Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dr. Kent Hovind i jego teoria kreacjonistyczna
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pismo Święte w kościele katolickim / Biblia, a nauka - jaki kierunek weryfikacji?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:27, 01 Gru 2014    Temat postu: Dr. Kent Hovind i jego teoria kreacjonistyczna

Nie zraźcie się czasem do tego, że podaję miedzy innymi link do Domowego Kościoła Chrześcijańskiego, ponieważ w przypadku ustalania przyrodoznawczej prawdy naukowej, jestem daleki od patrzenia przez pryzmat mego wyznania.

Jestem kreacjonistą, a w duszy naukowcem i również - podobnie, jak i Ph.D Kent Hovind (baptysta), nie widzę sprzeczności pomiędzy nauką rzetelną, a wiarą w biblijny przekaz o stworzeniu i dziejach ludzkości. Zapewniam też, że zdaję sobie sprawę z tego, że Biblia nigdy nie rościła sobie praw do bycia podręcznikiem przyrodoznawstwa.

Na stronie [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] , zaś [link widoczny dla zalogowanych], ale i pobrać również i ściągnąć, można na stronie domowego kościoła chrześcijańskiego.

Dowiedzenie na gruncie logiki o bezzasadności neodarwinizmu, o oszustwie w preparacji różnych teorii (na przykład Wegenera, Haeckla, orogenezy, o wieku Ziemi, etc), o jawnym fałszerstwie w przypadku dokonywania różnych pomiarów, mających uzasadniać teorię ewolucji i całą geologię (na przykład czas zwęglania się materii organicznej, czy mechanizm błędnego koła w pomiarze wieku materii metodą radiowęglową).

Polecam wytrwałym.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 10:33, 01 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Pon 18:36, 01 Gru 2014    Temat postu:

Przyznam że uważam iż kwestia "ewolucja prawdziwa czy nie" jest dla mnie zupełnie nie związana z wiarą. Nie widzę żadnych związków.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:46, 01 Gru 2014    Temat postu:

Marek MRB napisał:
Przyznam że uważam iż kwestia "ewolucja prawdziwa czy nie" jest dla mnie zupełnie nie związana z wiarą. Nie widzę żadnych związków.
Rozumiem Marku.
Od długiego czasu trwa intensywne pranie mózgu ludziom w kwestii zasadniczej dla ewolucji: że żadne stworzenie nie nastąpiło, nauka zaś została poddana zabiegom fałszowania poprzez sprytne działania tych, którzy sami w zasadzie już porzucili naukową metodę poszukiwania prawdy i uczynili z niej wiarę w zupełność ludzkiego rozumu.

Akcentuje się przypadek, zaś Boga wtłacza się w wyobrażenie intelektu, co jest równią pochyłą ku stwierdzeniu, że człowiek jest własną wolnością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Pon 19:51, 01 Gru 2014    Temat postu:

exe napisał:
Marek MRB napisał:
Przyznam że uważam iż kwestia "ewolucja prawdziwa czy nie" jest dla mnie zupełnie nie związana z wiarą. Nie widzę żadnych związków.
Rozumiem Marku.
Od długiego czasu trwa intensywne pranie mózgu ludziom w kwestii zasadniczej dla ewolucji: że żadne stworzenie nie nastąpiło, nauka zaś została poddana zabiegom fałszowania poprzez sprytne działania tych, którzy sami w zasadzie już porzucili naukową metodę poszukiwania prawdy i uczynili z niej wiarę w zupełność ludzkiego rozumu.
Ale to nie jest nauka, tylko propaganda. Z tego ze (ewentualnie) stworzenie nastapiło na drodze ewolucji ani trochę nie wynika że nastąpiło :)
Co więcej, Darwin tak nie myślał, a część ojców Kościoła dopuszczało możliwość stworzenia "nasienia" świata (Bóg stworzył niektóre zwierzęta tak, jakby stworzył drzewo stwarzając jego nasienie).
Polecam gorąco (mogę? bo to reklama... Najwyżej Moderator wytnie) książkę bp. Andrzeja Siemieniewskiego "Stwórca i ewolucja stworzenia" (fragment można przeczytać tu [link widoczny dla zalogowanych] )

Cytat:
Akcentuje się przypadek, zaś Boga wtłacza się w wyobrażenie intelektu, co jest równią pochyłą ku stwierdzeniu, że człowiek jest własną wolnością.
Oczywiście. Ale to nieuprawnione wnioski z teorii ewolucji (niezależnie od tego, czy jest prawdziwa).
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:24, 01 Gru 2014    Temat postu:

Tak Marku, chodzi właśnie o propagandę, która nauką nie może się mianować, lecz jednak mianuje i w tym szkopuł tkwi.

Właśnie, czy teoria ewolucji może być prawdziwą, skoro jej "ikony" są nieprawdziwe (fałszerstwa), pewne kluczowe pojęcia opierają się na błędzie logicznym idem per idem , bądź są zwyczajnie nieudowodnione?

Oczywiście, sięgnę po tą pozycję, zaś pragnę powiedzieć, że nie ograniczam w żaden sposób prezentacji twórczości ludzkiej ku wzroście potencjału intelektu dla poszukiwania prawdy.

Tak więc literatura, blogi, własne artykuły - tylko prezentować ku edukacji i pokrzepieniu serc.
Tym bardziej zresztą, że jestem nic nie znaczącym zjadaczem chleba i czytając wielkie umysły, najlepiej bym zrobił, gdybym milczał. Wink

Pozdrawiam w Panu,
exe

PS: A jednak prosiłbym o posłuchanie choć części tych nagrań. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 20:26, 01 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pitong
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:44, 20 Mar 2015    Temat postu:

Ostatnio zastanawiałem się trochę w tym temacie i tak sobie myślę, czemu nie zauważyłem, aby ktoś z grona nauki brał pod uwagę ów fakt, że Bóg mógł stworzyć wszechświat wraz z jego historią?
Chodzi mi o to, że owe kilka tysięcy lat temu (choć czas to rzecz względna) Bóg mógł uczynić wszystko tak, jak w opisie z Księgi Rodzaju (bardziej czy mniej metaforycznym), a że zapragnął stworzyć świat "w drodze" - tzn. jeszcze nieukończony (a wręcz stwarzanie trwa nadal, jako że "całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia"), to stworzył go z całą wielomiliardoletnią historią, a w następstwie ciągłych zmian, także i przyszłością.

Sama koncepcja czasu mogłaby także być postrzegana nieco inaczej, a mianowicie czas nie jako pojęcie bytowe (coś, co jest), ale jako pojęcie opisowe (skrótowe określenie następujących po sobie nieodwracalnych zmian).
Wtedy stałoby się oczywistym niemożność podróży w czasie (do przeszłości jako już nieistniejącej, ani przyszłości, która jeszcze nie istnieje), a także pogląd na Boga, który nie tyle jest ponad czasem w sensie, że dla niego przeszłość, teraźniejszość i przyszłość istnieją tak samo w całej swej ciągłości, ale że w trakcie jego ciągłego stwarzania świata (widzianego z naszej perspektywy jako podtrzymywanie w istnieniu tego, co już stworzone) pamięta w swym Boskim umyśle wszystkie zmiany i ich przyczyny i skutki, które już nastąpiły (przeszłość) oraz widzi wszystkie możliwości i następstwa wszystkich zmian, które jeszcze nie nastąpiły (przyszłość). Stąd też nieistniałoby coś takiego jak "przepowiadanie przyszłości" w rozumieniu nieomylnego wglądu w jednoznaczną i niezmienną przyszłość (myśl taka prowadzi wcześniej czy później do determinizmu), ale w rozumieniu konkretnych następstw konkretnych wydarzeń, których spełnienie czy nie zależne jest od woli Boga oraz człowieka. Stąd Bóg mówi, że kładzie (teraz) przed człowiekiem zarówno błogosławieństwo, jak i przekleństwo, a więc skutki mające się objawić w przyszłości w zależności od obranych wyborów.

Cóż o tym myślicie? Nie wiem czy wystarczająco jasno się wyraziłem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:40, 20 Mar 2015    Temat postu:

Wydaje się, że Bóg jest zupełnie aczasowy, to znaczy nie rozpatruje czasu, jako elementu liniowego, a raczej bardziej by mi tu pasowała do wstęgi Möbiusa (spójrz proszę).
Przepowiadanie przyszłości, czy oznajmianie przeszłości, stanowi dla nas sytuację nadzwyczajną, którą dopuścić bym mógł jedynie w sytuacji zaangażowania anielskiego w nasze życie, jako że tylko istoty duchowe nie są umiejscowione ( sensu fizycznego).

Właśnie dlatego współpraca z Bogiem, jest właśnie wyborem wolności z racji naszego ograniczenia cielesnego. Wybór współpracy przebóstwia nasze ciało i coraz mniej podlegamy przekleństwu grzechu pierworodnego, wchodząc w te możliwości anielskie, za Bożym pozwoleniem.

Wybór samego siebie, jako centrum rzeczywistości, musi skutkować ugruntowanie miejsca, co osadza nas w samych sobie, powodując swoisty duchowy kolaps, a wtedy czas musi być wybitnie liniowy.

Tak myślę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pitong
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:10, 21 Mar 2015    Temat postu:

No oczywiście w "normalnym" rozumieniu czasu Bóg jest oczywiście aczasowy, ale pomyśl o założeniu, że czas sam w sobie nie istnieje, lecz istnieją zmiany, które przez umysł ludzki, aby uprościć i zrozumieć rzeczywistość, są postrzegane jako upływ czegoś, co nazwaliśmy czasem. A w wieczności przecież czasu już nie ma ale chyba w tym sensie, że już zmiany nie ma, bo gdyby wieczność byłaby poza czasem (w znaczeniu wyjęcia z czasoprzestrzeni), to można by dojść do myśli, że po śmierci człowiek mógłby obserwować realnie (to znaczy nie na zasadzie widzenia czegoś, co minęło, ale realnej obecności przy danym wydarzeniu) swoje ziemskie życie a nawet to, co wcześniej było. Wtedy można by dojść do konkluzji, że człowiek już jako byt przebóstwienie umiejscowiony poza realnym czasem mógł być obecny przy swoich własnych narodzinach czy nawet przed nimi samymi, a stamtąd niedaleko już do uznania jedności bytowej ludzi z samym Bogiem...

Gdy natomiast nie istnieje czas, lecz zmiana będąca cechą naszego "pielgrzymującego" świata, to wtedy wszystko staje się proste i widzimy, że dzieło zakończenia stworzenia jest niczym innym, jak ustanowieniem "nowej ziemi i nowego nieba", gdzie sam wszechświat materialny będzie w swojej ostatecznej, doskonałej wersji...

Tak się po prostu zastanawiam w tej materii, a im człowiek bardziej się zagłębia, tym widzi, że tym mniej wie, a wszystko jest tym bardziej jego przewyższające. Ale tam, i tak wszystkiego dowiemy się po śmierci, a teraz człowiek może tylko teoretyzować ;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:05, 21 Mar 2015    Temat postu:

Zgadzam się z Twoją konkluzją Wink
Czas w moim rozumieniu nie istnieje w ogólności w wieczności, ale tu mam zastrzeżenie.

Otóż czas liniowy, charakterystyczny dla materii, w świecie ducha, nie jest w swej istocie przejawem następstw zdarzeń, lecz jest przejawem zdolności do ujmowania jak największej ilości aspektów, jak najmniejszą ilością idei.

Mowa tu o tak zwanej mocy anielskiej, którą należy ściśle skojarzyć z czasem anielskim, zwanym aevum.

Tak więc zagadnienie ewidentności istnienia czasu jest ściśle związane z rozważeniem grzechu diabła w obliczu zanurzenia bądź nie, substancji i działania, w wieczności poszczególnych stworzeń. W tej mierze polecam temat o grzechu diabła: jak zgrzeszył.
Bóg jest więc jednością istoty i istnienia i w tej mierze tylko On jest doskonale aczasowy.

Czy człowiek mógłby widzieć swe życie przeszłe i przyszłe? O pierwszym mógłbym sądzić na podstawie sądu pośmiertnego, zaś o drugim na podstawie Sądu Ostatecznego, gdzie widzi się konsekwencje swych grzechów rozciągnięte na innych. Jednak to dyskusyjne jest, ponieważ wyższe inteligencje obejmują tylko przeszłość i teraźniejszość, zaś zdarzenia przyszłe same w sobie nie istnieją dla nich, ponieważ działaniem chociaż (anioły), są zanurzone w czasie.

Samo widzenie spraw przyszłych może towarzyszyć świętym mężom, choć na pewno jest zależne od łaski Duch Świętego i ściśle związane z czasem jako stopniem doskonałości, nie zaś z czasem rozumianym, jako łańcuch zdarzeń.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 8:58, 07 Lip 2015, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pitong
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:15, 21 Mar 2015    Temat postu:

Przeczytałem i bardzo głębokie myśli zaprezentowałeś :)

A może nieco będąc upartym, odnośnie widzenia przeszłości i przyszłości przez człowieka to sądzę że:
Odnośnie przeszłości, to czym innym jest widzenie (które na pewno jest możliwe jako dar od Boga), a czym innym obecność podczas owego zdarzenia, czyli w powszechnym zrozumieniu owa "podróż w czasie" całej osoby (nie tylko myśli). Uważam dlatego, że widzenie jak najbardziej, lecz to drugie, jako że przeszłość już nie istnieje, nie jest możliwe.
Odnośnie przyszłości natomiast, to sądzą, że człowiek także może zobaczyć czy poznać tylko możliwą przyszłość i są trzy możliwości:
1. W najbardziej niedoskonały sposób poprzez ludzkie domysły,czy przewidywania (także za pomocą innych osób bądź przyrządów ze świata materii jak komputery)
2. O wiele trafniejsze, lecz również niedoskonałe przewidywania złych duchów.
3. Widzenie czy poznanie przyszłości dane od Boga, którego doskonałość jest ograniczona jedynie wolą Boga, ale sądzę, że także jest nie tyle ukazaniem jednoznacznej przyszłości, a raczej możliwości rzeczywistości przy danych decyzjach osób... choć tutaj zastanawiam się także nad tym, że być może się mylę i widzenie od Boga zawiera przyszłość, która rzeczywiście się spełni, jako że Bóg wie jakie kto decyzje podejmie w swojej wolnej woli i ostatecznie chyba ku temu się skłonię...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:44, 21 Mar 2015    Temat postu:

Rozumiem Wink
Zaiste, obecność - udział w przeszłości aktywny - możliwa by była wg mnie tylko w Niebie, jednak tam pamięć historii nie byłaby już historią, lecz wiecznym "teraz" Wink Jednak nie można zmienić historii, pomimo obecnoscib niej.

Nadal więc upierać się będę, że przyszłość jest nieznaną, bo nieistniejacą, a tylko mogę mówić o jej sporej znajomości poprzez znajomość przyczyn, a ta zaś w swej wielkości będzie zależna od powszechności idei, której stopień uniwersalności decyduje o tempie i jakości poznania, a więc o rozciągłości intereału czasowego.

Polecam "O Bożych imionach" Pseudo-Dionizego,
"Dosłowne wyjaśnienie Księgi Rodzaju św. Augustyna (księga 8)oraz księga 11 i 21 "O Państwie Bożym" św. Augustyna.

Nie mniej, polecam całości tych dzieł Wink

W sekcji "Literatura" znajdziesz interesujący dwu-traktat Pseudo-Dionizego : Hierarchia niebiańska i Hierarchia Kościoła oraz Summę Teologiczną św. Tomasza, gdzie znajdziesz część o Aniołach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 0:03, 22 Mar 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pitong
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:56, 21 Mar 2015    Temat postu:

Dzięki :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:03, 22 Mar 2015    Temat postu:

pitong napisał:
Dzięki :)
Owocnej lektury Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:03, 26 Kwi 2015    Temat postu:

Co do kwestii plików Ph.D. Kenta Hovinda, to postanowiłem je systematycznie udostępniać, abyście mogli mieć je na własność. Są to spore przeciętnie objętościowo pliki, więc zaglądajcie tutaj.

[link widoczny dla zalogowanych]

W tym odcinku dr Kent Hovind odpiera poglady ewolucjonistów wskazujące na ewolucję Ziemi trwającą miliardy lat i wskazuje na sensowność 6 -dniowego stworzenia świata. Demaskuje teorie Wielkiego Wybuchu i odsłania religijne podłoże wiary w ewolucję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:39, 27 Kwi 2015    Temat postu:

Wybacz, że może to nie miejsce na taki komentarz, ale czy wiesz, że twórcą teorii Wielkiego Wybuchu jest katolicki ksiądz Georges-Henri Lemaître?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:43, 27 Kwi 2015    Temat postu:

Migdałek napisał:
Wybacz, że może to nie miejsce na taki komentarz, ale czy wiesz, że twórcą teorii Wielkiego Wybuchu jest katolicki ksiądz Georges-Henri Lemaître?
Tak, wiem. Jednak poziom naukowy krytyki tej teorii sprawia, że jest warta tego, aby się z nią zapoznać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 0:45, 27 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:16, 28 Kwi 2015    Temat postu:

Teoria wielkiego wybuchu jest jest kłamstwem . To znaczy nie da się udowodnić ze nie jest tak samo jak nie da sie udowodnić ze jest prawda .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:06, 28 Kwi 2015    Temat postu:

A mi się jakoś jednoznacznie kojarzy ze słowami: Niech stanie się swiatłość

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:38, 29 Kwi 2015    Temat postu:

A 6 dni stworzenia świata jak ci się kojarzy do miliardów lat których nas uczą w szkołach ? :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:34, 30 Kwi 2015    Temat postu:

Kojarzy mi się z 2 listem Piotra

3, 8 Niech zaś dla was, umiłowani, nie będzie tajne to jedno, że jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:24, 30 Kwi 2015    Temat postu:

Rdz 1 4-5
Cytat:
I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą.
I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy.


Wieczór i poranek jest tysiącem lat? W księdze rodzaju jest napisane wyraznie ,że chodzi o jeden dzień. W orginalnym tłumaczeniu jest użyte tam słowo oznaczajace dobę .


2P,3 1-8
Cytat:
To przede wszystkim wiecie, że przyjdą w ostatnich dniach szydercy pełni szyderstwa, którzy będą postępowali według własnych żądz 4 i będą mówili: «Gdzie jest obietnica Jego przyjścia2? Odkąd bowiem ojcowie2 zasnęli, wszystko jednakowo trwa od początku świata». 5 Nie wiedzą bowiem ci, którzy tego pragną, że niebo było od dawna i ziemia, która z wody i przez wodę zaistniała na słowo Boże, 6 i przez nią ówczesny świat zaginął wodą zatopiony. 7 A to samo słowo zabezpieczyło obecnie niebo i ziemię jako zachowane dla ognia3 na dzień sądu i zguby bezbożnych ludzi.


A to fragment wcześniejszy przed twoim cytatem i ten cytat tyczy się raczej :

2P,3 4-5
Cytat:
«Gdzie jest obietnica Jego przyjścia2? Odkąd bowiem ojcowie2 zasnęli, wszystko jednakowo trwa od początku świata».


A nie tego ,że pierwszy dzień podczas stworzenia trwał 1000 lat.
:D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Prostaczek dnia Pią 11:21, 01 Maj 2015, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trup
Tesserarius
Tesserarius



Dołączył: 18 Kwi 2015
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:17, 04 Maj 2015    Temat postu:

a może cos takiego cyt (Dlatego w "Katechezie" z 16 kwietnia 1986 roku Jan Paweł II, odwołując się do wspomnianej encykliki Piusa XII, stwierdził, że z punktu widzenia nauki wiary nie widać trudności, gdy chodzi o uzgodnienie z ewolucjonizmem problemu pochodzenia człowieka co do ciała [...]. Ta sama nauka wiary niezmiennie utrzymuje, że duchowa dusza ludzka została stworzona bezpośrednio przez Boga. [...]. Ciało ludzkie, pozostające w ustalonym przez Stwórcę porządku sił witalnych, mogło się stopniowo ukształtować z istniejącej uprzednio materii ożywionej. Natomiast materia nie jest sama z siebie zdolna wyłonić duchowej duszy, która stanowi ostatecznie o «uczłowieczeniu » (7).) rzetelna nauka staje sie podporą dla wiary i odwrotnie - a nie cytowaniem blędnych hipotez , które mogły być dobre kiedyś , ale nie dzisiaj .pozdrawiam . :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:22, 04 Maj 2015    Temat postu:

Hipoteza nie jest dowodem a założeniem ;] I jak możesz zakładać ,że jest błędna ? Jest jedną z wielu jedni wierzą inni nie ja w ta wierzę ale ona jest podparta pismem a nie wymysłami ;] Nie gwarantuje ,że tak musiało być, osobiście sądzę , że prawdopodobieństwo było spore by tak było ;] I to tyle .pozdrawiam :D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trup
Tesserarius
Tesserarius



Dołączył: 18 Kwi 2015
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:43, 04 Maj 2015    Temat postu:

Tak to wygląda Stanowisko Rady Naukowej Konferencji Episkopatu Polski
cyt (Po drugiej stronie stoją przedstawiciele fideistycznego kreacjonizmu, którzy interpretują dosłownie biblijne opowiadanie o stworzeniu świata. Ustalają oni wiek ziemi na kilka tysięcy lat oraz uznają istnienie jedynie tej liczby gatunków, które zostały powołane do życia na początku i nie ulegają żadnym zmianom ewolucyjnym. Na tej podstawie kwestionują nauczanie o ewolucji w szkole. Jest rzeczą oczywistą, że zastąpienie wiary w Stwórcę materialistycznym ewolucjonizmem jest dla chrześcijanina nie do przyjęcia. Ale także fundamentalistyczny kreacjonizm nie jest zgodny z nauką katolicką.) - dlatego prostaczku powinieneś zweryfikowac swoje stanowisko i tak jak trup zaczą szanować swój rozum .pozdrawiam .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:10, 04 Maj 2015    Temat postu:

Moim zdaniem pokazujesz ,że go nie szanujesz . Jest w piśmie ,że zabrane zostały "rodzaje" zwierzat nie gatunki . To różnica . Ja również kwestionuje nauczanie ewolucji w szkole bo jak ktos wymysla mi miliardy lat w które mam wierzyć bo nie potrafia tego poprzeć niczym ani udowodnić . To jak można nazwać to nauką ? I to o czym ja mówię nie jest fundamentalistycznym kreacjonizmem mówię o niektórych kwestiach które sa podparte badaniami doświadczalnymi a więc o co chodzi?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:24, 04 Maj 2015    Temat postu:

Stanowisko Kościoła może być wiążące w sprawach wiary i obyczajów, jednak nie może ingerować w sprawy nauki. Tak się działo w obliczu odkrycia Kopernika, którego ranga na żaden sposób nie przesłaniała roli Stwórcy w kreacji.

Trudno więc, aby Episkopat wyrażał się w sposób wiążący w temacie naukowych podstaw, np.: datowania materialnych próbek. Może jedynie orzekać, czy jakaś postawa empirycznej analizy może prowadzić do ukrytego ateizmu. W przypadku kreacjonizmu nie można stwierdzić takiego zagrożenia, gdyż zawsze Bóg jest w centrum wydarze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trup
Tesserarius
Tesserarius



Dołączył: 18 Kwi 2015
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:36, 04 Maj 2015    Temat postu:

czcigodny exe - może najlepiej przeczytać w całości to stanowisko jakby nie było Rady Naukowej Episkopatu - odnieśli sie pewno miedzy innymi i do stwierdzeń interpretowania Pisma w sposób jednoznaczny jeżeli chodzi o kwestie materialne .Jak to niektórzy chcą czynić - traktując Biblie jak ksiżąkę do geografii lub fizyki .
exe napisał cyt(Trudno więc, aby Episkopat wyrażał się w sposób wiążący w temacie naukowych podstaw, np.: datowania materialnych próbek ) oczywiście że nie jednak wziąl pod uwagę rozwój nauki , która może to zrobić .Ponieważ ktos sobie umyślił że naukę to wymyślili ateiści - otóż nie rozwój nauki to też zasluga ludzi mocno wierzących w Boga - dlatego można tej nauce przynajmniej troche zayfać .pozdrawiam . :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:03, 04 Maj 2015    Temat postu:

Bracie trup.

Jesteśmy świadomi wielkiego wkładu ludzi Kościoła w rozwój nauki, ale jesteśmy również świadomi falszerstw, jakie na tym polu miały i mają nadal miejsce, stąd nie ma tu miejsca na zaufanie, lecz jedynie na twarde dowody Wink

Czasem nie można czegoś udowodnić wprost, jednak można udowodnić zaprzeczenie tego czegoś. Tutaj ewolucjoniści stoją na przegranej pozycji, gdyż wiele takich rzekomo naukowych faktów zostało zdemaskowanych, a które nadal pokutują w podręcznikach całego świata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trup
Tesserarius
Tesserarius



Dołączył: 18 Kwi 2015
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:11, 04 Maj 2015    Temat postu:

czcigodny exe zadam ci pytanie - otóż Bóg stworzył wszechświat , na ziemi stworzył pantofelka (pantofelek się rozwijal aż osiągńął postac człowieka w którgo Bóg tchnął Swojego Ducha .Teraz pytanie - czy możemy powiedzieć że Bog stworzyl człowieka w takim wydaniu jak to przedstawiłem - oczywiście to jest założenie czysto hipotetyczne .
Natomiast kościól nie przyjmuje calkowicie teorii ewolucji .Jednak jezeli czegoś nie udowodnisz to i tewmu nie zaprzeczysz .Nauka jest działaniem Boga poprzez człowieka tak chyba możesz to określić .(dobra nauka).pozdrawiam . :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:38, 04 Maj 2015    Temat postu:

trup napisał:
(pantofelek się rozwijal aż osiągńął postac człowieka w którgo Bóg tchnął Swojego Ducha
Niestety, ale to zdanie jest założeniem, którego nie jest oczywistym faktem. Jest nielogizmem, ponieważ nie zaobserwowano w przyrodzie takiego typu wynikania, wg. którego prazupa organiczna, bądź przedstawiciele protozoa, mogli być naszymi dziadkami i babciami. Zaś w samym Piśmie Świętym nie zaobserwowano, aby Bóg doprowadzał ewolucję świata ożywionego do poziomu "odpowiedniej dojrzałości", gdzie postanowiłby obdarzyć "to coś" umysłem.

Nie ma potwierdzenia ewolucjonistycznego dla przejścia od animal rationale, do anima rationalis, lecz na gruncie creatio ex nihilo.

Twoje pytania więc, bazujące na tezie o pantofelku - przodku, nie są wiążące.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 18:40, 04 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pismo Święte w kościele katolickim / Biblia, a nauka - jaki kierunek weryfikacji? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin