Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Wyjść do ludzi" co to w praktyce oznacza ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pomoc bliźnim w wątpliwościach w wierze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 21:47, 30 Lis 2016    Temat postu:

Człowiek w nerwicy tkwi w ciągłym stanie przerażenia, a to jest straszne. Cierpimy z powodu lęków, dlatego że identyfikujemy się z nimi. Grzech z którym walczysz czasami nawet latami jest największym złem twojej duszy. Najgorsze jest to ,że nie wiesz jak z tego wyjść.
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Śro 22:04, 30 Lis 2016    Temat postu:

Martinusie

Z życiem człowieka jest jak z grą w warcaby. Gdy pionek dochodzi do pewnego miejsca, etapu to zamienia się go na damkę, a więc figurę, która może znacznie więcej. Aby dojść do tego miejsca należy tak manewrować aby do tego pola dotrzeć.
Gdy jako pionki idziemy do przodu i nie dojdziemy do tego miejsca ulegając złemu to istnieje duże prawdopodobieństwo zbicia nas przez innego pionka (złego, który sieje pokusami na wszystkie strony). Trzeba zatem takie pułapki omijać i dążyć do osiągnięcia właściwego pola, aby przejść do stanu tej warcabowej damki, która może znacznie więcej, a więc dojść do takiego etapu życia w którym jako wierzący chrześcijanin możesz już znacznie więcej. Masz siłę, masz możliwości, masz moc która daje ci wiara i ona będzie pomagała ci dalej iść przez życie.

Nie rezygnuj z walki, nie poddawaj się, bo szatan kusi człowieka durnymi często myślami: że ci się nie uda, że nie warto, że lepiej się poddać, bo tak jest łatwiej, mami, że nie będzie cierpienia tylko przyjemności. Za pokusami zła idą zawsze cierpienia i to znacznie większe niż idąc droga do Boga.

I tak jak w warcabach zmienia się pionki na damki tak ty zmieniaj swoje złe przyzwyczajenia, złe emocje, złe zachowania na to co będzie dawało ci większe możliwości: wiarę, miłość, przebaczenie, zrozumienie, cierpliwość. W tych zmianach pomaga modlitwa oraz czerpanie wiedzy z tego co da ci taką dobra przemianę: Słowo Boże, Eucharystia, może jakiś udział we wspólnocie Kościoła (jest ich obecnie wiele), prasa czy książki katolickie. To będzie przemieniało twoje życie. Staraj się przebywać wśród ludzi wiary, to ci pomoże wyjść z tego stanu w którym jesteś.

Jeden z braci wspólnotowych był o ile pamiętam blokersem a więc w takiej grupie młodzieżowej, która raczej dobrej drogi nie obierała. Jeden z prezbiterów zaprosił go na katechezy wspólnotowe i ten przyszedł. Będąc we wspólnocie zobaczył jakie życie może dać mu Bóg. Skończył studia i jest zupełnie innym człowiekiem.

Wszystko można osiągnąć jeśli do tego się dąży. Można wyjść z nałogów, można osiągać sukcesy sportowe itp. Wybierz drogę którą chcesz iść - chcesz iść do Boga czy w przeciwnym kierunku? Droga do Boga wiedzie do szczęścia, droga przeciwna do potępienia, do cierpienia wiecznego. Co wolisz? Sam wybierz i wierz w swoje możliwości oraz w to, że Bóg będzie ciebie prowadził, może stawiać na twojej drodze ludzi, którzy ci będą pomagali.
Powrót do góry
Martinus
Optio
Optio



Dołączył: 07 Lut 2015
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:47, 12 Gru 2016    Temat postu:

Jak wiesz kim jesteś i czego chcesz to pewnie warto ale jak tego nie wiesz to nic nie warto.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Pon 20:47, 12 Gru 2016    Temat postu:

Masz może depersonalizację Question . Nie wiesz kim jesteś i czego chcesz od życia Question .
Czasami poprostu ''gubimy ''się ze swoją tożsamością, często powodem są rozpamiętywania przeszłości. Wydaje mi się , że trzeba zaakceptować siebie i wszystko, co się działo w Twoim życiu, zaakceptować swój aktualny stan. Za nic siebie ani nikogo nie obwiniać. Wielu z nas prowadzi życie za '' kratami''. Czujemy je , jednak nie widzimy, gdyż są niewidzialne . Te kraty to nasze sądy, przekonania, opinie , lęki, obawy . Można by wiele wymieniać . Gdy odzyskamy wolność , wtedy kraty ''pękną''. Bywa i tak , że jesteśmy bardzo długo '' uwiezieni''. Te kraty to nasza '' niewola''.
Uważam, że względy i wpływy jakie są nam narzucone możemy zweryfikować przez pryzmat wolności wyboru i samodzielności w decydowaniu o własnym losie.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:54, 12 Gru 2016    Temat postu:

Od wszystkich zwycięstw, od wszystkich cnót nawet, doskonalsza jest modlitwa.
Tak samo, jak woła dziecko swego Ojca, gdy upadło i nie umie powstać, tak rzeba każdego dnia, będąc zanurzonym w błocie tego świata, wzywać imienia Bożego. Jak nie ma ufności w modlitwie, tak nie ma jej wysłuchania.
Samemu stwarzasz sobie problemy, tym bardziej usilnie staraj się je usuwać, prosząc Boga o wsparcie.

W twojej sytuacji widocznie trzeba żyć od zwycięstwa do upadku i znów do zwycięstwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Pon 22:13, 12 Gru 2016    Temat postu:

Z otchłani nędzy swojej do Miłosierdzia Twego, do litości Twojej. „Cierpliwość, Modlitwa i Milczenie ''- to wzmacnia duszę. Przez trudy życia nie można przejść zwycięsko bez Jezusa. Bez modlitwy obumieramy duchowo, gdyż tracimy miłość i życie wieczne. ''Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj'', i tak Modlitwa jest naszym ,takim chlebem powszednim, mimo sytuacji, złych , czy nawet tragicznych módlmy się , nawet jak nie mamy na to ochoty , trwajmy jednak w modlitwie. A upadki są potrzebne, są dobrym ''batem'' , uświadamiają nam że sami z siebie nic nie możemy , a z Jezusem możemy wszystko. Dopóki się nie nauczymy w pełni ufać Bogu, na Bogu budować i starać się realizować Jego plan, a nie swoje plany i dążenia , to będziemy się tak właśnie miotać. Łatwiej będzie Ci wytrwać w wierności do Boga, jeśli będziesz dbał o twój kontakt z Nim. Módl się dużo. To może na tyle już wystarczy , została mi nowenna jeszcze :wink: . Dobrej Nocy.
Powrót do góry
Martinus
Optio
Optio



Dołączył: 07 Lut 2015
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:59, 15 Gru 2016    Temat postu:

Duśka napisał:
Dopóki się nie nauczymy w pełni ufać Bogu, na Bogu budować i starać się realizować Jego plan, a nie swoje plany i dążenia , to będziemy się tak właśnie miotać. Łatwiej będzie Ci wytrwać w wierności do Boga, jeśli będziesz dbał o twój kontakt z Nim. Módl się dużo.


Kontakt/relacja zawsze wyglądała i w sumie nadal wygląda tak że jak jest dobrze (po mojej myśli , ok z uczuciami emocjami , poczuciem winy itp) to i jest kontakt a jak jest źle to jest wtedy rozstanie,oddalenie. Oczywiście ja się oddalam ale czuję się skreślony , odrzucony.

Tutaj jest bardzo dużo spraw dotyczących mojej osoby , najwięcej odnośnie zagadnienia perfekcjonizmu ale ja nie potrafię na ten moment według tego ułożyć nowego planu myślenia i działania dla siebie a to chyba irytuje najbardziej. [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Philip
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:33, 15 Gru 2016    Temat postu:

Cytat:
Tutaj jest bardzo dużo spraw dotyczących mojej osoby , najwięcej odnośnie zagadnienia perfekcjonizmu ale ja nie potrafię na ten moment według tego ułożyć nowego planu myślenia i działania dla siebie a to chyba irytuje najbardziej. Link


Spokojnie, od rzeczy niemożliwych jest ktoś inny Wink. Zaufaj Bogu. Popatrz, jakbyśmy sobie sami radzili to uważalibyśmy, że nie jest nam potrzebny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martinus
Optio
Optio



Dołączył: 07 Lut 2015
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:47, 15 Gru 2016    Temat postu:

Philip napisał:

Spokojnie, od rzeczy niemożliwych jest ktoś inny.




Racja rzeczy niemożliwych wymaga tyran , dyktator a innych rzeczy niemożliwych nie znam bo ich osobiście nigdy nie doświadczyłem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:26, 15 Gru 2016    Temat postu:

Martinus napisał:
Philip napisał:

Spokojnie, od rzeczy niemożliwych jest ktoś inny.


Racja rzeczy niemożliwych wymaga tyran , dyktator a innych rzeczy niemożliwych nie znam bo ich osobiście nigdy nie doświadczyłem.
Dobrą wiadomością dla Ciebie będzie, że nie będziesz umiał przeprowadzić uzasadnienia przyporządkowania jednoznacznego rzeczy niemożliwej do tyranii.

"Niemożliwość" zawsze pociąga "cokolwiek", czyli innymi słowy: ze zdania sprzecznego logicznie wynika dowolne zdanie.
Dopiero zaś "konieczność" będzie pociągana przez "cokolwiek" - innymi słowy: zdanie konieczne logicznie wynika z dowolnego zdania.

Nie ma więc przechodności symetrycznej pomiędzy "niemożliwością", a "koniecznością". Innymi słowy: wspomniane w cudzysłowie 2 pojęcia nie komutują (jeżeli z jednego będzie wynikać drugie, to już z drugiego pierwsze nie będzie wynikać).

Dla tej rozmowy ma to sens zadadniczy, ponieważ nie znać rzeczy niemożliwych na podstawie założenia o poznaniu niektórych rzeczy niemożliwych, stanowi błąd logiczny, a zasadniczo stanowi sprzeczność logiczną, gdzie w tym konkretnym przypadku część doświadczeń jest równa ich całości i to na domiar tego - nieznanej.
Ładunek treściowy Twego postu jest analogiczny do tego, który wynika z zabiegu Cantora przy tworzeniu teorii liczb pozaskończonych. On też musiał "zapomnieć" o wspomnianej sprzeczności, aby jakoś przepchnąć teorię.

Zaliczenie Boga do grona tyranów, dyktatorów jest więc tutaj nieracjonalne. I znów Martinusie trzeba by mi ponownie powiedzieć, że Twoje "och achy" względem Boga zależą od jakości treści, którymi się karmisz. Podobnie jest w kuchni: co jesz, to Cię budować będzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 18:34, 15 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martinus
Optio
Optio



Dołączył: 07 Lut 2015
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:48, 15 Gru 2016    Temat postu:

exe napisał:

Dobrą wiadomością dla Ciebie będzie, że nie będziesz umiał przeprowadzić uzasadnienia



W sumie to nie mam pojęcia o czym napisałeś ale to i tak jest bez znaczenia bo niczego nie wnosi ani nie zmienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:56, 15 Gru 2016    Temat postu:

Martinus napisał:
exe napisał:

Dobrą wiadomością dla Ciebie będzie, że nie będziesz umiał przeprowadzić uzasadnienia



W sumie to nie mam pojęcia o czym napisałeś ale to i tak jest bez znaczenia bo niczego nie wnosi ani nie zmienia.
Poprzestań więc na tym, co napisałem w ostatnim zdaniu. Ja zaś wcześniej wskazuję na to, że związek niemożliwości i tyranii nie przebiega tam, gdzie sobie to wymyśliłeś.
Odnszę już nieodparte wrażenie, że nie chcesz się uczyć, a tylko wylewać .. nawet już nie żale (tak odbierałem ciebie kiedyś), a po prostu kpisz i szydzisz z Boga, zamiast odać się wytrwałej modlitwie i bliźnim.
Z Bogiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 18:57, 15 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Czw 19:17, 15 Gru 2016    Temat postu:

Martinus napisał:



W sumie to nie mam pojęcia o czym napisałeś ale to i tak jest bez znaczenia bo niczego nie wnosi ani nie zmienia.


Czyli nasze staranie są pustym brzękiem słów bez znaczenia Question . Czy zatem warto pisać dalej Question
Powrót do góry
Martinus
Optio
Optio



Dołączył: 07 Lut 2015
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:21, 15 Gru 2016    Temat postu:

exe napisał:

Odnszę już nieodparte wrażenie, że nie chcesz się uczyć, a tylko wylewać .. nawet już nie żale (tak odbierałem ciebie kiedyś), a po prostu kpisz i szydzisz z Boga, zamiast odać się wytrwałej modlitwie i bliźnim.
Z Bogiem.



Odsyłam do linku podanego wcześniej bo mam wrażenie że nie czytałeś . Autorem jest Ks.Józef Pierzchalski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:53, 15 Gru 2016    Temat postu:

Martinus napisał:
Duśka napisał:
Dopóki się nie nauczymy w pełni ufać Bogu, na Bogu budować i starać się realizować Jego plan, a nie swoje plany i dążenia , to będziemy się tak właśnie miotać. Łatwiej będzie Ci wytrwać w wierności do Boga, jeśli będziesz dbał o twój kontakt z Nim. Módl się dużo.


Kontakt/relacja zawsze wyglądała i w sumie nadal wygląda tak że jak jest dobrze (po mojej myśli , ok z uczuciami emocjami , poczuciem winy itp) to i jest kontakt a jak jest źle to jest wtedy rozstanie,oddalenie. Oczywiście ja się oddalam ale czuję się skreślony , odrzucony.

Tutaj jest bardzo dużo spraw dotyczących mojej osoby , najwięcej odnośnie zagadnienia perfekcjonizmu ale ja nie potrafię na ten moment według tego ułożyć nowego planu myślenia i działania dla siebie a to chyba irytuje najbardziej. [link widoczny dla zalogowanych]
Psalmy między innymi są niezwykle cenne w tej materii, no ale z tego co pamiętam, to Ty już poniechałeś ich czytania. Dlaczego?
Jakie treści zajęły ich miejsce?
Chcesz plany tworzyć i jeszcze na domiar tego realizować ... Ale sam? Nic nie mówisz o Bogu, a szkoda, co wyraża Psalm 127.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martinus
Optio
Optio



Dołączył: 07 Lut 2015
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:38, 15 Gru 2016    Temat postu:

Wróciłem jeszcze do cennej książki bo taką odczułem potrzebę a konkretnie do "Wolni od niemocy" o.Augustyna Pelanowskiego.
Odszukałem zagadnień dotyczących relacji z Bogiem i spełniania pierwszego przykazania. Jeżeli Bóg nie jest Bogiem bo Jego miejsce zajął drugi człowiek i ludzkie "dekalogi" , wynikające z nich różne teorie, nakazy,idealne i nieosiągalne wyobrażenia o sobie,skupianie się i poświęcanie największej ilości czasu,myśli wszystkiemu tylko nie Bogu to niestety wstyd przyznać że w takiej postawie liczę na cud uzdrowienia , mam żale , pretensje czy wyrażam jakąś formę nienawiści.
Nie wytłumaczę się z tego bo żaden argument nie będzie sensowny.
Na pytanie dlaczego przestałem czytać Psalmy , modlić się , starać bardziej ufać odpowiedź jest chyba tylko taka że trzymałem się i jeszcze nadal trzymam takiej wizji uzdrowienia dzięki której z dnia na dzień znika wszystko to czego chcę się pozbyć tzn wewnętrzne konflikty,przeżycia,rozdarcia,niepewności,lęki itp. więc miejsce cierpliwości i wierności zajęło zrezygnowanie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Martinus dnia Czw 22:43, 15 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 4:31, 16 Gru 2016    Temat postu:

Właśnie ... Wizje, wizje, wizje.
Zrezygnować z nich trzeba na rzecz wypłynięcia na głębię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wybrana
Optio
Optio



Dołączył: 25 Wrz 2016
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:23, 16 Gru 2016    Temat postu:

Ksiądz mówi : że zacząłem sobie tak układać z nową świadomością pewnych rzeczy, ale robić wszystko po staremu. I tak by było, gdyby nie pewna noc, którą przeżyłem. Krótko przed spaniem przyszła taka myśl do mego serca. Bóg przemówił do mnie wyraźnie - gdybyś tej nocy zmarł - gdzie będziesz? Odpowiedziałem - ja nie wiem. Mimo, że byłem księdzem 5 rok, mimo, że sprawowałem sakramenty. Taka umknęła mi myśl o czyścu - takie bezpieczne miejsce. Nie zbyt dobry na niebo, ale do piekła wrzucić księdza, to też tak nie bardzo. I gdy ta myśl mi przemknęła- Duch Święty mi powiedział - jesteś teraz potępiony. To było tak silne wrażenie duchowe, że ja po prostu - przeraziłem się.

Świadectwo nawróconego księdza Dariusza Suszka

https://www.youtube.com/watch?v=ORg53qPw0W0


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Pią 14:45, 16 Gru 2016    Temat postu:

Martinus napisał:
Wróciłem jeszcze do cennej książki bo taką odczułem potrzebę a konkretnie do "Wolni od niemocy" o.Augustyna Pelanowskiego.
Odszukałem zagadnień dotyczących relacji z Bogiem i spełniania pierwszego przykazania. Jeżeli Bóg nie jest Bogiem bo Jego miejsce zajął drugi człowiek i ludzkie "dekalogi" , wynikające z nich różne teorie, nakazy,idealne i nieosiągalne wyobrażenia o sobie,skupianie się i poświęcanie największej ilości czasu,myśli wszystkiemu tylko nie Bogu to niestety wstyd przyznać że w takiej postawie liczę na cud uzdrowienia , mam żale , pretensje czy wyrażam jakąś formę nienawiści.
Nie wytłumaczę się z tego bo żaden argument nie będzie sensowny.
Na pytanie dlaczego przestałem czytać Psalmy , modlić się , starać bardziej ufać odpowiedź jest chyba tylko taka że trzymałem się i jeszcze nadal trzymam takiej wizji uzdrowienia dzięki której z dnia na dzień znika wszystko to czego chcę się pozbyć tzn wewnętrzne konflikty,przeżycia,rozdarcia,niepewności,lęki itp. więc miejsce cierpliwości i wierności zajęło zrezygnowanie.


Wizje ciebie nie uzdrowią, nie uzdrowią człowieka. Wiara i zaufanie Bogu - droga do uzdrowienia. Trzeba zejść do prawdy o sobie, która boli, ale leczy: jestem wielkim grzesznikiem, ale miłosierdzie Boga jest ponad ludzkimi grzechami. CZY RZECZYWIŚCIE JEGO POTRZEBUJĘ?

Jeśli chcę iść do nieba na spotkanie z Bogiem to bez miłosierdzia się nie obejdzie, ale aby je otrzymać to potrzeba szczerości, uczciwości wobec Boga względem swoich grzechów i słabości, bez ukrywania, w pokorze.
To wydaje się trudne dla człowieka, ale konieczne dla naszego zbawienia.
Pragnienie Boga może nam pomóc w tym dążeniu do pokory, uczciwości i zaufania Bogu.

Ile jest to warte w porównaniu do tego co daje świat? - świat, który przeminie, świat, który zostawimy odchodząc z niego. Często staramy się o to co przemija a nie o to co ma trwać wiecznie.

Trwanie w takim stanie jaki opisujesz jest stratą czasu. Nie znamy dnia ani godziny naszego odejścia, więc zwlekanie działa na naszą niekorzyść.
W tych przemianach ma nam pomagać Słowo Boże - ono jest takim drogowskazem pokazując jak mamy żyć i co mamy robić aby do Boga dotrzeć jednocześnie pamiętając o swoich bliźnich.

MIŁOŚĆ BOGA, JEGO MIŁOSIERDZIE I ŁASKI SĄ CAŁKOWICIE DARMOWE.

Zadaj pytanie sobie czy chcesz to wszystko otrzymać i ile jest to dla ciebie warte?
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Nie 11:42, 18 Gru 2016    Temat postu:

Wątek zapoczątkowany przez Wybraną został przeniesiony do nowego tematu:

Wiara w zasady protestanckie

Wybrana, wkleiłaś swój post w temat nie pasujący do Twoich rozważań. Na drugi raz nie wahaj się otwierać po prostu nowy temat, dostosowując jego lokalizację do tematyki działu.


Ostatnio zmieniony przez maly_kwiatek dnia Nie 14:34, 18 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Martinus
Optio
Optio



Dołączył: 07 Lut 2015
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:06, 08 Sty 2017    Temat postu:

Kieruję prośbę o zamknięcie tematu.
Prośbę oddalam Bracie, bo to nie jest blog, lecz forum.exe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martinus
Optio
Optio



Dołączył: 07 Lut 2015
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:55, 17 Lut 2017    Temat postu:

Poniższy cytat z innego tematu ale przydatny akurat tutaj

exe napisał:
Nie chodzi mi zaangażowanie w sensie: zmuśmy kogoś, żeby piekł kiełbaski z innymi przy ognisku i śpiewał piosenki, trzymając się pod ręce z nie/znajomymi, lecz o to, aby wyszedł na zewnątrz swej groty i uśmiecjnął się.

Niedocenianie już samego faktu swego istnienia jest brakiem zaangażowania w proces wielbienia Boga poprzez swe życie.


Nadal zastanawiam się co mi najbardziej przeszkadza w tych próbach spotkań z drugim człowiekiem nawet w przypadku gdy wzywa jakiś obowiązek , na przykład ostatnio musiałem złożyć wizytę w urzędzie gminy żeby odebrać nowy dowód osobisty , niby prosta sprawa konfrontacja tylko z jedną osobą - wydającą dokument a kosztowało mnie to tyle stresu że miałem problemy ze zjedzeniem obiadu po powrocie , w ogóle jakiś zmiażdżony stresem zostałem mimo prób nie zwracania na siebie uwagi w sensie wyobrażeń myślowych że powinienem być odważny , uśmiechnięty i wyluzowany.
Na tym przykładzie wyciągam wnioski przygnębiające że nie chcę mieć nic wspólnego z obcymi ludźmi , załatwianie czegoś , potrzeba zrobienia jakiegoś zakupu w sklepie stacjonarnym to jakiś koszmar.
W sumie to bez sensu że o tym piszę ale jakiś sens może się w tym później odnajdzie.

A odnośnie samego cytatu to da się tak piec kiełbaski z nieznajomymi i śpiewać piosenki ? Od czego to by miało zależeć ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:00, 17 Lut 2017    Temat postu:

W takiej materii nigdy nie należy się śpieszyć, a stosować technikę małych kroków. Wydaje się, że nie do przecenienia jest dokładna retrospekcja swej historii.

Pytanie (nie)pierwsze ode mnie:
Kiedy zauważyłeś swoje "odstawanie w reakcjach na ludzi" od reszty i w jakich sytuacjach (statystycznie potraktujmy te zdarzenia, jako pewne typiczne grupy sytuacyjne) ?

Pytanie (nie)drugie ode mnie:
Czy początek problemu uważasz za nagły, czy za stopniowy?

Po wyczyszczeniu tego tematu możemy dopiero poszukać dalej i wpatrzeni nadal w Twą historię, będziemy ustalać, czy początek ma podłoże nerwicowe, czy też inne, a także spojrzymy na objawy "odstawania" na tle tzw. norm i zastanowimy się, czy istnieje w ogóle definicja normy.

PS: Co do ogniskowych hulanek z nieznajomymi, to pewnie, że się da. Inaczej nie byłoby mowy w Piśmie Świętym niczego o gościnności w pozytywnym sensie :wink:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 20:02, 17 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martinus
Optio
Optio



Dołączył: 07 Lut 2015
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:07, 17 Lut 2017    Temat postu:

Wrócę do tematów odnoszących się do chwili obecnej a temat taki na tym forum jest, i link też jest w jednym z moich poprzednich użalań się nad sobą.
To będzie lepsze niż rozdrapywanie czegoś co było bo jak pisze o.Augustyn w swojej książce człowiek taki nigdy nie wyjdzie ze swoich problemów a będzie tylko cały rozdrapany.

Brakuje mi tu chyba jakiegoś odniesienia utwierdzającego że człowiek jest tylko człowiekiem bo ten stres to efekt przyjętego z góry nastawienia że zostanę oceniony , osądzony albo w jakiś sposób zaatakowany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:14, 17 Lut 2017    Temat postu:

o. Augustyn odnosi się do ducha, ja zaś do psychiki. W przypadku psychiki, dotarcie do początków jest decydujące dla szukającego.
Czy w rodzinie byłeś pod presją, jakąś formą permanentnej kontroli, oceny, etc.?
Czy chętnie chodzisz do lekarzy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martinus
Optio
Optio



Dołączył: 07 Lut 2015
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:39, 17 Lut 2017    Temat postu:

exe napisał:

Czy w rodzinie byłeś pod presją, jakąś formą permanentnej kontroli, oceny, etc.?


Zdecydowane tak.


exe napisał:
Czy chętnie chodzisz do lekarzy?


Zdecydowane nie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Martinus dnia Pią 21:39, 17 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:41, 17 Lut 2017    Temat postu:

Martinus napisał:
exe napisał:

Czy w rodzinie byłeś pod presją, jakąś formą permanentnej kontroli, oceny, etc.?


Zdecydowane tak.


exe napisał:
Czy chętnie chodzisz do lekarzy?


Zdecydowane nie.
Rozumiem. Napiszę około północy, lub jutro.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Pią 21:42, 17 Lut 2017    Temat postu:

Masz fobie społeczną. Fobia społeczna często mylona jest z nieśmiałością, introwertyzmem. Podstawowym objawem jest lęk dotyczący wszystkich sytuacji społecznych, związanych z podejmowaniem aktywności (poznawaniem nowych ludzi, inicjowaniem rozmowy), wystąpieniami publicznymi. To trzeba niestety leczyć . :wink:
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:21, 17 Lut 2017    Temat postu:

Martinus napisał:
exe napisał:

Czy w rodzinie byłeś pod presją, jakąś formą permanentnej kontroli, oceny, etc.?


Zdecydowane tak.


exe napisał:
Czy chętnie chodzisz do lekarzy?


Zdecydowane nie.
Rozumiem.
Należy nam jak najbardziej przybliżyć się do Twojego "profilu osobowego" na tle jego genezy (historycznych uwarunkowań ukształtowania). Sprawdź w tej materii teraz, czy ów podlinkowany [link widoczny dla zalogowanych] jest jakoś wiodący w Twoim przypadku?

Jeśli wspólnymi siłami jakoś przybliżymy się do początków zmian, do jakiegoś actio praete expectationem, czyli do jakiegoś zdarzenia poza oczekiwanym, aby dojść, co u Ciebie jest nerwicą, a co nie i czy to tylko nerwica.

W każdej chwili, gdy uznasz stopień rozmowy za zbyt prywatny, przejdź na PW.

Z Bożym pozdrowieniem,
exe


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 23:23, 17 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martinus
Optio
Optio



Dołączył: 07 Lut 2015
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:43, 17 Lut 2017    Temat postu:

Jestem wdzięczny za chęci ale odcinam się od tego tematu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pomoc bliźnim w wątpliwościach w wierze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin