KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

exe

Przypadki fatalizmu dotyczą wprawdzie relacji zdarzenie - rzecz - zdarzenie , jednak koncentrują się na przypadkach uznanych przez Kościół za nie mające związku ze szkodą dla człowieka, jednak są przedmioty , których związek z destrukcją osoby jest powszechnie znany i uznany przez autorytety Kościoła .
Próba udowadniania tak naprawdę szkodliwości lub nieszkodliwości danego przedmiotu jest de facto próbą podważenia wewnętrznego doświadczenia osoby , co jest w zasadzie nie do przyjęcia na dłuższą metę i nie prowadzi do głębokich wniosków poznawczych , lecz do waśni i niekończącego się dyskursu.
Na tym forum piszą w większości osoby , których wewnętrzne doświadczenia są różne od twoich i nie ma możliwości przeprowadzenia dowodu naukowego podważającego wiarygodność ich wypowiedzi.

Możemy wzajemnie podawać przykłady i kontrprzykłady dla poparcia swych stwierdzeń , ale konsensusu nie uzyskamy.

Przykładowo : moje doświadczenia wewnętrzne , związane z nimi przemyślenia , praktyka modlitewna , kontemplacyjna - tworzą całość , odbiegającą od rozważań opartych o czysto zdroworozsądkową analizę rzeczywistości .

Zresztą , aby wykazać na przykład mi , że plote bzdury na temat istotnego wpływu pewnych przedmiotów na duchowość człowieka , trzeba udowodnić , że rozważanie czysto zdroworozsądkowe nie opiera się na co najmniej jednym aksjomacie.

Pozdrawiam.

CR3

Materia nie ma żadnego wpływu na ducha, ponieważ są to dwie różne wibracje, dwa różne światy, co dopiero gdy w przedmiot materialny tchnie się ducha poprzez wiarę, zaklęcia, myśli, wtedy co dopiero zaczyna mieć jakiś wpływ.

Dla przykładu: kiedyś swastyka to symbol szczęścia, przynoszący szczęście, ludzie rysowali, tworzyli rzeźby, medaliki, i inne, i to było napełnione innym duchem niż swastyka tworzona obecnie, ponieważ myślenie ludzi się zmieniło.

Tak samo jest z pentagramem.
:)

exe