Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Piękno - czym ono jest?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Religia i myśl
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:44, 10 Gru 2014    Temat postu: Piękno - czym ono jest?

Przeczytałem niegdyś w [link widoczny dla zalogowanych] taki wers:

"Cóż wiesz o pięknem? Kształtem jest miłości".

Bardzo spodobało mi się to wyborne, w mojej opinii, określenie piękna. Ma ono wiele konotacji metafizycznych. Dlaczego świat jest piękny Question

Nie znam greckiego języka i nie udaję, jak wielu na tzw. biblijnych forach (chwalących się rzekomą poliglosą), acz natknąłem się na bardzo ciekawą uwagę dotyczącą podobieństwa brzmieniowego w grece dwóch wyrazów :

1. (kallos) - piękno
2. (kaleo) - wzywać.

Wydaje się więc, że świat został wezwany przez Boga i dlatego właśnie jest piękny. Nawiązując do Promethidionu myślę, że Bóg sprawia więc wszystko właśnie w ten sposób, że każdy byt zwraca się naturalnie ku Niemu siłą miłości.

Wydaje się, że z Boskiego piękna pochodzi właśnie istnienie każdej rzeczy.

Czymże w swej treści będzie piękno, jeśli nie blaskiem i pewną harmonią wśród bytów stworzonych:?:

Boży blask jest właśnie blaskiem prawdy, o którym pisał w swej encyklice Jan Paweł II - zresztą o wdzięcznej nazwie Blask prawdy - Veritatis splendor - że widzimy go w każdym stworzeniu.

Harmonia zaś, o której wspomniałem, realizuje się , co łatwo możemy zauważyć - zarówno na poziomie intelektualnym poprzez zbieżność sądów, jak i na poziomie afektywnym (wolitywnym), poprzez przyjaźń.

Wydaje się, że piękno jest przyczyną, która wpływa na poruszenie woli, nie zawaham się więc powiedzieć, że jest przyczyną sprawczą wszystkiego Exclamation

Wydaje się więc, że piękno jest dobrem, ponieważ z Bożego piękna wypływa wszystko, a Bóg jest Dobrem. Idea

Jak tą kwestę postrzegacie w swym życiu Question


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 12:49, 10 Gru 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:20, 10 Gru 2014    Temat postu:

ja myslę ze bog stworzył całą gamę piękna
czśc jest niedoceniona a część źle wykorzystana
część nawet działa przeciw Bogu i tu trzeba uważać.
Za to zdecydowanie nie podzielam ogolnie panującego pogladu
jakoby należy jakoś szufladkować piękno podług swojego gustu :P
Oczywiscie wyrażac opinie mozna rzecz jasna, ale nie polecam mieszać w to Boga :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Śro 13:20, 10 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:05, 10 Gru 2014    Temat postu:

Water-mix napisał:
ja myslę ze bog stworzył całą gamę piękna
czśc jest niedoceniona a część źle wykorzystana
część nawet działa przeciw Bogu i tu trzeba uważać.
Za to zdecydowanie nie podzielam ogolnie panującego pogladu
jakoby należy jakoś szufladkować piękno podług swojego gustu :P
Oczywiscie wyrażac opinie mozna rzecz jasna, ale nie polecam mieszać w to Boga :)
Bracie, czy mógłbyś sprecyzować swą wypowiedź o tym, aby w to "nie mieszać Boga"? To znaczy w co, bo troszkę nie rozumiem, ponieważ Bóg jest nieskończenie piękny i jest Pięknem.
My zaś, jak rzeczywiście słusznie pokazujesz, jesteśmy piękni, lecz na tej zasadzie, że każdy byt stworzony otrzymuje piękno proporcjalne do swego istnienia.

Toteż innym jest piękno kamienia, a innym piękno człowieka.

Rozwiń swe myśli, proszę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:09, 10 Gru 2014    Temat postu:

chodzi mi o to , że niektorzy za 'coś pięknego' uważają jedną rzecz
a inni taką samą uważają za takie sobie lub nawet coś szkodliwego.
np w innej kulturze jest inny kanon piękna kobiecego,
u Meksykan inny w Europie inny
Np inaczej malują Jezusa a nieraz sie słyszy
''ale brzydko namalowane'' ,bo nie w kanonie hellensko-europejskim:P
to samo jest z muzyką
Jeden woli muzykę o mocno rytmicznych dzwiekach , a drugi z rozwiniętą melodyką (ja lubie akurat oba rodzaje:P )
Ale niektórzy nie mogą siebie nawzajem zrozumieć.
A już tymbardziej zrozumieć
''Jak mozna te dwie rzeczy pogodzić"
No wlasnie ze mozna jak najbardziej 8)

Ale faktycznie mogłem odbiedz nieco od tematu,bo
ja tłumaczyłem piękno bardziej pod kątem odbioru ludzi
niż z perspektywy Tworu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Śro 18:13, 10 Gru 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:39, 18 Cze 2016    Temat postu:

Water-mix napisał:
chodzi mi o to , że niektorzy za 'coś pięknego' uważają jedną rzecz
a inni taką samą uważają za takie sobie lub nawet coś szkodliwego.
np w innej kulturze jest inny kanon piękna kobiecego,
u Meksykan inny w Europie inny

Rozumiem to. Święty Tomasz ujął ten problem kapitalnie, gdy pisał:
"Pulchra enim dicuntur quae visa placent - Pięknym nazywa się to, co podoba się, gdy się na to patrzy"

Problem z powszechnie wyznawanym ujęciem (na wzór E. Kanta), jakie przedstawiasz (cytuję ciebie powyżej) polega na tym, że opiera się ono na "ustawieniu się" poznającego w pierwszej mierze wobec własnej idei piękna, względem której kształtuje się upodobanie. Można by więc ująć ów kantowski wzorzec orzekania o pięknie tak:
"Piękne jest to, co mi się podoba".
W tak ujętym sposobie orzekania o pięknie, zatraca się oczywiste, pierwotne ujęcie bytu, afirmujące jego istnienie Exclamation
Nawracając tedy do wspomnianej św. Tomasza definicji piękna, trzeba to wyrazić dobitniej, uwyraźniając sedno sprawy postrzegania piękna: Pięknym jest to, co istnieje i dlatego, że istnieje.

Patrząc na ludzi, będziemy o nich mówić, że są piękni, ponieważ bije od nich swoisty blask, czy to cielesny, czy to duchowy, a sens takiego spojrzenia zawiera się w odpowiednich proporcjach, dających w odbiorze poznającego wrażenie jedności w proporcji, pewnego współbrzmienia, zgodności.

Pisząc w pierwszym poście tego tematu o greckim (kallos) - piękno trzeba mi koniecznie powiązać ten wyraz z greckim kagathia, co da nam inny, więcej mówiące złożenie wyrazowe w języku greckim: kalokagathia, pochodzące od kalos kagathos (dobry piękny) co wskazuje ujmowanie poznawcze rzeczywistości dobra za pomocą piękna!

A więc wszystko, co istnieje, jako takie jest więc dobre (przypomnijmy sobie " A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre." Rdz 1, 31) i budzi miłość, jako dążenie bytu do zjednoczenia poznawczego z innym bytem, co nazywa się miłością. Właśnie dobro, które budzi miłość, prowadzi nas do tych wszelakich ujęć proporcji współbrzmienia cech, które stanowią o pięknie (i tutaj właśnie przypomnę tylko wers z "Promethidiona" cytowany w pierwszym poście). A więc należy o tyle utożsamiać piękno z dobrem, o ile rozumiemy, że piękno wzbudza miłosny ruch ku zjednoczeniu z bytem docelowym.

Przecież wszystko na świecie pragnie piękna i dobra, gdyż te są przyczyną uniwersalną. A dzieje się to z tego powodu, że nie ulega wątpliwości, że w myśl Rdz 1, 31 każdy byt ma swój udział zasadniczy w pięknie i dobru. Nie powinno to dziwić, skoro forma danego bytu znajdująca się pod aktualnym istnieniem, jest sama w sobie doskonałością (aktem spełniającym byt).

Odpowiadając tedy na cytowane zastrzeżenia Water-mix'a wobec funkcjonującego powszechnie ujmowania kategorii piękna, należy powiedzieć, że piękno jest na tyle tożsame z dobrem, że w praktyce różni się od niego tylko pojęciowo.

Święty Tomasz pisze w Sumie teologicznej:
"Piękno jest tym samym co dobro, różniąc się jedynie pojęciowo. Skoro bowiem dobre jest to, ku czemu wszystko ciąży, to do pojęcia dobra należy, że w nim znajduje spoczynek wszelkie ciążenie. Natomiast do pojęcia piękna przynależy, że w jego spojrzeniu, poznaniu znajduje spoczynek ciążenie. Stąd także te zmysły najpierw dostrzegają piękno, które najbardziej poznają, tj. wzrok i słuch, służące rozumowi. Mówimy więc o pięknych obrazach i pięknych dźwiękach.
W zmysłach zaś, gdy chodzi o inne zmysły, nie używamy słowa "piękno", nie mówimy bowiem o pięknych smakach, czy zapachach. Wynika z tego, że piękno dodaje do dobra pewnego rodzaju odniesienie do władzy poznawczej, tak że dobrą nazywa się rzecz, która po prostu zadowala władzę ciążenia, a piękną nazwiemy rzecz, gdy podoba się i daje radość samo jej ujęcie w procesie poznania"
.

Dlatego też E.Kant i jego spłycone rozumienie roli piękna w poznaniu innych bytów doprowadza do negacji dobra jakiegoś bytu poprzez negację piękna tego bytu poprzez odniesienie do wypracowanej wcześniej z góry (a priori) idei piękna (tego co ma się podobać). Tu leży szkopuł trudności z kwestią pozornej trudności w ustosunkowaniu sie do własnego doświadczenia piękna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:24, 30 Sie 2016    Temat postu:

Piękno możemy uchwycić poprzez kontemplację, gdzie byt w pełni swego bogactwa - niejako nam się narzuca - bombardując umysł swą wyrazistością afirmacji istnienia, które jednakowoż potrafi wytłumaczyć (tu dla naukowców: niestety) istotę rzeczy w sposób niewyraźny.
O tym mówi przepiękny film o genialnym geniuszu Ramanujan'ie , który poddałem pod komentarze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:09, 30 Wrz 2019    Temat postu:

Trzeba jednakże uważać, aby nie sprofanować wewnętrznej świątyni, którą my sami jesteśmy, poprzez brak skromności nawet...

Spójrzmy:

"Ale zaufałaś swojej piękności i wyzyskałaś swoją sławę na to, by uprawiać nierząd. Oddawałaś się każdemu, kto obok ciebie przechodził." (Ez 16, 15)

Naturalnie stopni owego nierządu jest wiele, a pożądanie rodzi się w sercu, co i dotyczy narcyzmu - który u kobiet może przerodzić się w samouwielbienie, kończące się w skrajnych przypadkach nimfomanią...

Przykładem jest dla mnie to zdjęcie.. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Brak skromności rodzi wstyd, który prowadzi do grzechu niumiarkowania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 7:18, 30 Wrz 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andy72
Signifer
Signifer



Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:42, 01 Paź 2019    Temat postu:

Właśnie zastanawiałem się nad tym dzisiaj.
W dobie Darwina i jeszcze bardziej Dawkinsa, obecnie dla 90% ludzi wydaje się że piękno nie jest obiektywne ale subiektywne. Że w ogóle to absurd myśłeć że piękno może być obiektywne.
Ale aby odpowiedzieć, weżmy duszę.
Nie w znaczeniu wschodnim, reinkarnacjonistycznym, gdzie równa się świadomość, i dusza w ciele to niby człowiek w ubranku czy kierowca w samochodzie.
Nie, chodzi mi o pojęcie scholastyczne, czyli dusza jako forma.
Prymitywnie może by rzec, że obiektywnie istnieje tylko materia, zbiór atomów, a forma jest nadawana tylko przez naszą świadomość, przez nas odbiór. Ale to by oznaczało, że nie ma obiektywnej duszy!
A skoro dusza istnieje obiektywnie, to moze również obiektywnie być coś piękne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 3:41, 01 Paź 2019    Temat postu:

Jeśli zestawisz ze sobą to, cośmy o samoistności duszy napisali z tym, cośmy tu o pięknie napisali to zauważysz, że o ile dusza ma istnienie, o tyle piękno jest transcendentalną właściwością tego istnienia.

Z Bożym pozdrowieniem,
exe
🙏 💒


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 3:43, 01 Paź 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andy72
Signifer
Signifer



Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 3:58, 01 Paź 2019    Temat postu:

A jak pogodzić to z tym, że jednymu podoba się co innego niż drugiemu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 4:16, 01 Paź 2019    Temat postu:

Andy72 napisał:
A jak pogodzić to z tym, że jednymu podoba się co innego niż drugiemu?
Poczucie piękna, zmysł piękna jest działaniem poznawczym danej osoby. Jest samo sobi świadkiem i nie potrzebuje niczego poza sobą samym, czego nie można już powiedzieć o sumieniu.
Zmysł piękna więc ogląda przedmioty same w sobie i nie odnosi się do osób.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaśmina
Dux Ducis ad datorum ordinatrum



Dołączył: 17 Wrz 2019
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Niemcy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:48, 01 Paź 2019    Temat postu:

Piękno

„jest po to, ‚żeby zachwycało’, żeby podnosiło duszę człowieka, żeby ze zwykłych zjadaczy chleba aniołów czyniło. (…) piękno j e s t wolne. Ono jest wolne, nie przywiązane do niczego, jest wiekuiste. I dlatego, kiedy człowiek się pięknem nakarmi, to mu skrzydła do duszy przyrastają. I czuje w duszy swojej wolność”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1209
Przeczytał: 25 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:04, 13 Lis 2021    Temat postu:

exe napisał:
Trzeba jednakże uważać, aby nie sprofanować wewnętrznej świątyni, którą my sami jesteśmy, poprzez brak skromności nawet...

Spójrzmy:

"Ale zaufałaś swojej piękności i wyzyskałaś swoją sławę na to, by uprawiać nierząd. Oddawałaś się każdemu, kto obok ciebie przechodził." (Ez 16, 15)

Naturalnie stopni owego nierządu jest wiele, a pożądanie rodzi się w sercu, co i dotyczy narcyzmu - który u kobiet może przerodzić się w samouwielbienie, kończące się w skrajnych przypadkach nimfomanią...

Przykładem jest dla mnie to zdjęcie.. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Brak skromności rodzi wstyd, który prowadzi do grzechu niumiarkowania.


A czy to nie jest tak że brak skromności jest równoznaczne z brakiem wstydu ? Czy to nie jest tak że dziś brakuje poczucia wstydu i skromności ? Czy to nie wstyd chroni przed nieskromnością ? Np jeżeli ktoś wstydzi się ściągnąć podkoszulek na oczach innych , a nie wstydzi się jak jest sam, to znaczy że poczucie wstydu chroni jego skromność. A poczucie wstydu można zniszczyć jako jakieś ograniczenie i barierę pojmowaną jak pojmują rewolucjoniści seksualni którzy utożsamiają chyba nawet poczucie wstydu z wpojonym nauczaniem Kościoła- rzekomo zniewalającym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1209
Przeczytał: 25 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:42, 04 Lis 2023    Temat postu:

Ja przyznam się do tego że z wiekiem, coraz bardziej nie radzę sobie z pięknem Embarassed . Nie radzę sobie z pięknem świata stworzonego przez Boga, bogactwem i pomysłowością roślin, zwierząt, choć mało się na tym znam. Nie radzę sobie z pięknem kobiet, które są zbyt piękne zwłaszcza jeszcze jeśli za pięknym wyglądem idzie moralność i normalność. Piękne jest to że Bóg między kobietą a mężczyzną tylko takie drobne różnice postawił a już samo to jest źródłem piękna a jednak i mężczyzna i kobieta to człowiek. Jaki dopiero piękny musi być Bóg, skoro po tym kroku bliskości, we Wcieleniu przyjął ludzkie Ciało, a wcześniej różnica jak między Stworzycielem a stworzeniem Embarassed . Nie zdziwiłbym się wcale jakby się okazało że ta odległość Boga i brak fizycznej obecności Boga, nie jest umotywowana tylko tym aby ukazać świętość Boga, ale przedewszystkim miłością Boga, żeby nas Bóg fizycznym pięknem nie zniewolił za życia na ziemi, dając wolność i swobodę dla naszej miłości do Niego.

Piękno mi daje nadzieję, pozwala mi zrozumieć że skoro je potrafię zauważyć, zachwycić się, to we mnie też musi coś z tego być, jakiś receptor czy zmysł, który jest z piękna i chce piękna chociaż ja dla innych piękny wcale być nie muszę bo to wszystko pod karoserią się dzieje.

To piękno widzialne i doświadczalne wywołuje we mnie zakłopotanie, jest niekiedy wręcz zniewalające i paraliżujące a więc utrudniające bo chcę myśleć tylko o tym co jest piękne i przyjemne i co mi odbiera jakoś wolność.

Co pozwala mi docenić także to że istnienie brzydoty i grzechu we mnie w ludziach oraz znoszenie czasem przykrości daje większe pole dla działania miłości. Chyba zarówno brzydota i piękno motywuje do poprawy, przy pięknie istnieje pokusa że można spocząć na laurach i można nic nie zrobić. A od nadmiaru doświadczania zła, brzydoty można uznać że się jest samą brzydotą.

Nade wszystko Jezus Chrystus jest wzorem jak piękno Boga spotkało się z brzydotą stworzeń tego świata i to jest bardzo optymistyczne, to daje światło w szarości tego życia. Jan od Krzyża napisał piękne wskazówki :




WSKAZÓWKI, KTÓRE PRZECHOWAŁA MARIA MAGDALENA OD DUCHA ŚWIĘTEGO

158. Kto z czystej miłości działa dla Boga, nie tylko stara się o to, aby o tym nie wiedzieli ludzie, ale gdyby nawet nie wiedział o tym sam Bóg, który wie o wszystkim, to nie przestałby czynić podobnych przysług z radością i miłością.

159. Inna wskazówka w celu zwyciężenia pożądań: Nieustannie pragnąć naśladować we wszystkim Jezusa Chrystusa, dostosowując się do Jego życia, które należy uważać za wzór i tak postępować we wszystkim, jakby On postąpił.

160. Aby móc tak postępować, jest rzeczą konieczną wyrzec się wszelkiego pożądania lub upodobania, które by nie było całkowicie na chwałę Bożą, z miłości dla Tego, który w swym życiu nie szukał niczego prócz pełnienia woli Ojca, którą nazywał swym pokarmem (J 4, 34).

161. Dla umartwienia czterech naturalnych namiętności: radości, smutku, bojaźni i nadziei zastosuj następujące wskazówki:
Staraj się zawsze skłaniać nie do tego co łatwiejsze, lecz do tego co trudniejsze;
Nie do tego co przyjemniejsze, lecz do tego co nieprzyjemniejsze;
Nie do tego co smakowitsze, lecz do tego co niesmaczne;
Nie skłaniaj się do tego co daje odpoczynek, lecz do tego co wymaga trudu;
Nie do tego, co daje pociechę, lecz do tego, co nie jest pociechą;
Nie do tego co większe, lecz do tego co mniejsze;
Nie do tego co wzniosłe i cenne, lecz do tego co niskie i wzgardzone;
Nie do pragnienia czegoś, lecz do niepragnienia niczego;
Nie wybieraj w rzeczach tego co lepsze, lecz to co gorsze, znosząc dla Jezusa Chrystusa ogołocenie, braki i ubóstwo w stopniu możliwym na tym świecie.

162. Przeciw pożądliwości:
Starać się działać w ogołoceniu i pragnąć, aby inni nas ogołacali;
Starać się uniżać w słowach i pragnąć, aby wszyscy to czynili;
Starać się myśleć nisko o sobie i pragnąć, aby także inni to czynili.
163. Uzbrój twoje serce przeciw wszystkiemu, co cię pociąga ku rzeczom, które nie są Boże, i kochaj się w cierpieniu dla Chrystusa.

164. Szybkość w posłuszeństwie, radość w cierpieniu, umartwienie wzroku, nie chcieć wiedzieć o niczym, milczenie i nadzieja.

165. Panuj bardzo nad językiem i myślami, uczucie twoje niech stale trwa w Bogu i rozpalaj się w ten sposób duchem Bożym. Przeczytaj to wiele razy.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez uel dnia Sob 1:06, 04 Lis 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:53, 04 Lis 2023    Temat postu:

Wspaniale wyraziłeś swe przemyślenia i uczucia. Powiedziałbym, że chyba nie zauważyłeś, jakie piękno (pulchrum) bije z Twego posta 👍😊
To potwierdza, że piękno jest tym transcendentale, które scala osobowość w procesie oczyszczenia biernego.

Tak więc masz powód do radości, nie zaś do smutku. 😉

Z Bożym pozdrowieniem,
exe
🛐✝️


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 23:56, 04 Lis 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:56, 05 Lis 2023    Temat postu:

uel napisał:
A czy to nie jest tak że brak skromności jest równoznaczne z brakiem wstydu ? Czy to nie jest tak że dziś brakuje poczucia wstydu i skromności ?
Zauważ, że w pierwszym zdaniu sugerujesz, że słowa te są różnoznaczne, natomiast w drugim są one rozłącznymi pojęciami, skoro występują obok siebie, połączone spójnikiem "i". Sensem równoznaczności zdań, czy pojęć jest to, że ta sama myśl jest wyrażona różnymi słowami, a sensem równoważności zdań jest, że zdania, czy pojęcia, mają tę samą wartość logiczną, czyli że "p" jest wtedy i tylko wtedy, gdy "q". Otóż zachodzi taka zależność, że zdania równoznaczne są zawsze równoważne, zdania równoważne nie są koniecznie równoznaczne, zaś brak nierównoważności jest najpewniejszym kryterium różnoznaczności.

Tak więc w zastosowaniu do Twej sugestii tożsamości skromności i wstydu, muszę powiedzieć, że da się to wygodnie rozsądzić, eksplikując antonimy tych dwóch pojęć.

O ile antonimami skromności mogą być
Zuchwałość
Dostatek
Buta
Samowolność
Rezon
Zadęcie
Luksus
Bogactwo,

o tyle antonimami wstydu mogą być:
niewstydliwość,
arogancja,
bezceremonialność,
bezczelność,
buta,
zuchwałość,
tupet,
niedelikatność,
obcesowość,
odwaga,
śmiałość,
pewność siebie,
rozwiązłość,
bezwstyd,
pycha,
zarozumiałość,
hardość,
nieskromność,
zadufanie.

Mamy tu jeden przypadek antonimu wstydliwości, który miałby być antonimem skromności. W pozostałych przypadkach mamy do czynienia z nierównoważnością będącą pewnym kryterium nierównoznaczności, stąd też nie ma tu przypadku równoznaczności skromności i wstydu, gdzie różne słowa dadzą tę samą myśl
Nierównoznaczność płynąca z nierównoważności jest tu pokłosiem różnicy znaczeniowej na pozomie cnót, ponieważ tutaj w opozycji do cnoty skromności jest wada próżnej chwały, a w opozycji do cnoty wstydliwości jest wada mająca różne określenia w zależności od kontekstu: nieczystość, niedyskretość wobec tajemnicy, welomówstwo, niewrażliwość sumienia.

Możemy więc już na tym etapie wspólnymi siłami ustalać, w jakiej relacji na poziomie cnót są owe pojęcia, do czego gorąco zachęcam, bo ile rozważania logiczne są krótkie z powodu maksymalniej ubogiego wachlarza narzędzi określających relacje, o tyle w teologii i mistyce sprawa okazuje się już inną.

Z Bożym pozdrowieniem,
exe
+++


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 11:48, 18 Lis 2023, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:10, 18 Lis 2023    Temat postu:

Myślę, że od strony metafizycznej genialnie ujął to prof. Mieczysław Gogacz. Oto jego słowa, których nie śmiem nawet transponować we własne myśli, aby nie uszczuplić bogactwa formy i treści przekazu:

"Piękno jest w całym bycie jednostkowym przejawianiem się istnienia, ukazującego siebie i cały byt jego odrębności, jedności, realności, prawdzie i dobra. Wskazują na to cechy piękna.

Jest ono jawieniem bytu w jego całości (integritas) i zarazem doskonałości (perfectio), jako spełnienia się i dokonania wewnętrznej struktury bytu, która jest harmonijna, wyznaczona jednością, przejawiającą akt formy i akt istnienia. Jest piękno zarazem proporcją w bycie wszystkich jego pryncypiów, swoistym ich współbrzmieniem ujawniającym ład współtworzyw bytu (consonantiae ordinatrum entiae)). Jest piękno także i przede wszystkim przejawem istnienia i formy (splendor formae), swoistym blaskiem (claritas).

Chodzi tu o to, że dominujący w bycie akt oraz dominujący w istocie akt formy, powodują swoistą prostotę i jasność lub przejrzystość strukturalną bytu. Krótko mówiąc, trzy cechy piękna to całość lub scalenie wewnętrznych tworzyw bytu, z kolei proporcja i współbrzmienie tych tworzyw, ponadto jasność i czytelność tego, czym byt jest.

Takie ukazanie piękna opiera się na tezie, że piękno jest łącznym i jednoczesnym przejawianiem się wszystkich własności transcendentalnych.

Występuje też pogląd, że piękno jest łącznym przejawianiem się tylko prawdy i dobra. Inaczej mówiąc, gdy ujmujemy zarazem prawdę i dobro w bycie, doznajemy piękna bytu. Piękno nie byłoby więc osobną własnością transcendentalną, lecz sumą tych dwu transcendentaliów.

W najnowszej literaturze filozoficznej znajdujemy pogląd, że piękno jest własnością transcendentalną, wyprzedzającą inne transcendentalia, że doznaje piękna wprost dusza, zanim zacznie swym intelektem odbierać inne własności transcendentalne. Ten pogląd wynika z tezy, że piękno przejawia byt wtedy, gdy ujmujemy byt sam w sobie i zarazem odniesiony do nas.

We wcześniejszej literaturze filozoficznej dzieli się transcendentalia na dwie grupy: na te, które są ujęciem bytu samego w sobie (odrębność, jedność, realność), oraz na te, które są ujęciem bytu w odniesieniu do nas (prawda, dobro, piękno). Naturę piękna stanowi tu odniesienie bytu do samego siebie albo odniesienie do kogoś poznającego, głównie do jego intelektu i jego miłości."

Z Bożym pozdrowieniem,
exe
🛐✝️


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 12:21, 18 Lis 2023, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Religia i myśl Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin