jezusa słowami: Synu Dawida ulituj się nade mną grzesznikiem", potem miałem przedstawić Jezusowi wszystkie sprawy, problemy jakie mam i z którymi się zwracam o pomoc. Następnie siadałem, brałem Pismo Święte do ręki i otwierałem w ciemno, tam gdzie wypadnie i czytałem wybrany fragment, który miał być odpowiedzią na słowa Jezusa. Potem znowu modlitwa krzyżem z prośbą o pomoc. Modlitwa powinna trwa min godzinę, aby było to zmaganie się ze snem, z tą wygodą odpoczywania - poświęcasz ten czas i zmaganie dla Chrystusa. I po tym czasie znowu kładziesz się spać I tak przez jakieś 3-4 dni. Wiesz jaki był tego efekt? Moja żona po dwóch dniach dostała kilka ofert pracy.

Potrzeba zmagania się czy w modlitwie czy tez po przez ostry post, pozbawianie się przyjemności, wygody na jakiś czas dla Jezusa, to droga do wysłuchania naszej modlitwy. Nie mogę cię w 100% zapewnić że i w twojej sytuacji to zadziała, ale na pewno warto się poddać zmaganiom, bo Jezus przyjmuje takie zmagania, gdy robimy to dla Niego. Oczywiście dalej modlij się na różańcu, korzystaj z pomocy egzorcysty, uważaj jednak z tymi lekami, one jak już wcześniej inni ci wspominali - często bardziej szkodzą niz pomagają.

Duśka · Gość

exe

Palma

Duśko, problemy z wiarą, czyż to nie jest Twoim problemem, jeszcze walczysz nie potrafisz powiedzieć, uwierzyłam i nic mnie od tego nie odciągnie ?

Duśka · Gość

Nie mam problemów z wiarą tylko z potrzebami posiadania i gromadzenia ....

Matrix281

Duśka · Gość

Palma

Czyli ogólnie mówiąc, wiara :)

Duśka · Gość

Matrix281

Duśka · Gość

Ja mam parę rzeczy do których jestem przywiązana. Nie wiem czy bez walki bym tak oddała:(

Matrix281

Duśka · Gość

62Krzych

Duśka · Gość

Akurat tego nie wiem , czy to źle :?

Matrix281

Matrix281

Duśka · Gość

Matrix281

Duśka · Gość

Nie no co ty , to tylko książki :wink:

62Krzych

Duśka · Gość

Książka to niezbędne źródło wiedzy . Dlatego zakonnicy mieli wielkie biblioteki Idea

meteos24

Matrix przede wszystkim nie poddawaj się lękowi ,szatan do tego właśnie zmierza ,żeby cię oddzielić od Pana Boga i rzucić na pastwę ludzkich poczynań .Myślę ,że w takich momentach Różaniec jest najlepszą formą modlitwy ,jak i zawierzenie krótka modlitwa Panie Jezu Ty się tym zajmij ,czy Jezu ufam tobie ,wykorzystaj ten czas nie do rozmyślania o złym ale do zawierzenia Panu Bogu ,co do psychozy myślę ,ze to zły duch ją wywołuje manipulując myślami człowieka jak i nakierowując jego uwagę w te stronę aby wywołać paniczny lęk.Zalecam również Adorację Najświętszego Sakramentu prawdziwy duchowy odlot :)czuję nawet fizycznie jak jestem uwalniany od zła ,i znowu cały problem z dręczeniami brak zaufania Panu Bogu i poleganie na sobie czy ludziach .Pamiętaj że ludzie mogą ci na tyle pomóc na ile mają łaski Bożej ,czy zrozumienia .Jeśli masz jeszcze wątpliwości co do twojego zawierzenia polecam ks Dolindo Ruotolo modlitwa zawierzenia ,Masz tam krok po krok jak się wessać w łaskę Bożą ,potem jak się porządnie wczepisz i zaufasz to będą mogli cię pejczami lać a ty się będziesz śmiać :D od taki duchowy hardcor :Dp.s. obecnie sam jestem na etapie zaufania zawierzenia ,tutaj trzeba wyłączyć wszelkie lęki nie wybiegać w przyszłość ,nie myśleć o chwili obecnej tylko oddawać się w każdym momencie Najwyższemu ,pamiętaj ,że nawet jak ten świat jest nabity stworzeniami ,złymi duchami to są jeszcze dobre anioły święci i wszechobecna łaska tak jak to mówił św Paweł dzieje apostolskie 28 werset Albowiem w nim żyjemy i poruszamy się i jesteśmy jak to i niektórzy z waszych poetów powiedzieli:Zjego bowiem rodu jesteśmy

meteos24

meteos24

Matrix po psychozie również musiałem brać psychotropy ,pierwszego leku już nie pamiętam dlatego ,że prawie nic nie pamiętaj z okresu psychozy to trwało prawie rok u mnie .Teraz biorę ,brałem zolafren ,w dawce 1 tabletkę na dzień .Dawkę powinieneś brać na wieczór to jest najlepsza pora i sen wtedy jest lepszy w dzień nie ma co bo człowiek jest słaby jak mops .Skonsultuj z lekarzem stopniowe odstawianie u mnie było tak ,że po paru latach przeszedłem na połówkę , po około roku może więcej na ćwiartkę obecnie od dwóch miesięcy zszedłem na zero z lekkim wspomaganiem .Warto wspomóc się dietą nie pamiętam co tam miały ale brokuły i jarmuż mają jakiś kwas coś tam wspomagający chorobie zwłaszcza schizofrenii .Do tego sporej dawki dopaminy tzn banany ,gorzka czekolada ,jabłka ,migłdały żurawina ,jajka unikać powinno się kawy ,No i co poza tym nie módl się za dużo dlatego ,że szatan będzie cię atakował mnie przy modlitwie atakował wszędzie to była masakra byłem nawet nękany przez własną mamę i to podczas psychozy .Dobra modlitwa przyciąga złe duchy dlatego ,że chcą odciągnąć człowieka od niej .Oczywiście to nie znaczy ,że nie masz się w ogóle nie modlić ,po prostu mniej i proś innych mocniejszych o modlitwę za siebie .Bardzo się przydaje sport jakikolwiek to również pomaga podtrzymać stabilność psychiczną .Najstotniejsze jednak to przebaczenie ,schizofrenik jest tak zagubiony we własnym świecie ,że pratycznie nawet nie wie czasem o swoim skłóceniu wewnętrznym ,tak naprawdę nie wiem czy taka osoba chce w ogóle być święta większość takich ludzi a ja to przechodziłem nie chce być święta nastawienie co najmniej wrogie do ludzi i pretensje i żal do Pana Boga .Naistotniejsze jest jednak zrozumienie sensu cierpienia i krzyża tu mi się wydaje jest klucz do sukcesu właśnie w przebaczeniu i zawierzeniu . Nie słyszałem o biernym czy czynnym zawierzeniu wydaje mi się ,że to bzdura ,dlatego ,że wielu świętych i to przykutych czasami do łózka potrafili tak zaiwerzyć ,że karmili się tylko Eucharystią .Nie tłum negatywnych emocji wyrzuć to z siebie wyrzuć Bogu ,że cię oopuściił ,że musiałeś się bać walcz z nim ,jak negatywne emocje miną to przystępuj do dziękczynienia oczyszczona atmosfera powinna w tym pomóc .Nie licz na to ,że zaufasz od razu niewielu ludzi tak naprawdę ufa Bogu ludzie tylko tak gadają ,ale to nie jest prawda wewnętrzne usposobienie często wykazuje połowiczne zaufanie lub w momencie lęku strachu czy rozpaczy całkowity jego brak.Adoracja Najświętszego Sakramentu to jest ważny punkt ,pamiętaj ,że na adoracji przychodzisz dla Boga nie dla siebie ,chcesz z nim pobyć wpatrywać się wtedy możesz się wsłuchać w ciszę swojego serca może coś usłyszysz może nic często pojawają się obrazy ale tym się nie przejmuj demon zawsze chce oderwać człowieka od Boga nawet w kaplicy .Chociaż obrazy nie muszą koniecznie od niego pochodzić ,tego jeszcze nie rozgryzłem na ostatniej Adoracji miałem napad śmiechu zalałem się wręcz łzami ,ale to dobrze tego typu rekacje to może być punkt zwrotny do uzdrowienia wewnętrznego .Pamiętać trzeba ,że świętość to radość i to prawdziwa wewnętrzna duchowa ludzie teraz prawie ,że tego nie mają najczęstszym powodem jest nieczystość dlatego ,że ona zabiera tą niewinność i radość jak dziecko .Co do tego co powinieneś robic pytaj PANA Jezusa pamiętaj ,że świętość może wyrażać się naprawdę w zwykłym życiu lepiej jest podnieść nitkę z miłości do Boga niż wybudować katedrę bez niej .badaj siebie i swoje intencje ,przy takiej chorobie nie wiem jak często ale na pewno dominuje narcyzm niestety on nie pomaga wyjść z choroby dlatego ,że człowiek jest skupiony nie na Bogu ale na sobie a demon to wykorzystuje .CIEPRIENIA SĄ WIELKIM DAREM I CHORZY RÓWNIEŹ Z tym Różańcem w chorobie faktycznie można się przyczyniać do przemiany tego świata.Osstatnio w Annie była zakonnica która mowila ze w hospicjum na lLitwie chorzy odstawili leki i zaczeli się modlić o to żeby posłowie nie ustanowili eutanazji i wymodlili tą łaskę .Posłowie zrezygnowali z tego pomysłu .W przstrzeni duchowej więcej jest podejmowanych decyzji i zmian się dzieje za nim cokolwiek widać na ziemi .Później to jest zreguły już formalność .Teraz na pewno trzeba mocno się modlić za ten rząd demony oblegają wręcz Warszawę ,z nieoficlanych źródeł czytałem ,że warszawa może zostać zniszczona to jest dość szokujące ,ale nie całkiem prawdopodobne za mało ludzi po Smoleńsku się obudziło do wiary Polacy muszą się przebudzić ,a serce może zostać zdeptane żeby znowu wypłynęły z niego promienie miłosierdzia .oby do tego nie doszło ....chociaż mam coraz mniej złudzeń ....walka trwa

meteos24

Jeszcze jedno Matrix używaj wody święconej po co się tak męczyć ja mieszkanie kropie dziennie demony czasem ujawniają się na zewnątrz przez chorobę żeby mnie postraszyć ale nie podejdą do mieszkania .Jak nie ma wody to i sny są i pocisz się jak świnia .Śmiałem się ostatnio ,że lucek może się przyczynić do szybszego spalania tkanki tłuszczowej.Nie powinieneś się też bać nadmiernie jak prawdziwie zawierzysz to demon bez pozwolenia Bożego nie będzie mógł cie zabić ,więc oczywiste jest że nawet jak przyjdzie śmierć co i tak czeka każdego to Pan Bog wybierze najodpowiedniejszy moment .jeżeli chodzi o nawrócenie to jest to głownie zmiana myślenia twoi wrogowie to głownie świat i ciało jak pokonasz tych dwóch szatan już nie będzie tak trudny do pokonania chociaż Jan od Krzyża mówił ,że złego jest najtrudniej wykryć ,Szatan atakuje głownie pamięc i wyobraźnie tutaj musisz nauczyć się czuwać podobno też żołądek ale tutaj co najwyżej posrasz się w gacie a z pamięcią to już i grzech i umysł może zatruć jakimś złym wspomnieniem .Co do starych grzechów przyjąłem taką taktykę ,że oddwałem wszystko co się pojawiło na spowiedzi wtedy jak już wyznawałem bo tego nigdy nie wiesz czy to było wyznane no chyba ,że masz tak dobrą pamięc .Ale to pomaga w takim wewnętrzym pokoju zaraz ci mogą powiedzieć ,że wątpisz w łąske ale pierdziel to co mówią masz chorobę która utrudnia wogole nawrócenie a co dopiero normalne funkcjonowanie .Grzech musi być świadomy i dobrowolny w przypadku takich chorób trudno i o świadomość i dobrowolność przypuszczam ,że nawet Pan Bóg może takie delikwenta nie rozgryźć no chyba ,że ten odda się całkowicie mu i zostanie prześwietlony .Ludzie często odpadają od wiary tracą nadzieję nawet w miłosierdzie ,wiedza jest duża nawet powiedziałbym za duża bo dużo jest złej wiedzy nawet w psychologii czy filozofii ,ale wiedz ,że nie ma limitu przebaczeń tak jak miłość Boża jest nieograniczona to chyba Vianneyyi mówił ,że gdyby postawić obok siebie miłość wszystkich matek to byłaby to kupka lodu przy miłości MARYJI .Noi uciekaj się do Maryji Maryja szczególnie kocha sieroty zresztą im bardziej jest poszkodowany w życiu to może i lepiej sukces jest dla słabych w tym świecie ludzie ze świata którzy osiągają sukces często zatracają swoje dusze w piekle ,a w porażce drzemią pokłady łaski .I tego ci życzę spójrz np. na Dolindo błogosławiony ksiądz odkryj świętość a będziesz się cieszyć radością wieczną .Jezus Cię kocha synu

meteos24

co do diety zapomniałem jeszcze o kwasach omega 3 ,6,9 to tran olej lniany ,ryby czy awokado tego potrzeba dużo ,żeby mózg mógł lepiej funkcjonować ,

meteos24

co ksywyki matrix panowie jak wy to czytacie i studiujecie żywoty świętych ??posługujecie się jakimś górnolotnym językiem teologii czy ukutych terminów filozoficznych a nie widzicie ,ze faktycznie ludzie tacy jak ojciec Pio czy inni święci wychodzili z tego matrixiu i byli jak neo w tym filmie .Przeciez ojciec Pio latał a neo tak samo latał .A kim jest agent Smith jak nie złym duchem ?? Z tym ,że wiadomo ,że darów innych nie można porównać do darów duchowych bilokacja ,czytanie w sercach ,dar jasnowidzenia widzenia zmarłych rozmwowa z aniołami . To jest śmieszne przed nawróceniem w ogóle w to nie wierzyłem nie łączyłem z chrześcijaństwem tak powierzchownie żyłem nawet nie znałem dokładnie świętych po nawróceniu pierwszy był właśnie ojciec Pio widać od razu nadprzyrodzoność ,no ale do tego trzeba wiary wiary .Jest jeszcze jedna rzecz dla Matrixa mam nadzieje ,że modlisz się o przemianę serca większość ludzi nie mowie że wszyscy jakby z automatu się przeklinają nawet nie chodzi o wulgaryzmy ,ale zwrotu jak bez sensu ,nic się nie uda ,jestem do niczego ,wszystko na nic itp. itd. trzeba się wyrzec takiego auto przeklinania ,i wejść pod błogosławieństwo jak ma wam się udawać kiedy z automatu się przeklinacie .A później ludzie się dziwią ,że małpek coraz więcej dookoła ,że narkotyki ,że hazard czy pornografia .Nie zapraszajcie złych duchów do życia !!!!wzywajcie imiona świętych ,Pana Jezusa ,Maryji tak robili wszyscy święci Św Charbel i nie ma co się wstydzić słabi jesteśmy .Gdzieś to czytałem dla mocnych mogą sobie pozwolić na nie wypowiadanie imion świętch ,słabym zostaje ich non stop przyzywanie .z Bożym pozdrowieniem Niech imię Jezus i Maryja będzie błogosławione.na koniec dla Matrixa Pesymizm głęboko rani duszę i sprawia ,że traci ona wiarę .Nasze nieszczęścia są jak kurz przyciągający śmieci .Jeśli marnujesz czas myśląc o nich ,to nigdy niczego nie zrobisz .Miej wiarę ,miej wiarę i ofiaruj swoje cierpienia Jezusowi , by z nich mógł ci uczynić pokarm. Jeszcze jedno nie analizuje się krzyża czyli tych momentów złych o to właśnie chodzi złemu ,żebyście tkwili w tym i tracili wiarę , wasz krzyż to wasze bogactwo baa im większy krzyż tym większe Bogactwo .Uwierz siostro uwierz bracie i z Różańcem w ręku oddaj to Jezusowi i Maryji .A łaski same zaczną spływać aż się można zdziwić i cuda zaczną się dziać .naprawdę tylko uwierz prawdziwie Jezus Cię kocha

meteos24