Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Talizmany,amulety,znaki i inne
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sylka1989
Gość






PostWysłany: Pią 18:10, 04 Sty 2013    Temat postu: Talizmany,amulety,znaki i inne



Ochronę przed niepowodzeniem mają zapewniać rozpowszechnione w sprzedaży specjalne dzwonki (dzwony rurowe, dzwonki wietrzne), które wiesza się nad drzwiami wejściowymi. Mają one odstraszać złe duchy. Jeden ze sklepów ezoterycznych, tak opisuje oferowany produkt: Dzwonki stosuje się w Feng-Shui na wiele sposobów. Z jednej strony służą one do wstrzymywania strumieni energii lub do ich sterowania, a z drugiej zaś strony do sygnalizowania, że ktoś wszedł do pomieszczenia. Dzwonki działają nawet wtedy, gdy nie porusza ich wiatr. Dzieje się tak dzięki oddziaływaniu symboli. Do innych przedmiotów wspomagających przepływ energii należą także zwierciadła (ba-gua), kryształy i inne.


Praktyka feng shui i żyły wodne

Części osób wystarczają informacje książkowe dotyczące zasad rozmieszczenia pomieszczeń oraz usytuowania mebli. Część osób korzysta z pomocy doradców feng shui (tzw. geomantów), którzy za odpowiednią opłatą wskażą właściwe rozwiązania urządzenia domu, aby nie popaść w konflikt z duchami przyrody. Miejscem ich szczególnego oddziaływania są tzw. “żyły wodne” – wykluczone przez geologię i fizykę rzekome szczeliny, mające szerokość 20 do 40 cm, większe do 60 cm; płynące kilka metrów pod powierzchnią ziemi na różnych poziomach, często się krzyżując. Geomanci doradzają zatem gdzie budować, aby nie narazić się na konflikt, który przyniesie nieszczęście całej rodzinie.
Przesąd goni przesąd

Z pozoru bardzo zaawansowana wiedza okazuje się fiaskiem, gdyż tak naprawdę bazuje tylko i wyłącznie na wierze. Zapewnienie szczęścia i obietnica powodzenia finansowego pod wpływem odpowiedniego ustawienia i umeblowania mieszkania jest absurdem. Feng shui jest zatem nie tylko sztuką, ale całą ideologią, związaną z konkretnym światopoglądem. Problemy, choroby, niepowodzenia życia mają być tu związane z niewłaściwym przepływem niemierzalnej, bliżej nieokreślonej i nieznanej nauce energii. Zasady feng shui skłaniają więc do umieszczania dodatkowych zwierciadeł, dzwonków czy luster mających odpowiednio nakierować ową energię na właściwy tor, zamiast skupiać się na prawdziwych przyczynach pojawiających się problemów.
Zagrożenie duchowe

Uprawianie feng shui niesie za sobą spore konsekwencje duchowe. Jest bowiem przyjmowaniem i działaniem opartym na ezoterycznym obrazie świata. Zgodnie z nim wszystko sprowadzane jest do prawidłowego lub zakłóconego przepływu energii, która jest utożsamiana z boską mocą. Posiada atrybuty samego Boga, choć jest jego bezosobową karykaturą. Mamy tu do czynienia z grzechem idolatrii. Natomiast wiara w przesądy i ich stosowanie jest myśleniem magicznym, które jest sprzeczne z duchowością chrześcijańską. Dodatkowym aspektem jest fakt przypisywania przez feng shui negatywnego znaczenia symbolice chrześcijańskiej, co tylko potwierdza związek wspomnianej praktyki z ideologią New Age


Ostatnio zmieniony przez sylka1989 dnia Pią 18:25, 04 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
sylka1989
Gość






PostWysłany: Pią 18:20, 04 Sty 2013    Temat postu:

Pierścień Atlantów




Historia


Około 1860 roku francuski egiptolog markiz d’Agrain znazał w grobowcu w Dolinie Królów w Egipcie pierścień wykonany z asuańskiej kamionki. Wyryty na nim znak nie pasował do tradycji egipskiej: przedstawiał trzy wydłużone i trzy mniejsze prostokąty oraz dwa trójkąty równoramienne, które zamykały całą kompozycję. Jako, że ciężko było przypisać którejkolwiek z cywilizacji wyrycie takiego symbolu, zaczęła krążyć pogłoska, że pierścień ten mogła stworzyć cywilizacja Atlantów. Egiptowi przypisano wówczas rolę spadkobiercy zatopionej Atlantydy. Pierścień zatem nazwano pierścieniem Atlantów.

Odnaleziony przedmiot trafił zaraz potem w ręce francuskiego radiestety André de Balizal, który stwierdził że w pierścieniu tkwi “cudowna moc”. Jego zdanie podzielił Howard Carter (odkrywca grobowca Tutenchamona), który twierdził że to dzięki pierścieniowi udało mu się przeżyć aż 65 lat (żył w latach 1874-1939). Informacja o wyjątkowych właściwościach tego przedmiotu dotarła do naszych czasów.
Współczesność

Dzisiaj pierścień Atlantów można spotkać w każdym sklepie ezoterycznym. Leży obok kart tarota, pentagramów, krzyży egipskich i innych symboli, które mają chronić lub zapewniać szczęście. Wiele osób naiwnie wierzy, że ów pierścień ochrania przed złem, wpływa pozytywnie na zdrowie, uzupełnia proces leczenia czy wzmaga zdolności telepatyczne. Sprzedawcy zapewniają o ochronie przed urokami, czarami, klątwami, chorobami. Jednak wielu ludzi nie zauważa, że używanie każdego amuletu – w tym pierścieniu Atlantów – jest sprzeczne z duchowością chrześcijańską.

Symbol z Pierścienia Atlantów
Zagrożenie

Katechizm Kościoła Katolickiego stwierdza bardzo wyraźnie: Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim – nawet w celu zapewnienia mu zdrowia – są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka (KKK 2117).

Za noszeniem talizmanów podąża światopogląd, że jest w nich ukryta siła, która potrafi uchronić przed złem, odsunąć nieszczęścia, ustrzec przed chorobami i cierpieniem. Jeśli człowiek jest ochrzczonym chrześcijaninem (inicjacja chrześcijańska), a wierzy w moc pierścienia, popełnia grzech bałwochwalstwa. Bowiem w tym wypadku zwykłemu przedmiotowi przypisuje atrybuty Boga (Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną). Noszenie amuletów jest szczątkowym rytuałem magicznym, uproszczonym rytem inicjacyjnym, który jest sprzeczny z inicjacją chrześcijańską. Jest to zachowanie bałwochwalcze i wspierające kult demoniczny. Grzech bałwochwalstwa przypieczętowany działaniem intymnym (a noszenie pierścienia na palcu czy na sercu takim właśnie jest), prowadzi nie do błogosławieństwa ale do przekleństwa. Diabeł przywołany przez talizman tylko chwilowo łudzi nas, że to co robimy prowadzi do szczęścia. Przekleństwo w końcu wychodzi na jaw, bardzo często zbyt późno. Dopiero po pewnym czasie ludzie orientują się, że bardziej ufają kawałkowi metalu, niż Bogu. Chrześcijanin nie potrzebuje ani talizmanów, ani amuletów, ani ‘przedmiotów energetyzujących’, bo jego Panem jest Jezus. A szatanowi zależy na tym, aby myślenie człowieka wprowadzić na fałszywe tory prowadzące do zdrady Boga. Pierścień Atlantów można więc nazwać talizmanem przekleństwa.

Literatura:
- ‘Leksykon Zagrożeń Duchowych’ – Robert Tekieli
Powrót do góry
sylka1989
Gość






PostWysłany: Pią 18:26, 04 Sty 2013    Temat postu:

Capoeira



sztuka walki, wywodząca się z tradycji afrykańskiej i brazylijskiej (powstała na przełomie wieków XVIII i XIX). Poza usystematyzowanym systemem walki, zawiera elementy akrobatyki, tańca, rytmu i muzyki. Zapoczątkowana została przez czarnoskórych niewolników w Brazylii, którzy manifestowali w ten sposób własną indywidualność i odmienność kulturową. Capoeira była dla nich sposobem rozrywki w codziennym niewolniczym życiu. Obecnie praktykowana na całym świecie, od 1998 roku także w Polsce.

Wyróżnia się wiele odmian tej sztuki walki: capoeira Angola (tradycyjna; nastawiona na współpracę, grę i taniec), capoeira regional (widowiskowa, nastawiona na walkę), capoeira contemporanea (inaczej moderna; współczesna, czerpie z różnych technik) i inne. We wszystkich odmianach capoeiry obowiązuje rytuał roda (port. krąg, koło): wszyscy uczestnicy tworzą zamknięty krąg i rozpoczynają śpiew odpowiednich pieśni (orkiestra instrumentalna, tworząca tło dla śpiewu to tzw. bateria); następnie osoby wchodzą parami do kręgu, wpierw symulując walkę (jogo), która z czasem może przybrać postać realnego pojedynku przepełnionego agresją (jogo duro).
Cel i znaczenie pieśni

Oprawa muzyczna towarzysząca każdej walce capoeiry nie jest przypadkowa. Pieśni wywodzą się z kultury afrykańskiej i są odpowiednio dobrane do wydarzeń, mających miejsce w środku roda. Charakteryzują się budową “zawołanie i odzew”, gdzie zawołaniem kieruje solista (narrator), a odpowiada mu chór złożony z pozostałych uczestników kręgu. Capoeira nie jest pozbawiona własnej duchowości. Przejawia się ona właśnie w pieśniach. Muzyka poza tworzeniem tła do walki, także czynnie na nią wpływa: jej zadaniem jest nadać całemu rytuałowi boską energię, którą nazywa się axé.

Osoby biorące udział w walce, najczęściej nie zdają sobie sprawy ze znaczenia słów śpiewanych pieśni. Wszystkie z nich są wykonywane w języku portugalskim, gdyż to właśnie ten język był obowiązujący w miejscu narodzin capoeiry. Obowiązuje ścisły podział pieśni:

ladainha (litania) – rozpoczynająca rodo, jej zadaniem jest wyrażenie chwały bogu Orixas, ma wyraźne podłoże religijne
chulas – następuje po ladainha, wychwala miejsca i elementy kultury capoeiry
corridos – daje znak do rozpoczęcia walki, jej zadaniem jest wprowadzić walczących w rodzaj transu (posiadają mocne podłoże rytmiczne)
despedidas – stanowi pieśń pożegnania, zakończenia walki

Oto fragmenty pieśni, śpiewanych podczas capoeiry, przetłumaczonych na język polski:
Bahia Axé

Jestem szczęśliwy
Obecnością z Tobą
Że jesteś tu, w tym kole,
Z tego ustawienia [kręgu]
Bahia Axé, Axé Bahia
Bahia Axé, Axé Bahia.
Berimbau tocar

Dowiedziałem się na lekcji,
I moje serce widzi
ducha Axé. Europa, Europa
przyjaźni się z Brazylią.
Inicjacja capoeiry

Najważniejszym wydarzeniem osoby trenującej capoeirę (capoeiristy) jest rytuał inicjacji, nazywany batizado (port. chrzest). Jest to moment, w którym osoba zostaje wcielona do społeczności w której ćwiczy, zespolona z historią i ideologią capoeiry, a także wyraża zobowiązanie do przestrzegania zasad w niej panujących. Batizado odbywa się tylko raz w życiu i towarzyszy mu nadanie sznura. Kolor sznura określa poziom wtajemniczenia w praktykę i duchowość capoeiry. Każda kolejna inicjacja, wiąże się ze zmianą sznura – takie wydarzenie jest nazywane Troca de Corda (port. zmiana sznura).
Zagrożenie duchowe

Praktykowanie capoeiry niesie za sobą wiele konsekwencji duchowych. Sama sztuka walki ma wyraźne ugruntowanie we własnej duchowości, wyznającej kult Axé – bliżej nieokreślonej, nieosobowej energii, która rządzi całym stworzeniem. W rytuale pojawiają się elementy transowe, których celem jest wprowadzenie ciała w inny stan świadomości – jest to charakterystyczne dla wielu praktyk okultystycznych. Natomiast kluczowym zagrożeniem jest kontrinicjacja, która stanowi przyjęcie nowego wyznania, nowej wiary. Elementy te są sprzeczne z duchowością chrześcijańską, wyznającą wiarę w osobowego Boga; której jedynym Panem i Zbawicielem jest Jezus Chrystus. Chrzest święty stanowi włączenie każdej osoby do wspólnoty dzieci Bożych; każda inicjacja innego wyznania jest wyrazem odrzucenia i zdrady samego Boga. Otwieranie się na inne duchowości, jest otwieraniem furtki na ingerencje demoniczne. Reasumując, uprawianie capoeiry należy uznać za poważne zagrożenie duchowości chrześcijańskiej.
Powrót do góry
sylka1989
Gość






PostWysłany: Pią 18:28, 04 Sty 2013    Temat postu:

Irydologia

(irisologia) – dziedzina paramedyczna, badająca powiązanie pomiędzy stanami chorobowymi organizmu, a zmianą tęczówki oczu. Często utożsamiana z irydodiagnostyką (irydotroniką, iriskopią) – metodą wykrywania chorób na podstawie zmian, które zachodzą w tęczówce oka; przypisuje ona konkretne miejsca na tęczówce do konkretnych narządów wewnętrznych. Wg irydologów, zaburzone funkcjonowanie danego narządu, uwidacznia się na tęczówce oka w postaci zmian jej zabarwienia, plamkach, kropkach, cieniach i innych kształtach.

Według zwolenników irydologii, sztukę tę odkryto w starożytnym Egipcie. Jednak w rzeczywistości prekursorem irydodiagnostyki był węgierski lekarz Ignacy von Peczely. Mówił, że swoją metodę stworzył na podstawie obserwacji sowy, u której po złamaniu nogi można było dostrzec znamię na tęczówce.
Założenia światopoglądowe

Irydolodzy uważają, iż każdy narząd wewnętrzny człowieka, jest połączony z tęczówką oka poprzez układ nerwowy i krwionośny. W wyniku tego, każda zmiana chorobowa wewnątrz organizmu, powinna być na niej dostrzegana. Dodatkowo, struktura i barwa tęczówki (tzw. konstytucja) ma informować o predyspozycjach osoby do konkretnych schorzeń. Prekursorem ustalenia konkretnego związku poszczególnych konstytucji z chorobami był niemiecki pastor i bioenergoterapeuta, Emanuel Felke (1856-1926). Jego założenia rozwijali później Josef Deck, a dziś jego kontynuatorem jest Willi Hauser (prowadzący Instytut Pastora Felke, zajmującym się wyłącznie zagadnieniu irydologii). Jednak rzeczywisty związek pomiędzy konstytucją oka, a narządem jest niejasny: własne klasyfikacje tworzyli m. in. N. Liljequista, M. Madaus, F. Rossdorf, I. Angerer, Th. Kriege, N. Bos, J. Broy, H. W. Schimmel i inni. Wiele z nich posiada sprzeczne założenia; przyszły irydolog musi obrać jedną z dostępnych teorii, lub oprzeć się na kolejnej – własnej.
Irydologia a nauka

Brak porozumienia między teoriami w tak kluczowej kwestii, jest podstawową przyczyną krytyki naukowej tej metody. Okulista i krytyk irydologii, dr Jaensch, wykazał istnienie co najmniej 19 wersji klucza irydodiagnostycznego do badania tęczówki oka. Kolejny problem stanowi realna możliwość przypisania ponad 10 tysięcy chorób na tak małej powierzchni oka (tyle jednostek chorobowych wyróżnia obecnie Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD10). Badania przeprowadzone na grupie 762 ciężko chorych pacjentów nie wykazały żadnej korelacji pomiędzy wskazaniami irydodiagnostyków, a rzeczywistymi schorzeniami. Jedynie u 2,7% całej grupy badanej (18 chorych) wskazania okazały się poprawne (przy założeniu konkretnego klucza). Pozostałe diagnozy okazały się nietrafne, nawet pomimo faktu, że w badaniu brały udział osoby po amputacji kończyn.

Brak rzetelności i trafności badań irydodiagnostycznych spowodował, iż w roku 1956 Naukowy Komitet Doradczy Niemieckiej Izby Lekarskiej wydał deklarację, w której stwierdził, że:

irydodiagnostyka nie osiąga żadnych wyników użytecznych dla praktyki medycznej
nie występuje udowodnione powiązanie pomiędzy organami ciała, a kołami tęczówki
nie istnieje żaden udokumentowany przypadek, który swoją autentycznością i rzetelnością badania przekonuje środowisko naukowe
twierdzenie, że z tęczówki oka można rozpoznać wczesne stadia rozwoju choroby, zachorowania na nowotwory i wczesne stadia innych chorób jest całkowicie nieuzasadnione
w związku z tym, że fałszywe diagnozy wpędzają pacjentów w niepokój i przynoszą im szkody, ważne jest ostrzeganie przed stosowaniem tej metody diagnozowania

Diagnozowanie z oka całkowicie nietrafne?

Oczywiście istnieją choroby, których symptomami są zmiany zauważalne w oku. Jednak zmiany te nie dotyczą konstytucji oka czy jakichś konkretnych segmentów tęczówki, ale są typową reakcją narządu wzroku bądź elementów wchodzących w jego skład. W przypadku żółtaczki fizjologicznej spojówki oczu ulegają zażółceniu. Pod wpływem braku witamin lub przyjmowania leków może dochodzić do zmętnienia soczewki. Obrzęk tarczy nerwu wzrokowego jest symptomem rozwoju guza mózgu.
Zagrożenie duchowe

Zauważalny jest bardzo silny związek irydodiagnostyki z akupresurą: podobnie jak akupresura przypisuje konkretne miejsca podeszwy stopy do narządów ciała, tak irydodiagnostyka stara się znaleźć te połączenia inną drogą – do tęczówki oka. Nie bez znaczenia jest także ścisły związek leczenia irydologicznego z medycyną homeopatyczną, majcą podobne odniesienia ideowe. Irydodiagnostyka jest często wykorzystywana jako technika wspomagająca leczenie bioenergoterapeutyczne i homeopatyczne. Badanie irydodiagnostyczne może jednak posiadać podłoże jasnowidzenia – wówczas mamy do czynienia z okultyzmem. Ksiądz dr hab. Aleksander Posacki odnośnie irydologii przywołuje dwa cytaty szwajcarskiego biskupa, Kurta Kocha: Wielu uzdrowicieli okultystycznych posługuje się diagnozą oka mediumistycznie. Interesują się tęczówką wyłącznie jako środkiem mediumistycznym. W ten sposób oko ludzkie służy psychotronicznym celom, podobnie jak linie papilarne, których wróżbiarz używa jako medium czy symulant dla intuicji. Kiedy to ma miejsce, diagnoza staje się formą jasnowidzenia. Z tego względu irydolodzy często odnoszą sukcesy (K. Koch, “The Devil’s Alphabet, Michigan 1981) oraz Tęczówka jest tylko pomostem kontaktowym, wykorzystywanym do telepatycznego lub jasnowidzącego, albo transowego dotknięcia świadomości lub podświadmomości (K. Koch, “Okkultes ABC”, Aglasterhausen 1988).

Powyższe elementy rodzą ryzyko grzechu idolatrii, narażając człowieka na otwarcie demoniczne. Oczywiście, irydodiagnostyka często nie ma związku z okultyzmem, co potwierdza Dr Jaensch: Istnieje medialne, okultystyczne stawianie diagnoz. Aby nie było nieporozumień, chciałbym wyjaśnić, że okultystycznych irydologów jest mało. Wielu irydologów nie ma nic wspólnego z okultyzmem. Medyczna wartość ich diagnoz pozostawia jednak wiele do życzenia, w wielu przypadkach jest bez znaczenia. Niemniej pozostałe związki irydologii z innymi zagrażającymi technikami, paranaukowe założenia, nietrafne wyniki i przesądne przypisywanie tej metodzie większej skuteczności niż rzeczywiście posiada, powinno być wystarczającym powodem aby uznać ją jako zagrożenie dla duchowości człowieka, a z pewnością za coś, w czym prawdziwy chrześcijanin nie pokłada wiary.

Literatura:
- ‘Encyklopedia Zagrożeń Duchowych TOM I’ – ks. Aleksander Posacki SJ
- ‘Jedyny Zbawca i Uzdrowiciel’ – o. Joseph-Marie Verlinde
Powrót do góry
sylka1989
Gość






PostWysłany: Pią 18:30, 04 Sty 2013    Temat postu:

Metoda Bronnikowa


Czytanie metodą Bronnikowa(widzenie bezpośrednie) – oparty na technikach Dalekiego Wschodu system samodoskonalenia umysłu, którego celem jest osiągnięcie zdolności widzenia świata zewnętrznego (i wewnętrznego) bez udziału receptorów wzroku. Jego autorem jest rosyjski ezoteryk, Wiaczesław Michajłowicz Bronnikow. Początki metody sięgają roku 1994. Od tego czasu staje się ona coraz popularniejsza, szczególnie wśród osób niewidomych, z zaburzeniami widzenia, uszkodzeniami wzroku i nowotworami oczu.

Bronnikow posiada średnie wykształcenie techniczne. Jest członkiem Międzynarodowej Akademii Informatyzacji, która zajmuje się takimi dyscyplinami jak astrologia czy ufologia. Afiszuje się tytułem doktora filozofii, który w Rosji – jako stopień naukowy – nie występuje. W swoim życiorysie podaje, że jego babkę uważano za czarownicę, która była obdarzona bogatą wiedzą ezoteryczną, a jego matce przepowiedziano urodzenie wielkiego człowieka. Twierdzi, iż od trzeciego roku życia słyszał kobiecy głos, który umożliwił mu nawiązanie łączności z “gwiazdą” i za jej pośrednictwem, dostęp do “wyższej wiedzy”. Następnie rozpoczął nauki podczas snu, w “Szkole niebiańskich nieśmiertelnych świętych”. Przez kościół prawosławny został nazwany przywódcą sekty.
Założenia światopoglądowe

Fundamentem metody Bronnikowa jest holizm w ujęciu wierzeń taoistycznych. Wg nich losem ludzkości i świata rządzi energia. Jej prawidłowy przepływ zapewnia harmonię, będącą podstawą zdrowia, najwyższej jakości życia, rozwoju i samorealizacji. Bronnikow w swojej teorii wymieszał pojęcia charakterystyczne dla świata nauki (podświadomość, świadomość, fizjologia, anatomia mózgu, krwiobieg) z terminologią charakterystyczną dla ezoteryki obecnej w paranauce (bioenergia, pole energetyczne, biopole, energia kosmiczna), co wzmaga poczucie, że opisywana metoda jest właściwie przygotowana naukowo i metodologicznie; pojęcia nienaukowe przybierają charakteru naukowego. Dodatkowo dokonuje też zamiany wielu terminów: ezoteryczną aurę nazywa polem świadomości, czakry – centrami energetycznymi, meridiany – kanałami energetycznymi, itd. Autor przytacza szereg opinii różnych naukowców, potwierdzających naukowość i rzetelność jego metody. Co ciekawe, autorami opinii są wyłącznie Rosjanie, np. Natalia Pietrowna Biechtieriewa (krytykowana przez naukowców: m.in. z Komisji do Walki z Pseudonauką Rosyjskiej Akademii Nauk za zbyt tolerancyjny stosunek do mistycyzmu i niepoprawnie przeprowadzane eksperymenty dotyczące zdolności psychicznych) czy Siergiej Anatoljewicz Klejmienow, który otwarcie stwierdza: Filozofia, światopogląd oraz metoda jako taka kształtują tak zwany całościowy (przyp. holistyczny) pogląd na świat, zgodnie z którym człowiek figuruje nie jako obiekt oddziaływania sił zewnętrznych, lecz jako część Kosmosu i aktywny subiekt przestrzeni.
Osiągnięcia pseudonaukowe

Bronnikow twierdzi, że widzenie bezpośrednie to ukryta umiejętność mózgu każdego człowieka, który jedynie co musi zrobić, to na drodze samodoskonalenia odkryć posiadanie biokomputera pozwalającego na wiele więcej. Mówi o trzech funkcjonalnych systemach świadomości człowieka podając, że przy pomocy rąk można zmierzyć parametry pola energetycznego podświadomości i pola świadomości, określić w jakim stanie znajduję się organizm, odczuć trzy funkcjonalne systemy (podobnie jak ma to miejsce w bioenergoterapii). Nie ma więc żadnych obiektywnych danych świadczących o istnieniu wspomnianych pól energetycznych. Nauka do dziś nie posiada żadnych dowodów na istnienie bioenergii, pomimo ogromnych starań, nakładów finansowych i nagród dla potencjalnego odkrywcy.
Popularyzacja

Wielu rodziców w poczuciu ogromnej miłości do własnych niewidomych dzieci, posyła je na kurs metody Bronnikowa. W Krakowie cały kurs kosztuje 3000 zł, a całość prowadzi Rosjanka wykształcona pod kątem psychologicznym i upoważniona do prowadzenia kursów przez samego autora. Ale warsztaty poświęcone “widzeniu bezpośredniemu” odbywają się już w wielu miastach Polski. Kurs posiada trzy stopnie, po każdym z nich następuje 2-3 miesięczna przerwa aby samodzielnie wdrażać “pracę ciała energetycznego”. Podczas kursu człowiek często wprowadzany jest w stan hipnozy i autohipnozy (występują sugestie hipnotyczne).
Wilk w owczej skórze

Święty Paweł ostrzega (Ga 1, 7): Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. U Bronnikowa znajdziemy odwołania do wiary chrześcijańskiej, chociażby w celu przekonania odbiorców do istnienia “energii”: Bóg jest trójjedyny. We wszystkim należy szukać boskiej triady. Znane nam są substancje organiczne i nieorganiczne – a cóż wiemy o trzecim rodzaju substancji? Jednak chrześcijański Bóg jest Bogiem osobowym, a nazywaniem Go energią jest wypaczeniem istoty Boga, Jego obrazą i karykaturą, jest założeniem sprzecznym z doktryną chrześcijańską. Widać tu realizację ideologii New Age, która miesza światopogląd dalekowschodni, ezoteryczny i chrześcijański. A Jezus mówi: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie (J 14, 6). Do Nieba jest tylko jedna brama, jest nią Jezus: Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony (J 10, 9).

Metoda Bronnikowa zakłada zanegowanie osobowego Boga i kontrinicjację religijną, która w istocie jest otwarciem na świat demoniczny. Jest grzechem idolatrii, bowiem kultywuje się tu istotę człowieka jak mającego właściwości równe Bogu. Jest to propagowanie nadczłowieczeństwa, a nawet antyczłowieczeństwa, gdyż okazuje się, że oczy są zbędnym receptorem w ciele człowieka. Jest to sprzeczne z doktryną chrześcijańską: Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie (J 15, 4). Zajęcia mają charakter inicjacyjny. Kursanci mają otwierać umysł na działanie energii wewnętrznej (pomimo, że nie wiemy kim jest, ani skąd pochodzi wspomniana energia), siłą myśli regenerować siły życiowe organizmu, rozbudzać intuicję i inne. Z czasem, wraz z kolejnym poziomem “nauczania”, pojawiają się zdolności paranormalne. Należy pamiętać, że jedną z cech inicjacji okultystyczno-spirytystycznej jest przekazywanie realnych mocy czy zdolności paranormalnych (również związanych z uzdrawianiem).

Czym jest biokomputer? Jeden z uczestników krakowskiego kursu wypowiada się następująco: Biokomputer to coś czego sami twórcy metody chyba nie są w stanie do końca dobrze wyjaśnić. To taka odrębna istota, ma swoje lubię, nie lubię; często własne imię. Wszystko to zupełnie niezależnie od nas. Mój biokomputer jako trochę narwany (widać, że nie miał ochoty na ćwiczenia i mu się śpieszyło) wykonywał komendy 1-10s wcześniej, niż zostały podane przez instruktorkę. Mamy tu do czynienia z istotą o nadludzkiej inteligencji, posiadającej autonomię, władającej czynami człowieka, zmieniający jego osobowość – ten opis bardzo dobrze wpisuje się w cechy ingerencji demonicznej w życie człowieka.
Zagrożenie duchowe

Przedstawianie metody Bronnikowa jako wolnych od światopoglądu czy duchowości jest manipulacją. Metoda ta nie posiada także żadnych znamion naukowych. Założenia “widzenia bezpośredniego”, “energetyczna” antropologia, ezoteryczny rodowód i inicjacyjny przebieg jest sprzeczne zarówno z chrześcijaństwem, jak i naukową koncepcją rzeczywistości. Praktykowanie tej metody jest wyrazem bałwochwalstwa, jest grzechem idolatrii, kultem własnego ciała i jego pozornych nadludzkich możliwości, wreszcie inicjacją toksycznej duchowości, która przeciwstawia się duchowości chrześcijańskiej.
Powrót do góry
sylka1989
Gość






PostWysłany: Pią 18:31, 04 Sty 2013    Temat postu:

Szkoły i przedszkola Waldorfskie

Szkoła Waldorfska(pedagogika waldorfska, pedagogika antropozoficzna, pedagogika steinerowska) – nurt pedagogiki alternatywnej, oparty na antropozoficznej ideologii Rudolfa Steinera. Nazwa pochodzi od wsi Waldorf, w której w 1915 roku właściciel fabryki papierosów “Waldorf-Astoria” – Emil Holt, postanowił założyć szkołę dla dzieci pracowników. Stworzeniem szkoły zajął się Rudolf Steiner, kontynuator myśli teozoficznej rosyjskiej okultystki Heleny Bławatskiej (antropozofię stworzył na bazie jej teozofii). Według niego człowiek jest istotą duchową, która zapoczątkowała swoje istnienie z wiecznej substancji i obecnie wędruje w reinkarnacji, wybierając swych rodziców na pomocników w realizacji swoich zadań na Ziemi. Przed narodzinami człowieka, “wyższe jestestwo” wytwarza w nim wiedzę, a właściwym jej dalszym rozwojem ma zajmować się właśnie antropozofia.

Dziś na świecie istnieje ponad 900 szkół waldorfskich. Jako, że antropozofia i New Age wywodzą się z tego samego nurtu światopoglądowego, pedagogika waldorfska często współdziała z newageowskimi programami edukacyjnymi. Metody pedagogiczne zalecane przez Steinera mają swój fundament w zapoczątkowanej przez niego wizji świata. Antropozofia ma swoje główne źródła w okultyzmie i ezoteryce, czerpiąc również z gnostycyzmu i różokrzyżostwa. Stąd też traktuje lucyfera pozytywnie (podobnie jak teozofia), wymieniając go jako jednego z duchów. Steiner był także ogromnym zwolennikiem reinkarnacji; twierdził, iż na świecie było dwóch Jezusów – natański (reinkarnacja Kryszny) oraz salomonowy (Zaratusztry). Chrystus według antropozofii jest duchem słonecznym, który uciekł z ziemi przed żywiołem wody na Słońce.
Inicjacja

Według antropozofii ewolucja ma doprowadzić do zastąpienia chrześcijaństwa egzoterycznego (powszechnego, otwartego) przez chrześcijaństwo antropozoficzne, czyli ezoteryczne (tajemne, elitarne, tylko dla wtajemniczonych). Właśnie z tego powodu antropozofię mylnie nazywa się chrześcijańską szkołą duchową. Celem zasadniczym pedagogiki waldorfskiej jest samourzeczywistnienie się człowieka, mogące zostać zapoczątkowane jedynie przez inicjację, którą w pedagogice waldorfskiej stanowi eurytmia. Jest ona nieodłącznym elementem każdej szkoły steinerowskiej; bez niej nie prowadzi się nauczania antropozoficznego. Eurytmia jest obecna w harmonogramie zajęć od pierwszej, aż do ostatniej klasy.
Edukacja steinerowska

Kontynuując ideologię New Age’u, gdzie Jezusa stawia się na równi obok Buddy czy Hare Kriszny, w szkołach waldorfskich nauczaniem religii/etyki często zajmują się katecheci zupełnie nieświadomi systemu wychowawczego w jakim biorą udział. Egzorcysta o. Aleksander Posacki w Encyklopedii Zagrożeń Duchowych (Tom II) podaje: Fakt, że w szkole waldorfskiej religia katolicka., ewangelicka lub wolnochrześcijańska może być jednym z przedmiotów nauczania, można uznać za zamaskowanie się czy też za ustępstwo wobec żądań rodziców i opinii publicznej; na wszystkich przedmiotach następuje jednak przedefiniowanie religii chrześcijańskiej, co sprawia, że szkoła ma charakter nie tylko światopoglądowy, ale i religijny.

Pedagogika waldorfska jest ponadto wypaczeniem sztuki pedagogicznej: w szkole nie ma ocen, ani podręczników. Czytanki dobierane dla dzieci z klas młodszych mają charakter wyraźnie światopoglądowy; dzieci są zachęcane do oddawania pokłonów Matce Ziemi czy Bogu Słońca. Sam gnostyk, Jerzy Prokopiuk, mówiąc o antropologii steinerowskiej jak podłożu tej pedagogiki podaje (miesięcznk “Nowe Książki”, listopad 1992): jest to droga inicjacyjna, wprowadzająca w duchowość wyższego poziomu, droga, na którą składają się trzy elementy. Pierwszy z nich to system ćwiczeniowo-medytacyjny będący instrumentem do duchowej przemiany człowieka [przyp. w pedagogice waldorfskiej jest nią eurytmia]. Drugi element antropozofii to określony światopogląd, który zresztą ma charakter „rusztowania” i nie jest sam w sobie celem, ale raczej ma funkcję pomocniczą na pierwszym etapie kształtowania nowej osobowości; jest to oczywiście światopogląd opracowany na bazie tradycji europejskiej, filozoficznej i duchowej. Filozofia powinna być bowiem bazą dla antropozofii; niestety, nie zawsze tak jest. I wreszcie trzeci, niezwykle ważny, a zarazem prawdziwie europejski składnik antropozofii: fakt, że jest ona inspiracją dla całej gamy alternatywnych propozycji, począwszy od ekologicznego rolnictwa aż po sztukę i religię [przyp. rolnictwo biodynamiczne, Camphill-Movement i inne].

Szkoła ma za zadanie wskazywać dziecku prawidłową drogę rozwoju. W myśl steinerowskim wskazaniom, przedstawia się ludzi, jako osoby mające kilka członów osobowości ludzkiej więcej, niż mówi o tym wiedza medyczna: ciało eteryczne, ciało astralne, jaźń czuciowa, jaźń myśląca oraz jaźń świadoma. Są to pojęcia wspólne różnorakim praktykom okultystycznym, transowym i magicznym; szczególnie tym, gdzie następuje otwarcie na odmienne stany świadomości, podróże poza ciałem i inne. W myśl zasadzie, iż co 7 lat pojawia się w życiu człowieka kolejna faza rozwojowa, system nauczania jest zmieniany wraz ze zmianą cyklu rozwojowego. Pedagogika waldorfska jest w myśl tych założeń sprzeczna z zasadami psychologii rozwojowej, w której rozwój nie jest uwarunkowany postępem lat, ale indywidualnym wzrostem psychofizjologicznym organizmu lub przebytymi kryzysami rozwojowymi (Erikson).
Zagrożenia duchowe szkoły waldorfskiej

We wrześniu 2000 roku w Sulejówku, podczas konferencji diecezjalnych duszpasterzy rodzin poświęconej tematyce steineryzmu, bp. Stanisław Stefanek podkreślił, iż w waldorfskim systemie pedagogicznym nauczyciel staje się dla wychowanków “swoistym guru” zastępującym Jezusa Chrystusa. Fakt, iż fundamentalnym podłożem dla pedagogiki waldorfskiej jest antropozofia sprawia, iż nie da się jej pogodzić z chrześcijaństwem. Potwierdza to Papież Benedykt XV w dekrecie Świętego Officjum z 18 VI 1919, w którym zakazał katolikom przynależeć do towarzystw antropozoficznych. Doświadczenie egzorcystów odnotowuje przypadki zniewoleń duchowych oraz opętań dzieci, po korzystaniu z edukacji w szkołach waldorfskich.

Literatura:
- ‘Leksykon Zagrożeń Duchowych’ – Robert Tekieli
- ‘Encyklopedia Zagrożeń Duchowych TOM II’ – ks. Aleksander Posacki SJ
Powrót do góry
Hejal
Gość






PostWysłany: Pią 18:35, 04 Sty 2013    Temat postu:

Czy wy czytacie z szybkością błyskawicy?
Ja nie potrafię przeczytać tak szybko tego co przez kilka dni umieściliście.
Powrót do góry
sylka1989
Gość






PostWysłany: Pią 18:47, 04 Sty 2013    Temat postu:

cała masa zagrożeń na tej stronie- [link widoczny dla zalogowanych] nie wypisuje wszystkich Bo Bardzo dużo tego jest i sporo czasu By zajeło zamieszczanie tego wszystkiego tutaj
Powrót do góry
Hejal
Gość






PostWysłany: Pią 18:57, 04 Sty 2013    Temat postu:

Strasznie dużo tych zagrożeń.Nie uważacie,że trochę przesadzają z tym?
Czy jedzenie ketchupu z etykietką piekielny ketchup też jest zagrożeniem?
Biorezonans też no i niektóre lekarstwa.Czerwona nitka nawet nie wiedziałem.Nawet akupunktura przecież pomaga czasem?Żyły wodne a jak szukać wody na studnię?Za dużo tego.Chyba mam w swoim domu dużo rzeczy co mi zagrażają czy to nie przesada?Będziemy się bać niedługo własnego cienia bo to może też zagrożenie.
Powrót do góry
sylka1989
Gość






PostWysłany: Pią 19:02, 04 Sty 2013    Temat postu:

niestety zły duch wynajduje toż to nowe sposoby do omamiania ludzi Tekieli sam siedział w tym po uszy teraz właśnie opisuje te wszystkie zagrożenia,bazuje na świadectwach innych ludzi którzy tykali się tych świństw
Powrót do góry
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:26, 04 Sty 2013    Temat postu:

Może prościej... Ketchup niech się zwie jak chce ale wierzenie w jego super moc z powodu nazwy już jest be.
Wiem, że zagrożeń jest sporo. Ale sami chowając się w strachu przed nimi możemy zacząć myśleć zabobonnie.

Hejal, napisałeś, że akupuntura może pomagać. Podobnie myślał ks Klimuszko. O ile zioła mają dobre właściwości, tak można niechcący zacząć wierzyć w inne moce i prądy.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hejal
Gość






PostWysłany: Pią 20:42, 04 Sty 2013    Temat postu:

A no to nie mam żadnych zagrożeń w domu.Mam pierścień z czaszką ale go nie noszę i nie wierzę w jego moc a horoskopy czy senniki czytam z przymrużeniem oka.Nie wierze w żadne moce talizmanów.Książki o hipnozie i Nostradamusie oraz astrologia i inne takie książki mam.Nie wierzę dziś w takie rzeczy.Co dzieci mają myśleć jak oglądają te dziwne dzisiejsze bajki?W moc z gumijagód i czary papa Smerfa?
Powrót do góry
GrasOne
Hastatus posterior
Hastatus posterior



Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:09, 04 Sty 2013    Temat postu:

sylka1989 napisał:
Pierścień Atlantów


Ten wynalazek długo gościł na moim palcu, nawet nieco czytałem na jego temat, ale moja znajoma poradziła mi abym się go pozbył i nie posłuchałem, więc poradziła, to samo mojej rodzicielce, więc go zdjąłem z palca i wywaliłem, przez ówcześnie otwarte okno


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:14, 04 Sty 2013    Temat postu:

Wiele już zła się dzieje u osób noszących ten pierścień.

widziałem go u Tomasza Lisa. W ogóle celebryci celują w noszeniu okultystycznych przedmiotów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GrasOne
Hastatus posterior
Hastatus posterior



Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:17, 04 Sty 2013    Temat postu:

Jacy wy płosi jesteście... Jak ktoś nosi zegar na szyi, to nazwiesz go zegarmistrzem Question Nie, a jak ktoś nosi symbol okultystyczny, to nazwiesz go okultystą Question

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:29, 04 Sty 2013    Temat postu:

GrasOne napisał:
Jacy wy płosi jesteście... Jak ktoś nosi zegar na szyi, to nazwiesz go zegarmistrzem Question Nie, a jak ktoś nosi symbol okultystyczny, to nazwiesz go okultystą Question

Uffff!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylka1989
Gość






PostWysłany: Pią 23:32, 04 Sty 2013    Temat postu:

otwarła nam się szeroka dyskusja na ten temat Laughing

Ostatnio zmieniony przez sylka1989 dnia Pią 23:32, 04 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:41, 04 Sty 2013    Temat postu:

GrasOne napisał:
Jacy wy płosi jesteście... Jak ktoś nosi zegar na szyi, to nazwiesz go zegarmistrzem Question Nie, a jak ktoś nosi symbol okultystyczny, to nazwiesz go okultystą Question


Nazwę go wtenczas głupcem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 23:42, 04 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GrasOne
Hastatus posterior
Hastatus posterior



Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:51, 04 Sty 2013    Temat postu:

Dlaczego? Ma prawo nosi, to co chce

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:01, 05 Sty 2013    Temat postu:

GrasOne napisał:
Dlaczego? Ma prawo nosi, to co chce


Mogę wszystko, tylko czy wszystko jest dla mnie dobre Question


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GrasOne
Hastatus posterior
Hastatus posterior



Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:38, 05 Sty 2013    Temat postu:

Nie. Lubisz oceniać innych, prawda Question

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:45, 20 Sty 2013    Temat postu:

GrasOne napisał:
Nie. Lubisz oceniać innych, prawda Question


Nie oceniam ludzi - osób , za to ich słowa świadczenia o ich czynach porównuję z nauką Kościoła.
Twoje pytanie do mnie jest oceną osoby , czyż nie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:14, 20 Sty 2013    Temat postu:

exe napisał:
GrasOne napisał:
Nie. Lubisz oceniać innych, prawda Question


Nie oceniam ludzi - osób , za to ich słowa świadczenia o ich czynach porównuję z nauką Kościoła.
Twoje pytanie do mnie jest oceną osoby , czyż nie ?

Przepraszam za wtrącanie się...
Dla mnie istotna jest tolerancja i lepiej nie oceniać, ale w tolerowaniu różności nie możemy zatracać punktu odniesienia jakim jest wiedza o zagrożeniach duchowych.
Jak ktoś bierze narkotyki ale nie jest zdegenerowanym narkomanem - to też już widać zagrożenie :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombolinka
Signifer
Signifer



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:56, 20 Mar 2013    Temat postu:

sylka dzięki-trochę się dowiedziałam,niektóre zagrożenia bardzo dobrze znałam i słyszałam,ale stąd nie wszystkie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacMierz
Vexillarius
Vexillarius



Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:39, 24 Mar 2013    Temat postu:

Witam!

Ja nadal jestem zdania, że we wszystkim trzeba zachować umiar.
temat z kjb:
[link widoczny dla zalogowanych]
Przepraszam ale po prostu śmiać mi się zachciało jak przeczytałem poradę Michałowej. Nawet nie chce mi się tego tam komentować. Wywal okulary bo na blaszkach są smoki? To chyba trzeba wywalić wszystkie produkty made in China.
https://www.youtube.com/watch?v=RathjP1yqHo
Od 7 min do 7:10 Kondrat nie pocałował nóżek Jezuska to przegięcie jeszcze inne.
Idąc tym tropem każde zdjęcie np Michała Archanioła na którym trzyma miecz można potraktować jako coś z dziedziny satanistyczno-okultystycznej bo miecz to odwrócony krzyż.
Nie dajmy się zwariować :D
„Jeżeli Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko jest na właściwym miejscu” – mawiał św. Augustyn.
I chyba tym należy się przede wszystkim kierować.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CR3
Cornicen



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:18, 26 Mar 2013    Temat postu:

We wszystkim należy zachować umiar i rozsądek. Jeżeli zakładam naszyjnik i wierzę w to, że przyniesie mi szczęście czy określone moce, jest to zwykła prostytucja duchowa.
Jeżeli jednak noszę np pentagram i nie wierzę w jego moc, to i tak to ma skutki, ponieważ ludzie, którzy go widzą wierzą w jego moc, zatem będzie on wpływać negatywnie.

Trzeba przede wszystkim uważać na rzeczy przeklęte, lub rzeczy poświęcone bożkom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:31, 26 Mar 2013    Temat postu:

Niewiedza, lub niewiara ludzi w negatywny wpływ takich przedmiotów na człowieka poprzez wślizgiwanie się diabła przez tą furtkę, nie uchroni go od zła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CR3
Cornicen



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:08, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Może być i tak, że to wiara w negatywne działanie danych przedmiotów powoduje, że one rzeczywiście działają negatywnie.

Wiara czyni cuda :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:19, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Jednak dotykamy tutaj zjawiska fatalizmu , który w rzeczone przykłady nie wpisuje się. :wink:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CR3
Cornicen



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:18, 03 Kwi 2013    Temat postu:

Fatalizm to podejście negatywne do czegoś co negatywne nie jest, np jeżeli wierzę, że przez piwko które piję zostanie zgładzony cały świat.

Jedni ludzie wierzą, że pierścień atlantów przynosi szczęście a inni, że ten sam pierścień przynosi pecha. W obu przypadkach jest to wiara.
Nie jest to potwierdzone i nigdy nie będzie, ludzie i ich zeznania nigdy nie będą dowodem. Ponieważ, ktoś zezna, że np dzięki temu pierścieniowi został przeklęty i opętany, a ktoś inny dzięki temu pierścieniowi wygra na loterii, znajdzie miłość swego życia itp.

Na każdy temat trzeba patrzeć ze wszystkich stron, gdy się patrzy tylko z jednej strony, nie poznaje się danego problemu czy rzeczy, tylko swój własny osąd o niej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin