Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przepisy kulinarne z Biblii. Żarcie za darmo

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zdrowie ciała i ducha
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hejal
Gość






PostWysłany: Śro 8:12, 21 Lis 2012    Temat postu: Przepisy kulinarne z Biblii. Żarcie za darmo



Zachęcam do tworzenia przepisów kulinarnych ze składników wymienionych w Biblii

Dieta w raju
Bóg podczas stwarzania, po tym jak uczynił człowieka, skierował do niego takie słowa: "Potem rzekł Bóg: Oto daję wam wszelką roślinę wydającą nasienie na całej ziemi i wszelkie drzewa, których owoc ma w sobie nasienie: niech będzie dla was pokarmem!" (1Moj. 1,29 BW; por.: Rdz. 1,29 BT; 1Mojż.2,9 BW). Dieta pochodząca z raju zawierała wyłącznie pokarm roślinny. W tej diecie nie znajdziemy mięsa, gdyż nie było zamiarem Bożym, aby człowiek zabijał zwierzęta i spożywał je. Wszystkim zwierzętom, ptakom i płazom Bóg dał za pokarm rośliny (1Moj. 1,30 BW; Rdz. 1,30 BT). A więc dieta zwierząt podobnie jak ludzi była bezmięsna.

Można przypuszczać, ze dieta pochodząca z raju miała wpływ na długość życia pierwszych ludzi. Jak czytamy w Biblii, żyli oni około osiemset do ponad dziewięćset lat (1Mojż.5,5.8.11.14.17.20.27.31; 9,29 BW). Dzisiaj wielu lekarzy i naukowców zajmujących się zagadnieniem żywienia, podkreśla i udowadnia, że właściwa dieta bezmięsna obok dbania o kondycję i stan ducha ma duży wpływ na wydłużenie czasu naszego życia.

Dieta po potopie
Potop zalał całą ziemię niszcząc roślinność - niezbędne pożywienie. Deszcze ustały, a po pewnym czasie arka natrafiła na ląd. Gdy Noe z rodziną wyszli z arki, popatrzyli wokoło, i z pewnością zauważyli brak owoców i nasion roślin. Bóg przemówił do Noego tymi słowami: "Wszystko, co się rusza i żyje, niech wam służy za pokarm; tak jak zielone jarzyny, daję wam wszystko. Lecz nie będziecie jedli mięsa z duszą jego, to jest z krwią jego." (1Moj. 9,3-4 BW; por.: 1 Rdz. 9,3-4 BT) Bóg ze względu na zaistniałą sytuację, dopuścił aby w diecie człowieka znalazło się mięso. Zastrzegł jednak, iż nie można go jeść z krwią. Zakaz spożywania krwi ciągle obowiązuje. Przypominają go pisarze starotestamentowi jak i nowotestamentowi (por.: Dz.Ap. 15:19-20; Dz.Ap. 21:25) W dalszej części tego artykułu wspominam o podziale jaki dokonał Bóg wśród zwierząt na czyste i nieczyste, czyli te które można jeść i te które nie wolno. W słowach Boga skierowanych do Noego nie ma nic o tym podziale. Czy zatem Bóg pozwolił Noemu i jego rodzinie, jeść każdy rodzaj mięsa? Znajdziemy odpowiedź wracając na chwilę do czasu przed nastaniem potopu. W 1Mojż.7,1-3 (BW) (por. Rdz.7,1-3) czytamy, że Bóg kazał Noemu zabrać do arki po 7 par ze wszystkich zwierząt czystych i po jednej parze ze wszystkich zwierząt nieczystych. Podobnie miał postąpić z ptakami: "Ze wszystkich zwierząt czystych weź z sobą po siedem, samca i samicę, a ze zwierząt nieczystych po parze, samca i samicę. Także z ptactwa niebieskiego po siedem, samca i samicę, aby zachować przy życiu ich potomstwo na całej ziemi. (1Moj.7,2-3 BW; por.: Rdz. 7,1-3) Nasuwają się dwa wnioski. Noe musiał wiedzieć jakie zwierzę i ptactwo jest czyste a jakie nie jest czyste i co to oznacza. Siedem razy więcej par czystych świadczy o tym, że będą one potrzebne człowiekowi po potopie (jak pokarm i na ofiary). Jedna para z wszystkich zwierząt nieczystych została zachowana dla przetrwania gatunku. O tym co to znaczy, że zwierzę jest czyste lub nie, i o gatunkach jakie do nich należą wspomnę w dalszej części tego artykułu. Po potopie Noe złożył Panu ofiarę całopalną. Czytamy: "Wtedy zbudował Noe ołtarz Panu i wziął z każdego bydła czystego i z każdego ptactwa czystego, i złożył je na ofiarę całopalną na ołtarzu." (1 Moj. 8,20 BW; por.: Rdz. 8,20 BT) Zwierzęta nieczyste nie tylko nie nadawały się do spożycia o czym zapewne wiedział Noe, lecz również na ofiary.

Pokarm czysty i nieczysty
Spotkałeś się już z takimi określeniami? A może po raz pierwszy o tym czytasz? Od kiedy Bóg pozwolił jeść mięso, ograniczył jego spożywanie tylko do niektórych "rodzajów". Pierwsze wzmianki o podziale mięsa napotykamy, gdy Noe wraz z rodziną wyszli po potopie na suchy ląd (por.: 1Moj. 9,3-4 BW; por.: 1 Rdz. 9,3-4 BT). Kolejny raz - bardziej obszernie - Bóg przez Mojżesza przypomina Izraelitom jakie mięso mogą jeść a jakie nie, a zapisane to zostało w trzeciej Księdze Mojżesza (Księdze Kapłańskiej - BT):

"I przemówił Pan do Mojżesza i do Aarona tymi słowy: Powiedzcie do synów izraelskich tak: Takie zwierzęta możecie jeść spośród wszelkich zwierząt, jakie są na ziemi: Każde spośród bydła, które ma rozdzielone kopyto i rozszczepioną racicę i przeżuwa pokarm, możecie jeść; Lecz spośród przeżuwających pokarm i mających rozdzielone kopyto jeść nie będziecie: wielbłąda, ponieważ przeżuwa pokarm, lecz nie ma rozdzielonego kopyta, ten jest dla was nieczysty; Świstaka, ponieważ przeżuwa pokarm, lecz nie ma rozdzielonego kopyta, ten jest dla was nieczysty; Zająca, ponieważ przeżuwa pokarm, lecz nie ma rozdzielonego kopyta, ten jest dla was nieczysty; Wieprza, ponieważ ma rozdzielone kopyto i rozszczepioną racicę, lecz nie przeżuwa połkniętego pokarmu, ten jest dla was nieczysty; Mięsa ich jeść nie będziecie ani nie będziecie się dotykać ich padliny, są one dla was nieczyste ; Z tego wszystkiego, co żyje w wodzie, możecie jeść: Wszystko, co żyje w wodzie, w morzach i w rzekach, ma płetwy i łuski, jeść możecie; Wszystko zaś, co nie ma płetw i łusek w morzach i w rzekach, wszystko, co się roi w wodzie, wszystkie istoty żywe, które są w wodzie, będą dla was obrzydliwością. I pozostaną dla was obrzydliwością: Mięsa ich jeść nie będziecie i będziecie się brzydzić ich padliną. Wszystko w wodzie, co nie ma płetw i łusek, będzie dla was obrzydliwością. Z ptactwa zaś tymi brzydzić się będziecie i nie będziecie ich spożywali, bo są obrzydliwością: orzeł, sęp górski, orlik, Wszelkie gatunki kani i sokołów, Wszelkie gatunki kruków, Struś, sowa, mewa i wszelkie gatunki jastrzębi, Puszczyk, kormoran i puchacz, Sójka, pelikan, ścierwojad, Bocian, wszelkie gatunki czapli, dudek i nietoperz. Wszelkie uskrzydlone czworonożne owady będą dla was obrzydliwością. Lecz z wszelkich uskrzydlonych czworonożnych owadów możecie jeść te, które mają ponad swymi nogami tylne kończyny do skakania na nich po ziemi; Te z nich możecie jeść: Wszelkie gatunki szarańczy wędrownej i wszelkie gatunki szarańczy solam, wszelkie gatunki szarańczy chagab i wszelkie gatunki koników polnych; Wszelkie zaś uskrzydlone czworonożne owady będą dla was obrzydliwością. Przez te zaś zwierzęta staniecie się nieczyści i każdy, kto się dotknie ich padliny, będzie nieczystym do wieczora, A każdy, kto nosi ich padlinę, wypierze swoje szaty i będzie nieczysty do wieczora; To, które ma rozdzielone kopyto, ale nie przeżuwa połkniętego pokarmu, będzie dla was nieczyste i każdy, kto się go dotyka, stanie się nieczysty. Wszystko, co chodzi na łapach swych spośród zwierząt czworonożnych, będzie dla was nieczyste. Każdy, kto się dotyka ich padliny, będzie nieczysty do wieczora. A kto będzie nosił ich padlinę, wypierze swoje szaty i będzie nieczysty do wieczora. Są one dla was nieczyste. A wśród małych zwierząt, które biegają po ziemi, będą dla was nieczyste: kret, mysz i wszelkie gatunki jaszczurek, Łasica, żółw, salamandra, skolopendra i kameleon. Te będą dla was nieczyste spośród wszystkich małych zwierząt. Każdy, kto się ich dotknie, gdy są nieżywe, będzie nieczysty do wieczora. (...) Wszelkie małe zwierzęta, które biegają po ziemi, są obrzydliwością, nie wolno ich jeść. Nie będziecie też jedli niczego, co się czołga na brzuchu, i niczego, co chodzi na czterech i więcej nogach spośród wszystkich małych zwierząt, które biegają po ziemi, gdyż są obrzydliwością. Nie kalajcie siebie samych przez spożywanie któregokolwiek płaza, który pełza i nie zanieczyszczajcie się nimi, bo przez nie staniecie się nieczystymi, Albowiem Ja, Pan, jestem Bogiem waszym! Uświęcajcie się i bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty! Nie zanieczyszczajcie siebie samych żadnym płazem, który pełza po ziemi, Bom Ja Pan, który was wyprowadziłem z ziemi egipskiej, aby być Bogiem waszym. Bądźcie więc świętymi, bom Ja jest święty. To jest prawo, dotyczące bydła i ptactwa, i wszelkich istot żyjących, które roją się w wodzie, i wszystkiego, co żywe pełza po ziemi, Abyście rozróżniali między tym, co nieczyste, a tym, co czyste, oraz między zwierzętami, które się spożywa, a zwierzętami, których jeść nie wolno." (3 Moj. 11,1-47 BW; por.: Kpł. 11,1-47 BT)

Ten szczegółowy opis dostarcza cenne informacji o tym co człowiek może jeść spośród dużych i małych zwierząt, ptaków i ryb, płazów i gadów. Nasuwa się jednak jedno pytanie: dlaczego Bóg w ten sposób podzielił mięso, ograniczając jego spożycie do niektórych gatunków? Podobnie jak w innych miejscach Biblii tak i w tym Bóg nie wyjaśnia bardzo dokładnie przyczynę takiej decyzji. Uczy nas w ten sposób wiary w to, że On zawsze chce dla nas najlepiej, a jego ostrzeżenia i ograniczenia mają służyć naszemu dobru. Bóg jako nasz Projektant najlepiej wie co dobrze służy naszemu ciału a co szkodzi. Dlatego zabronił spożywania niektórych gatunków mięsa, aby ustrzec nas od szkodliwego ich działania na nasz organizm. Dzisiaj wielu lekarzy i naukowców, rzetelnie podchodzących do swojej pracy potwierdza szkodliwy wpływ mięsa zwierząt określonych w Biblii jako nieczystych.

Krew i tłuszcz
Wspomniałem już wcześniej, że Bóg zabronił spożywania krwi. Czytamy o tym w Starym i Nowym Testamencie. Zwrócę jeszcze uwagę na inne teksty przypominające ten zakaz:

"Żadnej krwi ani z ptactwa, ani z bydła, spożywać nie będziecie we wszystkich siedzibach waszych. Każdy, kto będzie spożywał jakąkolwiek krew, będzie wytracony spośród swego ludu. (3Moj. 7,26-27 BW; Kpł. 7,26-27 BT)

"A ktokolwiek z domu izraelskiego albo z obcych przybyszów, którzy mieszkają pośród nich, będzie spożywał jakąkolwiek krew, zwrócę swoje oblicze przeciwko spożywającemu krew i wytracę go spośród jego ludu. Gdyż życie ciała jest we krwi, a Ja dałem wam ją do użytku na ołtarzu, abyście dokonywali nią przebłagania za dusze wasze, gdyż to krew dokonuje przebłagania za życie. Dlatego powiedziałem do synów izraelskich: Nikt z was nie będzie spożywał krwi, także obcy przybysz, który mieszka pośród was, nie będzie spożywał krwi." (3Moj. 17,10-12 BW; Kpł. 17,10-12 BT)

Niektóre społeczności wierzą, że Bóg zabronił transfuzji krwii i na poparcie przytaczają powyższe teksty. Takie rozumowanie jest jednak błędne. Należy rozróżnić spożywanie krwi (samej czy z inną żywnością) od transfuzji krwii, której celem jest ratowanie życia.

Istnieją tzw. "cudowne diety" polegające na zjadaniu dużej ilości tłuszczu zwierzęcego. Wielu uważa je jako dobre i pomagające. Bóg jednak tak wypowiedział się o tłuszczu zwierzęcym: "Powiedz synom izraelskim tak: Nie będziecie jedli żadnego tłuszczu z wołu, ani z owcy, ani z kozy" (3Moj. 7,23 BW; Kpł. 7,23 BT)

"A kapłan spali je na ołtarzu jako pokarm ofiary ogniowej, jako woń przyjemną. Wszystek tłuszcz należy do Pana." (3Moj. 3,16 BW; Kpł. 3,16 BT) Tłuste diety, choć na początku przynoszą na pozór dobre efekty, to w rezultacie stosowane przez dłuższy okres czasu, prowadzą do skrócenia czasu życia i poważnych problemów ze zdrowiem. Bóg to wszystko wie, dlatego zapisał taki zakaz w swoim Słowie.

Przykład Daniela w niewoli Babilońskiej
W księdze Daniela czytamy:

"Lecz Daniel postanowił nie kalać się potrawami ze stołu królewskiego ani winem, które król pijał. Prosił więc przełożonego nad sługami dworskimi, by mógł się ustrzec splamienia. A Bóg zjednał Danielowi łaskę i miłosierdzie przełożonego nad sługami dworskimi. Przełożony nad sługami dworskimi rzekł do Daniela: Boję się, że król, mój pan, który wam wyznaczył pokarm i napój, zauważy, że wasze twarze są chudsze niż młodzieńców w waszym wieku i narazicie moją głowę na niebezpieczeństwo u króla. Wtedy Daniel rzekł do nadzorcy, którego przełożony nad sługami dworskimi ustanowił nad Danielem, Ananiaszem, Miszaelem i Azariaszem: Zrób próbę ze swoimi sługami przez dziesięć dni. Niech nam dadzą jarzyn do jedzenia i wody do picia, Potem przypatrzysz się nam, jak wyglądamy i jak wyglądają młodzieńcy, którzy jadają pokarm ze stołu królewskiego i według tego, co zobaczysz, postąpisz ze swoimi sługami. I wysłuchał ich prośby, i zrobił z nimi próbę przez dziesięć dni. A po upływie dziesięciu dni okazało się, że lepiej wyglądali i byli tężsi na ciele niż wszyscy młodzieńcy, którzy jadali pokarm ze stołu królewskiego. Dlatego nadzorca odstawiał ich pokarm i wino, które mieli pić, i podawał im jarzyny. A Bóg dał tym czterem młodzieńcom znajomość i rozumienie wszelkiego pisma i mądrości; Daniel zaś znał się na wszelkiego rodzaju widzeniach i snach. A po upływie czasu, który król wyznaczył, aby ich przedstawiono, przełożony nad sługami dworskimi wprowadził ich przed Nebukadnesara. I król rozmawiał z nimi, a nie znalazł się wśród nich wszystkich taki jak Daniel, Ananiasz, Miszael i Azariasz; i tak poszli na służbę do króla. W każdej zaś sprawie, która wymagała mądrości i rozumienia, o którą pytał ich król, stwierdzał, że przewyższają dziesięciokrotnie wszystkich wróżbitów i magów, którzy byli w całym jego królestwie." (Dan. 1:8-20 BW)

Postawa Daniela i jego towarzyszy dla wielu jest niezrozumiała i dziwna. Jest jednak ciekawą lekcją naprawy naszego "skrzywionego" sposobu myślenia o diecie i jej wpływowi na nasze ciało. Podobne stereotypowe myślenie towarzyszyło przełożonemu nad sługami dworskimi. Tak jak za tamtych czasów tak i dzisiaj istnieje jeszcze pogląd, który zakłada, iż do prawidłowego rozwoju umysłu i budowy ciała konieczna jest dieta mięsna, nierzadko tłusta. To wydarzenie ma nam zasugerować, że dieta wegetariańska - właściwie stosowana, może przynieść dobre efekty. Dotyczy to sfery fizycznej oraz umysłowej. Czytałem o ciekawym eksperymencie, w którym podzielono żołnierzy na dwie grupy. Jedna jadła posiłki obfite w mięso i tłuszcz, a druga wyłącznie posiłki wegetariańskie. Efekt był zadziwiający. Grupa żołnierzy "wegetarian" lepiej radziła sobie z zadaniami umysłowymi, była bardziej zorganizowana, a kondycją fizyczną w ogóle nie odbiegała od pozostałej grupy.

Dieta Jezusa i Jego podejście do zdrowia
O Jego diecie niewiele możemy przeczytać w Biblii, poza kilkoma fragmentami. Będąc na ziemi kilka razy nakarmił tłum chlebem i rybą (Mat. 14,15-21; 15,32-38; Mar. 6,35-44; 8,1-9; Łuk. 9,12-17; Jan. 6,5-13). Po zmartwychwstaniu nad Morzem Tyberiadzkim Jezus przygotował uczniom rybę i chleb na ognisku (Jan 21,1-13), a gdy spotkał się z większą grupą uczniów poprosił o coś do jedzenia i dano mu rybę oraz miód (Łuk. 24,26-43). Może pojawić się pytanie: czy Jezus jadł mięso nieczyste? Wiemy, że był żydem i doskonale znał prawo Boże, również to dotyczące zakazu jedzenia mięsa nieczystego. Jedzenie mięsa nieczystego było grzechem, a o Jezusie czytamy że żadnego grzechu nie popełnił (1Piotr 2,21-23; Hebr. 4,15 BW). Stąd możemy wnioskować, że go nie jadł. Wydarzenie jakie miało miejsce w krainie Gerazeńczyków (Mar. 5,1-20) potwierdza to. Gdy demony wypędzone z opętanego proszą Jezusa aby pozwolił im wejść w stado świń, które tam było, to Jezus im na to pozwala. Wskutek tego wszystkie świnie zginęły zeskakując ze zbocza góry. Jak możemy przypuszczać, świnie służyły gospodarzom jako pożywienie, lub hodowane były na sprzedaż. Jezus tego nie pochwalał w myśl prawa Bożego, o którym już wspomniałem, a które przecież służyło dobru ludzi.

Około 18% treści ewangelii to opisy uzdrowień dokonanych przez Jezusa. Świadczy to o tym, że Jezus przywiązywał dużą wagę nie tylko do sfery duchowej ale i fizycznej. W Nowym Testamencie czytamy o Jezusie:

"I obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w ich synagogach i głosząc ewangelię o Królestwie i uzdrawiając wszelką chorobę i wszelką niemoc wśród ludu." (Mat. 4,23 BW)

"A tłumy, dowiedziawszy się o tym, poszły za nim. Przyjąwszy je, mówił do nich o Królestwie Bożym i leczył tych, którzy potrzebowali uzdrowienia." (Łuk. 9:11 BW)

"I podpatrywali go uczeni w Piśmie i faryzeusze, czy uzdrawia w sabat, aby znaleźć podstawę do oskarżenia go. On sam jednak znał myśli ich, rzekł więc do człowieka z suchą ręką: Podnieś się i stań pośrodku. A on podniósłszy się, stanął. I rzekł do nich Jezus: Zapytuję was, czy wolno w sabat dobrze czynić, czy źle czynić? Życie ocalić czy zatracić? I spojrzawszy wokoło po wszystkich, rzekł do niego: Wyciągnij rękę swoją. A ten to zrobił, i ręka jego wróciła do dawnego stanu. (...) I zstąpił z nimi w dół, i zatrzymał się na równinie, również liczne rzesze uczniów jego i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i Jerozolimy, i znad morza, z Tyru i Sydonu, którzy przybyli, aby go słuchać i dać się wyleczyć ze swych chorób; A także dręczeni przez duchy nieczyste byli uzdrawiani. A cała rzesza pragnęła się go dotknąć, dlatego że moc wychodziła z niego i uzdrawiała wszystkich." (Łuk. 6,7-19 BW)

Tu na ziemi nie jesteśmy w stanie żyć całkowicie poza zasięgiem chorób. Objawiając Janowi rzeczy przyszłe, Jezus dał niesamowitą obietnicę, która jest najpiękniejszą nadzieją szczególnie dla tych, którzy przez całe życie borykają się z poważnymi chorobami. Czytamy w Objawieniu (Apokalipsie) Jana:

"I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły. I rzekł Ten, który siedział na tronie: Oto wszystko nowym czynię. I mówi: Napisz to, gdyż słowa te są pewne i prawdziwe," (Obj. 21,4-5 BW)

Czeka na nas życie wieczne, bez chorób, łez, smutku i grzechu. To oferuje nam Jezus, czy chcesz przyjąć Jego propozycję?

Zalecenia Apostołów
W swych zaleceniach i pouczeniach dotykali nie tylko spraw duchowych, ale również zdrowotnych. Niektóre z ich wypowiedzi:

"Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, by nie nakładać na was żadnego innego ciężaru oprócz następujących rzeczy niezbędnych: Wstrzymywać się od mięsa ofiarowanego bałwanom, od krwi, od tego, co zadławione, i od nierządu; jeśli się tych rzeczy wystrzegać będziecie, dobrze uczynicie. Bywajcie zdrowi. A gdy wysłańcy przyszli do Antiochii, zgromadzili zbór i oddali list. A gdy go przeczytali, uradowali się jego zachęcającą treścią." (Dz.Ap. 15:28-31 BW; por.: Dz.Ap.21:25; Dz.Ap.15:19-20)

Zwrot "bywajcie zdrowi" wskazuje na rzeczywisty wpływ Bożej diety na nasze zdrowie. Jednocześnie wyklucza to pojmowanie przepisów dotyczących jedzenia, jako mające wyłącznie religijne znaczenie.

"Dobrze jest nie jeść mięsa i nie pić wina ani nic takiego, co by twego brata przyprawiło o upadek." (Rzym.14,21 BW)

"Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza." (Rzym. 12,1 BW)

"Albowiem nikt z nas dla siebie nie żyje i nikt dla siebie nie umiera; Bo jeśli żyjemy, dla Pana żyjemy; jeśli umieramy, dla Pana umieramy; przeto czy żyjemy, czy umieramy, Pańscy jesteśmy." (Rzym. 14,7-8 BW)

Paweł w liście do Koryntian dwa razy pisze o tym czym jest nasze ciało. Czytamy takie słowa:

"Czy nie wiecie, że świątynią Bożą jesteście i że Duch Boży mieszka w was? Jeśli ktoś niszczy świątynię Bożą, tego zniszczy Bóg, albowiem świątynia Boża jest święta, a wy nią jesteście." (1 Kor. 3,16-17 BW)

"Albo czy nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was i którego macie od Boga, i że nie należycie też do siebie samych? Drogoście bowiem kupieni. Wysławiajcie tedy Boga w ciele waszym." (1 Kor. 6,19-20 BW)

Bardzo wymownie Paweł pisze o świątyni Ducha Świętego, jaką jest nasze ciało. Jeśli ktoś będzie chciał palić papierosy, pić alkohol, stosować inne używki niszczące organizm, to powinien poważnie zastanowić się nad słowami Pawła.

"Umiłowany! Modlę się o to, aby ci się we wszystkim dobrze powodziło i abyś był zdrów tak, jak dobrze się ma dusza twoja." (3 Jan. 1,2 BW)

Choć nasze ciała nierzadko niszczone są przez choroby, będące wynikiem grzechu panującego na ziemi, to Paweł przypomina o nadziei jaką otrzymaliśmy. Przy przyjściu Jezusa nasze ciała zostaną przemienione w nieskazitelne i nieśmiertelne:

"Oto tajemnicę wam objawiam: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni W jednej chwili, w oka mgnieniu, na odgłos trąby ostatecznej; bo trąba zabrzmi i umarli wzbudzeni zostaną jako nie skażeni, a my zostaniemy przemienieni. Albowiem to, co skażone, musi przyoblec się w to, co nieskażone, a to, co śmiertelne, musi przyoblec się w nieśmiertelność. A gdy to, co skażone, przyoblecze się w to, co nieskażone, i to, co śmiertelne, przyoblecze się w nieśmiertelność, wtedy wypełni się słowo napisane: Pochłonięta jest śmierć w zwycięstwie!" (1 Kor. 15,51-54 BW)

Paweł pisał również o potrzebie wyrzeczeń, przytaczając przykład zawodnika:

"A każdy zawodnik od wszystkiego się wstrzymuje, tamci wprawdzie, aby znikomy zdobyć wieniec, my zaś nieznikomy. Ja tedy tak biegnę, nie jakby na oślep, tak walczę na pięści, nie jakbym w próżnię uderzał; Ale umartwiam ciało moje i ujarzmiam, bym przypadkiem, będąc zwiastunem dla innych, sam nie był odrzucony" (1 Kor. 9,25-27 BW)

Apostołowie nawiązywali również do trzeźwości i wstrzemięźliwości:

"Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, Łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu." (Gal. 5,22-23 BW)

"Ale ty mów, co odpowiada zdrowej nauce, Że starzy mają być trzeźwi, poważni, wstrzemięźliwi, szczerzy w wierze, miłości, cierpliwości; Że starsze kobiety mają również zachowywać godną postawę, jak przystoi świętym; że nie mają być skłonne do obmowy, nie nadużywać wina, dawać dobry przykład" (Tyt. 2,1-3 BW)

Jako ostatni podaję cytat mający charakter podsumowania wypowiedzi dotyczących zdrowia i nie tylko: "A więc: Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek czynicie, wszystko czyńcie na chwałę Bożą." (1 Kor. 10,31 BW)

Nowotestamentowe teksty często są źle rozumiane
1. Faryzeusze na każdym kroku przypatrywali się Jezusowi i jego uczniom, aby móc znaleźć u nich jakieś uchybienie i oskarżyć ich. Widzimy to np. w tym tekście:

"Wtedy przystąpili do Jezusa faryzeusze oraz uczeni w Piśmie z Jerozolimy, mówiąc: Dlaczego uczniowie twoi przestępują naukę starszych? Nie myją bowiem rąk, gdy chleb jedzą. On zaś, odpowiadając, rzekł im: A dlaczego to wy przestępujecie przykazanie Boże dla nauki waszej? (...) Obłudnicy! Dobrze prorokował o was Izajasz w słowach: Lud ten czci mnie wargami, ale serce ich daleko jest ode mnie. Daremnie mi jednak cześć oddają, głosząc nauki, które są nakazami ludzkimi. (...) Nie to, co wchodzi do ust, kala człowieka, lecz to, co z ust wychodzi, to kala człowieka. (...) Czy nie rozumiecie, że wszystko, co wchodzi do ust, idzie do żołądka i na zewnątrz się wydala? Ale co z ust wychodzi, pochodzi z serca, i to kala człowieka. Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, rozpusta, kradzieże, fałszywe świadectwa, bluźnierstwa. To właśnie kala człowieka; ale jedzenie nie umytymi rękoma nie kala człowieka." (Mat. 15,1-3,7-9,11,17-20 BW)

Jezus wykorzystał dociekliwość faryzeuszy i pokazał jakimi obłudnikami są. Faryzeusze przywiązywali uwagę do nauki starszych bardziej niż do nauki Bożej. Chociaż Jezus posłużył się symboliką nawiązującą do jedzenia to nie miał On na myśli zniesienia zakazu spożywania zwierząt nieczystych.

2. "Wszystko, co się sprzedaje w jatkach, jedzcie, o nic nie pytając dla spokoju sumienia; Albowiem Pańska jest ziemia i to, co ją wypełnia. A jeśli was kto z niewiernych zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju sumienia. A jeśliby wam ktoś powiedział; To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał, i dla spokoju sumienia;" (1 Kor. 10,25-28 BW)

Jest to kolejny tekst, który jakby wskazywał na nieistnienie zakazu spożywania zwierząt nieczystych. Jednak nie to miał na myśli autor. W czasach apostołów, Grecy i Rzymianie składali swoim bogom ofiary ze zwierząt. Część ofiarowanego mięsa, spożywana była w czasie uczt koło świątyni, część zaś sprzedawana była przez kapłanów w jatkach. Zwykle były to zwierzęta zaliczane przez Biblię do czystych. (por. Dz.Ap. 14,13) Gdy niektórzy chrześcijanie kupowali mięso wcześniej poświęcone bałwanom wielu ich współwyznawców, traktowało to jako udział w bałwochwalstwie. Żeby rozwiązać problem ap. Paweł tak napisał do Koryntian:

"Co więc dotyczy spożywania mięsa składanego w ofierze bałwanom, wiemy, że nie ma bożka na świecie, i że nie ma żadnego innego boga oprócz Jednego." (1 Kor. 8:4 BW)

W związku z tym dodał w dalszej części swego listu:
"Wszystko co się sprzedaje w jatkach, jedzcie o nic nie pytając dla spokoju sumienia_. A jeśliby wam ktoś powiedział: To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał i dla spokoju sumienia." 1 Kor. 10:25.28

3. "Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus." (Kol. 2,16.17 BW)

Prawo ceremonialne w Starym Testamencie symbolicznie wskazywało na mającego przyjść Chrystusa. Przykładowe nakazy tego prawa: spożywanie baranka paschalnego, picie gorzkich ziół i uroczyste przestrzeganie Święta Paschy oraz sabatów ceremonialnych (nie mylić z sabatem - siódmym dniem tygodnia - dniem odpoczynku). Z chwilą śmierci Jezusa, system ceremonialny, który na niego wskazywał, przestał obowiązywać. Symbol (prawo ceremonialne) został zastąpiony rzeczywistością, którą jest Jezus Chrystus. Mimo to niektórzy wierzący wywodzący się z Żydów uważali, że chrześcijanie nadal powinni przestrzegać prawa ceremonialnego. Apostoł Paweł napisał więc do Kolosan: "Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju."

4. "A słabego w wierze przyjmujcie, nie wdając się w ocenę jego poglądów. Jeden wierzy, że może jeść wszystko, słaby zaś jarzynę jada. Niechże ten, kto je, nie pogardza tym, który nie je, a kto nie je, niech nie osądza tego, który je; albowiem Bóg go przyjął." (Rzym.14:1-3 BW)

Pierwsze skojarzenia, jakie przychodzą na myśl po przeczytaniu tego tekstu, to stwierdzenie jakoby wszyscy nie jedzący mięsa byli słabymi ludźmi. Czy możemy przyjąć takie rozumowanie? Pomocny w wyjaśnieniu będzie znany fragment z księgi Izajasza, będący podstawą wykładania Pisma Świętego:

"Badajcie Pismo Pana i czytajcie: Żadnej z tych rzeczy nie brak, żadna z nich nie pozostanie bez drugiej, gdyż usta Pana to nakazały i jego Duch je zgromadził." (Izaj. 34,16 BW)

Jeśli więc porównamy tekst z listu do Rzymian z innymi fragmentami Biblii, to nasze pierwsze skojarzenie staje się niewłaściwe, gdyż słabymi ludźmi musielibyśmy nazwać wszystkich ludzi od Adama do nastania potopu (oni nie jedli mięsa), również Daniela (którego przykład podałem wcześniej) i inne postacie biblijne. A zatem o jakich ludziach pisze Paweł i dlaczego tak ich określa? Wyjaśniając trudne fragmenty Biblii należy wziąć pod uwagę tło historyczne. W tamtych czasach niektórzy ludzie uważali że każde mięso jest nieczyste, nawet to, które Bóg pozwolił jeść. Właśnie o nich pisał Paweł określając ich słabymi (w wierze).

Piotr i widzenie ze zwierzętami nieczystymi
Wydarzenie jakiego uczestnikiem był Piotra, a które opisane zostało w Dziejach Apostolskich, zazwyczaj jest źle rozumiane, z czego wysuwane są błędne wnioski. Zapoznajmy się z nim:

"A nazajutrz, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wyszedł Piotr około godziny szóstej na dach, aby się modlić. Potem poczuł głód i chciał jeść; gdy zaś oni przyrządzali posiłek, przyszło nań zachwycenie I ujrzał otwarte niebo i zstępujący jakiś przedmiot, jakby wielkie lniane płótno, opuszczane za cztery rogi ku ziemi; Były w nim wszelkiego rodzaju czworonogi i płazy ziemi, i ptactwo niebieskie. I odezwał się do niego głos: Wstań, Piotrze, zabijaj i jedz! Piotr zaś rzekł: Przenigdy, Panie, bo jeszcze nigdy nie jadłem nic skalanego i nieczystego. A głos znowu po raz wtóry do niego: Co Bóg oczyścił, ty nie miej za skalane. A stało się to po trzykroć, po czym przedmiot został wzięty do nieba. Podczas gdy Piotra dręczyła jeszcze niepewność, co mogło oznaczać widzenie, które miał, mężowie wysłani przez Korneliusza, dopytawszy się o dom Szymona, stanęli u bramy I odezwawszy się, dowiadywali się, czy Szymon, zwany Piotrem, przebywa tam w gościnie. A gdy Piotr zastanawiał się jeszcze nad widzeniem, rzekł mu Duch: Oto szukają cię trzej mężowie; Wstań przeto, zejdź i udaj się z nimi bez wahania, bo Ja ich posłałem, Wtedy Piotr zszedł do mężów i rzekł: Jestem tym, którego szukacie; co za przyczyna sprowadziła was tutaj? A oni rzekli: Setnik Korneliusz, mąż sprawiedliwy i bogobojny, cieszący się uznaniem całego narodu żydowskiego, otrzymał od anioła świętego polecenie, aby cię wezwać do swojego domu i posłuchać tego, co masz do powiedzenia. (...) Następnego dnia przybył do Cezarei; Korneliusz zaś, zwoławszy swoich krewnych i najbliższych przyjaciół, oczekiwał ich. (...) I rzekł do nich: Wy wiecie, że dla Żyda przestawanie z ludźmi innego plemienia lub odwiedzanie ich jest niezgodne z prawem; lecz Bóg dał mi znak, żebym żadnego człowieka nie nazywał skalanym lub nieczystym;" (Dz.Ap. 10,9-28 BW)

Nierzadko tekst ten używany jest by wykazać, iż Bóg pozwolił jeść wszystko, również zwierzęta nieczyste. Do takich wniosków można dojść studiując bardzo powierzchownie ten fragment, nie zastanawiając nad wskazówkami w nim zawartymi ani jego celem. Zwróćmy uwagę na kilka ważnych szczegółów:
to co Piotr zobaczył i słyszał to było widzenie, nie rzeczywiste wydarzenie (Dz.Ap. 10,10.17 BW)
mimo iż Bóg nakazał Piotrowi zabijać i jeść nieczyste zwierzęta to Piotr żadnego nie zjadł bo było to tylko widzenie, a poza tym Piotr wiedział, że nieczystych zwierząt się nie je,
najważniejsze jest to w jakim celu Bóg dał Piotrowi to widzenie, a wyjaśnia to wiersz 28 (Dz.Ap. 10,28 BW)
Bóg przez to widzenie chciał zmienić nastawienie apostołów do pogan, pokazując to Piotrowi obrazowo na podstawie tego co Piotr znał,
widzenie to nie miało żadnego związku z pozwoleniem na jedzenie nieczystych zwierząt, gdyż kiedy Piotr spotkał się z innymi, wspomniał o widzeniu jedynie w kontekście stosunku chrześcijan do pogan.


Jan Chrzciciel jadł szarańczę i miód
Myślę, że każdemu słowo szarańcza kojarzy się z owadem niszczącym plony w niektórych krajach. Czy tego właśnie owada zjadał Jan Chrzciciel? Z punktu widzenia prawa Bożego niektóre gatunki szarańczy można jeść, o czym można przeczytać w 3Mojż. 11,1-47. Jednak nie wszystko co w prosty sposób jest tłumaczone musi zgadzać się z prawdą. Spróbujmy rozważyć wszystkie możliwości. W ewangelii Mateusza, trzecim rozdziale i czwartym wierszu użyte jest słowo szarańcza co jest tłumaczeniem z greckiego słowa "akrides". Jednakże od najdawniejszych czasów chrześcijanie inaczej rozumieli to słowo. Komentarz "Bible Commentary" t.V. s. 304-306 podaje kilka powodów dlaczego należy przypisać Janowi coś innego niżeli szarańczę:
Szarańcza jest mało pożywnym pokarmem, rzadko pojawiającym się i nie mogłaby wystarczyć do podtrzymania życia.
Ebionici, wcześni judaizujący chrześcijanie używali słowa "egkrides" (rodzaj ciastka), nie ekrides.
W jednym z pism z IVw. przypisywanych Chryzostomowi napisane jest, że Jan jadł "akridas ek botanon" - koniuszki roślin.
Theophylast z Bułgarii pisząc komentarz ok X w.na temat Jana, stwierdza, że niektórzy uważają, że "akrides" oznacza czarnorogie rośliny inni zaś że są to dzikie letnie owoce.
Uważa się, że określenie "chleb świętojański" przywieźli do Europy krzyżowcy i że nazywali tak współcześnie znany karob.
W różnych wschodnich językach słowa określające szarańczę i drzewa korabowe są takie same. Np. współczesne słowo arabskie "nabat" oznacza i szarańczę i drzewo karobowe.
Pozabiblijne źródła wskazują, że Jan był wegetarianinem. (wspomina o tym np. znana pisarka chrześcijańska Ellen White)


Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Pon 14:50, 26 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Hejal
Gość






PostWysłany: Sob 11:37, 24 Lis 2012    Temat postu:

Student z Poznania chce przeżyć miesiąc za 50 zł.Na dzienne zakupy może wydać średnio 1,66 zł.
Woda i chleb to jeden przepis.
Inne przepisy to kasza zawinięta w liście z kapusty jako gołąbki.
Ryż z jabłkami też jest tani.
Nie wiem jak bym przeżył za 50 zł przez miesiąc jak czasem jeden obiad w restauracji tyle kosztuje.
Można też sobie posadzić w ogródku różne warzywa i owoce i z nich zrobić jakieś danie.Możemy też wydoić krowę na mleko nie mylić z bykiem.


Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Sob 13:40, 24 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:03, 24 Lis 2012    Temat postu:

Trudne to życie , tym bardziej, że musimy starać się w hodowli być ogrodnikami, a jeszcze się uczyć i chodzić na zajęcia. :?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylka1989
Gość






PostWysłany: Sob 13:29, 24 Lis 2012    Temat postu:

Cytat:
Ryż z jabłkami też jest tani.


nie słyszałam,żeby można było jeść ryż z jabkami :)
Powrót do góry
Hejal
Gość






PostWysłany: Sob 14:29, 24 Lis 2012    Temat postu:

Ryż z jabłkami - składniki:
Można bez śmietany i innych dodatków to będzie taniej
2 torebki ryżu
2 kwaśne jabłka (np. antonówka lub szara reneta)
1.5 szklanki mleka
1.5 szklanki wody
łyżka masła
cynamon
1/2 szklanki cukru
margaryna do wysmarowania naczynia żaroodpornego
Ryż z jabłkami - sposób przygotowania: Ugotuj ryż (najwygodniej torebkowy) w wodzie zmieszanej z mlekiem. W trakcie gotowania lekko posól, dodaj łyżeczkę masła. Obierz jabłka ze skórki, wydrąż gniazda, pokrój na cienkie plasterki. Każdy plasterek obtocz w cukrze i cynamonie.
Wysmaruj tłuszczem żaroodporne naczynie. Na dno nałóż pierwszą warstwę ryżu, następnie przykryj ją warstwą przygotowanych jabłek i tak dalej... Wierzchnia warstwa powinna być ryżowa.
Po wierzchu możesz ryż posmarować osłodzoną śmietaną, ładnie się zapiecze. Wstaw do rozgrzanego piekarnika (ok 170 st.) i zapiekaj do lekkiego zrumienienia. Podawaj gorący ze śmietaną doprawioną cukrem waniliowym. Niebo w gębie!
Powrót do góry
Bombolinka
Signifer
Signifer



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:05, 12 Sty 2013    Temat postu:

Nie no,dla mnie to trochę bez sensu-przepisy z Biblii.Po prostu chodzi o to by pościć,a robienie przepisów z Pisma Swiętego jest dla mnie jakims lekkim przegięciem,przecież Biblia jest odwieczną księga pełną mądrości i wątpię,żeby Pan Bóg chciał nam przekazać jakąs wiedzę kulinarną,bo to byłoby zaśmiecaniem Pisma Swietego.W Biblii własciwie jest podkreślone tylko to,by pościć.W tym kraju za czasów Jezusa były inne potrawy i inna kultura niz u nas we wspołczesnej Polsce i wiadomo,że nie można było sobie wtedy zaserwować hamburgera z McDonalds.Więc wszelkie skłanianie sie ku przepisom z Biblii jest dla mnie bez sensu,bo żyjemy w innych wspólczesnych czasach i wiadomo,że nie będziemy jesć samych np. ryb,bo np.warunki nam na to nie pozwalają i żyjemy we wspólczesności.Dzisiaj np. wino często zastępujemy piwem i nie jest w tym nic złego.Nie można się fanatycznie AZ DO TAKIEGO STOPNIA(czyli przepisów kulinarnych)skłaniać ku Biblii,bo wyszłaby z tego jakaś paranoja.Ja myślę,że wymienie tych potraw miało większy przekaz czyli o samo życie pogan-a nie o to co ci poganie dokładnie jedzą.W Biblii chodzio o to by po prostu pościć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hejal
Gość






PostWysłany: Sob 11:28, 12 Sty 2013    Temat postu:

Mylisz si Bombolinka tam jest wszystko nawet jak jeść i o zdrowiu.Nic nie jest bez sensu a to co mieli to mamy obecnie te składniki.Chcesz to jedz w fast foodach.Możemy sobie nagotować w parniku żarcie jak dla świń a w Biblii jest jak się zdrowo odżywiać.

Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Sob 11:28, 12 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:37, 12 Sty 2013    Temat postu:

Hejal napisał:
Mylisz si Bombolinka tam jest wszystko nawet jak jeść i o zdrowiu.Nic nie jest bez sensu a to co mieli to mamy obecnie te składniki.Chcesz to jedz w fast foodach.Możemy sobie nagotować w parniku żarcie jak dla świń a w Biblii jest jak się zdrowo odżywiać.


Pomyśl, jaką logiką się kierowano, potrawy lekkostrawne i bez zbędnych przypraw, bez smażonego!

Ryż jest ok. Nawet weterynarz zalecał zwierzętom taką postać błonnika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombolinka
Signifer
Signifer



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:33, 12 Sty 2013    Temat postu:

Ale ja się zdrowo odżywiam :D nie zrozumiałeś przekazu ;) mi chodziło o porównanie tych obu odległych czasów,że wtedy nie było hamburgerów,a dzisiaj sa :)
A co do mnie hamburgerów nie jem,bo nie lubie fast foodów,bardzo lubie nabiał na przykład


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:16, 12 Sty 2013    Temat postu:

Nie mam możliwości regularnego jedzenia.
Jem wszystko więc, co wpadnie Smile , bez wyróżniania "chemia-natura" .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beast
Imaginifer
Imaginifer



Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:09, 12 Sty 2013    Temat postu:

Kiedyś trafiłem na fantatstyczny pokarm(zboże to chyba): soczewica.
Lepsze od kaszy,ryżu i ziemniaków razem wzięte...
A na dodatek: pokarm z Biblii (ktoś tam kogoś sprzedał chyba za miskę soczewicy czy jakoś tak) :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombolinka
Signifer
Signifer



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:00, 16 Sty 2013    Temat postu:

Przyznam Ci Hejal,miałeś racje,są diety na podstawie Biblii,myliłam się.I dzisiaj nawet zahaczyłam o jedną by jej spróbować,a dokładnie diety biblijnej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klara
Cornicen



Dołączył: 20 Sty 2014
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:57, 03 Lut 2014    Temat postu:

beast napisał:
Kiedyś trafiłem na fantatstyczny pokarm(zboże to chyba): soczewica.
Lepsze od kaszy,ryżu i ziemniaków razem wzięte...
A na dodatek: pokarm z Biblii (ktoś tam kogoś sprzedał chyba za miskę soczewicy czy jakoś tak) :)


SOCZEWICA

Soczewica jadalna (Lens culinaris) to roślina roczna lub dwuletnia z rodziny motylkowatych, wysokości do 0,4 m. Uprawiana na smaczne i pożywne nasiona. Jest też rośliną pastewną. Roślina strączkowa o bardzo wysokich wartościach odżywczych, za nią Ezaw sprzedał swe pierworództwo. Do dziś uprawiana jest w wielu krajach świata.

Sposób na pyszny obiad

Makaron z soczewicą

20 dag grubego makaronu
20 dag soczewicy
cebulę
2 ząbki czosnku
25 dag koncentratu pomidorowego
olej do smażenia
łyżeczkę cukru
sól
pieprz
oregano

1. Najpierw gotowanie soczewicy. Kiedy będzie miękka odcedź ją. (Z soczewicy można zrobić pyszną zupę indyjską).

2. Makaron także trzeba ugotować. Powinien być al dente .
3.Obierz cebule i pokrój ją w kostkę. Czosnek przeciśnij przez praskę.

4. Rozgrzej na patelni olej i podsmaż najpierw cebulę, a kiedy się zeszkli wrzuć czosnek.

5. Po kilku minutach smażenia wsyp na patelnię soczewicę.

6. Makaron z soczewicą już prawie zrobiony. Dodaj teraz przecier pomidorowy i cukier.

7. Dolej pół szklanki wody, dopraw solą, pieprzem i oregano, a następnie wszystko się zagotować..

8. Teraz wrzuć makaron, zamieszaj i ......smacznego!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klara
Cornicen



Dołączył: 20 Sty 2014
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:25, 07 Lut 2014    Temat postu:

Postne II danie;

Kotleciki z soczewicy - składniki:

Na 15 niewielkich kotlecików: niecała szklanka (200 ml) pomarańczowej soczewicy
1 jajko
3 łyżki płatków owsianych
3 łyżki bułki tartej
1/2 łyżeczki garam masali
pęczek natki pietruszki
sól
pieprz
olej do smażenia Surówka z czarnej rzepy: 2 czarne rzepy
5-6 łyżek gęstego jogurtu naturalnego

Kotleciki z soczewicy - sposób przygotowania: Soczewicę gotujemy z dodatkiem liścia laurowego i ziela angielskiego. Gdy soczewica się zagotuje zbieramy z góry pianę (będzie łatwiej strawna). Ugotowaną odcedzamy na sicie i mielimy blenderem na w miarę gładką masę. Dodajemy pozostałe składniki, dokładnie mieszamy i odstawiamy na 20-30 minut, aby sypkie dodatki wpiły nadmiar wilgoci. Mokrymi rękami formujemy niewielkie kotleciki i smażymy na średnio rozgrzanym oleju na rumiano z obu stron. Rzepę obieramy i ścieramy na grubej tarce, mieszamy z jogurtem, gotowe .Nie doprawiam tej surówki nawet solą i pieprzem, smakuje mi najbardziej w wersji minimalistycznej .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kerstin
Optio
Optio



Dołączył: 05 Maj 2013
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:40, 10 Lut 2014    Temat postu:

Kulki z Kaszy mannej;


Składniki

500 g kaszy manny
150 g daktyli
100 g rodzynek
100 g orzechów
100 g wiórków kokosowych

Przygotowanie

Daktyle kroimy na kawałki, razem z rodzynkami zalewamy wrzącą wodą i odstawiamy na kilka minut, po których zlewamy wodę. Wsypujemy kaszę manną do daktyli. Następnie energicznie mieszamy dolewając jednocześnie gorącą wodę tak, żeby pozbyć się grudek i uzyskać w miarę jednolitą masę, ale niezbyt płynną, bo później będziemy z tej masy lepić kulki. Przeważnie wystarcza około 2 szklanek wody, ale czasem trzeba dać więcej. Dodajemy jeszcze posiekane orzechy nerkowca lub niesolone orzechy ziemne, a jeśli masa nie jest wystarczająco słodka można dosłodzić ją cukrem. Oprócz wyżej wymienionych bakalii można też dodać inne, podałam tylko przykładowy zestaw. Na koniec mokrymi rękoma formujemy kulki średnicy około 4 cm i obtaczamy je w wiórkach kokosowych. Odstawiamy do lodówki na minimum godzinę, bo najlepiej smakują schłodzone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zdrowie ciała i ducha Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin