Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

OBE, świat astralny
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mientek
Probatus



Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 14:51, 24 Maj 2014    Temat postu: OBE, świat astralny

Witam.
Ostatnio słyszałem ciekawą informację.
Mianowicie, czy to prawda, że każdy z nas każdej nocy doświadcza zjawiska OBE? czyli wychodzenia z ciała, ale robimy to nieświadomie (że tego później nie pamiętamy) ?

I korzystając jeszcze z okazji zapytam o świadome wchodzenie w stan OBE.
Czy jest to grzech?
Czy jest to niebezpieczne? Co złego może sie stać człowiekowi przebywającemu w świecie astralnym?

Kim tak na prawde są ludzie, których człowiek spotyka w OBE (np. gdy chce sie spotkać ze swoim kolegą. Oczywiście żyjącym- czy to po prostu jest spotkanie z duszę tego kolegi?)

Czy OBE to coś prawdziwego, czy tylko wymysł wyobraźni?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mientek dnia Sob 14:52, 24 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GrasOne
Hastatus posterior
Hastatus posterior



Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:39, 25 Maj 2014    Temat postu:

Spróbuję Ci odpowiedzieć na część z tych pytań, choć zaznaczam, że nie jestem znawcą tematu OBE... Nie, nie każdy doświadcza OBE, jak śpi, bo moim zdaniem, to zjawisko nie istnieje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Miles Gregarius



Dołączył: 02 Mar 2014
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Siedlce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:51, 25 Maj 2014    Temat postu:

Zadajesz niestety błędne pytania, tak jak większość osób interesujących się tego typu rzeczami. Nie pytaj czy coś złego może z tego wyniknąć, tylko czy coś dobrego może z tego wyniknąć. Otóż nie. Jest to jedna z tych rzeczy, które nie wnoszą nic do naszego życia, a jedynie kuszą ułudą przyjemności i poznania czegoś nowego. Natomiast pytanie czy to złe i czy to grzech, to już oznaka zaciekawienia i bardziej szukanie, nie szczerej odpowiedzi, ale potwierdzenia że to nie jest złe. W takich wypadkach nasze sumienie jest najlepszym sędzią, bo odzywa się właśnie wtedy, kiedy zmierzamy w stronę zła. Wahanie i niepewność to oznaki działającego w nas sumienia. Kiedy chcemy wypić wodę to nie ma w nas żadnego wahania, natomiast jeżeli chodzi o alkohol to już tak, oczywiście za pierwszym razem póki nie przekroczymy granicy sumienia. Jest tak zaś dlatego, że nasza dusza rozpoznaje dobro i zło i chociaż często nie potrafimy odczytać sygnałów, które nam przekazuje, to zawsze próbuje do nas dotrzeć. Toteż zadaj sobie teraz pytanie i zadawaj sobie je zawsze przy podobnych rozterkach, co dobrego może z tego wyniknąć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:18, 25 Maj 2014    Temat postu:

Z tego co ja wiem to , śnimy co dziennie i nie pamiętamy snów , ale da się to wyćwiczyć jak byłem młodszy kolega mnie nauczył bo on tak robił i pamiętałem każdy sen co dziennie a nawet po 2 albo 3 kazdej nocy tego sie da nauczyc naprawdę po czasie doszedłem do tego ,że w śnie byłem świadomy tego ,że to jest sen i mogłem latać podnosić bloki itd wszystko co chciałem bo wiedziałem ,że to sen .Wychodze nie z ciała to cos innego nigdy nie miałem ale wierze ,że jest to możliwe , wiem ,że to jest złe nie powinno sie tego robić fachowo nie potrafie ci powiedzieć o konsekwencjach jednak polecam ci film "Naznaczony" to jest właśnie o wychodzeniu z ciała i skutkach , nie wiem czy ci pomogłem ale tyle tylko wiem ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:31, 25 Maj 2014    Temat postu:

GrasOne napisał:
moim zdaniem, to zjawisko nie istnieje.
Wydaje się, że tak właśnie się sprawy mają w ogólności, a i z rozmówcami wcześniej piszącymi, trzeba się zgodzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angel_eyes
Miles Gregarius



Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:46, 16 Cze 2014    Temat postu:

Moim zdaniem to zjawisko jak już tutaj wspomniano nie istnieje, jest to czysto psychiczny stan,rodzaj snu. Wielu próbowało udowodnić naukowo,że czlowiek wychodzi z ciała i jeszcze nikomu się to nie udało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:54, 16 Cze 2014    Temat postu:

angel_eyes napisał:
Moim zdaniem to zjawisko jak już tutaj wspomniano nie istnieje, jest to czysto psychiczny stan,rodzaj snu. Wielu próbowało udowodnić naukowo,że czlowiek wychodzi z ciała i jeszcze nikomu się to nie udało.
Nasz komentarz dotyczy OBE, natomiast nie rozważamy tutaj rzadkich przypadków wychodzenia z ciała i bilokacji, danej od Boga, co było na przykład udziałem niektórych świętych.
Są zapewne przypadki takie wśród ludzi zjednoczonych z Bogiem, lecz nie mówią o tym sami, zachowując milczenie w pokorze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angel_eyes
Miles Gregarius



Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:02, 16 Cze 2014    Temat postu:

Ale ja się wypowiedziałam o OBE nie miałam na myśli darów osób świętych

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:05, 16 Cze 2014    Temat postu:

angel_eyes napisał:
Ale ja się wypowiedziałam o OBE nie miałam na myśli darów osób świętych
Owszem, rozumiem to, jednak temat musimy ująć całościowo, ponieważ osoby święte, są też ludźmi i może pojawić się zarzut. o niekonsekwencję we wnioskowaniu. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angel_eyes
Miles Gregarius



Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:27, 16 Cze 2014    Temat postu:

No tak,ale co innego jest wchodzenie w to i zgłębianie dla ciekawości tudzież zabawy (a o takim OBE pisał autor jak się domyślam) a co innego stany wychodzenia z ciała ludzi świętych ;) W każdym razie co do pierwszego przypadku, jestem przekonana że nie istnieje ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:54, 16 Cze 2014    Temat postu:

angel_eyes napisał:
No tak,ale co innego jest wchodzenie w to i zgłębianie dla ciekawości tudzież zabawy (a o takim OBE pisał autor jak się domyślam) a co innego stany wychodzenia z ciała ludzi świętych ;) W każdym razie co do pierwszego przypadku, jestem przekonana że nie istnieje ;)
Rzeczywiście tak jest, jednak to my o tym wiemy, ale niewiadomym jest, co wiedzą czytelnicy Wink
Toteż dmucham jeno. na zimne Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:07, 17 Cze 2014    Temat postu:

A co myślicie o odzyskiwanie świadomości w śnie to jest realne sam tego doświadczyłem jak pisałem to jest źle skoro stajesz się bogiem w swoim śnie bo masz świadomość że to sen i możesz wszystko :)?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angel_eyes
Miles Gregarius



Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:48, 18 Cze 2014    Temat postu:

Co do świadomych snów baaardzo fajna sprawa, kiedyś jak mogłam długo spać często mi się udawało mieć świadomość że śnię 8)
Teraz tylko czasem mam tak (od dawna tak potrafię),że jak śni mi się koszmar,ktoś mnie goni itp. to potrafię się na zawołanie obudzić,chociaż jest to spory wysiłek,ale udaje mi się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pitong
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:57, 19 Cze 2014    Temat postu:

Ja Wam powiem otwarcie, że myślałem kiedyś, że to super, a gdy tego dotknąłem wiem na 100%, że nie jest to neutralne, ale po prostu złe i pochodzi od szatana. Tak więc strońcie od tego syfu - tak samo jak od świadomych snów i wszelakich innych zabaw świadomością.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:19, 20 Cze 2014    Temat postu:

Pitong powiedz coś więcej o tym .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Odrowąż
Hastatus posterior
Hastatus posterior



Dołączył: 19 Cze 2014
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tarnów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:02, 20 Cze 2014    Temat postu:

Z mojego doświadczenia (choć żyję na tym świecie dość krótko) wynika, że świadomy sen to tylko i wyłącznie dzieło szatana. Ja, mając świadomość, że to tylko sen i mogę robić co mi się żywnie podoba, robiłem bardzo straszne rzeczy, których nie da się opisać słowami. Więc nie próbójcie świadomego snu, nie polecam. A to, że Pan Bóg daje nam w niektórych snach znaki, to chyba rozmowa na osobny temat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angel_eyes
Miles Gregarius



Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:14, 20 Cze 2014    Temat postu:

Cytat:
Z mojego doświadczenia (choć żyję na tym świecie dość krótko) wynika, że świadomy sen to tylko i wyłącznie dzieło szatana. Ja, mając świadomość, że to tylko sen i mogę robić co mi się żywnie podoba, robiłem bardzo straszne rzeczy, których nie da się opisać słowami.

Świadomy sen jest naturalną rzeczą, którą doświadczył w swoim życiu prawie każdy człowiek, normalna biologia, a to że ktoś zaczyna się w to wgłębiać i robi złe rzeczy to już jest jego wolna wola. To że Ty robiłeś straszne rzeczy to nie znaczy że każdy wykorzystuje taki sen do czynienia zła. Ma się świadomość we śnie,więc można panować nad pokusami tak jak na jawie. To tak jakby zabronić ludziom używania noża w ogóle,bo przecież można nim kogoś zabić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Odrowąż
Hastatus posterior
Hastatus posterior



Dołączył: 19 Cze 2014
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tarnów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:22, 20 Cze 2014    Temat postu:

Tylko nóż jest rzeczą pożyteczną, ktora ułatwia nam życie. Nie wiem do czego świadomy sen może się przydać. Chyba lepiej go unikać, jeżeli prowadzi do złego?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:27, 20 Cze 2014    Temat postu:

Odrowąż napisał:
Tylko nóż jest rzeczą pożyteczną, ktora ułatwia nam życie. Nie wiem do czego świadomy sen może się przydać. Chyba lepiej go unikać, jeżeli prowadzi do złego?
Osobiście zastanawiam się, po cóż wikłać się z coś, czego mechanizmu tak naprawdę nie znamy. ryzykując wszystko za przysłowiową marchewkę ... :?

Panowanie nad pokusami jest dćwiczone w ciągu tzw. dnia, kiedy świadomość pracuje i nawyki pozostają więc i w nocy.

Sen jest snem, jeśli coś się "stanie" we śnie, wówczas nie ma grzechu. Sen jest po to, by spać, zaś świadomość we śnie nie jest czymś naturalnym i przychylam się do wypowiedzi Odrowąża, że nie widzę w tym niczego dobrego... Nawet , jeśli nie jest to szatana dzieło. to doprawdy nie ma się czym cieszyć, gdyż nie jesteśmy po takim "czuwaniu" nocnym , wypoczęci, lecz umęczeni... Takie sny często są wynikiem daręczenia diabelskiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pitong
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:27, 20 Cze 2014    Temat postu:

@Prostaczek

Generalnie i w skrocie to pryed moim nawróceniem pomimo tego, że zawsze wierzyłem i nigdy nie miałem z tym problemu, zacząłem szukać "czegoś więcej" jako że z jednej strony ówczesne życie nie miało dla mnie sensu i było po prostu nudne, a z drógiej bałem się oddać je całkowicie Jezusowi, a jedynie ten akt nadaje życiu sens.

Widać, jak szatan działa, bo gdy popadałem w coraz większą beznadzieję, kolega mi opowiedział o pewnym programie komputerowym o nazwie "iDoser" a którego działanie polega na tym, że poprzez stymulację dźwiękową odpowiednimi częstotliwościami przestraja mózg do rzekomo konkretnej częstotliwości wprowadzając człowieka w różne stany (np. stan podobny do odurzenia alkoholem, konkretnym narkotykiem czy jakieś "wyższe" stany świadomości).

Rozczarowałem się, bo działało to na mnie tylko usypiająco i porzuciłem to. W międzyczasie zaczęły się sporadycznie pojawiać świadome sny i to było dla mnie bardzo nowe i fajne doświadczenie, a zauroczony new ageowską (jak się potem okazało) ideą o ogromie możliwości ludzkiego mózgu planowałem Bóg wie co robić podczas tych snów (włączając naukę i maniuplacje własną świadomością).
Ku mojemu zdziwieniu niby były one świadome, ale jak się dopiero potem zastanowiłem, świadomości miałem może max 90% i śniąc całkowicie zapominałem o moich jakże "wielkich" zamiarach a skupiałem się tylko na zaspokajaniu zwierzęcych instynktów. Doszło więc do paradoksu, gdy miewałem pozornie świadome sny, w których jednak faktycznie byłem ubezwłasnowolniony.
Oprócz tego właśnie w OOBE się trochę zabawiałem, ale też mi się to za bardzo nie udawało, w czym widzę teraz łaskę Bożą). Choć parę razy prawie mi się "udało" wyjść z ciała, a raz byłem na samym skraju, to że zawsze miałem jako taką relację z Bogiem, modliłem się do Niego prosząc o to, że jeśli to jest OK albo neutralne to niech mi pozwoli na to, a jeśli to złe, to ja tego nie chce i co? I to przeszło - nie "udało mi się" ostatecznie i ten ostatni, najmocniejszy raz też ostatecznie mnie przekonał, choć bardzo ciężko mi było to przyjąć.
W ogóle o mnóstwo takich rzeczy się otarłem nigdzie na dobre nie wchodząc, ale to wystarczyło. Chociaż nigdy o Bogu nie zapominałem i choć żyłem w grzechu, prosiłem go o znaki, czy mu się coś podoba czy nie no i właśnie dlatego tylko się ocierałem o te syfy.

Potem wróciłem do tego "iDosera" i tym razem też nie działało tak, jak chciałem, ale pojawiły się paraliże senne. Nie wiem, czy doświadczaliście ich kiedykolwiek, ale to jest z jednej strony samo przez się przerażające uczucie całkowitej niemocy, a z drugiej poczucie obecności czegoś bardzo złego.
Pierwszy raz był oczywiście najgorszy i wyglądało to mniej więcej tak, że obudziwszy się w nocy po otwarciu oczu nie mogłem nic zrobić - nawet poruszyć gałkami, a towarzyszyła mi owa niewidzialna, ale bardzo klarownie wyczuwalna obecność, która sama z siebie wywoływała irracjonalny, przeszywający do szpiku kości strach i żywiąca się nim.
Zacząłem się modlić i po kilku minutach ustąpiło, ale od tamtego czasu ani razu nie używałem już tego piekielnego programu. Potem miałem jeszcze 2 bardzo silne ataki, w tym jeden w środku dnia podczas drzemki (gdy akutrat nikogo nie było w pobliżu), a potem na przestrzeni 2 lat co jakiś czas wracały.

Można by było podejrzewać coś natury psychicznej, ale raz, że to reagowało tylko na modlitwę, a dwa, co już mnie całkowicie przekonało, raz zdażyło się, że coś w nocy zaczęło mnie szarpać za nogę, a po obudzeniu się jeszcze przez kilka dni mnie bolała noga.

Oczywiście to wszystko trwało, gdy żyłem w grzechu ciężkim, choć i wtedy Bóg dawał mi wielką łaskę, że nie dość, że przestałem się bać, to jeszcze ostatecznie zacząłem się wyśmiewać z tego czegoś, bo pod koniec wystarczyła króciuteczka modlitwa i się kończyło.
Ale dopóki nie postawiłem wszystkiego na jedną kartę i nie oddałem swojego życia Jezusowi, pojawiały się te epizody, a więc jest ścisły związek tego wszystkiego ze światem duchowym.

A wracając do świadomych snów, to do pewnego czasu myślałem, że to coś ze mną nie tak, że zamaist robić co innego oddawałem się rozpuście w tych snach, ale znowu kolejna łaska - Bóg pozwolił mie się ostatecznie przekonać o tym. Mój chyba właśnie ostatni świadomy sen wyglądał tak, że szedłem z kimś (jakaś nieokreślona, nieznana mi osoba) przez jakieś dziwne, typowo senne miasto (tzn. abstrakcyjne) i oczywiście byłem "świadomy" (jak to się podczas takich snów wydaje). Nie wiedzieć czemu jednak poczułem pragnienie pomodlenia się i zacząłem się modlić głośno, bodajrze modlitwą "Ojcze nasz" ale nie pamiętam do końca. W każdym razie momentalnie gdy zacząłem to robić ta osoba z uśmiechem na ustach zagłuszyła moją modlitwę głośną muzyką, którą puściła "w tle" snu tak, aby mnie rozproszyć, co się udało. Wtedy sen się skończył, ale ja osobiście przestałem mieć wątpliwości, że te wszystkie świadome sny do bujda na resorach, która de facto wprowadza w niewolę grzechu i życia w ułudzie.

To z grubsza tyle, choć bardzo skracałem, ale całym sercem namawiam na porzucenie całkowicie i bez oglądania się za siebie OOBE, świadomego śnienia i wpływania na świadomość/podświadomość, a nawet myślenia o tym, bo od tego się zaczyna. Gdy zaczynasz pragnąć takich rzeczy, "dziwnym" trafem one zaczynają ci się przytrafiać i wtedy, o ile się nie ogarniesz w porę, możesz bardzo źle skończyć.

Ja dla przestrogi powiem, że wraz z pojawieniem się paraliżów sennych zachorowałem na bardzo poważną chorobę i o mało nie odszedłem z tego świata i widzę bardzo ścisły związek z tym. Ale teraz widzę, że to nie była kara, a błogosławieństwo Boże, bo to właśnie przede wszystkim ta choroba przyczyniła się do tego, że przemyślałem swoje życie i oddałem je w ręce Boga. Więc jeśli ktoś z was jest na coś chory, cokolwiek by to nie było, nie myślcie o tym jako o czymś tylko złym i jako karze, bo Bóg wyprowadza dobro nawet ze zła jakim jest choroba i cierpienie.

Z Bogiem


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:04, 20 Cze 2014    Temat postu:

Dzięki za odpowiedz ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pitong
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:34, 20 Cze 2014    Temat postu:

nie ma sprawy, zawsze do usług ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:32, 20 Cze 2014    Temat postu:

Dziękuję Ci Bracie pitong za tak dojmująca opowieść o swej przeszłości ! Jest bardzo pouczająca i pełna miłości Bożej !

Ludzie eksperymentują z nudy i pychy wewnętrznej, a później cierpią, lecz widzimy, że Bóg jest mistrzowskim pedagogiem, obracając zło w dobro, gdy tylko o to poprosimy :wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angel_eyes
Miles Gregarius



Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:37, 20 Cze 2014    Temat postu:

Dodam tylko jeszcze taką dygresję, wiadomo ludzie specjalnie ćwiczą,żeby wywołać taki świadomy sen i tutaj można wpaść w pułapkę tak jakby nałogu a każdy nałóg jest zły i zniewala człowieka, jednak sny świadome pojawiają się również spontanicznie, szczególnie wtedy gdy się dłużej śpi,nad ranem lub w dzień,a dlatego,że wtedy wydłuża się faza snu REM,w której pojawiają się sny. Ja miewałam świadome sny tylko wtedy kiedy za długo spałam i bardzo dużo mi się śniło. A paraliż przysenny o ktorym wspomniał pitong nie jest żadnym zjawiskiem paranormalnym tylko pewnym zakłóceniem mózgu podczas wybudzania(budzi się umysł a ciało nadal jest sparaliżowane(w fazie snu REM mięśnie człowieka są sparaliżowane, bo gdyby tak nie było ludzie ogdrywaliby sny w rzeczywistości tym samym robiąc sobie i innym wokoło dużą krzywdę). Dopóki nauka nie wyjaśniła tego zjawiska, mówiono o nim jako o zmorze, która przychodzi we śnie i dusi człowieka ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pitong
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:25, 24 Cze 2014    Temat postu:

angel_eyes napisał:
Dodam tylko jeszcze taką dygresję, wiadomo ludzie specjalnie ćwiczą,żeby wywołać taki świadomy sen i tutaj można wpaść w pułapkę tak jakby nałogu a każdy nałóg jest zły i zniewala człowieka, jednak sny świadome pojawiają się również spontanicznie, szczególnie wtedy gdy się dłużej śpi,nad ranem lub w dzień,a dlatego,że wtedy wydłuża się faza snu REM,w której pojawiają się sny. Ja miewałam świadome sny tylko wtedy kiedy za długo spałam i bardzo dużo mi się śniło. A paraliż przysenny o ktorym wspomniał pitong nie jest żadnym zjawiskiem paranormalnym tylko pewnym zakłóceniem mózgu podczas wybudzania(budzi się umysł a ciało nadal jest sparaliżowane(w fazie snu REM mięśnie człowieka są sparaliżowane, bo gdyby tak nie było ludzie ogdrywaliby sny w rzeczywistości tym samym robiąc sobie i innym wokoło dużą krzywdę). Dopóki nauka nie wyjaśniła tego zjawiska, mówiono o nim jako o zmorze, która przychodzi we śnie i dusi człowieka ;)


Nie zgadzam się.
Kiedyś znalazłem bardzo ciekawą uwagę odnośnie tej tematyki. Jeśli paraliż senny jest tylko i wyłącznie obudzeniem świadomości zanim ciało się obudzi, to czemu nikt nie doświadcza przyjemnego paraliżu na równi z nieprzyjemnym tak, jak sny są zarówno przyjemne, jak i nieprzyjemne?
Poza tym nie wykluczam istnienia także i całkowicie "przyziemnego" paraliżu wynikającego z zakłucenia faz snu, ale nie wiem, czy doświadczyłaś paraliżu i jakiego typu/intensywności, ale ja jestem absolutnie pewien, że to, czego doświadczyłem nie było czysto naturalne. Jakbyś poczuła tę wręcz namacalną obecność zła, której nie sposób opisać (chyba że się jest Stephen'em King'iem) oraz rozważyła okoliczności pojawienia się paraliżów i przełożenie na całe życie (w moim przypadku całkowite zniszczenie zdrowia) to nie generalizowałabyś tak bardzo.
A Twoje wytłumaczenie, z całym szacunkiem, jest bardzo podobne do tych, które znalazłem na forach "racjonalistycznych" czyi ateistycznych, gdzie nikt nie dopuszcza istnienia pierwiastka duchowego.
Tak samo przecież i cierpienie, a nawet całe stworzenie, bez uwzględniania ducha, można zinterpretować jako przypadkowy ciąg przyczynowo-skutkowy, a jako chrześcijanka (nie znam Twojego wyzania) chyba wiesz, że to nie są przypadki?

A co do spontanicznych świadomych snów, to też miewałem takowe na granicy snu i jawy (np. śpiąc rano w samochodzie w drodze do szkoły), ale mam porównanie z tymi, których doświadczałem potem.
Co innego jest wiedzieć, że śnisz (ja bardzo często zdaje sobie z tego sprawę i dzięki temu nie przeżywam koszmarów, bo po prostu z nich wychodzę), a co innego mieć wpływ na to, co we śnie robisz (przynajmniej pozorny).
To prawda, że na granicy snu i jawy niekiedy świadomość miesza się z podświadomością, ale to, co jest naturalne (a więc neutralne samo z siebie) może być wyostrzone i wypaczone do stopnia nienaturalnego - zainicjowane przez samego człowieka (różne ćwiczenia), bądź spontanicznie przez demona, ale skutek jest ten sam.
Na zakończenie dodam, że od czasu nawrócenia nie mam nawet takich naturalnych "świadomych" snów przy takich samych warunkach (też bardzo często jestem bardzo zaspany i podsypiam rankami walcząc o każdą minutę ;) ).
Poza tym co ciekawe tak, jak wcześniej zdażało mi się, że w takim stanie miałem doskonały dostęp do zapamiętanej muzyki i dzięki temu leżąc w półśnie w łózku (świadomy tego, co się działo dookoła, ale z zamkniętymi oczami) mogłem słuchać muzyki tak, jakbym miał słuchawki na uszach (a nie miałem) i ją dowolnie modyfikować, tak od długiego czasu ani razu to mi się nie zdażyło.
Tak więc podsumowując, radzę nie upraszczać poważniejszych problemów, ale i tak dopóki ktoś czegoś sam nie doświadczy, będzie niedowierzał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:17, 24 Cze 2014    Temat postu:

Bardzo wnikliwie brat pitong naświetlił problem, więc tylko skupię się na kwestii zmory...
Są przypadki ataku człowieka przez zmory właśnie w taki sposób. Wprawdzie nie wiadomo, na ile one ten stan wywołały, a na ile ten stan tylko wykorzystały, ale faktem jest , modlitwa żarliwa w myślach do Maryi, przywracała normalne funkcjonowanie człowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Philip
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:10, 25 Cze 2014    Temat postu:

Chciałbym tak na marginesie coś dorzucić:
[Syr 34, 1-7]
1 Mąż głupi miewa czcze i zwodnicze nadzieje,
a marzenia senne uskrzydlają bezrozumnych.
2 Podobny do chwytającego cień i goniącego wiatr
jest ten, kto się opiera na marzeniach sennych.
3 Marzenia senne podobne są do obrazów w zwierciadle,
naprzeciw oblicza - odbicie oblicza.
4 Co można oczyścić rzeczą nieczystą?
Z kłamstwa jakaż może wyjść prawda?
5 Wróżbiarstwo, przepowiednie z lotu ptaków i marzenia senne są bez wartości,
jak urojenia, które tworzy serce rodzącej.
6 Poza wypadkiem, gdy Najwyższy przysyła je jako nawiedzenie,
nie przykładaj do nich serca!
7 Marzenia senne bardzo wielu w błąd wprowadziły,
którzy zawierzywszy im upadli. 8 Prawo wypełni się bez kłamstwa,
a mądrość jest wypełnieniem tego, co mówią usta godne zaufania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr
Optio
Optio



Dołączył: 15 Sie 2014
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Jastrzębie - Zdrój .
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 6:12, 23 Sie 2014    Temat postu:

W nocy gdy śpimy ( a piszę to z mojego wieloletniego doświadczenia ) nasz Duch ,nasza dusza naprawdę opuszcza nasze Śmiertelne Ciało - nazywamy to zjawiskiem OOB ,obserwujemy wtedy w nocy Niższe Światy Astralne I Wyższe Wymiary Duchowe .

Istnieje niebezpieczeństwo że nie mając doświadczenia w Podróżach Astralnych ,W Swoim Duchowym Rozwoju ,utkniemy na zawsze w światach astralnych /duchowych ,a my będziemy się oszukiwać i wierzyć w to ,i będziemy w tym upewniać innych że to co nam się zdaje i co podpowiada nam, chora wyobraźnia to rzeczywistość ,to realne życie .

,i to co obserwujemy we śnie , to po śmierci faktycznej będziemy wiecznie to samo przeżywać , i takie Niższe Światy Astralne /Duchowe będą Piekłem , natomiast Wyższe Światy Astralne /Duchowe będą Niebem .

Toteż Człowiek Każdego Dnia Ma Wybór By Się Przygotować Do Godnej Śmierci .

Ćwicząc i Wzmacniając Swego Ducha /Duszę /Psychikę /Podświadomość - Prawą Półkulę Mózgu .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:38, 05 Sty 2017    Temat postu:

Nom ciężka sprawa, bo w snach jest znacznie ciekawiej niż w życiu,
a przede wszystkim człowiek jest sobą, nie ma głupich obronnych odruchów
i tak dalej. Eh ludzie zastanawia mnie mocno :
czemu ten świat jest tak do tyłu?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Czw 23:39, 05 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beast
Imaginifer
Imaginifer



Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:56, 21 Sty 2017    Temat postu:

Co do OBE - nie wiem, próbowałem, nic z tego nie było, nie wiem czy w to wierzyć czy nie.

Co do świadomego snu - wspaniałe narzędzie, z którego bardzo często korzystałem m.in. dla budowania poczucia własnej wartości lub przepracowania pewnych sytuacji społecznych (w świadomym śnie byłem "reżyserem" który dowolnie kształtował scene i powtarzał ujęcia wg potrzeb).

Niestety w ostatnim czasie rzadko miewam świadome sny - pewnie tryb życia powoduje, że zapadam w sen głęboki, rzadko nawet pamiętam sny a co dopiero ich kształtowanie.
Z całą pewnością jednak kiedyś do tego wróce.

A co do wpływu złego: jak sama nazwa wskazuje, "świadomy" sen oznacza, że to ja decyduję co chcę robić. I być może zabójstwo dokonane we śnie nikogo nie skrzywdzi, ale pozostawia w moim umyśle ślad, dlatego nigdy nie decyduje się na robienie w świadomych snach rzeczy, których nie zrobiłbym w rzeczywistości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin