Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co na to ŚJ : Widziałem szatana, spadającego z nieba ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Masoneria i sekty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 20:27, 09 Paź 2016    Temat postu:

inquisitio napisał
Cytat:
Wypedzanie demonów zasadza sie na obietnicy naszego Pana , a nie na jakiejs energii czy czegos tam, to nie magia . 
Popatrz co obiecuje nam Pan : 

1 nie odpowiadasz na pytania. Zadałem kilka konkretnych pytań a ty skwitowałeś jej lakonicznym zdaniem o magii.
2 jeśli by faktycznie m.in. Wypędzanie demonów zasadzało się na obietnicy naszego Pana nie ma "magii" ducha świętego to jak wytłomaczyć fakt że apostołowie li tylko na podstawie obietnicy uzdrawiali chorych, wskrzeszali zmarłych, mówili różnymi językami bez wcześniejszego nauczenia się ich, itp. Bez "magii" ducha świętego? Cud?
Cytat:
Widać wiec ze posluga uwalniania od zlego opiera sie na obietnicy Pana Jezusa . Wierzysz w Jego słowa i zapewnienia ? 

:) masz ciągoty do arbitralnego narzucania innym własnego rozumienia jako niepodważalne. Zatem nie "widać" tylko ty to tak widzisz. Oczywiście masz do tego prawo i ja to szanuję. Odnoście obietnicy Pana Jezusa przytoczę takie jego zdanie;

Dzie ap 1:6 Kiedy się zatem zgromadzili, zaczęli go pytać: „Panie, czy w tym czasie przywracasz królestwo Izraelowi?” 7 Rzekł im: „Nie wasza to rzecz poznać czasy lub pory, które Ojciec objął swoją władzą orzekania; 8 lecz otrzymacie moc, gdy zstąpi na was duch święty, i będziecie moimi świadkami zarówno w Jerozolimie, jak i w całej Judei i Samarii, i aż do najodleglejszego miejsca na ziemi”.


Pan Jezus obiecuje tu że jego uczniowie otrzymają moc od ducha świętego. Zatem wyraźnie widać;) że wszelkie charyzmaty [cokolwiek to znaczy] dary i wszystko co jest związane z "magią" jest na mocy ducha świętego
Cytat:
Wspomniales o Duchu Swietym , i slusznie , wszak u tych co ida za Panem nic sie nie dzieje bez Ducha Swietego . 

I słusznie bo wszystko się dzieje poprzez udziału mocy ducha świętego, a nie na podstawie samych słów obietnicy. To duch święty jest kwintesencją obietnicy Pana Jezusa.
Cytat:
Panie, przez wzgląd na Twoje imię, nawet złe duchy nam się poddają». 18 Wtedy rzekł do nich: «Widziałem szatana, spadającego z nieba jak błyskawica. 19 Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. 20 Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie». 
Widac jak na dloni ze ,,stapanie po wezach i skorpionach " jest nawiazsniem do wladzy nad demonami a nie tylko nad literalnymi zwierzetami . Radosc uczniow i komentarz do tego Pana jest jecnoznaczny . 
Powkedz mi , co nasz Pan im i wszystkim ktorzy wierza w Jego Imie tu obiecał ? 


Że ich imiona będą zapisane w niebiosach. Ale gdzie ty wyczytałeś w tych słowach Pana Jezusa że ich i wszystkich którzy wierzą w jego imię" ja nie widzę żeby tam było powiedziane; lecz cieszcie się, że wasze [i wszystkich] imiona zapisane są w niebie». Dokonujesz kolego manipulacji na tekście Biblii.
Cytat:
W tych rozdxialach nie ma nic o koanonie Biblii itd . 

O kanonie stricte nie, ale o poznaniu czyli wiedzy. O jakie poznanie [wiedzę] może chodzić Pawłowi? Zwróć uwagę że w tamtym czasie jeszcze nie było proroctwa Objawienia Jana. Czyli wiedza [poznanie]na temat przyszłości jeszcze nie była do końca objawiona czyli była niezupełna.
Cytat:
W takim razie obietnica naszego Pana pozostala bez skutku , mimo tego ze zapewniał iz Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; 18 węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie». 

Z uporem nie chcesz przyjąć do świadomości że "magia" ducha świętego obowiązywała do czasu osiągnięcia togo co zupełne. Na początku istnienia chrześcijaństwa by nadać ewangelizacji duży rozmach Pan Jezus poprzez ducha świętego dał zborowi "magię" by wyraźnie pokazać że Bóg jest teraz z chrześcijanami, a nie z judaizmem. A gdy chrystianizm nabrał już właściwego rozmachu i wiedza czyli poznanie było już zupełne te dary ducha nie były już potrzebne dlatego zostały usunięte.


Cytat:
Jakub mowi generalnie o pokusie do grzechu a nie o wypedzaniu demonów ,

Tak cię nauczono? Jakub mówi o przeciwstawianiu się diabłu, ty twierdzisz że to nie o diabła chodzi tylko o grzech. Taką wolną interpretacją można przekręcić każde słowo w Biblii i powołując się na w taki sposób na Biblię głosić co się żywnie podoba
Cytat:
i z3czywiscie jego rada jest tu jak najbardziej prawdziwa . Zauwaz ze nie ma tu wzmianki o wzywaniu Imienia Bizego Jehowa . 

Tutaj nie ma, ale list Jakuba to nie cała Biblia. W innym miejscu Biblii -księga przysłów- jest powiedziane;
18:10 Imię Jehowy jest potężną wieżą. Wbiega do niej prawy i doznaje ochrony.

albo
Dzi ap 2:21 A każdy, kto wzywa imienia Jehowy, będzie wybawiony”’.

Cytat:

Zauwaz ze sam Pan Jezus nakazal wyrzucac demony w Jego Imie a nie w Imie Jehowy . W calym NT , i co jest szvzegolnie widoczne w DzAp, jest mowa ze w Imie Jezusa byly wypedzane demony . 
Dlaczego wiec inaczej postepujesz Ty i Twoi bracia i siostry ? 


Ale ja nigdzie nie pisałem że My wyrzucamy demony imieniem Jehowa. My się nie zajmujemy egzorcyzmami. Napisałem że w śród ŚJ jeśli ktoś ma problemy z demonami bo go nękają zaleca się takiej osobie by w takich chwilach wzywała imienia Bożego Jehowa zgodnie z tym co pisze w Biblii, a demony odstępują i to natychmiast. Co prawda nie na zawsze bo wiele razy wracają, ale za każdym razem gdy ponownie się wzywa imienia Jehowy natychmiast uciekają. I to jest stwierdzenie faktu nie banialuki. Czy ci się to podoba czy nie, czy to uznajesz czy nie to działa. Prosta logika. ŚJ jest około dziewięciu milionów. Sympatyków ŚJ jest którzy utrzymują z nami kontakt przynajmniej raz do roku przychodząc na święto upamiętnienia śmierci Pana Jezusa jest dwa razy tyle. Takich którzy mieli z nami jednorazowy kontakt i dowiedzieli się o takiej metodzie odstraszania demonów jest….? Bóg wie ile. Nie słyszałem żeby ktokolwiek z tych ludzi potrzebował pomocy egzorcystów, a trudno by przypuszczać że ani jeden z nich nie był nękany przez demony w sytuacji gdy takie zjawisko jest bardziej niż powszechne. A każdy z nich stosuje zasadę wzywanie imienia Bożego Jehowa i problem z demonami znika.

Cytat:
Wketzacy w Jexusa w Jegobimieniu nadzieje pokladaja , w Jego Imieniu , dokonuja cudow , w Jego Imieniu wypedzaja demony , uzdrawiaja itd itd . 

? Nie mogę zrozumieć co napisałeś
Cytat:
Chrzescijanin to ten kto zyje w Imieniu Jezusa , co tez jest zyciem ,,ku chwale Boga Ojca " jak mowil sw Pawel . 
Przypatrz sie DzAp w kim pokladali nadzieje chrzescijanie i ze wzgledu na jakie Imie byli przesladowani ? 

Zgadzam się. Tylko to są dwie różne sprawy, a ty to mieszasz robiąc z tego mix.
Cytat:
Semenie, jak np zachowasz sie wzglecem osoby opetanej ,jak zachowa sie Twoja Spolecznosc ? Tak konkretnie . 

nawet twój kościół przyznaje że bardzo trudno odróżnić "opętanie" od choroby psychicznej i w minionych czasach często odprawiano w niewiedzy egzorcyzmy na psychicznie chorych co oczywiście nie dawało żadnych rezultatów. Dlatego KrK z dużą rezerwą podchodzi do egzorcyzmów. Zatem powstaje zasadnicze pytanie czy dana osoba jest opętana czy choruję na np. schizofrenię. Nigdy nie słyszałem by ŚJ mieli problem z opętanym, za to o chorych psychicznie i owszem, więc nie mogę ci na to odpowiedzieć. Ale mogę ci odpowiedzieć jak zachowa się moja społeczność gdy np. podczas głoszenia napotkamy ludzi którzy są nękani przez demony jeśli cię to interesuje.
Powrót do góry
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:28, 09 Paź 2016    Temat postu:

Cytat:
Dokonujesz kolego manipulacji na tekście Biblii


Uwaga, proszę nie wmawiać komuś intencji, zamiarów, jeśli się ich nie zna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Nie 21:30, 09 Paź 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dark
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:01, 09 Paź 2016    Temat postu:

Semen Bedryszko napisał:

nawet twój kościół przyznaje że bardzo trudno odróżnić "opętanie" od choroby psychicznej i w minionych czasach często odprawiano w niewiedzy egzorcyzmy na psychicznie chorych co oczywiście nie dawało żadnych rezultatów. Dlatego KrK z dużą rezerwą podchodzi do egzorcyzmów. Zatem powstaje zasadnicze pytanie czy dana osoba jest opętana czy choruję na np. schizofrenię. Nigdy nie słyszałem by ŚJ mieli problem z opętanym, za to o chorych psychicznie i owszem, więc nie mogę ci na to odpowiedzieć. Ale mogę ci odpowiedzieć jak zachowa się moja społeczność gdy np. podczas głoszenia napotkamy ludzi którzy są nękani przez demony jeśli cię to interesuje.


Semenie, znasz takie przypadki odprawiania egzorcyzmów na psychicznie chorych?
Z tego, co wiem, kościół podchodzi do egzorcyzmów nie z rezerwą , a z roztropnością.
Są pewne standardowe procedury, np. współpraca z psychiatrą, co ma wyeliminować błędną diagnozę , co do stanu duchowego osoby.

Kolejna sprawa, że są sytuacje, gdzie nie ma opcji dla choroby psychicznej.

Jak wyjaśnić sytuacje, gdzie opętany zna historie z życia osób, które są przy nim. Jak wyjaśnić rozmowę w różnych jezykach, której nie znała dana osoba? Niekiedy towarzyszą też zjawiska, ktróre wymykają się poza naukę , np. materializacja metalowych przedmiotów w ustach, czy lewitacja. Oczywiście, są to przypadki rzadkie.

Kiedyś czytałem książkę ks Olszewskiego, który miał swoje metody diagnostyczne i o ile pamiętam były przypadki, gdzie nie korzystał z pomocy psychiatry. Mówił o tzw próbnym egzorcyzmie w myślach i po łacinie, czego efektem były określone zachowania osoby opętanej i jej wypowiedzi w kontekście odmawianej w myślach modlitwy. .

Wspominał też o przypadku, kiedy otrzymywał od opętanej osoby odpowiedzi po włosku, a ta osoba nie znała tego jezyka.

Oczywiście, że jest ryzyko błędnej diagnozy, ale po to są fachowcy i pewne procedury, by takie ryzyko eliminować. Są też sytuacje, które zbyt bardzo odstają od naukowych schematów, by je pod nie podciągać.

Mówisz, że nigdy nie słyszałeś by ŚJ miał doczynienie z opętaniem.
No, a może po prostu nie macie dobrej diagnostyki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 17:36, 11 Paź 2016    Temat postu:

Dark napisał
Cytat:
Z tego, co wiem, kościół podchodzi do egzorcyzmów nie z rezerwą , a z roztropnością. 

Ja bym się upierał że z rezerwą. Na poparcie taki fragment z naszego czasopisma g85/8
Chociaż na pytanie dotyczące istnienia „pierwiastka demonicznego” właściwie powinni umieć najlepiej odpowiedzieć teologowie, to jednak — rzecz dziwna — w tej sprawie panuje wśród nich taka sama rozbieżność zdań, jak wśród naukowców. Swego czasu przedstawiciele gazety Providence Journal-Bulletin zwrócili się do grona miejscowych duchownych z pytaniem, czy Szatan jest dla nich realną osobą. Jedni odpowiedzieli, że nawet wypędzali demony, inni również wierzyli w Diabła, ale mieli trudności z „uosobieniem” go („Myślę raczej, że jest to siła przeciwna woli Bożej”), a jeszcze inni mówili, iż Diabeł wcale nie jest osobą („Nie widzę potrzeby żeby go uważać za osobę”).
Nawet Kościół katolicki jakoś dziwnie milczy na temat Diabła, mimo że wiarę w niego zalicza się do oficjalnych nauk kościelnych. Jak zaznaczył E.V. Walter w książce Disguises of the Demonic (Maski demonizmu), Kościół po prostu uległ wpływom współczesnego sceptycyzmu. Porównując wydania The Catholic Encyclopedia z lat 1907 i 1967, pod hasłami „demony”, „opętani”, „opętanie” i „egzorcyzm” Walter zauważył „coś więcej niż subtelną różnicę”. Starsza z tych dwóch encyklopedii mówi o rzeczywistym opętaniu przez demony, nowsza natomiast ujmuje to w sposób bardziej wymyślny, czytamy bowiem: „Psychiatria (...) wyjaśnia, że wiele, jeśli nie większość anormalnych stanów, które dawniejsze pokolenia przypisywały wpływowi Diabła, to zewnętrzne przejawy procesów zachodzących w podświadomości”.
W roku 1972 papież Paweł VI wywołał jednak wrzawę wśród teologów, gdy oświadczył: „Wiemy, że ta ponura, wprowadzająca zamęt istota [Diabeł] rzeczywiście istnieje i wciąż jeszcze działa z perfidną przebiegłością”. Wprawiło to w oszołomienie wielu liberalnych teologów, toteż podjęto pod patronatem Kościoła prowadzenie studium teologicznego na ten temat. Co z tego wynikło? Powstał dokument zatytułowany „Wiara chrześcijańska a demonologia”, w którym jednoznacznie poparto głoszoną w Kościele katolickim naukę o Diable. Jak jednak napisał w Journal of Ecumenical Studies katolicki teolog Herbert Haag, Kościół wybrał dziwnie niepozorną metodę opublikowania wyników tego studium. Poza tym wbrew tradycji autor owego studium pozostaje nieznany. Haag dochodzi do następującego wniosku: „Rzym zdecydował się na anonimowość, w czym nie trudno dopatrzyć się oznak niepewności”


Cytat:
Mówisz, że nigdy nie słyszałeś by ŚJ miał doczynienie z opętaniem. 
No, a może po prostu nie macie dobrej diagnostyki? 

Może po prostu demony trzymają się z dala od sług Boga Jehowy. Mamy potężną broń przeciwko demonom to jest imię własne Boga Ojca Jehowy.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:49, 11 Paź 2016    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] zupełnie przeczy twojej supozycji rzekomej niepewności Kościoła w omawianej materii.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 17:50, 11 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 18:09, 11 Paź 2016    Temat postu:

Semen Bedryszko napisał:
Może po prostu demony trzymają się z dala od sług Boga Jehowy. Mamy potężną broń przeciwko demonom to jest imię własne Boga Ojca Jehowy.


Z całym szacunkiem, może demony nie atakują Świadków Jehowy, bo nie atakuje się zdobytej już twierdzy?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 18:38, 11 Paź 2016    Temat postu:

exe napisał:
[link widoczny dla zalogowanych] zupełnie przeczy twojej supozycji rzekomej niepewności Kościoła w omawianej materii.


przeczytaj uważniej. ŚJ w tym artykule powołują się na niezależnych obserwatorów nie tworzymy własnej w tym temacie tezy. A tym że cytujemy takich obserwatorów wyrażamy jedyni swoją opinię
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:58, 11 Paź 2016    Temat postu:

Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
[link widoczny dla zalogowanych] zupełnie przeczy twojej supozycji rzekomej niepewności Kościoła w omawianej materii.


przeczytaj uważniej. ŚJ w tym artykule powołują się na niezależnych obserwatorów nie tworzymy własnej w tym temacie tezy. A tym że cytujemy takich obserwatorów wyrażamy jedyni swoją opinię
Niezależmość od czego, kogo?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 18:59, 11 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 19:10, 11 Paź 2016    Temat postu:

exe napisał:
Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
[link widoczny dla zalogowanych] zupełnie przeczy twojej supozycji rzekomej niepewności Kościoła w omawianej materii.


przeczytaj uważniej. ŚJ w tym artykule powołują się na niezależnych obserwatorów nie tworzymy własnej w tym temacie tezy. A tym że cytujemy takich obserwatorów wyrażamy jedyni swoją opinię
Niezależmość od czego, kogo?


od stron
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:35, 11 Paź 2016    Temat postu:

Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
[link widoczny dla zalogowanych] zupełnie przeczy twojej supozycji rzekomej niepewności Kościoła w omawianej materii.


przeczytaj uważniej. ŚJ w tym artykule powołują się na niezależnych obserwatorów nie tworzymy własnej w tym temacie tezy. A tym że cytujemy takich obserwatorów wyrażamy jedyni swoją opinię
Niezależność od czego, kogo?


od stron
Czy można nie być stroną, chcąc się uniezależnić od innych stron?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dark
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:56, 11 Paź 2016    Temat postu:

Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
[link widoczny dla zalogowanych] zupełnie przeczy twojej supozycji rzekomej niepewności Kościoła w omawianej materii.


przeczytaj uważniej. ŚJ w tym artykule powołują się na niezależnych obserwatorów nie tworzymy własnej w tym temacie tezy. A tym że cytujemy takich obserwatorów wyrażamy jedyni swoją opinię


Semenie, obserwatorzy obserwatorami, a realia realiami.
wątpienie w istnienie zła jest herezją. Gdyby było jak sugerują jacyś obserwatorzy, nie rosła by liczba egzorcystów, nie pojawiali by się księża zajmujący się modlitwą o uwolnienie. Kościół nie zmienił nauki w tej sprawie . Piszesz, ze wiele da się wytłumaczyć racjonalnie. To możliwe, opętania to mniejszość przypadków wg egxorcystów. Reszta to łagodniejsze formy oddziaływania', lub przypadki o naturalnym podłożu. Piszesz też na bazie starych opracowań' co widać z dat. Nauka mimo lat nie uległa zmianie' ale wzrosło doświadczenie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dark dnia Wto 20:11, 11 Paź 2016, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 20:00, 11 Paź 2016    Temat postu:

exe napisał:
Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
[link widoczny dla zalogowanych] zupełnie przeczy twojej supozycji rzekomej niepewności Kościoła w omawianej materii.


przeczytaj uważniej. ŚJ w tym artykule powołują się na niezależnych obserwatorów nie tworzymy własnej w tym temacie tezy. A tym że cytujemy takich obserwatorów wyrażamy jedyni swoją opinię
Niezależność od czego, kogo?


od stron
Czy można nie być stroną, chcąc się uniezależnić od innych stron?


można. nazywa się to postawą neutralną
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:06, 11 Paź 2016    Temat postu:

Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
[link widoczny dla zalogowanych] zupełnie przeczy twojej supozycji rzekomej niepewności Kościoła w omawianej materii.


przeczytaj uważniej. ŚJ w tym artykule powołują się na niezależnych obserwatorów nie tworzymy własnej w tym temacie tezy. A tym że cytujemy takich obserwatorów wyrażamy jedyni swoją opinię
Niezależność od czego, kogo?


od stron
Czy można nie być stroną, chcąc się uniezależnić od innych stron?


można. nazywa się to postawą neutralną
Neutralność wobec prawdy poznanej? Neutralność poznawcza byłaby dorzeczną tylko w przypadku, gdyby byt nie był sobą w procesie poznawczym - a więc sąd miałby być pozbawionym wartości logicznej, a więc gdyby mógł porzucić siebie w procesie poznawczym. Nie może tego uczynić, ponieważ utraciłby swoją tożsamość bytową, a tym samym własne istnienie. Nonsens więc to jest.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 20:09, 11 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 20:08, 11 Paź 2016    Temat postu:

dark napisał:
Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
[link widoczny dla zalogowanych] zupełnie przeczy twojej supozycji rzekomej niepewności Kościoła w omawianej materii.


przeczytaj uważniej. ŚJ w tym artykule powołują się na niezależnych obserwatorów nie tworzymy własnej w tym temacie tezy. A tym że cytujemy takich obserwatorów wyrażamy jedyni swoją opinię


Semenie, obserwatorzy obserwatorami, a realia realiami.
wątpienie w istnienie zła jest herezją. Gdyby było jak sugerują jacyś obserwatorzy, nie rosła by liczba egzorcystów, nie pojawiali by się księża zajmujący się modlitwą o uwolnienie. Kościół nie zmienił nauki w tej sprawie.

Co do sugestii jakoby większość przypadków dało się racjonalnie wytłumaczyć, to możliwe. Egzorcyści mówią' że opętania to mniejszość przypadków.


toteż ja nie suponuję że KrK coś w sprawie wiary w zło zmienił. Tu wątek się rozwiną w sprawie egzorcyzmów jakoby powyższe były niezbitym dowodem na to że KrK jedyny prawdziwy. moje argumenty mają na celu pokazać że takie dowodzenie nie ma mocy przebicia się bo sam KrK podchodzi do tematy egzorcyzmów nie tak jednoznacznie jak w przeszłości biorąc za przykład wypowiedzi w The Catholic Encyclopedia
Powrót do góry
inquisitio
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:18, 11 Paź 2016    Temat postu:

Semenie , po kolei , bo sie temat rozkleja na kilka wątkow .

Cytat:
jeśli by faktycznie m.in. Wypędzanie demonów zasadzało się na obietnicy naszego Pana nie ma "magii" ducha świętego to jak wytłomaczyć fakt że apostołowie li tylko na podstawie obietnicy uzdrawiali chorych, wskrzeszali zmarłych, mówili różnymi językami bez wcześniejszego nauczenia się ich, itp. Bez "magii" ducha świętego? Cud?

Obdarowanie Duchem Swietym to nie zadna magia . To po pierwsze.
Jezeli slowa naszego Pana W moje Imie zle duchy bedą wypedzać nie sa obietnica , to czym ?
Cytat:
Cytat:
Panie, przez wzgląd na Twoje imię, nawet złe duchy nam się poddają». 18 Wtedy rzekł do nich: «Widziałem szatana, spadającego z nieba jak błyskawica. 19 Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. 20 Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie».
Widac jak na dloni ze ,,stapanie po wezach i skorpionach " jest nawiazsniem do wladzy nad demonami a nie tylko nad literalnymi zwierzetami . Radosc uczniow i komentarz do tego Pana jest jecnoznaczny .
Powkedz mi , co nasz Pan im i wszystkim ktorzy wierza w Jego Imie tu obiecał ?
--------

Że ich imiona będą zapisane w niebiosach.

Oczywiscie , ale czy w tym tekscie jest tylko o tym mowa ?
Cytat:
Ale gdzie ty wyczytałeś w tych słowach Pana Jezusa że ich i wszystkich którzy wierzą w jego imię" ja nie widzę żeby tam było powiedziane; lecz cieszcie się, że wasze [i wszystkich] imiona zapisane są w niebie». Dokonujesz kolego manipulacji na tekście Biblii.
Po pierwsze to nie wszystkich imiona sa zapisane w Niebie .
Po drugie , wladza dana spostolom jak i wspomnianym uczniom nad demonami nie ogranicza sie tylko do nich ale , zgodnie ze slowami samego Pana, do wszystkich ktorxy uwierza w Jego Imie : Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać Mk.
Czy slowa te sa skierowane do wszystkich wierzacych w kazdym czasie i miejscu ?
Czy slowa Pana sie sprawdxily czy nie ?
Cytat:
Jakub mówi o przeciwstawianiu się diabłu, ty twierdzisz że to nie o diabła chodzi tylko o grzech.

Czyż przeciwstawienie sie diablu nie oznacza tez walke z pokusami i grzechem ?
Cytat:
Napisałem że w śród ŚJ jeśli ktoś ma problemy z demonami bo go nękają zaleca się takiej osobie by w takich chwilach wzywała imienia Bożego Jehowa zgodnie z tym co pisze w Biblii, a demony odstępują i to natychmiast. Co prawda nie na zawsze bo wiele razy wracają, ale za każdym razem gdy ponownie się wzywa imienia Jehowy natychmiast uciekają. I to jest stwierdzenie faktu nie banialuki. Czy ci się to podoba czy nie, czy to uznajesz czy nie to działa.

Ja , jaki i wielu moich znajomych wzywamy w takich przypadkach Pana Jezusa i tez zly od nas odstepuje .Więc ?
Cytat:
Ale ja nigdzie nie pisałem że My wyrzucamy demony imieniem Jehowa. My się nie zajmujemy egzorcyzmami.
Wszelkie dzialanie odrzucajace szatana , sa juz w mniekszym czy wiekszym stopniu egzorcyzmem .
Cytat:
Wketzacy w Jexusa w Jegobimieniu nadzieje pokladaja , w Jego Imieniu , dokonuja cudow , w Jego Imieniu wypedzaja demony , uzdrawiaja itd itd .

? Nie mogę zrozumieć co napisałeś

Sory :wink:
,,Wierzacyw Jezusa w Jego imieniu pokładaja nadzieje , w Jego imieniu dokonuja cudów , w Jego imieniu wypedzaja demony , uzdrawiaja itd itp "


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dark
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:18, 11 Paź 2016    Temat postu:

Semen Bedryszko napisał:
dark napisał:
Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
[link widoczny dla zalogowanych] zupełnie przeczy twojej supozycji rzekomej niepewności Kościoła w omawianej materii.


przeczytaj uważniej. ŚJ w tym artykule powołują się na niezależnych obserwatorów nie tworzymy własnej w tym temacie tezy. A tym że cytujemy takich obserwatorów wyrażamy jedyni swoją opinię


Semenie, obserwatorzy obserwatorami, a realia realiami.
wątpienie w istnienie zła jest herezją. Gdyby było jak sugerują jacyś obserwatorzy, nie rosła by liczba egzorcystów, nie pojawiali by się księża zajmujący się modlitwą o uwolnienie. Kościół nie zmienił nauki w tej sprawie.

Co do sugestii jakoby większość przypadków dało się racjonalnie wytłumaczyć, to możliwe. Egzorcyści mówią' że opętania to mniejszość przypadków.


toteż ja nie suponuję że KrK coś w sprawie wiary w zło zmienił. Tu wątek się rozwiną w sprawie egzorcyzmów jakoby powyższe były niezbitym dowodem na to że KrK jedyny prawdziwy. moje argumenty mają na celu pokazać że takie dowodzenie nie ma mocy przebicia się bo sam KrK podchodzi do tematy egzorcyzmów nie tak jednoznacznie jak w przeszłości biorąc za przykład wypowiedzi w The Catholic Encyclopedia



Sugestia, że egzorcyzmy miały dowodzić jedynie prawdziwego kościoła nie jest trafna. Praktyki wypędzania złego są w kościele prawosławnym, anglikańskim i niektórych protestanckich, a katolickie autorytety z branży nie podważają ich skuteczności. Musisz poczytać i posłuchać katolickich źródeł, by poznać temat od środka. Jak widzisz, nie tylko Kk to praktykuje i nie sądzę by egzrcyzmy służyły podbudowie jego ego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 17:32, 13 Paź 2016    Temat postu:

exe napisał:
Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
[link widoczny dla zalogowanych] zupełnie przeczy twojej supozycji rzekomej niepewności Kościoła w omawianej materii.


przeczytaj uważniej. ŚJ w tym artykule powołują się na niezależnych obserwatorów nie tworzymy własnej w tym temacie tezy. A tym że cytujemy takich obserwatorów wyrażamy jedyni swoją opinię
Niezależność od czego, kogo?


od stron
Czy można nie być stroną, chcąc się uniezależnić od innych stron?


można. nazywa się to postawą neutralną
Neutralność wobec prawdy poznanej? Neutralność poznawcza byłaby dorzeczną tylko w przypadku, gdyby byt nie był sobą w procesie poznawczym - a więc sąd miałby być pozbawionym wartości logicznej, a więc gdyby mógł porzucić siebie w procesie poznawczym. Nie może tego uczynić, ponieważ utraciłby swoją tożsamość bytową, a tym samym własne istnienie. Nonsens więc to jest.



1. Popełniasz podwójną hipokryzję. Zastrzegałeś sobie żeby na twoim forum nie uprawiać "przeciągania liny" a sam to robisz ciągnąc jakiś wątek ja "psa za ogon "chyba że takie zastrzeżenie nie obowiązują administratora. Ale o tym ani w regulaminie [chyba że nie zauważyłem] ani w postach nie umieściłeś
2. Zastrzegałeś również że w danym temacie trzymamy się tematu. Temat jest jak wyżej a ty prowadzisz filozoficzny dysput na temat czy można być neutralnym czy nie. Jeśli masz potrzebę dowartościowywania siebie tym w czym się czujesz mocny to załóż sobie temat o filozofii i jeśli ktoś będzie miał ochotę uprawiać z tobą filozofię i spierać się o słowa kto jest mądrzejszy, może się ktoś znajdzie kto znajdzie przyjemność w takich dysputach. Ja nie mam zamiaru być dla ciebie adwersarzem na którym będziesz się dowartościowywał poprzez filozofię. Rozumiem że każdy rozmówca będzie się starał sprowadzić rozmowę na płaszczyznę na której najlepiej sobie radzi. Dla ciebie to jest filozofia, dla mnie Biblia. A ponieważ ten temat jest stricte religijny przywołuję cię do porządku abyś się odniósł do tematu według parafrazy zasady sinec fanon merytorycznie albo w ogóle jeśli tak słabiutko czujesz się w tematach Biblijnych.

Nie mniej odpowiem ci byś nie mówił że unikam ciebie. Pytasz;
Neutralność wobec prawdy poznanej? 

Może nie wyraźnie piszę lub ty nie dostrzegasz tego co ja piszę - zdarza się to czasami gdy emocje wyrażane np. poprzez filozofię zaślepiają jasność słowa pisanego . Ja nic nie pisałem o neutralności wobec prawdy poznanej tylko o neutralnej postawie strony E.V. Walter-a
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:44, 13 Paź 2016    Temat postu:

Moje rozważania są na miejscu i w pełni wkomponowują się w temat, ponieważ służą poszukiwaniu błędów poznawczych adwersarza, bądź świadomych, bądź nie. Liny nie przeciąga się nigdy wtedy, kiedy sprawa idzie o ustalenie istoty rzeczy. Jest to więc zabieg wyostrzania pojmowania relacji pomiędzy prawdą rzeczy, a prawdą wypowiedzi.

Ty skupiłeś się na położeniu akcentu na ocenę mojej osoby w kontekście statutu forum, nie mówiąc już o tym, że piszesz o swoich poglądach na temat moich intencji działania, co już w ogóle rozmija się z Twoim własnym stanowiskiem wobec swych stwierdzeń mających nakreślić obraz tego, jak powinno być.

Co do mówienia o unikaniu ... ;) Nic takiego nie mówiłem ;)
Ciekawe, dlaczego o tym mówisz... Jestem niewygodny, wiem.

Semen Bedryszko napisał:
Jeśli masz potrzebę dowartościowywania siebie tym w czym się czujesz mocny to załóż sobie temat o filozofii i jeśli ktoś będzie miał ochotę uprawiać z tobą filozofię i spierać się o słowa kto jest mądrzejszy, może się ktoś znajdzie kto znajdzie przyjemność w takich dysputach.
Niesamowitym jest to, że oceniasz mnie (nie mówiąc już o tym, w jaki sposób), a jeszcze niedawno pouczałeś jednego z rozmówców, aby nie oceniał osoby ... Ot, hipokryzja i wycieczka interpersonalna. Nie mogę być jednak świadkiem we własnej sprawie.

Biblia, a dogodność płaszczyzny rozmowy...
Odrzucanie filozofii to stawianie na ugruntowanie własnej interpretacji - zbudowanie własnego bożka, ukrytego pod rzekomą pokorą. Filozofia nie stanowi kolejnej, równorzędnej płaszczyzny bazowej, jednej z dyscyplin obok historii, biologii, czy inszej inszości, lecz stanowi narzędzie do sprawdzania uczciwości intelektualnej zarówno wobec siebie, jak innych. dlatego też filozofia (zdroworozsądkowo pojmowana), nigdy nie stanowi przeszkody w otwarciu się na Objawienie Boże, ale stanowi zawsze przeszkodę dla zastygania we własnych interpretacjach Biblii, mających wówczas status jedyno-prawdziwościowej.

Bywaj.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 18:30, 13 Paź 2016, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 19:31, 13 Paź 2016    Temat postu:

inquisitio napisał

Cytat:
Obdarowanie Duchem Swietym to nie zadna magia . To po pierwsze. 

A wdziałeś przy słowie magia takie znaczki '' ''
Cytat:
Jezeli slowa naszego Pana W moje Imie zle duchy bedą wypedzać nie sa obietnica , to czym ? 

Nie rozmawiamy o tym czy słowa Pana Jezusa są obietnicą czy nie tylko czym jego uczniowie dokonywali uzdrowień, uleczeń, mówili językami, itd. Te słowa owszem są obietnicą, ale samą obietnicą uczniowie nie mogliby dokonywać tych przyobiecanych przez Pana Jezusa czynności. Już pisałem dzięki czemu byli to w stanie czynić.
Dzie ap 1: 8 lecz otrzymacie moc, gdy zstąpi na was duch święty, i będziecie moimi świadkami zarówno w Jerozolimie, jak i w całej Judei i Samarii, i aż do najodleglejszego miejsca na ziemi”. 

Cytat:
Oczywiscie , ale czy w tym tekscie jest tylko o tym mowa ? 

Oczywiście są tam słowa jeszcze o wężach, skorpionach i demonach i władzy nad nimi. Ale rzeczywistość dnia dzisiejszego nie dostaje do tych słów. Stąd by rzeczywistość nie odbiegała od treści Biblii trzeba szerzej podejść do zagadnienia w tekście Biblii i przyjąć to że wszelkie nadprzyrodzone zdolności jakimi władali uczniowie Jezusa były tylko czasowe.
Cytat:
Po pierwsze to nie wszystkich imiona sa zapisane w Niebie . 
Po drugie , wladza dana spostolom jak i wspomnianym uczniom nad demonami nie ogranicza sie tylko do nich ale , zgodnie ze slowami samego Pana, do wszystkich ktorxy uwierza w Jego Imie : Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać Mk. 
Czy slowa te sa skierowane do wszystkich wierzacych w kazdym czasie i miejscu ? 
Czy slowa Pana sie sprawdxily czy nie ? 

rozumiejąc to tak jak ty to przedstawiasz należy przyjąć że dziś również każdy kto wierzy w imię Pana Jezusa może wypędzać złe duchy. Niestety brak w tym logiki bo właśnie to wierzący w imię Pana Jezusa chrześcijanie potrzebują często egzorcyzmów. Nasuwają się tu liczne pytania. Czyżby ci chrześcijanie którzy są nękani przez demony tylko udawali że wierzą w imię Pana Jezusa? Taki demon byłby weryfikatorem wiary takich chrześcijan. Jakie są przyczyny tego że chrześcijanin wierzący w imię Pana Jezusa nie może sam wyrzucić złego ducha skoro jak twierdzisz każdy ma taką przyobiecaną zdolność?
Cytat:
Czyż przeciwstawienie sie diablu nie oznacza tez walke z pokusami i grzechem ? 

Owszem. Ale zachowajmy chronologiczny porządek. " Oznacza też" jest w odniesieniu do przeciwstawienia się diabłu. Zatem nie ma nic złego w rozwinięciu znaczenia tych słów ale przede wszystkim Jakubowi chodziło o samego diabła. Jakub znał zarówno pojęcie i słowa diabeł i grzech. Gdyby chodziło mu tylko o grzech na pewno uściśliłby by się przeciwstawić samemu grzechowi zważywszy że wiele naszych grzechów nie jest inspirowanych kuszeniem diabła tylko wynikają z naszej natury.
Cytat:
Ja , jaki i wielu moich znajomych wzywamy w takich przypadkach Pana Jezusa i tez zly od nas odstepuje .Więc ? 


To bardzo pięknie. Ja nie twierdzą że to coś niewłaściwego. Jak myślisz ci którzy są nękani przez demony też wzywają imienia Pana Jezusa? Myślę że tak. To dlaczego nie mogą się od nich uwolnić i potrzebują egzorcystów ?


Cytat:
Wszelkie dzialanie odrzucajace szatana , sa juz w mniekszym czy wiekszym stopniu egzorcyzmem .

? Nooo … niech będzie;) chodziło mi o to że ŚJ nie zajmują się egzorcyzmami w potocznym tego słowa rozumieniu tak jak to się dzieje np. w KrK gdzie jest to jakby dziedzina działalności w Kościele.
Cytat:
Sory 

 
,,Wierzacyw Jezusa w Jego imieniu pokładaja nadzieje , w Jego imieniu dokonuja cudów , w Jego imieniu wypedzaja demony , uzdrawiaja itd itp " 



Nie mogę się z tym zgodzić bo nie przekłada się to na rzeczywistość.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 19:41, 13 Paź 2016    Temat postu:

dark napisał:
Semen Bedryszko napisał:
dark napisał:
Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
[link widoczny dla zalogowanych] zupełnie przeczy twojej supozycji rzekomej niepewności Kościoła w omawianej materii.


przeczytaj uważniej. ŚJ w tym artykule powołują się na niezależnych obserwatorów nie tworzymy własnej w tym temacie tezy. A tym że cytujemy takich obserwatorów wyrażamy jedyni swoją opinię


Semenie, obserwatorzy obserwatorami, a realia realiami.
wątpienie w istnienie zła jest herezją. Gdyby było jak sugerują jacyś obserwatorzy, nie rosła by liczba egzorcystów, nie pojawiali by się księża zajmujący się modlitwą o uwolnienie. Kościół nie zmienił nauki w tej sprawie.

Co do sugestii jakoby większość przypadków dało się racjonalnie wytłumaczyć, to możliwe. Egzorcyści mówią' że opętania to mniejszość przypadków.


toteż ja nie suponuję że KrK coś w sprawie wiary w zło zmienił. Tu wątek się rozwiną w sprawie egzorcyzmów jakoby powyższe były niezbitym dowodem na to że KrK jedyny prawdziwy. moje argumenty mają na celu pokazać że takie dowodzenie nie ma mocy przebicia się bo sam KrK podchodzi do tematy egzorcyzmów nie tak jednoznacznie jak w przeszłości biorąc za przykład wypowiedzi w The Catholic Encyclopedia



Sugestia, że egzorcyzmy miały dowodzić jedynie prawdziwego kościoła nie jest trafna. Praktyki wypędzania złego są w kościele prawosławnym, anglikańskim i niektórych protestanckich, a katolickie autorytety z branży nie podważają ich skuteczności. Musisz poczytać i posłuchać katolickich źródeł, by poznać temat od środka. Jak widzisz, nie tylko Kk to praktykuje i nie sądzę by egzrcyzmy służyły podbudowie jego ego.




Czyli wypędzanie złego nie dowodzi prawdziwości KrK jako jedynego prawdziwego? inne kościoły też są prawdziwe?
Powrót do góry
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:11, 13 Paź 2016    Temat postu:

@Semen :

Cytat:
Stąd by rzeczywistość nie odbiegała od treści Biblii trzeba szerzej podejść do zagadnienia w tekście Biblii i przyjąć to że wszelkie nadprzyrodzone zdolności jakimi władali uczniowie Jezusa były tylko czasowe.


Duch Św. udziela swoich darów temu, komu chce i kiedy chce. Skoro nie ma potrzeby deptania po skorpionach, to nie znaczy, że nie ma potrzeby wypędzania demonów. Wręcz przeciwnie demony są wypędzane
także w tych czasach.


Cytat:

Nasuwają się tu liczne pytania. Czyżby ci chrześcijanie którzy są nękani przez demony tylko udawali że wierzą w imię Pana Jezusa? Taki demon byłby weryfikatorem wiary takich chrześcijan.



To pytanie jest niegłupie, ale odpowiedzieć na nie może Tobie tylko człowiek, który był opętany i wyda swiadectwo tego co przeszedł.
Nawet egzorcyści moga tutaj wydac wyrok tylko po oznakach, chyba, że dowiedzieli się od tego z kogo owego demona wyrzucili kim był co czuł i tak dalej.
Także wątpie, żeby ktokolwiek inny umiał udzielić precyzyjnej odpowiedzi, z prostego względu, tego co człowiek nie przeżył nie może poprawnie zaświadczyć, tak samo jest z darami, jeżeli człowiek nie dostał charyzmatu od Pana, nie może go użyć sam na sobie, ani na nikim innym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 20:25, 13 Paź 2016    Temat postu:

exe napisal
Cytat:
Moje rozważania są na miejscu i w pełni wkomponowują się w temat, ponieważ służą poszukiwaniu błędów poznawczych adwersarza, bądź świadomych, bądź nie. Liny nie przeciąga się nigdy wtedy, kiedy sprawa idzie o ustalenie istoty rzeczy. Jest to więc zabieg wyostrzania pojmowania relacji pomiędzy prawdą rzeczy, a prawdą wypowiedzi. 

jasne;)

Cytat:
Ty skupiłeś się na położeniu akcentu na ocenę mojej osoby w kontekście statutu forum, nie mówiąc już o tym, że piszesz o swoich poglądach na temat moich intencji działania, co już w ogóle rozmija się z Twoim własnym stanowiskiem wobec swych stwierdzeń mających nakreślić obraz tego, jak powinno być. 

Fakt! Mogłem to napisać na prv.

Cytat:
Co do mówienia o unikaniu ... 

 Nic takiego nie mówiłem 

 
Ciekawe, dlaczego o tym mówisz... Jestem niewygodny, wiem. 


Raczej przemądrzały z nosem w chmurach;)

Cytat:
Niesamowitym jest to, że oceniasz mnie (nie mówiąc już o tym, w jaki sposób), a jeszcze niedawno pouczałeś jednego z rozmówców, aby nie oceniał osoby ... Ot, hipokryzja i wycieczka interpersonalna. Nie mogę być jednak świadkiem we własnej sprawie. 

A gdzie w moich słowach masz stwierdzenie oceny twojej osoby? Raczej moje słowa są próbą odgadnięcia twoich intencji.
Cytat:
Biblia, a dogodność płaszczyzny rozmowy... 
Odrzucanie filozofii to stawianie na ugruntowanie własnej interpretacji - zbudowanie własnego bożka, ukrytego pod rzekomą pokorą.


Filozofia to dokładnie to samo tylko na innej płaszczyźnie

Cytat:
Filozofia nie stanowi kolejnej, równorzędnej płaszczyzny bazowej, jednej z dyscyplin obok historii, biologii, czy inszej inszości, lecz stanowi narzędzie do sprawdzania uczciwości intelektualnej zarówno wobec siebie, jak innych.


;) trudno tu mówić o uczciwości z strony filozofii gdy osoba posługująca się filozofią akademicką z premedytacją przeciąga rozmowę w sferę po za zasięgiem adwersarzy w taki to nie uczciwy sposób pozornie zyskując przewagą w dyskusji. Twoim obowiązkiem jako chrześcijanina jest głosić ewangelię wszystkim ludziom. Zapraszam cię do takiej działalności. Pójdź ze mną głosić i posługuj się taką filozofią w śród prostych ludzi by wzmocnić ich wiarę. Zapewniam cię że będą cię słuchać " jak świnia grzmotu" i to bardzo krótko bo pokarzą co filozofię życia o jakiej ci się nie śniło:)
Cytat:
dlatego też filozofia (zdroworozsądkowo pojmowana),

Mylisz zdroworozsądkową filozofię z filozofią akademicką.
[quote]nigdy nie stanowi przeszkody w otwarciu się na Objawienie Boże,
/quote]

Zdroworozsądkowa, zgoda, ale twoja nie jest zdroworozsądkowa. Raczej jest przewartościowana, nieadekwatna do rzeczywistości. Jest to wytrych którym możesz wszystkiemu zaprzeczyć lub wszystko udowodnić.
Cytat:
ale stanowi zawsze przeszkodę dla zastygania we własnych interpretacjach Biblii, mających wówczas status jedyno-prawdziwościowej. 


Zatem jeśli chciałbyś porozmawiać ze mną, kolego! To Zejdź na ziemię i ogranicz się do filozofii zdroworozsądkowej
Powrót do góry
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:37, 13 Paź 2016    Temat postu:

Cytat:
Raczej przemądrzały z nosem w chmurach;)


Śmiesznie to brzmi z Twoich ust, tymbardziej, że jesteś nastawiony na pouczanie tutaj wsyzstkich,
a nic nie przyjmujesz, zasłona pada, gdy inaczej naucza Twoje kierownictwo.

Przykładem będzie chociażby fakt, którego nie podwazysz, że Duch nigdzie nie odwołał swoich charyzmatów czego dowodem jest, że istnieją do dziś.
Ty zaś twierdzisz inaczej i jak tu z kimś takim rozmawiać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dark
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:23, 13 Paź 2016    Temat postu:

Semen Bedryszko napisał:
dark napisał:
Semen Bedryszko napisał:
dark napisał:
Semen Bedryszko napisał:
exe napisał:
[link widoczny dla zalogowanych] zupełnie przeczy twojej supozycji rzekomej niepewności Kościoła w omawianej materii.


przeczytaj uważniej. ŚJ w tym artykule powołują się na niezależnych obserwatorów nie tworzymy własnej w tym temacie tezy. A tym że cytujemy takich obserwatorów wyrażamy jedyni swoją opinię


Semenie, obserwatorzy obserwatorami, a realia realiami.
wątpienie w istnienie zła jest herezją. Gdyby było jak sugerują jacyś obserwatorzy, nie rosła by liczba egzorcystów, nie pojawiali by się księża zajmujący się modlitwą o uwolnienie. Kościół nie zmienił nauki w tej sprawie.

Co do sugestii jakoby większość przypadków dało się racjonalnie wytłumaczyć, to możliwe. Egzorcyści mówią' że opętania to mniejszość przypadków.


toteż ja nie suponuję że KrK coś w sprawie wiary w zło zmienił. Tu wątek się rozwiną w sprawie egzorcyzmów jakoby powyższe były niezbitym dowodem na to że KrK jedyny prawdziwy. moje argumenty mają na celu pokazać że takie dowodzenie nie ma mocy przebicia się bo sam KrK podchodzi do tematy egzorcyzmów nie tak jednoznacznie jak w przeszłości biorąc za przykład wypowiedzi w The Catholic Encyclopedia



Sugestia, że egzorcyzmy miały dowodzić jedynie prawdziwego kościoła nie jest trafna. Praktyki wypędzania złego są w kościele prawosławnym, anglikańskim i niektórych protestanckich, a katolickie autorytety z branży nie podważają ich skuteczności. Musisz poczytać i posłuchać katolickich źródeł, by poznać temat od środka. Jak widzisz, nie tylko Kk to praktykuje i nie sądzę by egzrcyzmy służyły podbudowie jego ego.




Czyli wypędzanie złego nie dowodzi prawdziwości KrK jako jedynego prawdziwego? inne kościoły też są prawdziwe?



Z tego, co wiem, katechizm kościoła katolickiego nazywa kościołem nie tylko kościół katolicki , ale też inne chrześcijańskie. Oczywiście status kościoła katolickiego jest nieco inny.
Nie wiem, co ma sprawa egzorcyzmów, czy modlitw o uwolnienie do oceny / nazwania kościoła prawdziwym., tak jakby egzorcyzm, był głównym czynnikiem do oceny.

Watykański Egzorcysta Gabriele Amorth pisał o wypędzaniu złego ducha przez protestantów ( chodziło , chyba o zielonoświątkowców, nie pamiętam już) , pisał też o anglikanach. Nie podważał skuteczności, a nawet w przypadku protestantów padło słowo , o ile pamiętam - skuteczne.

Gdybyśmy nie uważali np. prawosławnych za kościół, to czy uznawalibyśmy zawarte w ich kościołach sakramenty, np. małżeństwo, chrzest? Semen, na logikę to weź.

Jasne, wymienione kościoły są odłączone z kościoła katolickiego, należą jednak do kościoła , do wspólnoty chrześcijan.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dark dnia Czw 23:29, 13 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 18:30, 14 Paź 2016    Temat postu:

Walter napisał

Cytat:
Duch Św. udziela swoich darów temu, komu chce i kiedy chce. Skoro nie ma potrzeby deptania po skorpionach, to nie znaczy, że nie ma potrzeby wypędzania demonów. Wręcz przeciwnie demony są wypędzane 
także w tych czasach. 

Nie słyszałem by w dzisiejszych czasach ktoś uzdrawiał chorych mocą ducha świętego, wskrzeszał zmarłych lub wyposażał ludzi w umiejętność mówienia językami. A może ty słyszałeś o takich cudach i możesz to udowodnić w sposób nie podlegający żadnej wątpliwości? Zakładam że nie posiadacz takich informacji bo to się dziś nie zdarza. Zatem już to samo w sobie jest dowodem iż takich darów ducha dziś nie ma. Na tej podstawie wysunę śmiały wniosek że i dar wypędzania złych duchów również już dziś nie istnieje co jest zgodnie z słowami Pawła
1 Kor 13:8 Miłość nigdy nie zawodzi. Ale czy są dary prorokowania — zostaną usunięte, czy języki — ustaną, czy poznanie — będzie usunięte. 9 Mamy bowiem częściowe poznanie i po części prorokujemy, 10 ale gdy nadejdzie to, co zupełne, wówczas to, co częściowe, zostanie usunięte.

Cytat:
To pytanie jest niegłupie, ale odpowiedzieć na nie może Tobie tylko człowiek, który był opętany i wyda swiadectwo tego co przeszedł. 

Ale ja nie pisałem o opętanych tylko o ludziach nękanych przez demony. Opętany to człowiek w którego wszedł demon lub kilka demonów. Nękany to człowiek w którego demon nie wszedł ale jest obecny w jego otoczeniu i -potocznie mówiąc- straszy wywierając w ten sposób na takiego człowieka psychiczną presję co często kończy się załamaniem nerwowym. A takich świadectw to ja mam w setki.
Osobiście skłaniam się do tezy że po odejściu ostatniego z dwunastu apostołów Bóg zabronił demonom wchodzić w ludzi co się określa opętaniem. Zatem demony " przebranżowiły się" z opętana na straszenie. A straszenie w dzisiejszych czasach jest bardziej niż nagminne. Co do opętania w zasadzie bardzo trudno to jest udowodnić zważywszy że wiele chorób psychicznych do złudzenia przypomina opis ludzi opętanych z Biblii. Jest od tego wyjątek. To media spirytystyczne czyli ludzie którzy sami wprowadzają się w trans otwierając i zapraszając tym demona by w taką osobę wszedł. W tedy tacy ludzie opowiadają rzeczy z przeszłości innych ludzi w szczegółach, mówią językami których nigdy się nie uczyli, itp Ale czy to można zakwalifikować do opętania to sprawa dyskusyjna .
Cytat:
Przykładem będzie chociażby fakt, którego nie podwazysz, że Duch nigdzie nie odwołał swoich charyzmatów czego dowodem jest, że istnieją do dziś. 

to pokaż mi współczesnego proroka w Kościele, albo uzdrowiciela, albo kogoś kto mówi językami których się nigdy nie uczył, itp..
Cytat:
Ty zaś twierdzisz inaczej i jak tu z kimś takim rozmawiać?

To nie ja tak twierdzę tylko ja zwracam w tej materii uwagę na słowa Pawła 1 Kor 13;8
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 18:50, 14 Paź 2016    Temat postu:

Dark napisał
Cytat:
Z tego, co wiem, katechizm kościoła katolickiego nazywa kościołem nie tylko kościół katolicki , ale też inne chrześcijańskie. Oczywiście status kościoła katolickiego jest nieco inny. 

Ale ja nie napisałem że tylko KrK jest Kościołem. Tylko że KrK jest jedynie prawdziwym Kościołem [w znaczeniu Chrystusowym]
Cytat:
Nie wiem, co ma sprawa egzorcyzmów, czy modlitw o uwolnienie do oceny / nazwania kościoła prawdziwym., tak jakby egzorcyzm, był głównym czynnikiem do oceny. 

Ja też nie wiem. Ktoś tu pociągnął taki wątek. Tak to jest jak się nie pyta wprost tylko robi się podchody przez ogródki by Semena zajść od tyłu;)
Cytat:
Watykański Egzorcysta Gabriele Amorth pisał o wypędzaniu złego ducha przez protestantów ( chodziło , chyba o zielonoświątkowców, nie pamiętam już) , pisał też o anglikanach. Nie podważał skuteczności, a nawet w przypadku protestantów padło słowo , o ile pamiętam - skuteczne. 

No cóż?! Można to przyjmować jedynie na wiarę. Bo jak udowodnić że ten egzorcysta to nie mistyfikator. Czy są jakieś zapisy video z jego egzorcyzmów które wnikliwie obejrzeliby biegli sądowi w dziedzinie medycyny i jednomyślnie, gremialnie , orzekliby że danego przypadku nie da się wytłumaczyć medycznie, że "opętany" nie jest aktorem i że to nie jest mistyfikacja?
Powrót do góry
inquisitio
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:34, 15 Paź 2016    Temat postu:

Semen
Cytat:
No cóż?! Można to przyjmować jedynie na wiarę. Bo jak udowodnić że ten egzorcysta to nie mistyfikator. Czy są jakieś zapisy video z jego egzorcyzmów które wnikliwie obejrzeliby biegli sądowi w dziedzinie medycyny i jednomyślnie, gremialnie , orzekliby że danego przypadku nie da się wytłumaczyć medycznie, że "opętany" nie jest aktorem i że to nie jest mistyfikacja?

Powiedz , co by Cie przekonało o prawdziwości egzorcyzmów ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:09, 15 Paź 2016    Temat postu:

@Semen jak mówie Duch udziela darów temu kogo chce, to nie jest tak, że kazdemu udziela wszystkich darów, cytat pewnie znasz:)

Masz jeden z głośniejszych przykładów:

Cud z Calandy

Hiszpania XVII wieku. Dziewiętnastoletni rolnik, Miguel Pellicer wyrusza wraz ze swoim wujem, Jaime Blasco, do pracy w Castellón, gdzie w wyniku wypadku zostaje ranny w prawą nogę. Początkowo leczony jest w szpitalu w Walencji i Saragossie. W październiku 1637 roku zapada decyzja o amputacji – noga zostaje odjęta poniżej kolana. Operacji dokonuje chirurg Juan de Estanga. Następnie młody Pellicer zostaje poddany rekonwalescencji. Po wyjściu ze szpitala zostaje w Saragossie, ubiera drewnianą protezę nogi i żyje z drobnych prac dorywczych oraz jałmużny, którą otrzymuje od wiernych z kościoła Matki Bożej z Pilar. Do Calandy, swojej rodzinnej miejscowości, wraca w 1640 roku.

Wieczorem 19 marca w domu rodzinnym Miguel szykuje się do snu w na prowizorycznym posłaniu w izbie swoich rodziców – jego łóżko zostało zajęte przez korzystających z prawa noclegu przejeżdżających żołnierzy. Na oczach rodziny i sąsiadów odpina drewnianą protezę i zasypia. Ma sen, w którym przebywa w kaplicy Matki Boskiej w Saragossie i smaruje nogę olejem z palących się tam lamp, co zalecano mu robić w czasie rekonwalescencji.

Po pewnym czasie rodzice zauważają, że Miguel ma obie nogi – jego prawa noga wróciła w niezmienionym stanie, łącznie z bliznami i znamionami jakie posiadał przed wypadkiem.

Następnego dnia zorganizowana zostaje msza dziękczynna, prowadzona przez wikariusza miejscowej parafii – Jusep’a Herrero. Pellicer spowiada się i przyjmuje komunię świętą, a wieść o cudzie szybko obiega okolicę.

Już 2 kwietnia 1640 roku sporządzony zostaje akt notarialny, opisujący całe wydarzenie – jego autorem jest Miguel Andreu. Oryginał dokumentu przechowywany jest przez archiwum ratusza w Saragossie.

Sprawa prędko trafia przed sąd arcybiskupi pod przewodnictwem Pedro Apaloazę Ramireza, arcybiuskupa Saragossy, a 27 kwietnia 1641 roku zapada oficjalny werdykt: Miguel Pellicer doświadczył cudu. Uzdrowienie zostało poświadczone przez 24 osoby, w tym pięcioro medyków i cztery osoby duchowne. Uznano, że cud dokonał się za wstawiennictwem Matki Bożej z Pilar, do której uzdrowiony żywił szczególne nabożeństwo.


Autor: Adriana Siess
Źródło: Onet


Jest jeszcze wiele więcej przykładów .A są tez te ciche ozdrowienia, o których się nie trąbi, więc mówienie że coś nie istnieje, jeśli istnieje jest hmm. sam oceń :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 2:20, 16 Paź 2016    Temat postu:

Water-mix napisał:
@Semen jak mówie Duch udziela darów temu kogo chce, to nie jest tak, że kazdemu udziela wszystkich darów, cytat pewnie znasz:)

Masz jeden z głośniejszych przykładów:

Cud z Calandy

Hiszpania XVII wieku. Dziewiętnastoletni rolnik, Miguel Pellicer wyrusza wraz ze swoim wujem, Jaime Blasco, do pracy w Castellón, gdzie w wyniku wypadku zostaje ranny w prawą nogę. Początkowo leczony jest w szpitalu w Walencji i Saragossie. W październiku 1637 roku zapada decyzja o amputacji – noga zostaje odjęta poniżej kolana. Operacji dokonuje chirurg Juan de Estanga. Następnie młody Pellicer zostaje poddany rekonwalescencji. Po wyjściu ze szpitala zostaje w Saragossie, ubiera drewnianą protezę nogi i żyje z drobnych prac dorywczych oraz jałmużny, którą otrzymuje od wiernych z kościoła Matki Bożej z Pilar. Do Calandy, swojej rodzinnej miejscowości, wraca w 1640 roku.

Wieczorem 19 marca w domu rodzinnym Miguel szykuje się do snu w na prowizorycznym posłaniu w izbie swoich rodziców – jego łóżko zostało zajęte przez korzystających z prawa noclegu przejeżdżających żołnierzy. Na oczach rodziny i sąsiadów odpina drewnianą protezę i zasypia. Ma sen, w którym przebywa w kaplicy Matki Boskiej w Saragossie i smaruje nogę olejem z palących się tam lamp, co zalecano mu robić w czasie rekonwalescencji.

Po pewnym czasie rodzice zauważają, że Miguel ma obie nogi – jego prawa noga wróciła w niezmienionym stanie, łącznie z bliznami i znamionami jakie posiadał przed wypadkiem.

Następnego dnia zorganizowana zostaje msza dziękczynna, prowadzona przez wikariusza miejscowej parafii – Jusep’a Herrero. Pellicer spowiada się i przyjmuje komunię świętą, a wieść o cudzie szybko obiega okolicę.

Już 2 kwietnia 1640 roku sporządzony zostaje akt notarialny, opisujący całe wydarzenie – jego autorem jest Miguel Andreu. Oryginał dokumentu przechowywany jest przez archiwum ratusza w Saragossie.

Sprawa prędko trafia przed sąd arcybiskupi pod przewodnictwem Pedro Apaloazę Ramireza, arcybiuskupa Saragossy, a 27 kwietnia 1641 roku zapada oficjalny werdykt: Miguel Pellicer doświadczył cudu. Uzdrowienie zostało poświadczone przez 24 osoby, w tym pięcioro medyków i cztery osoby duchowne. Uznano, że cud dokonał się za wstawiennictwem Matki Bożej z Pilar, do której uzdrowiony żywił szczególne nabożeństwo.


Autor: Adriana Siess
Źródło: Onet


Jest jeszcze wiele więcej przykładów .A są tez te ciche ozdrowienia, o których się nie trąbi, więc mówienie że coś nie istnieje, jeśli istnieje jest hmm. sam oceń :)



Jak pisałem jest to kwestia wiary. Chcesz w to wierzy to wierzysz. Ja nie jestem łatwowierny i podejrzewam zmowę lekarzy, księży, biskupów i rodziców . Załóżmy żet Ten chłopak faktycznie miał wypadem i poranioną nogę. Stan mógł być bardzo poważny i nikłe szanse na wyleczenie. I tu można mówić o cudzie. Na ówczesne czasy cudem udało się tą nogę wyleczyć. Ale przez pewien czas kazano chłopak chodził w łupkach przypominających protezę i mówić że nie ma nogi. Sam fakt że nie chodził o kulach bez nogi jest już podejrzany. Protezy tak jak dziś tak i kiedyś były bardzo drogie i nie wielu było na nie stać. Drugi ewidentnie podejrzany fakt przemawiający za oszustwem to to że niby noga która mu w cudowny sposób wróciła miała blizny po leczeniu. Jawny dowód że to była "stara";) noga. W XVI i XVII wieku często stosowany takie mistyfikacje z cudami, objawieniami, relikwiami, by przyciągnąć ludzi do kościoła i zatrzymać tych którzy z kościoła chcieli odejść zgorszeniu -co też było powszechne- skandalicznym zachowaniem się duchowieństwa
Powrót do góry
inquisitio
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 5:34, 16 Paź 2016    Temat postu:

Semenie , co mogłoby Cie przekonac o prawdziwosci egzorcyzmow ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Masoneria i sekty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin