KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Jaśmina

Każde wypowiedziane słowo zazwyczaj jest skomentowane,, nie osadzaj,,. Teraz to takie modne 🤔.
Kto zatem kogo prowokuje, kto zatem kogo prześladuje Question

. Czy zawsze masz potrzebę mieć ostatniego słowa Question

. Może należysz do tego klubu Question

.Pewnie zaraz usłyszę,,Nie osadzaj,,.

Ja ci , bracie powiem tylko tyle przestań mnie prześladować Exclamation

Z Bożym pozdrowieniem +++

meteos24

Jaśmina

Idź w Pokoju, bracie Exclamation

meteos24

meteos24

Kapłanów sądzić może tylko Pan Bóg

Mistycy mieli prawdziwe światło Boże i oświecony umysł
Katarzyna ze Sieny o tym przypomina i oczywiście my nie jesteśmy mistykami jak Katarzyna ze Sieny czy ojciec Pio ,ale ich wskazówki mają ułatwić drogę i nie popełniać dużych błędów

https://www.youtube.com/watch?v=apZ8DPErdA0

z obserwacji mogę dodać ,że sądy ludzkie nijak się mają do sądów Bożych i tylko naprawdę święci ludzie którzy rozumieją stan duchowy człeka mogą cokolwiek prawdziwego powiedzieć o danym człeku
Ludzie mają tendencję do formowania swoich powierzchownych osądów bez zrozumienia prawdy bo po prostu boją się prawdy ,są nieświadomi lub zaślepieni inaczej 100% ludzi byłoby w kościele

ABRAHAM45

meteos24

Nie bardzo rozumiem sensu przytaczania wypowiedzi która nie bardzo pasuje do tego tematu,ale w kwestii tych małżeństw w niebie w jakimś stopniu oboje macie rację tzn Jaśmina(wcześniej chyba Dusia-o ile się nie mylę?) jak i ty meteosie,chociaż bliższa prawdy jest Jaśmina. Dlaczego? Otóż w niebie jest inny wymiar życia o czym powie w swoim kazaniu duchowny-być może go znacie. Ale dlaczego meteos może mieć rację? Otóż jak słusznie zauważyłeś -u Boga nie ma rozwodów,co ciekawe małżeństwa ponoć wchodzą do nieba tylko parami-czy tak jest to tego nie wiem,ale zważywszy na fakt że w chwili zawarcia sakramentu małżeństwa oboje stają się jednym ciałem to wypadałoby wierzyć że tak jest. .[/quote]

ta moja wypowiedz jest niedopracowana przytaczałem ze względu na obronę kazania Piotra Natanka bo mówi prawdę .
Do nieba razem albo wcale kazanie z opowieścią ,ks Natanek przypomniał tylko o pierwotnym nauczaniu kościoła o tym ,że nie ma rozwodów u Pana Boga ,rozwody do wymysł ludzki czysto ludzki ,jak jest dokładnie po śmierci ,nie wiem tego z pewnością wszystko zależy od danej sytuacji .
Dla potiwerdzenia słow ks. Natanka przytoczę tylko słowa ojca Pio ,że rozwód jest paszportem do piekła ,czy to piekła na ziemi czy piekła na wieczność ...Może to brzmi radykalnie ,ale obserwowałem małżeństwa po rozwodach i jedno co się rzuca w oczy to ludzie poo rozwodach tracą łaskę i oczy duchowe zaczynają popłeniać coraz więcej błędów i odchodzą od realnej zdrowej nauki kościoła katolickiego.
Nie mówiąć o faktycznie sytuacji kiedy życie po rozwodzie zamienia się przy tych osobach w piekło czy depresji czy innych nieprzyjemnych sytuacji.
Oczywiście można ryzykować zbawieniem i brnąć dalej w błędy ,ale to faktycznie jest o zgrozo droga śliska i prowadząca w przepaść .
W sensie cielesnym nie ma w niebie małżeństw raczej nie ma z tego co czytałem ale osoby w niebie znają się więc duchowa więź małżonków nie jest wykluczona ....

uel

Uważam że ks. Piotr Natanek słusznie czyni. Posłuszeństwo Bogu uważam że jest ważniejsze,niż ślepe i bezcelowe posłuszeństwo przełożonym. Natanka suspendował kard. Dziwisz myślę że bezpodstawnie. Oczy mi się coraz bardziej otwierają. Słuchając wywiadu z ks. Tadeuszem Isakowiczem,dowiedziałem się że ks. gdzie miał w książce napisać o współpracy kapłanów z SB , napisać miał też o homolobby w kościele, na co kardynał powiedział żeby nie pisał, bo on się tym zajmie. Jak się okazało , jak mówił ks. Isakowicz , został wprowadzony w błąd przez kardynała, gdyż ks nie napisał nic, a kard nie dotrzymał słowa i go okłamał, a gdy taka osoba suspenduje to można mieć wątpliwości . Nie zauważyłem aby ks. Natanek głosił coś złego, zauważyłem że jak się wypowiada to przeważnie jest obeznany z tematem, mówi o niebezpieczeństwach jakie obecnie zagrażają, a niestety w Kościele na niedzielnej mszy często wogóle nie porusza się ważnych kwestii , tego co się obecnie dzieje , jakby to wszystko było oderwane od rzeczywistości, ucieka się od rzeczywistości i przypomina mi to taki kościół we mgle ... Mówienie prawdy nie jest popularne nawet w kościele a nawet można pójść do więzenia jak to można zaobserwować na zachodzie

meteos24

ABRAHAM45

uel

Chciałbym doprecyzować, że nie uważam jakoby w Kościele nie miano się zajmować Ewangelią na rzecz roztrząsania różnych dzisiejszych zagrożeń wiary, lecz aby Słowo Boże odnosić do rzeczywistości, a nie w oderwaniu jakby było fantazją... Bo uważam że to nie przystoi. Bo prędzęj czy później z powodu zaniedbań i tak spotkamy się ze Słowem Bożym w rzeczywistości,doświadczając konsekwencji choćby w Pwt 28 15-68.

meteos24

Jestem tego samego zdania. Ślepa wiara w biskupów niczego dobrego nie przyniesie. Trzeba walić prawdą aby biskupi zrozumieli że to co robią niszczy Kościół. Aby być posłusznym biskupom to biskupi muszą być czyści. Czy są? Może tylko nieliczni. Nie można się bać mówić prawdy i jak widać ks Natanek taki właśnie jest. Czy wyobrażacie sobie sytuację gdyby tak większość katolików stanęła po jego stronie? Jaka gleba byłaby u biskupów? I oto właśnie chodzi-by coś do biskupów dotarło.[/quote]

Ojcie Pio również został zawieszony i to posłuszeńśtwo wydało owoce,w kościele to jest istotniejsze bo z owoców prześladowania wynikają owoce dla kościoła czy narodu .ks Dolindo również został zawieszony przez św oficjum a potem
na kazaniach nawracali się nawet księża ...
posłuszeństwo jest istotniejsze niż własne zdanie w kosciele ...
zwłąszcza przy prześladowaniu nawet od swoich
jest to ciężki Krzyż ale przynosi ogromne owoce

exe

W rzeczy samej. Również uważam, z posłuszeństwo jest najważniejsze. A dlaczego, to pisałem też w temacie "Posłuszeństwo - dlaczego takie ważne? , do czego przeczytania serdecznie zachęcam.

meteos24

Jaśmina

ABRAHAM45

uel

Myślę tak samo jak Ty bracie Abraham. Pasterz który staje się najemnikiem, nie będzie chciał oddać swojego życia za owce, owce nie będą jego własnością, będzie się owcami zasłaniał. Najemnik który myśli że jest pasterzem nie może wymagać posłuszeństwa, tym bardziej gdy owce nie poznają go jako pasterza. Owca nie może stać się wilkiem aby żyć w zgodzie z najemnikiem