Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Geneza kryzysów wiary i własnej osobowości

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Modlitwa i człowiek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:05, 28 Wrz 2013    Temat postu: Geneza kryzysów wiary i własnej osobowości

Nasza dusza nieustannie podlega mąceniu poprzez :

1. Przyczyny zewnętrzne:
- wewnętrzny hałas wywoływany przez wspomnienia, ciekawość oraz niepokoje
- troska o samego siebie, gdy dopadają nas trudności cierpienia , zabiegmy o piękno swej duszy


Wewnętrzny hałas

Uciszanie wewnętrznego hałasu, winno polegać na nieustannym uświadamianiu sobie Bożej łaski i trwaniu przed Bogiem w postawie grzesznika, obdarowywanego nieustannie miłosierdziem. Nie należy wspominać znajomych, przyjaciół i rozpamiętywać wspólnych spraw. Należy zaś oddać ich wszstkich Bogu, bo gdy wyrzekniemy się tych ludzi, to tym bardziej Bóg weżmie ich w swoje ramiona przez wzgląd na naszą modlitwę. Należy pozbywać się dobrowolnego przechowywania wspomnień, które doprowadzą nas, albo do wysokiego mniemania o sobie, albo do żalu i niepokoju.
To samo zjawisko będzie wywoływane przez przechowywanie pamiątek materialnych. Przedmioty powinny być tylko w ograniczonym zakresie na wyposażeniu osoby, która pragnie uciszyć wewnętrzny hałas. Niejednokrotnie przedmioty przywołują pamięć osób, zdarzeń i stanowią pokusę do nawiązywania i poszerzania znajomości, ich pogłębiania, co prowadzi do powstawania zalążków przyszłych roztargnień.

Ciekawość świata

Jest to jeden z groźniejszych wrogów czystości duszy, który szczególnie poprzez ciekawość informacji, zachowania się innych oraz poprzez ciekawość intelektualną , utwierdza nas w pysze, próżnych sądach i odrywa od modlitwy, w której to właśnie poznajemy Boga,. nie zaś podczas studiowani wyrafinowanych lektur.

Poznawanie coraz to nowych wydarzeń, ich okoliczności, a także ludzkich losów, nie wpłynie ani na pogłębienie naszej modlitwy, ani na pogłębienie ofiary. Myślenie o świecie nie wpływa na skuteczność działania, tymczasem jest ludziom powiedziane, że od ich myślenia i zainteresowania daną sprawą, zależy powodzenie tego, a tego.
Bóg kocha ludzi i ma ich los we własnych rękach, tedy należy Jemu zaufać.
Podobnież dotyczy to ludzkich zachowań. Nie należy zbytnio interesować się tym, co kto , gdzie i dlaczego, gdyż nie jesteśmy odpowiedzialni za ludzkie poczynania. Pogoda ducha i postawa ufności Bogu bardziej skłonią innych do zwróceniu się ku Niemu, niż postawa pełna wymówek, pouczeń ... Ludzie pragną urządzenia swojego umysłu, jako tego swoistego pokoju, tymczasem Bóg nie przychodzi do nas w schematach. Bóg nie potrzebuje uczonych, lecz objawia się prostaczkom. Jeśli już musimy czytywać księgi, niechaj będą pisane "od serca" - ex corde. Nie trzeba przecież nikogo przekonywać, że Pismo Święte jest najlepsza, bo doskonałą Księgą.

Niepokój

Niepokój jest tym cierniem, który sączy jad w serce i powoli zatruwa duszę. Należy uzmysłowić sobie, że pozwalanie sobie na lęki, jest brakiem wiary i brakiem zaufania, wobec Boga. Ludzie przyjęli, że Jezus Chrystus triumfuje w Chwale , poprzez nasze sukcesy, tymczasem ekonomia Boża przewraca do góry nogami takie myślenie. Jezus triumfuje w naszych klęskach, toteż czynić powinniśmy wszystko w taki sposób, że wszystko zależy od Boga, nie zaś od naszych zdolności i zaangażowania.Nie zdarza się nic, o czym by On nie wiedział, lub tego nie chciał, dlatego wszelkie lęki są próżne. Aby zachować siebie samych wolnymi, winniśmy czynić Jego wolę, nie zaś chcieć osiągać powodzenie !

2. Przyczyny wewnętrzne:

- wewnętrzne dyskusje
- wewnętrzne obsesje

Dyskusje ....

Któż z nas nie doświadcza pokus budowania w swoim umyśle "trybunału", w którym dokonuje się osądzanie bliźnich. Są to przejawy miłości własnej i w rzeczywistości jesteśmy wtedy daleko od tego ideału, do którego dążymy , a więc do powiedzenia sobie i Bogu, że nic prócz Niego, nie liczy się dla nas. Pan Jezus milczał, gdy Go oskarżano przed sądem w Jerozolimie, tak więc i my Go naśladujmy. My jesteśmy tylko narzędziami w rękach Boga i nic dobrego nie przyjdzie nam z tego, że będziemy się spierać z innymi i próbować ich przekonywać. Słowo poucza, ale to właśnie przykład pociąga i naszym życiem najlepiej zaświadczamy słuszność doktryny chrześcijańskiego zanurzenia się w śmierci Chrystusa.
Obsesje mogą nie mieć rzeczywistego podłoża , a rodzi je wybujała wyobraźnia , nadwrażliwość oraz zbyt mała wzgarda samego siebie. Tylko oddalenie się od swych własnych spraw w cierpliwości , może pokazać, jak są to sprawy błahe, a zarazem domagające się przejęcia steru naszej duszy ! Jeśli umysł nasz nie potrafi jasno podejść do tych obsesji, potrzebna rada kierownika duchowego.Ludzie poddani są wówczas takim obsesjom, jak uważanie siebie za nieudolnych, niekochanych . Są zazdrośni, wybuchowi, domagają się pierwszego miejsca i ukazują bunt wobec rzeczywistej lub wyimaginowanej wyższości.
Obsesje mogą mieć również podłoże rzeczywiste, którym są: zmęczenie, choroba, prześladowanie lub zwyczajne niezrozumienie. Takie sytuacje są krzyżem otoczenia, które hartuje duszę. Wtedy należy się zastanowić, czy "przypadkiem" takowe sytuacje nie bywają uzasadnionymi, słusznymi ze wszechmiar? Wydarzenia , które uważamy często za niesprawiedliwe, oczyszczają nas z miłości własnej !
Sam Jezus w milczeniu i pokorze przyjmował ciosy. Tak, jak On, złóżmy siebie na ofiarę i pogrążmy się w modlitwie. Zadajmy więc sobie tedy pytanie:
Czyż nie jest prawdą, że "sługa nie jest większy od swego Mistrza" ?

Jeszcze innym kryterium podziału niech będzie zależność od woli:
a/ niezależne od woli są :
- wewnętrzny hałas wywoływany przez wspomnienia, ciekawość oraz niepokoje
- wewnętrzne obsesje

b/zależne od woli są:
- troska o samego siebie, gdy dopadają nas trudności cierpienia , zabiegamy o piękno swej duszy
- wewnętrzne dyskusje

Mam nadzieję, że powyższe uwagi mogą pomóc Wam - Drodzy Forumowicze - w diagnozowaniu samych siebie po to, aby wnikliwiej spoglądać na samych siebie po to, aby unikać podstępnych zasadzek złego ducha.

Amen.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 11:08, 28 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:27, 18 Paź 2013    Temat postu: Uwaga na znużenie ...

W Piśmie stoi :

"Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce." (1 Kor 13, 11).

Bóg pragnie, abyśmy rozwijali się nieustannie, przechodząc ze stanu niemowlęcego,, do stanu dojrzałego. Bóg sam nas przeprowadza, zmieniając jednak metodę i tego wielu ludzi nie rozumie, wahając się i wątpiąc, czy aby słusznie podążają ? Czy warto zostać i wyrzekać się wszystkiego ?

W początkowym okresie łaski uczuciowe dominują, toteż człowiek jest pochłonięty przez radość ze służby Bogu. W pewnym jednak późniejszym czasie, łaski uczuciowe są zabierane, a modlitwy i praktyki - przedtem ochoczo i radośnie czynione - zaczynają ciążyć, nużyć, aż wreszcie denerwować. Nagle człowiek staje wobec twardego obowiązku, zaś im żarliwsze staranie się o przywrócenie dawnej pociechy, tym mniejsza radość z modlitwy ... Modlitwa nie pójdzie wcale lepiej, a żarliwość nie wróci.

Wszystko to dlatego, ponieważ w pociechach i radościach duchowych, brak zaangażowania woli. Wola nie jest wystawiona na próbę, zaś uczucia mają to do siebie, że nie są trwałe. Dopóki więc przeważają przyjemności uczuciowe, pozostajemy duchowymi dziećmi, właśnie to w dzieciach pozostają wszystkie słabości, niestałość, a nawet kaprysy. Sama monotonia życia , każdy dzień o tym samym obliczu, obliczu trudności i obowiązków, zwiększa uciążliwość drogi.

Trzeba pamiętać, że kontemplacja polega na spotkaniu i uzgodnieniu swej woli, z wolą Bożą. Potrzebna jest decyzja wolnej woli, która w razie "fiat", wykaże , że owa dusza jest rzeczywiście przyjaciółką Boga.

Dlatego też w obliczu kryzysu modlitwy i zaangażowania, należy błogosławić Pan za to, że zechciał nas uwolnić od nadmiernej zależności od zmysłów.

Miłość Boża polega nie na pociechach i rozrzewnieniach, ale na służbie Bogu w sprawiedliwości, mężnie i pokornie. Wtedy rzeczywiście dajemy z siebie, inaczej tylko bierzemy...


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 18:39, 18 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:55, 18 Paź 2013    Temat postu:

Dzięki za każdy wpis zawsze dużo pomagasz ;] Uwielbiam tu wracac dla twoich słów !!!
Kto to przewodnik duchowy ??? ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:07, 18 Paź 2013    Temat postu:

Aj tam, aj tam Wink

Kierownik duchowy to człowiek, który prowadzi podopiecznego przez meandry problemów życiowych, z których priorytetem są problemy duchowe. Najczęściej jest to ksiądz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:17, 18 Paź 2013    Temat postu:

W sumie przez upadki to zbliżyłem się do Boga ,kiedy myślę ,że już jest super już wyższy poziom to wtedy dostaję taki cios ,że ląduje na glebie i uświadamiam sobie kim ja jestem ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:33, 18 Paź 2013    Temat postu:

Tak, to prosta droga do pokory Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 20:33, 18 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:29, 27 Kwi 2016    Temat postu:

Prostaczek napisał:
W sumie przez upadki to zbliżyłem się do Boga ,kiedy myślę ,że już jest super już wyższy poziom to wtedy dostaję taki cios ,że ląduje na glebie i uświadamiam sobie kim ja jestem ;]

W szkole cierpienia nauczymy się pełnić wolę Bożą:
"Tet
65 Wyświadczyłeś dobro swojemu słudze
zgodnie z Twoim słowem, Panie!
66 Naucz mię zrozumienia i umiejętności,
bo ufam Twoim przykazaniom.
67 Błądziłem, zanim przyszło utrapienie;
teraz jednak strzegę Twej mowy.
68 Dobry jesteś i dobrze czynisz;
naucz mię Twoich ustaw!
69 Zuchwali knują przeciw mnie podstępy,
ja całym sercem strzegę Twych postanowień.
70 Otępiało ich serce opasłe,
a ja znajduję rozkosz w Twoim Prawie.
71 Dobrze to dla mnie, że mnie poniżyłeś,
bym się nauczył Twych ustaw.
72 Prawo ust Twoich jest dla mnie lepsze
niż tysiące sztuk złota i srebra."
(Ps 119, 65-72)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Philip
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:57, 27 Kwi 2016    Temat postu:

[Hbr 12, 1-17] 1 I my zatem mając dokoła siebie takie mnóstwo świadków, odłożywszy wszelki ciężar, [a przede wszystkim] grzech, który nas łatwo zwodzi, winniśmy wytrwale biec w wyznaczonych nam zawodach. 2 Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na [jego] hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga. 3 Zastanawiajcie się więc nad Tym, który ze strony grzeszników taką wielką wycierpiał wrogość przeciw sobie, abyście nie ustawali, złamani na duchu. 4 Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi, 5 a zapomnieliście o upomnieniu, z jakim się zwraca do was, jako do synów:
Synu mój, nie lekceważ karania Pana,
nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza.
6 Bo kogo miłuje Pan, tego karze,
chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje.
7 Trwajcież w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił? 8 Jeśli jesteście bez karania, którego uczestnikami stali się wszyscy, nie jesteście synami, ale dziećmi nieprawymi. 9 Zresztą, jeśliśmy cenili i szanowali ojców naszych według ciała, mimo że nas karcili, czyż nie bardziej winniśmy posłuszeństwo Ojcu dusz, a żyć będziemy? 10 Tamci karcili nas według swej woli na czas znikomych dni. Ten zaś czyni to dla naszego dobra, aby nas uczynić uczestnikami swojej świętości. 11 Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości. 12 Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana! 13 Proste czyńcie ślady nogami, aby kto chromy nie zbłądził, ale był raczej uzdrowiony. 14 Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana. 15 Baczcie, aby nikt nie pozbawił się łaski Bożej, aby jakiś korzeń gorzki, który rośnie w górę, nie spowodował zamieszania, a przez to nie skalali się inni, 16 i aby się nie znalazł jakiś rozpustnik i bezbożnik, jak Ezaw, który za jedną potrawę sprzedał swoje pierworodztwo. 17 A wiecie, że później, gdy chciał otrzymać błogosławieństwo, został odrzucony, nie znalazł bowiem miejsca na nawrócenie, choć go szukał ze łzami.


Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Philip dnia Śro 22:58, 27 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:32, 28 Kwi 2016    Temat postu:

Bardzo dobrze powiedziane: diagnoza i rozwiązanie - święty Paweł nie zawodzi :wink:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1202
Przeczytał: 135 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:34, 09 Lip 2020    Temat postu:

Dzięki wielkie za te zwięzłe i jakże cenne i praktyczne informacje Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Modlitwa i człowiek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin