KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

exe

"Beze mnie nic nie możecie uczynić" (J 15, 5).

W życiu, gdy nie brakuje nam wsparcia ze strony ludzi, ale i przede wszystkim Bóg pielęgnuje w nas stan duchowej radości i pociechy, jesteśmy skłonni do wielkich wyrzeczeń i ofiar dla Niego. Jest to naturalnie stan bardzo szczytny i oczywiście korzystny dla wierzącego, jednak schody zaczynają się wówczas "schody", które by pokonać, należy wykorzeniać odruch y pychy, gniewu, wybuchowości, popędy zazdrości, a i stany przygnębienia - prowadzące do depresji.

Jest wielkim błędem odwracać się od Boga i to tym większym, im na późniejszym etapie wzrostu duchowego miałoby się to dokonać. Takie odejście od Boga stłumi wszelki ideał świętości, a życie stanie się po prostu nędzne.

By wytrwać, należy całkowicie zawierzyć siebie Bogu, to znaczy oczekiwać Jego pomocy, gdyż to Bóg nas uświęca, nie zaś my się jakoby uświęcamy, jak to mniema większość ludzi.

Tymczasem wszelką ufność w samym sobie winniśmy złożyć w Bogu.
Właśnie On zsyła zarówno pociechy, jak i wewnętrzne oschłości, które sprawiają, że odnosimy wrażenie wysychania duszy ...

Należy pamiętać, że:

"Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim, dla ich dobra" (Rz 8, 28 ).

Toteż nie należy utrapień doczesnych poczytywać za karę Bożą, ale przeciwnie : za dopust Boży skierowany ku naszemu podniesieniu - umocnieniu się w wierze :

"Pan strofuje tych, których kocha, jak ojciec syna miłego" (Prz 3, 12).

Musimy patrzeć na przeciwności życia, okiem wiary, nie zaś okiem naturalnym, ponieważ przyrodzoność spojrzenia naturalnego pozbawia nas zrozumienia, że życie nasze jest w Bożych rękach Exclamation

Spojrzenie okiem wiary, zamienia cierpienie w ofiarę miłości dla Boga, która zarówno jest miła Mu, jak mi powoduje wzrost duchowy.

Nie bójcież się, drodzy udręczeni przeciwnościami życia, wykrzyczeć każdego dnia :

"Prawica Twoja mnie wspiera ... chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną " Ps 63, 9; 23,4).

Magnolia · Gość

Myślę ,że poprzez modlitwe umacniamy naszą więź z Bogiem Ojcem i to otwiera nam serca na potrzeby ludzi. Natępnie poprzez przyjmowanie sakramentów Eucharystii i pokuty). Chodzi mi o to ,żeby On był rzeczywiście obecny w naszym codziennym życiu, w naszych wyborach . Wnikliwe czytanie Pisma świętego ponieważ nieznajomosc Pisma Świetego to nieznajomośc Chrystusa.Czytanie słowa Bożego przez słowa Pisma świętego prowadzi nas do coraz głębszego zjednoczenia z samym Bogiem.