Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozmowa ze Świadkiem Jehowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Masoneria i sekty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:05, 15 Kwi 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
Jacek.J napisał:
mała czarna napisał:
Mam pytania 2 do śj ;
1. Czy można zostać wykluczonym , nie będąc jeszcze tam ochrzczonym ?
1. Czy możecie kogoś nazwać odstępcą , skoro ktoś do was nie przynależał , czyli poniekąd od waś nie odstępował ?

Będę wdzięczna za odpowiedzi :P


nie

A jednak to czynicie :idea:


jesteś pewna czy tylko tak słyszałaś? masz jakieś dowody?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:47, 15 Kwi 2015    Temat postu:

Marek napisał
Cytat:
Jacek.J napisał:
Marek MRB napisał:
Jacku, Jezus nie tylko szedł do grzeszników, ale wręcz oświadczył że przyszedł właśnie do nich. On po prostu JEST Miłością i Jego natura nie pozwala nie kochać kogokolwiek. 
Kto tego nie rozumie, pozostaje na poziomie kultów pierwotnych, które "przekupują" Boga ofiarami i postępowaniem.

Ale mieszasz pojęci. Grzesznicy to nie znaczy że od razu są ludźmi złej woli.
Znaczy. Bez złej woli można popełnić zły czyn, ale nie można zgrzeszyć. 



Nie wszystkie grzech wynikają ze złej woli. Są grzech nieświadome i takie które wynikają z niedoskonałości ludzkiej.


Cytat:
Ewangeliczna miłość nie ma z tym wszystkim nic wspólnego. Jest ona pragnieniem - i czynieniem wszystkiego - by inny człowiek doszedł do swego celu - Nieba. 

Ale co to za cel -niebo- skoro trzeba będzie stamtąd wrócić podczas zmartwychwstania? To taki egoistyczny cel. Człowiek podobnie jak aniołowie żyje dla chwały Bożej nie dla siebie i swojego egoistycznego celu. Aniołowie żyją m.in. Po to by wychwalać Boga, ludzie są lepsi od aniołów bo mogą mieć egoistyczne cele? Bóg ciebie stworzył po to byś sławił jego imię i go wychwalał to jest twój cel i obowiązek. Nic ci się za to nie należy bo to jest twój obowiązek. Jeśli Bogu się tak spodoba może ci obdarzyć niezasłużoną łaską i dać ci możliwość życia w niebie, ale na pewno nie jak będziesz przedkładał egoistycznie własne dobro nad chwałę Boga.
Cytat:
I takie podejście ma Bóg do KAŻDEGO stworzenia - nawet szatana, nie mówiąc już o grzesznych ludziach. Twierdząc że Bóg kogoś nie kocha (choćby to był Hitler, Stalin , morderca itd) dajesz tylko świadectwo że nie masz pojęcia o naturze Boga. 

Ja to samo powiem o tobie tzn. że nie masz pojęcia o naturze Boga skoro twierdzisz że kocha szatana. Rozumiem że to jest nauka KrK i ty jesteś wiernym jego wyznawcą dlatego tak to rozumiesz. Ale w nauczaniu Pana Jezusa i apostołów nie ma takiej nauki.

Cytat:
Również upominanie (w skrajnych wypadkach nawet takimi surowymi słowy jak "plemię żmijowe") jest wobec grzesznika oczywistym aktem miłości. 

Pan Jezus używając określeń " pomiocie żmijowy" "czy plemię żmijowe" nigdy nie używał w formie upomnienia tylko w formie orzeczenia. Pan Jezus nigdy nie głosił uczonym w piśmie wykazywał tylko im błędy. Głosił tym którymi ci uczeni pogardzali czyli prostym ludziom


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Śro 21:02, 15 Kwi 2015    Temat postu:

Jacek.J napisał:
Marek napisał
Cytat:
Jacek.J napisał:
Marek MRB napisał:
Jacku, Jezus nie tylko szedł do grzeszników, ale wręcz oświadczył że przyszedł właśnie do nich. On po prostu JEST Miłością i Jego natura nie pozwala nie kochać kogokolwiek. 
Kto tego nie rozumie, pozostaje na poziomie kultów pierwotnych, które "przekupują" Boga ofiarami i postępowaniem.

Ale mieszasz pojęci. Grzesznicy to nie znaczy że od razu są ludźmi złej woli.
Znaczy. Bez złej woli można popełnić zły czyn, ale nie można zgrzeszyć. 



Nie wszystkie grzech wynikają ze złej woli. Są grzech nieświadome i takie które wynikają z niedoskonałości ludzkiej.
Nie. Nie ma grzechów nieświadomych. Aby zaistniał grzech musi być świadomość jego popełniania.
Nieświadomie można popełnić zły czyn, ale nie grzech.


Cytat:
Cytat:
Ewangeliczna miłość nie ma z tym wszystkim nic wspólnego. Jest ona pragnieniem - i czynieniem wszystkiego - by inny człowiek doszedł do swego celu - Nieba. 

Ale co to za cel -niebo- skoro trzeba będzie stamtąd wrócić podczas zmartwychwstania? To taki egoistyczny cel.
Aż mi się nie mieści w głowie, jak prymitywny obraz tego, czym jest NIebo mają ŚJ.
Mentalnie nie wyrośliście jeszcze z obrazu Nieba jaki przedstawialiście kilkadziesiąt lat temu (Niebo mieściło się wówczas w... Plejadach, w konkretnym miejscu kosmosu).
Jacku, Niebo to stan w którym jesteś w pełnej relacji osobowej z Bogiem a nie planeta, chmurka, kraj czy góra.

Cytat:
Człowiek podobnie jak aniołowie żyje dla chwały Bożej nie dla siebie i swojego egoistycznego celu. Aniołowie żyją m.in. Po to by wychwalać Boga, ludzie są lepsi od aniołów bo mogą mieć egoistyczne cele? Bóg ciebie stworzył po to byś sławił jego imię i go wychwalał to jest twój cel i obowiązek. Nic ci się za to nie należy bo to jest twój obowiązek. Jeśli Bogu się tak spodoba może ci obdarzyć niezasłużoną łaską i dać ci możliwość życia w niebie, ale na pewno nie jak będziesz przedkładał egoistycznie własne dobro nad chwałę Boga.
Primo: wypowiedź kompletnie nie związana - ani z tematem, ani z moją wypowiedzią z którą rzekomo "polemizuje".
Secundo - nie ma sprzeczności pomiędzy moim dobrem i chwałą Boga.
To kolejna rzecz, która świadczy że nie znasz Boga i nie masz pojęcia Kim On jest.

Cytat:
Cytat:
I takie podejście ma Bóg do KAŻDEGO stworzenia - nawet szatana, nie mówiąc już o grzesznych ludziach. Twierdząc że Bóg kogoś nie kocha (choćby to był Hitler, Stalin , morderca itd) dajesz tylko świadectwo że nie masz pojęcia o naturze Boga. 

Ja to samo powiem o tobie tzn. że nie masz pojęcia o naturze Boga skoro twierdzisz że kocha szatana. Rozumiem że to jest nauka KrK i ty jesteś wiernym jego wyznawcą dlatego tak to rozumiesz. Ale w nauczaniu Pana Jezusa i apostołów nie ma takiej nauki.
Nieprawda. Jest i to wprost - Bóg jest MIŁOŚCIĄ - to jest Jego natura. Nie-kochanie kogokolwiek byłoby sprzeczne z Jego naturą.
Współczuję Ci obrazu Boga na obraz i podobieństwo bożków pogańskich którzy kochają i nienawidzą itd.

Cytat:
Cytat:
Również upominanie (w skrajnych wypadkach nawet takimi surowymi słowy jak "plemię żmijowe") jest wobec grzesznika oczywistym aktem miłości. 

Pan Jezus używając określeń " pomiocie żmijowy" "czy plemię żmijowe" nigdy nie używał w formie upomnienia tylko w formie orzeczenia. Pan Jezus nigdy nie głosił uczonym w piśmie wykazywał tylko im błędy. Głosił tym którymi ci uczeni pogardzali czyli prostym ludziom

Czyli tak sobie ich wyzywał dla przyjemności bo ich nie lubił? :)
Załamka.


Ostatnio zmieniony przez Marek MRB dnia Śro 21:06, 15 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Maria
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 09 Kwi 2014
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lubelskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:15, 25 Kwi 2015    Temat postu:

Pani Katechetka na religii powiedziała że ŚJ nie są chrześcijanami, a przecież też wierzą w Boga.
Dzisiaj odwiedzili mój dom i im powiedziałam że nie są chrześcijanami i oni zaprzeczyli.
Na jakiej podstawie my mówimy że oni nie są chrześcijanami Question


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:21, 25 Kwi 2015    Temat postu:

Maria napisał:
Pani Katechetka na religii powiedziała że ŚJ nie są chrześcijanami, a przecież też wierzą w Boga.
Dzisiaj odwiedzili mój dom i im powiedziałam że nie są chrześcijanami i oni zaprzeczyli.
Na jakiej podstawie my mówimy że oni nie są chrześcijanami Question
Na takiej podstawie nie są chrześcijanami, na jakiej demony nie są, choć wierzą w Boga, a nawet wiedzą o Nim.

Trudno nazwać siebie chrześcijaninem, skoro odrzuca się boskość Jezusa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Sob 19:49, 25 Kwi 2015    Temat postu:

Maria napisał:
Pani Katechetka na religii powiedziała że ŚJ nie są chrześcijanami, a przecież też wierzą w Boga.
Dzisiaj odwiedzili mój dom i im powiedziałam że nie są chrześcijanami i oni zaprzeczyli.
Na jakiej podstawie my mówimy że oni nie są chrześcijanami Question

To czy nazwiemy ich chrześcijanami czy nie to kwestia definicji. Generalnie trudno nazwać kogoś, kto nie wyznaje Jezusa za Boga chrześcijaninem (chyba że w baaaardzo szerokim sensie).

Sami ŚJ mają do tego określenia stosunek ambiwalentny - czasem (zwłaszcza na bezpośrednie pytanie) odpowiadają ze są chrześcijanami, innym razem odżegnują od czci i wiary "nominalne chrześcijaństwo".

Myślę że kwestia jest wtórna - to nie etykieta tworzy rzeczywistość, lecz rzeczywistość etykietkę :)

Polecam gorąco artykuł Piotra Andryszczaka na ten temat (w ogóle Piotr jest doskonałym znawcą ŚJ).
Znajdziesz go tu [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
mała czarna
Gość






PostWysłany: Sob 19:49, 25 Kwi 2015    Temat postu:

Wydaje mi się ,że można zaliczyć ich do chrześćijan, tak samo naród wybrany , nie uznaje Jezusa , czy zatem oni również nie są chrześcijaninami ?.
Powrót do góry
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Sob 20:53, 25 Kwi 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
Wydaje mi się ,że można zaliczyć ich do chrześćijan, tak samo naród wybrany , nie uznaje Jezusa , czy zatem oni również nie są chrześcijaninami ?.
A są? :)
Powrót do góry
mała czarna
Gość






PostWysłany: Sob 21:20, 25 Kwi 2015    Temat postu:

Marek MRB napisał:
mała czarna napisał:
Wydaje mi się ,że można zaliczyć ich do chrześćijan, tak samo naród wybrany , nie uznaje Jezusa , czy zatem oni również nie są chrześcijaninami ?.
A są? :)

A nie są ? :D
Powrót do góry
62Krzych
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:17, 27 Kwi 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
Marek MRB napisał:
mała czarna napisał:
Wydaje mi się ,że można zaliczyć ich do chrześćijan, tak samo naród wybrany , nie uznaje Jezusa , czy zatem oni również nie są chrześcijaninami ?.
A są? :)

A nie są ? :D

Nie, Oni jakoś inaczej się określają, wyleciał o mi słowo.... zmęczenie Embarassed
Ostatnio u nas jakąś epidemia, prawie co sobotę chodzą.
Mam do nich awersje od czasu gdy na ojomie czuwalem przy ojcu a do sąsiedniego łóżka, tzn kobiety ich wyznania jakowys ich nie uszy kaznodzieja przychodził ni wywierał presję że jak zdecyduje się na operacje, czytaj transfuzje to co wspólnota na to i tego typu gadki
Oczywiście poinformowalem o wywieranej presji lekarza i to była najlagodniejsza forma mojej reakcji.
Nawet nie był rodziną i został wyproszony chyba bo nie widziałem go więcej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez 62Krzych dnia Pon 1:18, 27 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
inquisitio
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:01, 27 Kwi 2015    Temat postu:

Chrzescijanin to ten kto wszedl w relacje z Chrystusem wolitywnie i ontologicznie.Samo to ze ktos wierzy ze ktos taki jak Jezus istnieje nie swiadczy o byciu chrzescijaninem.
Swiadkowie Jehowy nie maja zadnej relacji z Chrystusem,ich ,,relacja" to wiara ze istnieje i oddal za nas zycie i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Pon 11:07, 27 Kwi 2015    Temat postu:

62Krzych napisał:
mała czarna napisał:
Marek MRB napisał:
mała czarna napisał:
Wydaje mi się ,że można zaliczyć ich do chrześćijan, tak samo naród wybrany , nie uznaje Jezusa , czy zatem oni również nie są chrześcijaninami ?.
A są? :)

A nie są ? :D

Nie, Oni jakoś inaczej się określają, wyleciał o mi słowo.... zmęczenie Embarassed

Pewnie mówią ,że są swiadkami Jehowy :wink:


Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Pon 11:34, 27 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
inquisitio
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:27, 27 Kwi 2015    Temat postu:

I co ciekawe w ksiazce ,,Prowadzenie rozmow... " sami mowia wprost ze nie sa chrzescijanami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Pon 17:03, 27 Kwi 2015    Temat postu:

Marek MRB napisał:
mała czarna napisał:
Wydaje mi się ,że można zaliczyć ich do chrześćijan, tak samo naród wybrany , nie uznaje Jezusa , czy zatem oni również nie są chrześcijaninami ?.
A są? :)
Żydzi odrzucający Chrystusa są chrześcijanami?
Powrót do góry
Maria
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 09 Kwi 2014
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lubelskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:10, 27 Kwi 2015    Temat postu:

ja im tłumaczyłam że błądzą, bo odrzucają boskość Jezusa
przytoczyli mi fragment że głową Chrystusa jest Bóg (1Kor 11,3) a drugi był z Ewangelii z Jana, ale już nie pamiętam dokładnie z którego rodziału, ale pamiętam że cały akapit był chyba o zapowiedzi Chrystusa że zostanie ukrzyżowany


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Pon 19:01, 27 Kwi 2015    Temat postu:

Prawdopodobnie są różne odpowiedzi , ponieważ ja znam śj , który twierdzi ,że jest chrześćijaninem :P
Powrót do góry
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Pon 19:30, 27 Kwi 2015    Temat postu:

To zależy od sztuki, od aktualnej linii "Strażnicy" oraz od wyznania (mało kto wie, że podzielili się na kilka wyznań).
Powrót do góry
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:38, 28 Kwi 2015    Temat postu:

Marek napisał
Cytat:
Nie. Nie ma grzechów nieświadomych. Aby zaistniał grzech musi być świadomość jego popełniania. 
Nieświadomie można popełnić zły czyn, ale nie grzech. 


Może najpierw zdefiniuj co o jest grzech. Każdy człowiek jest grzeszny. Inaczej! Nie ma ludzi bez grzechu, a nasze działania wynikające z grzesznego jestestwa czasami są nieświadome. Np. grzech zaniedbania. Jeśli się go dopuścić świadomie to sprawa jest oczywista, ale jeśli ktoś dopuści się grzechu zaniedbania w wyniki zmęczenie, wyczerpania, choroby, głupoty, nieumiejętności przewidzenia konsekwencji np. dziecko. Itp. I w wyniku tego np. zginie człowiek to znaczy że to nie był grzech? To dziwna filozofia.
Poza tym w liście do hebrajczyków Paweł przypomina że w czasach starożytnego Izraela Kapłan składał ofiarę z krwi za grzechy nieświadome. Ofiara ta była pierwowzorem ofiarnej śmierci Chrystusa, a zatem Chrystusowa ofiara jest za grzech nieświadome.

<Biblia>
9:7 do drugiej zaś części wchodzi tylko raz do roku sam arcykapłan, i to nie bez krwi, którą ofiaruje za swoje i ludu grzechy, popełnione w nieświadomości.

<Chrze>
9:7 ale do drugiej części wchodzi raz w roku sam arcykapłan, nie bez krwi, którą ofiaruje za siebie i za grzechy ludu wynikające z nieświadomości.

<Przek>
9:7 do drugiej zaś raz w roku [wkracza] tylko arcykapłan, i to z krwią, którą ofiaruje za siebie samego i za popełnione nieświadomie grzechy ludu.

<Biblia>
9:7 Ale do wtórego raz w rok sam nawyższy kapłan, nie bez krwie, którą ofiaruje za swą i ludu niewiadomość.

Tak że głosisz własną koncepcje ewentualnie koncepcje KrK która nie jest zgodna z Biblią. W Biblii pisze że są grzechy nieświadome.


Cytat:
Aż mi się nie mieści w głowie, jak prymitywny obraz tego, czym jest NIebo mają ŚJ. 
Mentalnie nie wyrośliście jeszcze z obrazu Nieba jaki przedstawialiście kilkadziesiąt lat temu (Niebo mieściło się wówczas w... Plejadach, w konkretnym miejscu kosmosu). 
Jacku, Niebo to stan w którym jesteś w pełnej relacji osobowej z Bogiem a nie planeta, chmurka, kraj czy góra. 

Rozumiem że takie zrozumienie nieba jest w KrK. Inaczej! Katolicy chcą tak wierzyć i ja to szanuję, ale takiej nauki o takim niebie nie ma w Biblii jest to po prostu wyssana z palca hipoteza na potrzeby nauk KrK. W Biblii natomiast czytamy m.in..
Mat 6:„‚Nasz Ojcze w niebiosach, niech będzie uświęcone twoje imię.


Czy to znaczy według nauczania KrK że Ojciec Pana Jezusa znajduje się w jakimś stanie nie w miejscu?

Jana 14:. 2 W domu mego Ojca jest wiele pomieszczeń. W przeciwnym razie byłbym wam powiedział, bo idę, żeby wam przygotować miejsce. 3 A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, to przyjdę znowu i przyjmę was do siebie, abyście gdzie ja jestem, wy też byli.


Jak czytamy w tych słowach Pan Jezus rozumiał dom Ojca [niebiosa] to miejsce nie stan. Z tych słów wynika że sam też udał się do nieba miejsca nie stanu.

Rodz 28:. 12 I przyśniło mu się, że oto stała na ziemi drabina, a jej wierzchołek sięgał niebios; i oto aniołowie Boży wstępowali po niej i zstępowali. 13 A oto stał nad nią Jehowa, który przemówił:


Po takim widzeniu jakie miał Jakub trudno sobie inaczej wyobrażać niebo jak miejsce. Skoro niebo to stan dlaczego Bóg dając Jakubowi tak sugestywną wizję wprowadzał go w błąd sugerując mu że to miejsce w górze?
1 Król 8:43 ty racz wysłuchać z niebios, twego ustalonego miejsca zamieszkania, i uczyń stosownie do wszystkiego, o co do ciebie będzie wołał ów cudzoziemiec; żeby wszystkie ludy ziemi poznały twoje imię, tak by się ciebie bały jak twój lud izraelski, i by poznały, iż twego imienia wezwano nad tym domem, który zbudowałem.

Salomon rozumiał że Bóg Jehowa mieszka w niebiosach [miejscu] nie w jakimś stanie.

Heb 9:. 24 Bo Chrystus wszedł nie do miejsca świętego uczynionego rękami, będącego odbiciem rzeczywistości, ale do samego nieba, żeby się teraz na naszą rzecz ukazywać przed osobą Boga.


Paweł rozumiał że niebo jest większą świątynią od tej w Jerozolimie ale też miejscem nie stanem i do takiego miejsca nie stanu udał się Jezus


Mat 3:16 Gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody; i oto niebiosa się otwarły, i on ujrzał przychodzącego nań ducha Bożego, zstępującego niczym gołąb

Tu również wyraźnie opis wskazuje na niebo jako miejsce nie stan.

Jan 3: 13 Ponadto nikt nie wstąpił do nieba oprócz tego, który z nieba zstąpił — Syna Człowieczego.

Tu jest ciekawostka. Jeśli niebo to stan nie miejsce to Jezus literalnie nie wstąpił do nieba tylko do jakiegoś stanu zatem powstaje pytanie gdzie jest Jezus skoro nie ma go w niebie?

. Ale jestem ciekaw tej koncepcji nieba jako stanu. Porozmawiajmy troszkę o tym. Jak w związku z tą koncepcją nieba wygląda ewentualna emigracja nieśmiertelnej duszy do takiego nieba które jest stanem nie miejscem?
Cytat:
Nieprawda. Jest i to wprost - Bóg jest MIŁOŚCIĄ - to jest Jego natura. Nie-kochanie kogokolwiek byłoby sprzeczne z Jego naturą. 
Współczuję Ci obrazu Boga na obraz i podobieństwo bożków pogańskich którzy kochają i nienawidzą itd. 

Wprost to jest napisane że Bóg jest miłością, ale cała reszta twojego zdanie to już dowolna interpretacja tego co to znaczy że Bóg jest miłości. To ty swoim rozumieniem nakazujesz Bogu że skoro jest miłością to musi zgodnie z przez ciebie rozumianą koncepcją natury Boga kochać w czambół wszystkich i wszystko. Nie tego się dowiadujemy z Biblii. Poczytaj sprawozdanie historyczne z okresu gdy Izraelici obejmowali w posiadanie ziemię obiecaną. Jak Bóg kazał potraktować Kananejczyków? Czy to była jakaś specjalna natura Boga okazywanie miłości tym ludziom mieczem? Teraz zaczynam rozumieć fakt że chrześcijanie na całym świecie jako wyznawcy Chrystusa biorą udział w rozmaitych wojnach nie rzadko zabijając swoich współwyznawców wszak wszystko to przejaw miłości takiej jak Bóg kazał okazać Izraelitom w Kanaanie.

Cytat:
Czyli tak sobie ich wyzywał dla przyjemności bo ich nie lubił? 

 
Załamka. 

twoja załamka jest pochodną twojego wniosku zatem nie dziw się ze cię to załamuje;)A czy mógłbyś mi pokazać w Biblii gdzie Jezus nauczał faryzeuszy poza jednym wyjątkiem Nikodema?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:48, 28 Kwi 2015    Temat postu:

exe napisał:
Maria napisał:
Pani Katechetka na religii powiedziała że ŚJ nie są chrześcijanami, a przecież też wierzą w Boga.
Dzisiaj odwiedzili mój dom i im powiedziałam że nie są chrześcijanami i oni zaprzeczyli.
Na jakiej podstawie my mówimy że oni nie są chrześcijanami :?:
Na takiej podstawie nie są chrześcijanami, na jakiej demony nie są, choć wierzą w Boga, a nawet wiedzą o Nim.

Trudno nazwać siebie chrześcijaninem, skoro odrzuca się boskość Jezusa.


Ubawiliście nie tym swoim dociekaniem czy ŚJ są chrześcijanami czy nie. Po pierwsze to nie wy jesteście od tego by w tej sprawie orzekać. To czy ŚJ zostaną uznani za chrześcijan jest sprawą Boga nie wszą. Wasze orzekanie w tej sprawie jest delikatnie mówiąc aroganckim wywyższaniem się ponad kompetencje Boga. Zatem apeluję do waszej chrześcijańskiej skromności o pokorę. Po drugie wasze niezrozumienie ma źródło w tym że nie słuchacie co się do was mówi, albo słuchacie bez zrozumienia. ŚJ są chrześcijanami ale nie należą do chrześcijaństwa. Inaczej! Gdyby np. muzułmanin spytał mnie czy jestem "chrześcijaninem" rozumiał bym że chce się dowiedzieć czy należę do tego co on rozumie jako chrześcijaństwo. Moja odpowiedź brzmiała by nie, bo nie chcę mieć nic wspólnego z tym czego dokonują i dokonywali chrześcijanie przez ostatnie niespełna dwa tysiące lat. Ale wytłumaczył bym mu że jestem uczniem Jezusa bo uważam go za Pana i wykonuję wszystkie jego przykazania. Zatem uważamy się za Chrystian od słowa Chrystusa i za chrześcijan od pierwotnego chrześcijaństwa, ale nie za "chrześcijan" w rozumieniu tego co dziś dokonuje chrześcijaństwo. Po trzecie gdzie w nauczaniu Jezusa czy apostołów jest postawiony taki warunek że uczniami Jezusa [chrześcijanami] są ci którzy uznają Jezusa za Boga? Ja czytałem słowa Chrystusa że jego uczniami są ci którzy Go naśladują i wykonują jego przykazania
Jan 8:31 I przemówił Jezus do Żydów, którzy mu uwierzyli: „Jeżeli pozostajecie w moim słowie, to rzeczywiście jesteście moimi uczniami 32 i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli

Jan 14:15 „Jeżeli mnie miłujecie, będziecie przestrzegać moich przykazań;[…]21 Kto ma moje przykazania i przestrzega ich, ten mnie miłuje. A tego, kto mnie miłuje, umiłuje mój Ojciec i ja go umiłuję, i wyraźnie mu się pokażę”.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:48, 28 Kwi 2015    Temat postu:

exe napisał:
Maria napisał:
Pani Katechetka na religii powiedziała że ŚJ nie są chrześcijanami, a przecież też wierzą w Boga.
Dzisiaj odwiedzili mój dom i im powiedziałam że nie są chrześcijanami i oni zaprzeczyli.
Na jakiej podstawie my mówimy że oni nie są chrześcijanami :?:
Na takiej podstawie nie są chrześcijanami, na jakiej demony nie są, choć wierzą w Boga, a nawet wiedzą o Nim.

Trudno nazwać siebie chrześcijaninem, skoro odrzuca się boskość Jezusa.


Ubawiliście nie tym swoim dociekaniem czy ŚJ są chrześcijanami czy nie. Po pierwsze to nie wy jesteście od tego by w tej sprawie orzekać. To czy ŚJ zostaną uznani za chrześcijan jest sprawą Boga nie wszą. Wasze orzekanie w tej sprawie jest delikatnie mówiąc aroganckim wywyższaniem się ponad kompetencje Boga. Zatem apeluję do waszej chrześcijańskiej skromności o pokorę. Po drugie wasze niezrozumienie ma źródło w tym że nie słuchacie co się do was mówi, albo słuchacie bez zrozumienia. ŚJ są chrześcijanami ale nie należą do chrześcijaństwa. Inaczej! Gdyby np. muzułmanin spytał mnie czy jestem "chrześcijaninem" rozumiał bym że chce się dowiedzieć czy należę do tego co on rozumie jako chrześcijaństwo. Moja odpowiedź brzmiała by nie, bo nie chcę mieć nic wspólnego z tym czego dokonują i dokonywali chrześcijanie przez ostatnie niespełna dwa tysiące lat. Ale wytłumaczył bym mu że jestem uczniem Jezusa bo uważam go za Pana i wykonuję wszystkie jego przykazania. Zatem uważamy się za Chrystian od słowa Chrystusa i za chrześcijan od pierwotnego chrześcijaństwa, ale nie za "chrześcijan" w rozumieniu tego co dziś dokonuje chrześcijaństwo. Po trzecie gdzie w nauczaniu Jezusa czy apostołów jest postawiony taki warunek że uczniami Jezusa [chrześcijanami] są ci którzy uznają Jezusa za Boga? Ja czytałem słowa Chrystusa że jego uczniami są ci którzy Go naśladują i wykonują jego przykazania
Jan 8:31 I przemówił Jezus do Żydów, którzy mu uwierzyli: „Jeżeli pozostajecie w moim słowie, to rzeczywiście jesteście moimi uczniami 32 i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli

Jan 14:15 „Jeżeli mnie miłujecie, będziecie przestrzegać moich przykazań;[…]21 Kto ma moje przykazania i przestrzega ich, ten mnie miłuje. A tego, kto mnie miłuje, umiłuje mój Ojciec i ja go umiłuję, i wyraźnie mu się pokażę”.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 3:29, 28 Kwi 2015    Temat postu:

Jacek.J napisał:
ŚJ są chrześcijanami ale nie należą do chrześcijaństwa.
Wybacz, ale głębia tej myśli rzeczywiście nie pozwala na dalszą rozmowę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:25, 28 Kwi 2015    Temat postu:

czyli jednym słowem odcinacie się od Chrześcijaństwa, i uważacie sie za prawdziwych Chrześcijan
no to jest właśnie ta pycha, a nie pomysleliście nawet przez chwilę, ze to wasi przywódcy
was sprowadzają na manowce? Nieraz wam to udowadniano , ale te argumenty ignorowaliście
i w imie czego ; w imie wybrańczości grupy ktora pojawiła sie kilka wiekow po Chrystusie
a uzurpuje sobie bycie jedyna arką i wyznacznikiem moralnym kierownictwem

Nie przypominam sobie, zeby Jezus mowil, ze jego Kosciol zniknie na pare wieków.


Ps. gdyby Afrykański Muzulmanin zapytany przez Chrześcijanina czy jest Muzułmaninem powiedział "NIE JESTEM" bo nie chcialby byc kojarzony z ekstremistami
jeszcze by sobie wymyslał własną nazwę np Allahowiec
to kim by był? Obłudnikiem , czy nie?
"Nie jestem'' d


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
inquisitio
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:48, 28 Kwi 2015    Temat postu:

Jacku.J .
Bycie chrzescijaninem to cos wiecej niz tylko przestrzegsnie przykazan.
Bycie chrzescijaninem to wejscie w relacje z Chrystusem .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Wto 18:09, 28 Kwi 2015    Temat postu:

Jacek.J napisał:
Marek napisał
Cytat:
Nie. Nie ma grzechów nieświadomych. Aby zaistniał grzech musi być świadomość jego popełniania.
Nieświadomie można popełnić zły czyn, ale nie grzech.


Może najpierw zdefiniuj co o jest grzech.
Świadome i dobrowolne sprzeciwienie się nakazowi Boga.
Cytat:
Każdy człowiek jest grzeszny. Inaczej! Nie ma ludzi bez grzechu, a nasze działania wynikające z grzesznego jestestwa czasami są nieświadome. Np. grzech zaniedbania.
Grzech zaniedbania nie jest grzechem nieświadomym. Można mówić o braku premedytacji, ale nie nieświadomości.
Cytat:
Jeśli się go dopuścić świadomie to sprawa jest oczywista, ale jeśli ktoś dopuści się grzechu zaniedbania w wyniki zmęczenie, wyczerpania, choroby, głupoty, nieumiejętności przewidzenia konsekwencji np. dziecko. Itp.
Podajesz bardzo różne uwarunkowania w jednym workum np. wyczerpanie to nie nieświadomość. Natomiast jesli dziecko nie wie że coś jest złe, to oczywiście nia ma mowy o grzechu.
Cytat:
I w wyniku tego np. zginie człowiek to znaczy że to nie był grzech? To dziwna filozofia.
To oczywista sprawa, a nie "filozofia".
Paweł tak pisze:
Bo i przed Prawem grzech był na świecie, grzechu się jednak nie poczytuje, gdy nie ma Prawa. /Rz 5,13/

Cytat:
Poza tym w liście do hebrajczyków Paweł przypomina że w czasach starożytnego Izraela Kapłan składał ofiarę z krwi za grzechy nieświadome. Ofiara ta była pierwowzorem ofiarnej śmierci Chrystusa, a zatem Chrystusowa ofiara jest za grzech nieświadome.

<Biblia>
9:7 do drugiej zaś części wchodzi tylko raz do roku sam arcykapłan, i to nie bez krwi, którą ofiaruje za swoje i ludu grzechy, popełnione w nieświadomości.

<Chrze>
9:7 ale do drugiej części wchodzi raz w roku sam arcykapłan, nie bez krwi, którą ofiaruje za siebie i za grzechy ludu wynikające z nieświadomości.

<Przek>
9:7 do drugiej zaś raz w roku [wkracza] tylko arcykapłan, i to z krwią, którą ofiaruje za siebie samego i za popełnione nieświadomie grzechy ludu.

<Biblia>
9:7 Ale do wtórego raz w rok sam nawyższy kapłan, nie bez krwie, którą ofiaruje za swą i ludu niewiadomość.

Tak że głosisz własną koncepcje ewentualnie koncepcje KrK która nie jest zgodna z Biblią. W Biblii pisze że są grzechy nieświadome.
Jakie przekłady, takie wnioski. To znaczy pierwsze 3, bo czwarty jest porządny, ale go "podrasowałeś" zamieniając "niewiadomość" na "nieświadomość".
Pozostałe, normalne przekłady mają tu "obłędliwość ludu", "niewiadomość", "omyłki", "uchybienia" , "winy" itd.
Po prostu grzech w tłumaczeniu to "zabłądzenie, zboczenie z drogi" - i do tego nawiązuje oryginalny tekst, a nie do obłędnej tezy że można Bogu zawinić w sposób nieświadomy.
Normalnie czary.


Cytat:
Cytat:
Aż mi się nie mieści w głowie, jak prymitywny obraz tego, czym jest NIebo mają ŚJ.
Mentalnie nie wyrośliście jeszcze z obrazu Nieba jaki przedstawialiście kilkadziesiąt lat temu (Niebo mieściło się wówczas w... Plejadach, w konkretnym miejscu kosmosu).
Jacku, Niebo to stan w którym jesteś w pełnej relacji osobowej z Bogiem a nie planeta, chmurka, kraj czy góra.

Rozumiem że takie zrozumienie nieba jest w KrK. Inaczej! Katolicy chcą tak wierzyć i ja to szanuję, ale takiej nauki o takim niebie nie ma w Biblii jest to po prostu wyssana z palca hipoteza na potrzeby nauk KrK. W Biblii natomiast czytamy m.in..
Mat 6:„‚Nasz Ojcze w niebiosach, niech będzie uświęcone twoje imię.
Czy to znaczy według nauczania KrK że Ojciec Pana Jezusa znajduje się w jakimś stanie nie w miejscu?
Odpowiem pytaniem na pytanie - a "gdzie" był Ojciec, kiedy jeszcze nie Stworzył Świata i żadnego "gdzieś" nie było? :)

Cytat:
Jana 14:. 2 W domu mego Ojca jest wiele pomieszczeń. W przeciwnym razie byłbym wam powiedział, bo idę, żeby wam przygotować miejsce. 3 A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, to przyjdę znowu i przyjmę was do siebie, abyście gdzie ja jestem, wy też byli.
Jak czytamy w tych słowach Pan Jezus rozumiał dom Ojca [niebiosa] to miejsce nie stan. Z tych słów wynika że sam też udał się do nieba miejsca nie stanu.
Kolejny przykład prymitywnego rozumienia Biblii. Całe szczęście, że nie przedstawiłeś nam tu podobnej "egzegezy" tekstu, gdzie Niebo zostało określone jako "Łono Abrachama" (Łk 16,22) :)

Cytat:
Rodz 28:. 12 I przyśniło mu się, że oto stała na ziemi drabina, a jej wierzchołek sięgał niebios; i oto aniołowie Boży wstępowali po niej i zstępowali. 13 A oto stał nad nią Jehowa, który przemówił:
Po takim widzeniu jakie miał Jakub trudno sobie inaczej wyobrażać niebo jak miejsce. Skoro niebo to stan dlaczego Bóg dając Jakubowi tak sugestywną wizję wprowadzał go w błąd sugerując mu że to miejsce w górze?
1 Król 8:43 ty racz wysłuchać z niebios, twego ustalonego miejsca zamieszkania, i uczyń stosownie do wszystkiego, o co do ciebie będzie wołał ów cudzoziemiec; żeby wszystkie ludy ziemi poznały twoje imię, tak by się ciebie bały jak twój lud izraelski, i by poznały, iż twego imienia wezwano nad tym domem, który zbudowałem.

Salomon rozumiał że Bóg Jehowa mieszka w niebiosach [miejscu] nie w jakimś stanie.
...i można tam dostac się po drabinie? :)

Cytat:
Heb 9:. 24 Bo Chrystus wszedł nie do miejsca świętego uczynionego rękami, będącego odbiciem rzeczywistości, ale do samego nieba, żeby się teraz na naszą rzecz ukazywać przed osobą Boga.


Paweł rozumiał że niebo jest większą świątynią od tej w Jerozolimie ale też miejscem nie stanem i do takiego miejsca nie stanu udał się Jezus
Paweł dawał różne alegorie Nieba - i z pewnoscią nie rozumiał że jest budynkiem.


Cytat:
Mat 3:16 Gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody; i oto niebiosa się otwarły, i on ujrzał przychodzącego nań ducha Bożego, zstępującego niczym gołąb

Tu również wyraźnie opis wskazuje na niebo jako miejsce nie stan.
A gdzie jest? W stratosferze? :)

Cytat:
Jan 3: 13 Ponadto nikt nie wstąpił do nieba oprócz tego, który z nieba zstąpił — Syna Człowieczego.

Tu jest ciekawostka. Jeśli niebo to stan nie miejsce to Jezus literalnie nie wstąpił do nieba tylko do jakiegoś stanu zatem powstaje pytanie gdzie jest Jezus skoro nie ma go w niebie?
To porównaj stan Jezusa na Ziemi i "w Niebie".

Cytat:
Ale jestem ciekaw tej koncepcji nieba jako stanu. Porozmawiajmy troszkę o tym.
Nie podejmuję się Ci tłumaczyć.
Nie da się poważnie rozmawiać na ten temat z facetem, który myśli że literalnie można się do Nieba dostac po drabinie :) :) :)
Cytat:
Cytat:
Nieprawda. Jest i to wprost - Bóg jest MIŁOŚCIĄ - to jest Jego natura. Nie-kochanie kogokolwiek byłoby sprzeczne z Jego naturą.
Współczuję Ci obrazu Boga na obraz i podobieństwo bożków pogańskich którzy kochają i nienawidzą itd.

Wprost to jest napisane że Bóg jest miłością, ale cała reszta twojego zdanie to już dowolna interpretacja tego co to znaczy że Bóg jest miłości. To ty swoim rozumieniem nakazujesz Bogu że skoro jest miłością to musi zgodnie z przez ciebie rozumianą koncepcją natury Boga kochać w czambół wszystkich i wszystko. Nie tego się dowiadujemy z Biblii. Poczytaj sprawozdanie historyczne z okresu gdy Izraelici obejmowali w posiadanie ziemię obiecaną. Jak Bóg kazał potraktować Kananejczyków? Czy to była jakaś specjalna natura Boga okazywanie miłości tym ludziom mieczem? Teraz zaczynam rozumieć fakt że chrześcijanie na całym świecie jako wyznawcy Chrystusa biorą udział w rozmaitych wojnach nie rzadko zabijając swoich współwyznawców wszak wszystko to przejaw miłości takiej jak Bóg kazał okazać Izraelitom w Kanaanie.
Czyli uważasz że Bóg nienawidzi Kaananejczyków?
A czytałeś może:
Rz 5:8 bt5 [color]"Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami."[/color]
Doprawdy, wiedziałem że Świadkowie mają naprawdę absurdalną doktrynę - ale nie wiedziałem, że również bluźnierczą.
Tak, mówienie że Bóg kogoś nie kocha, to bluźnierstwo.

Cytat:
ŚJ są chrześcijanami ale nie należą do chrześcijaństwa.
ZŁota czcionka!
Jacku, będę tę Twoją myśl propagował gdzie mogę. Bedzie duzo śmiechu :)
Powrót do góry
Maria
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 09 Kwi 2014
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lubelskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:40, 28 Kwi 2015    Temat postu:

Jacku jesteś ŚJ Question

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:58, 28 Kwi 2015    Temat postu:

Water-mix napisał

czyli jednym słowem odcinacie się od Chrześcijaństwa, i uważacie sie za prawdziwych Chrześcijan 


dokładnie tak. Uważamy się za prawdziwych chrześcijan czy to źle?
Cytat:

no to jest właśnie ta pycha, a nie pomysleliście nawet przez chwilę, ze to wasi przywódcy 



:) uważasz że to pychę? Mam nadzieje że jesteś sprawiedliwym człowiekiem i taką samą miarą mierzysz zarówno ŚJ jak i Katolików? Przypomnę ci jak się w tej sprawie wypowiedział Joseph Ratzinger ;

TAK jak jest jeden Chrystus, istnieje tylko jedno Jego Ciało, jedna Jego Oblubienica: ‚jeden Kościół katolicki i apostolski’” (Dominus Iesus)
jasno z tego dokumentu wynika że jedynie KrK uważa się za Kościół Chrystusowy co za tym idzie to jedyna religia prawdziwa. Czy to nie ta pucha o którą oskarżasz ŚJ? Natomiast ŚJ owszem uważają że są prawdziwymi chrześcijanami, ale nie uważamy się za jedynych prawdziwych chrześcijan. Nasze stanowisko jest takie;

Świadkowie Jehowy są przekonani, iż znaleźli religię prawdziwą. W przeciwnym razie by ją zmienili. Podobnie jak członkowie innych wyznań, żywią nadzieję na wybawienie. Wiedzą jednak, że nie mają prawa rozstrzygać, kto tego dostąpi. Sędzią jest Bóg i to On o tym decyduje (Izajasza 33:22). [link widoczny dla zalogowanych]

zatem kto tu jest pyszny ŚJ czy Katolicy?
Cytat:
Nie przypominam sobie, zeby Jezus mowil, ze jego Kosciol zniknie na pare wieków. 

Ja też nie przypominam sobie żeby gdzieś w Biblii było napisane że początek kościół Chrystusowy bierze od wielkiej schizmy to jest podziału na obrządek wschodni i zachodni przy czym pierwotny Kościół wschodni będzie odrzucony, a jedynie prawdziwym będzie Kościół zachodni. "Kościół" Chrystusowy jako zorganizowana grupa bierze zwój początek od dnie pięćdziesiątnicy 33 roku n.e.
I istnieje do dziś. Natomiast różni ludzie ze względu na przekonania w sposobie wyznawania wiary w Chrystusa podzielili się na różne wyznania. Inaczej! Są różne sposoby wyznawania wiary w Chrystusa. O tym który z tych sposobów podoba się Bogu decyduje Bóg nie ludzie to jest KrK w słowach Ratzingera. ŚJ wybrali taką drogę w wyznawaniu wiary w Chrystusa bo staramy się iść jak najdokładniej śladami Chrystusa. Nie jesteśmy ślepo zapatrzeni w instytucję "Kościoła". Jesteśmy ślepo zapatrzeni w Chrystusa. Może nie wszystko rozumiemy dokładnie, ale nie ustajemy w poznawaniu Boga i Chrystusa zgodnie ze słowami Jezusa z Jana 17: 3
3 To znaczy życie wieczne: ich poznawanie ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz tego, któregoś posłał, Jezusa Chrystusa.

Zauważ że Jezus powiedział iż życie wieczne daje p o z n a w a n i e Boga i Chrystusa nie poznanie Boga i Chrystusa. Poznawanie to proces ciągły nieskończony. Czyli w miarę poznawanie rośnie wiedza, zrozumienie i dojrzałość chrześcijańska. Dlatego ŚJ nie wstydzą się poprawiać własne zrozumienia spraw Bożych w miarę rozwoju wiedzy i ducha. Jest to wyrazem naszej odwagi i pokory bo nie każdy jest na tyle odważy i pokorny by przyznać się do błędu, wciągnąć wnioski i wprowadzić poprawki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 4:36, 29 Kwi 2015    Temat postu:

Marek napisał
Cytat:
Po prostu grzech w tłumaczeniu to "zabłądzenie, zboczenie z drogi" -

Grzech” jest najczęściej tłumaczeniem hebrajskiego słowa chattáʼt lub greckiego hamartía. W obu językach ich formy czasownikowe (hebr. chatáʼ; gr. hamartáno) oznaczają „chybić”, czyli nie trafić w cel, nie osiągnąć go, zmylić drogę, zbłądzić. W Sędziów 20:16 wyrazu chatáʼ użyto z przeczeniem w odniesieniu do Beniaminitów, z których każdy „ciskał z procy kamieniami i nie chybiał ani o włos”. Pisarze greccy często używali słowa hamartáno, gdy mówili o chybieniu celu w rzucie oszczepem. Niemniej oba te określenia są używane nie tylko wtedy, gdy chodzi o cel w sensie dosłownym, ale także o cele moralne i duchowe. W Przysłów 8:35, 36 powiedziano, że kto znajduje zbożną mądrość, „ten znajdzie życie”, ale kto ją „pomija [od hebr. chatáʼ], ten zadaje gwałt swojej duszy”, co prowadzi do śmierci. Głównie jednak powyższe hebrajskie i greckie słowa odnoszą się w Biblii do grzechów rozumnych stworzeń Bożych, do chybiania celu wyznaczonego im przez Stwórcę.
Cytat:
i do tego nawiązuje oryginalny tekst, a nie do obłędnej tezy że można Bogu zawinić w sposób nieświadomy. 
Normalnie czary. 

Greckie słowo αγνοηματων [agnoēmatōn] dokładnie znaczy grzechy popełnione nieświadomie, błędy niewiedzy.
Paweł w Hebrajczyków 9:7 nawiązuje do oryginalnego tekstu z prawa Mojżeszowego o arcykapłanie który w przeszłości raz w roku wchodził do miejsca najświętszego i odniósł to do Chrystusa który wszedł do miejsca najświętszego [nieba] ale tylko raz i nie z krwią zwierząt tylko z własną krwią, za m.in. to samo tj. za to że zrobił coś o czym nie wiedział że nie wolno

Kapłańska 5:1 „‚Jeżeli ktoś, jakaś dusza, zgrzeszy przez to, że usłyszał przekleństwo w miejscu publicznym i był tego świadkiem lub to widział albo się o tym dowiedział, a o tym nie powiadomi, to odpowie za swoje przewinienie.
2 „‚Albo gdy ktoś, jakaś dusza, dotknie czegoś nieczystego, czy to padliny nieczystego dzikiego zwierzęcia, czy padliny nieczystego zwierzęcia domowego, czy padliny nieczystego rojącego się stworzenia, chociażby to było przed nim ukryte, jest nieczysty i zawinił. 3 Albo jeśli dotknie nieczystości człowieka, jakiejkolwiek jego nieczystości, przez którą może się stać nieczysty, chociażby była przed nim ukryta, a potem się o tym dowiedział, to zawinił.
4 „‚Albo jeśli ktoś, jakaś dusza, przysięga, mówiąc nierozważnie swymi wargami, że wyrządzi zło lub wyświadczy dobro w czymkolwiek, co człowiek mógłby nierozważnie powiedzieć w przysiędze, chociaż jest to przed nim ukryte, a potem się o tym dowiedział, to zawinił w jednej z tych rzeczy.
5 „‚A jeśli zawini w jednej z tych rzeczy, to wyzna, w jaki sposób zgrzeszył. 6 I za swój grzech, który popełnił, przyprowadzi do Jehowy swój dar ofiarny za przewinienie, mianowicie samicę z trzody, owieczkę lub kózkę z kóz, jako dar ofiarny za grzech; a kapłan dokona za niego przebłagania za jego grzech. […]17 „A jeśli ktoś, jakaś dusza, zgrzeszy, czyniąc jedną ze wszystkich rzeczy, których Jehowa zakazuje czynić, chociaż o tym nie wiedział, to zawinił i odpowie za swe przewinienie. 18 I jako dar ofiarny za przewinienie przyprowadzi do kapłana zdrowego barana z trzody, zgodnie z szacunkową wartością; a kapłan dokona za niego przebłagania za pomyłkę, którą nieumyślnie popełnił, chociaż sam o tym nie wiedział, i zostanie mu przebaczona. 19 Jest to dar ofiarny za przewinienie. Naprawdę zawinił przeciw Jehowie”.

I dziś bardzo często się zdarza że ktoś zrobi coś niewłaściwego i dopiero po czasie uświadomi sobie że tak robić się nie powinno. I to jest grzech popełniony w nieświadomości.
Cytat:
Kolejny przykład prymitywnego rozumienia Biblii. Całe szczęście, że nie przedstawiłeś nam tu podobnej "egzegezy" tekstu, gdzie Niebo zostało określone jako "Łono Abrachama" (Łk 16,22) 

Jaki to dla mnie zaszczyt że rozmawiam z skromnym i pokornym oświecony znawcą Biblii ;)

Cytat:
Nie podejmuję się Ci tłumaczyć. 

;)) Jasne;))!
Cytat:
da się poważnie rozmawiać na ten temat z facetem, który myśli że literalnie można się do Nieba dostac po drabinie


;))) jasne;)))jestem pewien że sam tego nie rozumiesz tylko powtarzasz bo cię tak w Kościele nauczali i nie masz żadnych dowodów na to że w Biblii odnośnie nieba-stanu jest takie nauczanie Pana Jezusa czy apostołów.


Cytat:
Czyli uważasz że Bóg nienawidzi Kaananejczyków? 

To twój wniosek. Ja tak nie uważam. Przedstawiłem tylko przykład że działania Boga nie wypływały w sprawie wytracenia Kananejczyków z miłości. Chociaż nie zdziwiłbym się gdybyś dowodził że rzeź tych ludzi była wyrazem miłości Boga.


Cytat:
A czytałeś może: 
Rz 5:8 bt5 [color]"Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami."[/color] 

Gdyby "jad nienawiści nie zalewał ci oczu" zauważył byś że kilka postów wcześniej o tym pisałem. Ale że rozmawiam z człowiekiem wielce oświeconym;) zapytam w jaki sposób Ofiara okupu którą złożył Chrystus w pierwszym wieku obejmie Kananejczyków którzy zginęli kilkanaście wieków wcześniej? Przecie wszyscy trafili do piekła z którego nie ma wyjścia za składanie swoich dzieci w ofierze bożkom.
Cytat:
Doprawdy, wiedziałem że Świadkowie mają naprawdę absurdalną doktrynę - ale nie wiedziałem, że również bluźnierczą. 
Tak, mówienie że Bóg kogoś nie kocha, to bluźnierstwo. 

;) a co ty św. inkwizycja Papieska jesteś że orzekasz co jest bluźnierstwem? Zejdź na ziemie kolego bo w swoim zarozumialstwie już "nosem chmury zahaczasz";)


Cytat:

Cytat:
ŚJ są chrześcijanami ale nie należą do chrześcijaństwa.
ZŁota czcionka!
Jacku, będę tę Twoją myśl propagował gdzie mogę. Bedzie duzo śmiechu Smile


nazywając się chrześcijaninem w potocznym tego słowa znaczeniu przyjmujesz na siebie dokonania jakich dopuściło się chrześcijaństwo w swojej historii zarówno dobre jak i złe. że wspomnę o takich najbardziej krwawych. rzeź Etiopczyków w Abisynii przez włosie chrześcijańskie wojska które pochwalali duchowni Katoliccy, I i II wojna światowa, Faszystowski reżim w Hiszpanii, konflikt w Irlandii Północnej, masakra między chrześcijanami Hutu i Tutsi, wojna między chrześcijanami a muzułmanami w Libanie [Bejrucie]. Pogromy mniejszości chrześcijańskich takich ja arianie, waldensi, hugenoci, żydów, itp. wszystko to dokonania chrześcijan nie w imię cywilnych inicjatyw tylko "kościelnych". A do tego dziś wszyscy chrześcijanie obnoszą się z miłością podkreślając miłość jako cechę wyróżniającą ich w świecie. głoszą Boga miłości który kocha wszystkich obnoszą się z tym że są wiernymi naśladowcami Chrystusa a ręce chrześcijaństwa ociekają krwią niewinnych ludzi. To cynizm i hiporyza . i z takim chrześcijaństwem ŚJ nie chcą mieć nic wspólnego nawet nazwy. ŚJ nie mają żadnego udziału w takich dokonaniach chrześcijaństwa. Dlatego nie jesteśmy takimi chrześcijanami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:00, 29 Kwi 2015    Temat postu:

Cytat:
czyli jednym słowem odcinacie się od Chrześcijaństwa, i uważacie sie za prawdziwych Chrześcijan


dokładnie tak. Uważamy się za prawdziwych chrześcijan czy to źle?


Uwazacie sie za prawdziwych Chrześcijan W ODRÓZNIENIU od innych , bez żadnych podstaw,
a nie jest źle ,to jest bardzo źle.
Mało ze to pokazuje wasze zakłamanie,
bo taki Afrykański Islamista nadal powie ze jest Islamistą,
tylko wyjaśni , ze Islam to nie jest ekstremistyczna fala.
Wy mowicie ze Chrześcijanami nie jesteście, taka różnica.
Wiec to wy stawiacie sie w pozycji tchorzy i agresorów
No i widocznie tak ma być zeby obnażono waszą hańbę.

Pamietajcie ze jest pewna opcja, ze wasi przywódcy
wcale nie są tacy nieomylni.
I pomyslcie co wtedy
jezeli jednak Jezus założył Kosciol i TO jest prawdziwy Kosciol
a wasi nauczyciele was swoją 'wnikliwością'zwiedli ,to
skoro mowicie dzis ze nie znacie Chrzescijan moze wam powiedzieć kiedyś:

Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem.
tak jak wy dziś udajecie ze nie znacie braci Chrześcijan
i wypieracie sie ich.

Po wtóre
Stawiacie się jako sędziowie , wiec tak was pewnie Bóg policzy

Jezus powiedział do nich: "Gdybyście byli niewidomi, nie mielibyście grzechu, ale ponieważ mówicie: "Widzimy", grzech wasz trwa nadal.



Cytat:

TAK jak jest jeden Chrystus, istnieje tylko jedno Jego Ciało, jedna Jego Oblubienica: ‚jeden Kościół katolicki i apostolski’” (Dominus Iesus)
jasno z tego dokumentu wynika że jedynie KrK uważa się za Kościół Chrystusowy co za tym idzie to jedyna religia prawdziwa. Czy to nie ta pucha o którą oskarżasz ŚJ?


Po pierwsze mowa tu o Kosciele Katolickim , ktory jest suckesywny , powszechny
a po za tym nie jest powiedziane ze chodzi tylko o Kosciol Rzymski, a po trzecie
ta pycha o ile na poczatku byc moze wystepowała , choc w innych miejscach niz przytoczyłeś ,
z powodu słabego rozeznania
Dziś kościół jest na stanowisku , ze mozna być zbawionym nawet jako poganin
gdy wykonuje się wolę Bożą .Co również jest zgodne z Biblią i nie ogranicza łaski Bożej

Niestety martwie się o takie odłamy jak wasze , ktore pałają nienawiścią
- co trzeba nazwać wprost- do innych Chrześcijan, napewno Bóg nie pozostawi tego bez odzewu.


Cytat:

Zauważ że Jezus powiedział iż życie wieczne daje p o z n a w a n i e Boga i Chrystusa nie poznanie Boga i Chrystusa.


Całe zycie poznajemy Boga i nie jest to studiowanie Biblii na podstawie jedynejsłusznej literatury, lub kartkowanie wersetow z pomocą jedyniesłusznych wykładni.
To jest proces znacznie bardziej skomplikowany, ale cóż mozecie zrozumieć,
skoro dla was bazą Biblia nie jest , a ''Czego naprawde uczy Biblia"
i pozostałe artykuły ktore są wydawane co miesiąc , żerujące na Świętym Słowie Bożym i nie udowodnisz mi , ze jest inaczej


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Śro 10:08, 29 Kwi 2015, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Śro 12:21, 29 Kwi 2015    Temat postu:

''26 Wszyscy bowiem dzięki tej wierze jesteście synami Bożymi - w Chrystusie Jezusie. 27 Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa. 28 Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie. 29 Jeżeli zaś należycie do Chrystusa, to jesteście też potomstwem Abrahama i zgodnie z obietnicą - dziedzicami. ''


Wydawało mi się ,że wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami w Chrystusie, dlatego nie powinniśmy nazwać kogoś ''odstępcą'' i tutaj nie chodzi o to ,że kogoś bronie , to dotyczy się ''wszystkich wobec wszystkich'' . Jeżeli ktoś deklaruje się jako chrześcijanin , to w porządku , niech nim będzie zgodnie z zasadami nauki, natomiast jeżeli ''nagina te zasady naprawdę dość mocno , to starajmy się mówić , mimo ''jego'' twardej postawy co do bycia chrześćijaninem ;
-Dobrze , ale postępuj jak przystało na chrześcijanina
bez zbędnych ''ciężkich słów''.

Ja osobiśćie uważam ,że do chrześcijaństwa to im naprawdę daleko , mam na myśli świadków Jehowych. Nie wiem jednak gdzie oni u siebie widzą to chrześcijaństwo . Co mnie bardzo zraziło do nich to to ,że nie wolno modlić się do Jezusa , że trzeba zapomnieć o niebie , bo tylko 144 tys. wybranych ludzi idzie do nieba , reszta pozostaje na ziemi , a nieprawi nawet nie zmartwychwstaną . Usunęli ok. 750 wersetów z Biblii mówiących np. o Boskości Jezusa i Ducha Świętego.


Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Śro 12:22, 29 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
inquisitio
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:44, 29 Kwi 2015    Temat postu:

Jacek.J napisał:


nazywając się chrześcijaninem w potocznym tego słowa znaczeniu przyjmujesz na siebie dokonania jakich dopuściło się chrześcijaństwo w swojej historii zarówno dobre jak i złe.

Jacku a czy Ty w mysl tych slow tez przyjmujesz na siebie wszystkie zle i dobre dokonania ktorych sie dopuscili Swiadkowie Jehowy ?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Masoneria i sekty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 8 z 11

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin