Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozmowa ze Świadkiem Jehowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Masoneria i sekty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Wto 23:18, 03 Lut 2015    Temat postu:

Jacek.J napisał:
Marek MRB napisał:
[
Przykład ten pięknie pokazuje samowolę Świadków wobec Pisma - do tego obłudnie maskowaną przez rzekomą wierność.


tylko dla ograniczonego postrzegania tego co pisze w Biblii.
Fakt jest taki że chrześcijanom został przeniesiony z prawa Mojżeszowego zakaz spożywania krwi i kropka.
Nic podobnego. To XX-wieczny pomysł Świadków Jehowy.

Jacek.J napisał:
Dzi ap. 15:, 20 lecz trzeba im napisać, by się powstrzymywali od rzeczy splugawionych przez bożki i od rozpusty, i od tego, co uduszone, i od krwi.
[...]29 macie powstrzymywać się od tego, co ofiarowano bożkom, i od krwi, i od tego, co uduszone, i od rozpusty. Jeśli będziecie się tego starannie wystrzegać, dobrze się wam powiedzie. Bądźcie zdrowi!” [...] 21:25 Jeśli chodzi o wierzących spośród narodów, to posłaliśmy nasze rozstrzygnięcie, żeby się trzymali z dala od tego, co ofiarowano bożkom, jak również od krwi oraz tego, co uduszone, i od rozpusty”.


natomiast konsekwencje za łamanie tego przykazania są już według zasad zboru chrześcijańskiego. Tak postępowali pierwsi chrześcijanie. krótka piłka;)
1
Dzięki za zacytowanie uchwały I Soboru Jerozolimskiego.
Radzę przeczytać cały rozdział - pokazuje on jasno że grono apostolskie ma prawo zadecydować o tym, jakimi zasadami mają się kierować wierni.
" Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać..."
Krótka piłka :)

2
Zakładając że w tekście mowa o "spożywaniu" krwi* (co wcale nie jest pewne, wielu egzegetów uważa że chodzi o jej przelewanie, czyli przemoc - ale załóżmy interpretację "korzystną" dla ŚJ) to ów nakaz dla pogan występuje w towarzytwie kilku innych poleceń. Dokładnie:
"aby się wstrzymali od [list][*]pokarmów ofiarowanych bożkom, [*]od nierządu, [*]od tego, co uduszone, [*]i od krwi.[/quote]
Jak widać, są tu rzeczy ewidentnie konieczne (powstrzymanie się od nierządu), ale i takie, które Nowy Testament jak najbardziej dopuszcza -jak pokarmy ofiarowane bożkom:
[color=blue]Zatem jeśli chodzi o spożywanie pokarmów, które już były złożone bożkom na ofiarę, wiemy dobrze, że nie ma na świecie ani żadnych bożków, ani żadnego boga, prócz Boga jedynego. (5) A choćby byli na niebie i na ziemi tak zwani bogowie – jest zresztą mnóstwo takich bogów i panów – (6) dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy, oraz jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało i dzięki któremu także my jesteśmy
/1 kor 8,4-6/
Nie ma więc jakiegoś bezwzględnego zakazu spożywania pokarmów ifiarowanych bozkom - bo bożków nie ma.
Tyle że ze względu na innych , jesli miałoby to kogoś zgorszyć, nie nalezy tego robić:
"Lecz nie wszystkim dana jest wiedza. Niektórzy jeszcze do tej pory spożywają pokarmy bożkom złożone, w przekonaniu, że chodzi o bożka, i w ten sposób kala się ich słabe sumienie. (8) A przecież pokarm nie przybliży nas do Boga. Ani nie będziemy ubożsi, gdy przestaniemy jeść, ani też jedząc, nie wzrośniemy w znaczenie. (9) Baczcie jednak, aby to, iż wiecie, [jak należy postępować], nie stało się dla słabych powodem do zgorszenia. (10) Gdyby bowiem ujrzał ktoś ciebie, oświeconego wiedzą, jak zasiadasz do uczty bałwochwalczej, czy to nie skłoni również kogoś o słabszym sumieniu do spożywania z ofiar składanych bożkom? (11) I tak to właśnie wiedza twoja sprowadza zgubę na słabego brata, za którego umarł Chrystus. (12) W ten sposób, grzesząc przeciwko braciom i rażąc ich słabe sumienia, grzeszycie przeciwko [samemu] Chrystusowi. (13) Jeżeli więc pokarm gorszy brata mego, przenigdy nie będę jadł mięsa, by nie gorszyć brata." /1 kor 8,7-13/

Podobnie:
"(24) Niech nikt nie szuka własnego dobra, lecz dobra bliźniego. (25) Tak więc wszystko, cokolwiek w jatce sprzedają, spożywajcie, niczego nie dociekając – dla spokoju sumienia. (26) Pańska bowiem jest ziemia i wszystko, co ją napełnia. (27) Jeżeli zaprosi was ktoś z niewierzących, a wy zgodzicie się przyjść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, nie pytając o nic – dla spokoju sumienia. (28) A gdyby ktoś powiedział: To było złożone na ofiarę – nie jedzcie przez wzgląd na tego, który was ostrzegał, i z uwagi na sumienie. (29) Mam na myśli sumienie nie twoje, lecz bliźniego. Bo dlaczego by czyjeś sumienie miało wyrokować o mojej wolności? (30) Jeśli ja coś spożywam, dzięki czyniąc, to czemu mam być spotwarzany z powodu tego, za co dzięki czynię? (31) Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie. (32) Nie bądźcie zgorszeniem ani dla Żydów, ani dla Greków, ani dla Kościoła Bożego, (33) podobnie jak ja, który się staram przypodobać wszystkim pod każdym względem, szukając nie własnej korzyści, lecz dobra wielu, aby byli zbawieni." /1 kor 10,24-33/

Wniosek : zakaz ma charakter doraźny, względny, ze wględu na innych - a nie bezwzględny.
I identycznie jest z zakazem spożywania krwi (o ile o spożywanie chodzi)

3
Zacytowany w Piśmie komentarz Piotra do uchwały I Soboru Jerozolimskiego (z którego zacytowałeś ów zakaz) mówi też dokładnie o tym, dlaczego apostołowie nałozyli te właśnie ograniczenia. I doskonale współgra z tym, co napisałem w punkcie 2:
"Dlatego ja sądzę, że nie należy nakładać ciężarów na pogan nawracających się do Boga, (20) lecz napisać im, aby się wstrzymali od pokarmów ofiarowanych bożkom, od nierządu, od tego, co uduszone, i od krwi. (21) Z dawien dawna bowiem w każdym mieście są ludzie, którzy co szabat czytają Mojżesza i wykładają go w synagogach."
Czyli DOKŁADNIE tak jak w przypadku spożywania pokarmów ofiarowanych bożkom - zakazy te zostały dane dlatego, że owi nawracający się poganie znają zakaz spożywania krwi z tego, iż znają Torę dzięki tym ludziom co to co szabat czytają Mojżesza i wykładają go w synagogach. Nie należy ich teraz gorszyć.
I tyle.
Żadnego uniwersalnego, obowiązującego chrześcijan nakazu na ten temat.


------------------------------------------------------------------------------
* - mamy analogiczne teksty z wczesnego chrześcijaństwa, mówiące o krwi w kontekście przelewu, a nie "spożywania". Na przykład Justyn Męczennik "Dialog z Zydem Tryfonem":
Bóg nakazuje wam przez wszystkich proroków, abyście wypełniali to, co nakazał wam Mojżesz, to czyni to ze względu na zatwardziałość waszych serc i waszą niewdzięczność wobec Niego, ciągle wam o tym przypomina, po to, abyście mimo wszystko żałowali i tak mogli się Jemu podobać, i nigdy już nie składali swych dzieci na ofiarę dla demonów, ani nie mieli udziału ze złodziejami, ani nie lubowali się w podarkach, ani nie prześladowali nikogo dla zemsty, ani nie krzywdzili w sądzie sieroty, ani nie byli nieczuli na krzywdę wdowy, ani nie mieli rąk pełnych krwi.
Powrót do góry
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:06, 04 Lut 2015    Temat postu:

sahcim

Cytat:
mające służyć za przymierze po czas niezmierzony...

1.Po "czas niezmierzony" w rozumieniu pisarzy Biblii znaczy czas ściśle nie określony. Inaczej! Czas "niezmierzony" to czas który się zaczął i nie określono ściśle jego końcowej granicy tz. skończy się w bliżej nieokreślonej pyszności. Natomiast czas nieskończony określa się zdaniem " czas nieograniczony" co znaczy że nie ma wyznaczonej jego granicy.
Cytat:

Jak udowodnisz, że człowiek może odwołać Boskie słowa przymierza

2.Dlaczego człowiek miałby odwołać Boskie przymierze? To Bóg odwołuje swoje czasowe przymierza i zastępuje je nowym przymierzem.
Heb 8:7 Bo gdyby tamto pierwsze przymierze było bez wady, nie szukano by miejsca na drugie; 8 on bowiem znajduje u ludzi wadę, gdy powiada: „‚Oto nadchodzą dni — mówi Jehowa — gdy z domem Izraela i z domem Judy zawrę nowe przymierze; 9 nie według przymierza, w które wszedłem z ich praojcami w dniu, gdy ująłem ich za rękę, żeby ich wyprowadzić z ziemi egipskiej, nie trwali bowiem w moim przymierzu, tak iż przestałem się o nich troszczyć’ — mówi Jehowa”.


3.Nie odpowiedziałeś na moje pytanie; pokaż gdzie apostołowie powtórzyli ten nakaz dla chrześcijan? [obrzezanie]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jacek.J dnia Śro 0:09, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:52, 04 Lut 2015    Temat postu:

MariaMagdalena napisał:
w Dekalogu tego nie ma...

A za to Jezus wyraźnie mówi

Mt15,10-20
10 Potem przywołał do siebie tłum i rzekł do niego: «Słuchajcie i chciejcie zrozumieć. 11 Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to go czyni nieczystym»7. 12 wtedy przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: «Wiesz, że faryzeusze zgorszyli się, gdy usłyszeli to powiedzenie?» 13 On zaś odrzekł: «Każda roślina, której nie sadził mój Ojciec niebieski, będzie wyrwana. 14 Zostawcie ich! To są ślepi przewodnicy ślepych. Lecz jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną».
15 Wtedy Piotr zabrał głos i rzekł do Niego: «Wytłumacz nam tę przypowieść!». 16 On rzekł: «To i wy jeszcze niepojętni jesteście? 17 Nie rozumiecie, że wszystko, co wchodzi do ust, do żołądka idzie i wydala się na zewnątrz. 18 Lecz to, co z ust wychodzi, pochodzi z serca, i to czyni człowieka nieczystym. 19 Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa. 20 To właśnie czyni człowieka nieczystym. To zaś, że się je nie umytymi rękami, nie czyni człowieka nieczystym».



i dosadniej Mk7,6-23

6 Odpowiedział im: «Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane3:
Ten lud czci Mnie wargami,
lecz sercem swym daleko jest ode Mnie.
7 Ale czci Mnie na próżno,
ucząc zasad podanych przez ludzi.
8 Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, czynicie>». 9 I mówił do nich: «Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować. 10 Mojżesz tak powiedział: Czcij ojca swego i matkę swoją, oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmiercią zginie4. 11 A wy mówicie: "Jeśli kto powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem [złożonym w ofierze] jest to, co by ode mnie miało być wsparciem dla ciebie" - 12 to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ni dla matki. 13 I znosicie słowo Boże przez waszą tradycję, którąście sobie przekazali. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie».

Prawdziwa nieczystość5

14 Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumiejcie! 15 Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. 16 Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!».
17 Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o to przysłowie. 18 Odpowiedział im: «I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może uczynić go nieczystym; 19 bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala». Tak uznał wszystkie potrawy za czyste. 20 I mówił dalej: «Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. 21 Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, 22 cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. 23 Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym»


Zaczynacie mnie przerażać. Już dwa razy wyjaśniłem Laflx-towi że tu nie chodzi o kalanie ciała tylko o świętość krwi. A tu - niespodzianka!;)- MariaMagdalena znowuż odnosi się do kalania ciała w odniesieniu do zakazu spożywania krwi. Odnoszę wrażenie że bardzo lubicie kaszankę i nie jesteście w stanie z niej zrezygnować zatem szukacie takich wypowiedzi w Biblii którymi moglibyście obejść ten zakaz by nic nie zmieniać w swoim życiu odnośnie. Co tam! Niech Biblia przeczy sama sobie, niech Bóg się zmieni, bo "my " kaszanki jeść nie przestaniemy? Inaczej! Nienaruszalnym status quo są nasze przyzwyczajenia, tradycja, pragnienia, itp., i one nie podlegają zmianie. To Biblię trzeba poprzez interpretacje dopasować do naszych pragnień i przyzwyczajeń ? Jakie to żenujące że chrześcijanina nie stać na drobne wyrzeczenie dla Boga. W takim postępowaniu jest egoizm , pogarda i absolutny brak okazywania miłościw w praktyce Bogu. Przypomina mi to historię Ezawa który dla miski czerwonej strawy pogardził dziedzictwem od Boga. Ważniejsze dla niego był najeść się czegoś smacznego niż posłuszeństwo Bogu.
Rodz 25:29 Pewnego razu Jakub gotował jakąś potrawę, gdy Ezaw przyszedł z pola i był zmęczony. 30 Ezaw rzekł więc do Jakuba: „Proszę cię, daj mi szybko łyk tego czerwonego — tego tam czerwonego, bo jestem zmęczony!” Dlatego nazwano go imieniem Edom. 31 Jakub odrzekł: „Sprzedaj mi najpierw swoje prawo pierworodnego!” 32 A Ezaw ciągnął dalej: „Oto ja wprost umieram i na co mi się przyda prawo pierworodztwa?” 33 Wówczas Jakub dodał: „Przysięgnij mi najpierw!” I ten mu przysiągł, i sprzedał Jakubowi swe prawo pierworodnego. 34 Jakub zaś dał Ezawowi chleb i potrawę z soczewicy, a on zabrał się do jedzenia i picia. Potem wstał i odszedł. Wzgardził więc Ezaw prawem pierworodztwa.


M. in. na tym polega różnica między ŚJ a pozostałymi chrześcijanami. ŚJ dostosuje swoje życie do tego co przeczyta w Biblii nawet jeśli wiąże się to z wyrzeczeniami, chrześcijanie za wszelką cenę będą się starali dostosować Biblię - poprzez interpretację- do własnego życie bo nie zamierzają się zdobywać na jakiekolwiek wyrzeczenia zgodnie z Biblią


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 2:05, 04 Lut 2015    Temat postu:

Marek MRB napisał:
Jacek.J napisał:
Marek MRB napisał:
[
Przykład ten pięknie pokazuje samowolę Świadków wobec Pisma - do tego obłudnie maskowaną przez rzekomą wierność.


tylko dla ograniczonego postrzegania tego co pisze w Biblii.
Fakt jest taki że chrześcijanom został przeniesiony z prawa Mojżeszowego zakaz spożywania krwi i kropka.
Nic podobnego. To XX-wieczny pomysł Świadków Jehowy.


Wypowiedzi "Ojców Kościoła" nie pozostawiają co do tego na żadnych wątpliwości że chodzi o spożywanie krwi.
Np. Euzebiusz, pisarz z III wieku, uważany za „ojca historii Kościoła”, opowiada o wydarzeniach w Lyonie w roku 177. Wrogowie religijni oskarżyli chrześcijan o zjadanie niemowląt. Gdy ich torturowano i wydawano na stracenie, dziewczyna imieniem Biblias odpowiedziała na niesłuszne zarzuty: „Jak moglibyśmy zjadać dzieci — my, którym nie wolno jeść krwi zwierzęcej.
William Jones: The History of the Christian Church (1837), s. 106.
Podobnie Tertulian pisał pod wpływem podobnych fałszywych oskarżeń wczesnołaciński i wykazał, że choć Rzymianie powszechnie pili krew, to chrześcijanie nigdy tego nie robili. Czytamy:
„Zboczenia wasze niech się rumienią przed nami chrześcijanami, którzy nie mamy na stołach naszych nawet potraw z krwi zwierząt. (...) Między zarzutami przeciwko chrześcijanom wysuwacie także kiełbasy wypchane krwią, a wiedząc o tym dobrze, że to jest u nich zabronione, chcielibyście, by były u nich takie wykroczenia. Jakże więc to nazwać, jeśli sądzicie, że ci, o których jesteście przekonani, że wstręt mają do krwi zwierzęcej, mogliby pożądać krwi ludzkiej?”
. Tertulian: Apologetyk, w polskim tłumaczeniu dra Jana Sajdaka, Poznań 1947, ss. 44, 45.

  A nawiązując do postanowienia z Dziejów Apostolskich 15:28, 29, Tertulian powiada jeszcze : „Zakaz dotyczący ‚krwi’ poczytujemy przede wszystkim za [zakaz] dotyczący krwi ludzkiej”. 
The Ante-Nicene Fathers, t. IV, ss. 85, 86.

Minucjusz Feliks, adwokat rzymski, który zmarł ok. 250 roku, podkreśla ten sam szczegół, pisząc: „Do tego stopnia wystrzegamy się [spożywania] ludzkiej krwi, że nawet obywamy się w naszych pokarmach bez krwi zwierząt”.
. Pisma starochrześcijańskich pisarzy, t. XLIV, wydane przez Akademię Teologii Katolickiej, Warszawa 1988, s. 66.

.Historyczny materiał dowodowy jest tak jasny i tak obszerny, że biskup John Kaye (1783-1853) mógł kategorycznie oświadczyć: „Pierwsi chrześcijanie skrupulatnie przestrzegali postanowienia ogłoszonego przez apostołów w Jeruzalem i wstrzymywali się od tego, co uduszone, i od krwi” 
John Kaye, biskup Lincolnu: The Ecclesiastical History of the Second and Third Centuries (1845), s. 146.
Tak że dowodzenie że w dziejach apostolskich 15:20,29 jest mowa o "winę krwi" jest manipulacją i fałszowaniem Pisma Świętego żeby dopasować Biblię do ludzkich przyzwyczajeń i pragnień [ kaszaneczki;)]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:15, 04 Lut 2015    Temat postu:

Jacek.J napisał:
Przypomina mi to historię Ezawa który dla miski czerwonej strawy pogardził dziedzictwem od Boga. Ważniejsze dla niego był najeść się czegoś smacznego niż posłuszeństwo Bogu.
Rodz 25:29 Pewnego razu Jakub gotował jakąś potrawę, gdy Ezaw przyszedł z pola i był zmęczony. 30 Ezaw rzekł więc do Jakuba: „Proszę cię, daj mi szybko łyk tego czerwonego — tego tam czerwonego, bo jestem zmęczony!” Dlatego nazwano go imieniem Edom. 31 Jakub odrzekł: „Sprzedaj mi najpierw swoje prawo pierworodnego!” 32 A Ezaw ciągnął dalej: „Oto ja wprost umieram i na co mi się przyda prawo pierworodztwa?” 33 Wówczas Jakub dodał: „Przysięgnij mi najpierw!” I ten mu przysiągł, i sprzedał Jakubowi swe prawo pierworodnego. 34 Jakub zaś dał Ezawowi chleb i potrawę z soczewicy, a on zabrał się do jedzenia i picia. Potem wstał i odszedł. Wzgardził więc Ezaw prawem pierworodztwa.

eeeee ale wiesz że soczewica to taka roślina a nie krew... i to ni jak się nie ma do spożywania krwi ... tu nie chodziło w ogóle o to że czerwone tylko o to że wzgardził prawem pierworodztwa-prawem które to było na jego korzyść w zasadzie tak jak by wzgardził darem .

Jacek.J napisał:


M. in. na tym polega różnica między ŚJ a pozostałymi chrześcijanami.

Mam parę pytań...

-Wierzycie że Jezus jest Panem(słowo Pan w czasach biblijnych oznaczało jedno -Boskość dla żyda tylko bóg jest panem mówiąc że Jesus jest Panem uznają go za równego Bogu Ojcu -za Boga )

-Wierzycie ze po śmierci (na krzyżu)Jezus zmartwychwstał to znaczy Kiedy pokazał sie Apostołom i jadł wśród nich to był ciałem i duszą i ciałem i duszą wstąpił do nieba?
Jeśli nie to nie jesteście chrześcijanami wyznawcami JEZUSA CHRYSTUSA tylko wyznawcami wiary być może opartej o biblię ale to nie chrzescijaństwo


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MariaMagdalena dnia Śro 8:33, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:31, 04 Lut 2015    Temat postu:

Jacek.J napisał:
Wypowiedzi "Ojców Kościoła" nie pozostawiają co do tego na żadnych wątpliwości że chodzi o spożywanie krwi.
Np. Euzebiusz, pisarz z III wieku, uważany za „ojca historii Kościoła”, opowiada o wydarzeniach w Lyonie w roku 177. Wrogowie religijni oskarżyli chrześcijan o zjadanie niemowląt. Gdy ich torturowano i wydawano na stracenie, dziewczyna imieniem Biblias odpowiedziała na niesłuszne zarzuty: „Jak moglibyśmy zjadać dzieci — my, którym nie wolno jeść krwi zwierzęcej.
Z jakiej sekty była owa dziewczyna, tego juz nikt nie powie, a tym bardziej ona sama, więc jest to przyklejanie Kościołowi poglądów, których On nie wyznaje, jak to słusznie wykazał Marek MRB.

Jacek.J napisał:
Podobnie Tertulian pisał pod wpływem podobnych fałszywych oskarżeń wczesnołaciński i wykazał, że choć Rzymianie powszechnie pili krew, to chrześcijanie nigdy tego nie robili. Czytamy:
„Zboczenia wasze niech się rumienią przed nami chrześcijanami, którzy nie mamy na stołach naszych nawet potraw z krwi zwierząt. (...) Między zarzutami przeciwko chrześcijanom wysuwacie także kiełbasy wypchane krwią, a wiedząc o tym dobrze, że to jest u nich zabronione, chcielibyście, by były u nich takie wykroczenia. Jakże więc to nazwać, jeśli sądzicie, że ci, o których jesteście przekonani, że wstręt mają do krwi zwierzęcej, mogliby pożądać krwi ludzkiej?”
Nad tą sprawą trzeba dłużej się zatrzymać.

Trzeba zmienić Jacku nawyki powtarzania urywków, przepisywanych pośpiesznie na kolanie i zacząć czytać całość, jednak jak wiemy, "ryba psuje się od głowy", stąd zaczyna się od selektywnego traktowania Pisma Świętego - niestety.

Nawet wtedy, a może i tym bardziej wtedy, kiedy zdecydujesz się czytać całość konkretnych pism Ojca, czy Doktora Kościoła, do czego mam nadzieję - kiedyś dojdzie - powinieneś zapoznać się z przedmowami tłumaczy, apologetów i znawców poszczególnych dzieł (w tym wypadku Tertuliana), ponieważ to byli ludzie, bądź są jeszcze, którzy przysłowiowo "zjedli zęby" w tej tematyce, zaś z Twojej strony takie lenistwo, to po prostu obraza Majestatu Bożego, bo jak czytamy u św. Tomasza z Akwinu: "głupota jest grzechem".

W przypadku więc Tertuliana trzeba sobie poczytać o jego życiu i sprawdzić orientacyjne daty zmiany poglądów religijnych z popadnięciem w antyapostolskie nauki włącznie. Dzieło "Apologeticus" plasuje się w okresie granicznym i choć jest jednym z największych, to trzeba je równie ostrożnie czytać, posiłkując się osiągnięciami znawców pism patrystycznych i historii antycznej.

Trzeba więc pamiętać o tym i wręcz zauważyć - ku pożytkowi Czytelników naszego forum - że poglądy Tertuliana - wielkiego obrońcy apostolskiej nauki, zaczęły się zmieniać pod wpływem przeżytych traum oraz nieopanowania sztuki powściągliwości wobec impulsów intelektualnych, nie zestawianych z apostolskim wykładem nauk w sposób przemyślany. Taki rys twórczości Tertuliana, kiedy to proporcja logiki wobec mistyki zostaje zachwiana i wręcz zepchnięta w kierunku nieuporządkowanej profetyki, mającej uskutecznienie w zakładaniu własnych kościołów, które ja, za Apostołami, nazwę sektami.

Nie dziwi więc, że tak bardzo podobają się wam cytaty ludzi, którzy odeszli w pewnym okresie od nauczania apostolskiego, skoro łechtają one waszą próżność i jeszcze dobitniej akcelerują staczanie się w herezję. Zaiste wielka to jest pokusa dla was , aby popadać w grzech powiększania czyjejś hańby, miast modlić się o oczyszczenie z niej.

Dobrze więc pasuje do Świadków Jehowy zachłystywanie się jego duchowymi problemami, kiedy to oderwawszy się już formalnie od apostolskiego nauczania przystał do sekty montanistów, gdzie na piedestale profilu działalności stał rygoryzm, a którego niebiblijność skutecznie i jawnie została nakreślona przez Marka MRB powyżej.

O jego końcu życia trudno mówić bez łez, skoro stał się głową sekty ludzi nazywanych już tertulianistami. Zarówno montaniści, jak i tertulianiści poczytywali sobie za punkt honoru nieposłuszeństwo Kościołowi, więc nie zdziwię się jeśli przeczytam kiedyś w waszych publikacjach, że to nie Russell, ale późny, zagubiony Tertulian, miałby być Ojcem Świadków Jehowy - wszak wasza nauka zmienną jest.

Jedno jest jednak pewne: Tertulian nie porzucił Jezusa, jak to uczynili Świadkowie Jehowy i dlatego nie odwrócił się od Boga, a jedynie zgubił drogę, wy zaś zawróciliście, stąd też stwierdzić należy, że wasze próby wykorzystania zagubienia Tertuliana są nie tyle nieuprawnione, co po prostu nieudolne.

Sprawa krwi, którą za Tertulianem poruszasz, z jednej strony więc jest wyrazem powoli klującej się przyszłości, w której obudzi się w nim zdecydowany radykalizm montanistów, z drugiej zaś jest jeszcze efektem traumy związanej z widokiem demonicznego charakteru przelewu krwi ludzkiej wobec bożków (o tym wspominał Marek MRB ale jakoś nie chciało Ci się tego czytać dogłębnie i przyjąć), co jest zawarte bezpośrednio na poprzednich kartach Apologetyka - tutaj kłania się bezmyślne powtarzanie cytatów krążących pomiędzy wami lub w sieci, które ma wywrzeć na Czytelnikach nieodparte wrażenie, że jesteście znawcami pism starożytnych i wszelakich języków starożytnych, a tymczasem wasza instytucjonalna, nie zaś Twoja własna, rzeczywista wiedza nie odbiega wiele od okultystycznej mitomanii Himmlera i nie ma nic wspólnego z oczytaniem ,bądź z uczciwym spędzeniem swego życia na studiowaniu ksiąg w oparciu o osiągnięcia interdyscyplinarne.

Jacek.J napisał:
Minucjusz Feliks, adwokat rzymski, który zmarł ok. 250 roku, podkreśla ten sam szczegół, pisząc: „Do tego stopnia wystrzegamy się [spożywania] ludzkiej krwi, że nawet obywamy się w naszych pokarmach bez krwi zwierząt”.
. Pisma starochrześcijańskich pisarzy, t. XLIV, wydane przez Akademię Teologii Katolickiej, Warszawa 1988, s. 66.
Minucjusz powtarzał Tertuliana, poprawiając go w wielu miejscach i wzmacniając wydźwięk wielu stwierdzeń, ale skąd wy to możecie wiedzieć Question I czegóż to ma dowodzić: że Tertulian miał rację ? J

Jest to błąd nieadekwatności zestawienia spostrzeżeń, ponieważ stosowanie Jezusowego zdania "Bo gdzie dwóch lub trzech jest zebranych w moje imię, tam jestem wśród nich" dotyczy modlitwy, nie zaś akuszerstwa wobec intelektualnych herezji.

Otrzymasz możliwość pisania w piątek, co byś poczytał opracowania historyczne w tej materii, czy naradził się ze współtowarzyszami swej niedoli, a ewentualnie, gdy natura pociągnie wilka do lasu i znów posypiesz cytatami ze strażnicowej sieczki, to się dobrze zastanów nad tą postawą, ponieważ pójdziesz na pohybel. W tym tez czasie może i kto inny z nas się tu wypowie i może kiedyś otrząśniesz się z męczeńsko-profetycznego stylu trwania w błędzie intelektualnym, czego Tobie życzę. Amen.


Mniemam, że danie Tobie i innym czasu na zebranie materiału ku obronie swych tez, stanie się nie tylko przyczynkiem do powściągnięcia emocji, ale i pokaże, iż ewentualne męczeńskie oskarżenie mnie o zamykanie ust Świadkom Jehowy, byłoby nieuzasadnionym.

Do piątku więc, Jacku,
exe


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 7:11, 05 Lut 2015, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Śro 15:13, 04 Lut 2015    Temat postu:

Świadkowie Jehowy do roku 1945 nie mieli żadnych problemów z krwią:

„Niektórym ludziom trudno jest zmieniać raz przyswojone zapatrywania. Mają zastrzeżenia do zmian w zrozumieniu pewnych tekstów biblijnych czy określonego sposobu postępowania. Na przykład począwszy od lat czterdziestych bieżącego stulecia świadkowie Jehowy nie godzą się na oddawanie swej krwi ani na przyjmowanie transfuzji, podczas gdy przedtem nie robili z tego żadnej kwestii” (Strażnica Rok XCIV [1973] Nr 11 s. 17).
Jednak, gdy w roku 1945 Towarzystwo Strażnica wprowadziło zakaz transfuzji krwi, Świadkowie Jehowy zaczęli mieć niespokojne sumienia. Wywoływać je zaczęła krew w każdej postaci i gdziekolwiek pojawiająca się. W związku z tym głosiciele tej organizacji mnożą pytania związane z nią. Pytają o transfuzję u zwierząt, o krew w lekach, nawozach, mięsie i rybach. Porusza ich kwestia pijawek i lecytyny oraz ludzkiej pępowiny i łożysk.

Tak samo było w przypadku Krzyż czy pal?. Najpierw był krzyż , potem już pal. Zastanawia mnie , kim będzie dla śj Jezus Chrystus za jakiś czas? ,czym Strażnica nas zaskoczy?.

:wink:


Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Śro 15:14, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Czw 2:50, 05 Lut 2015    Temat postu:

1
Jacku, czemu nie odpowiedziałeś na to co pisałem, podając ZAMIAST odpowiedzi inne argumenty i pomijając odpowiedź na moje?
Pojmujesz dyskusję jako powtarzanie swojego zdania bez słuchania i odniesienia się do tego, co piszę inni?

2
Cytat:
A nawiązując do postanowienia z Dziejów Apostolskich 15:28, 29, Tertulian powiada jeszcze : „Zakaz dotyczący ‚krwi’ poczytujemy przede wszystkim za [zakaz] dotyczący krwi ludzkiej”. 
(...)
Minucjusz Feliks, adwokat rzymski, który zmarł ok. 250 roku, podkreśla ten sam szczegół, pisząc: „Do tego stopnia wystrzegamy się [spożywania] ludzkiej krwi, że nawet obywamy się w naszych pokarmach bez krwi zwierząt”.

a)
Nawet z tych - nieco wybiórczo zacytowanych przez Ciebie - zapisów widać (przyjąwszy je na chwilę za normę chrześcijańską) że chodzi o zakaz spożywania ludzkiej krwi. Ewentualny brak spożywania krwi zwierzęcej jest ze względu na to, by nie spożywac ludzkiej krwi.

b)
Inna sprawa - przytoczyłeś tu Tertuliana. Tyle że on mówił o "spożywaniu" w kontekście ofiar właśnie. W odpowiedzi na zarzut składania ofiar z ludzi pisał:
„Jak określić to, że wierzycie, że żądni jesteśmy ludzkiej krwi, skoro przecież wiecie, że nie znosimy nawet krwi zwierząt”.

Podobnie Minucjusz Feliks („Oktawiusz” 30), pisał: „Chciałbym jeszcze odpowiedzieć temu, kto powtarza, że my wtajemniczamy w nasze obrzędy poprzez zabijanie niemowląt i ich krew. Czy sądzisz, że jest możliwe, by tak delikatnemu i małemu ciałku zadać śmiertelne rany? Czy ktoś wyciśnie, przeleje i wypije tę młodą krew niemowlęcia ledwie narodzonego?”

Zwracam też uwagę że Tertulian pisał w pewnym sensie o "świadkowych" koncepcjach:
„Niektórzy odrzucają pomoc medycyny z powodu głupoty lub źle pojętej wstydliwości” („Lekarstwo na ukłucie skorpiona”



c)
To, o czym piszą Ojcowie jest oczywiste - dziś również nie przyszlo mi do głowy ucztować z kielichem krwi ludzkiej.

O co byli oskarżani chrześcijanie?
Otóż nie-chrześcijanie, słysząc o Eucharystii (spożywaniu Ciała Chrystusa i piciu Jego Krwi) oskarżali chrześcijan o literalne spożywanie fizycznej krwi i ciała jakiejś zamordowanej ofiary.
I tyle.


d)
W ogóle identycznie cytując mogę (równie fałszywie) "udowodnić" że pierwszym chrześcijanom "nie wolno było jeść mięsa".
Nie wierzysz? Proszę:
===========================================================
Jan Chrystonom
„Nie płynie u nich krew; nie kroi się u nich mięsa ani się go nie sieka [...]. Nie czuje się u nich okropnych oparów mięsnych potraw [...], nie słyszy się żadnych trzasków ani uciążliwych hałasów. Oni spożywają tylko chleb, zdobyty za swoją pracę i wodę darowaną im przez czyste źródło. Jeżeli mają życzenie spożyć bogaty posiłek, to wówczas jedzą również owoce, delektując się nimi niczym potrawami z królewskiego stołu”.

Klemens z Aleksandrii
„Przecież nie brakuje rozmaitości w umiarkowanej prostocie zdrowego pokarmu, takiego jak warzywa, korzenie, oliwki, zioła, mleko, ser, owoce i w najróżniejszej suchej żywności. Spośród artykułów spożywczych wyróżnić należy przede wszystkim te, które mogą być spożywane bezpośrednio, bez użycia ognia, ponieważ są najprostsze i stale gotowe do spożycia. W ten sposób żył apostoł Mateusz, żywiąc się nasionami, suchymi owocami i warzywami, nie jedząc mięsa. A Jan, który ćwiczył się w największym umiarkowaniu, jadał pąki liści i dziki miód pszczeli. Sądzę, że krwawe ofiary wynalezione zostały przez tych ludzi, którzy szukali pretekstu, aby jeść mięso, co mogliby także zrobić bez takiego bałwochwalstwa”.

Grzegorz z Nazjanzu
„Jednak siewem dobrego ojca rodziny jest dobra pszenica, z której piecze chleb [...]. Rozkoszowanie się mięsnymi potrawami jest haniebną niesprawiedliwością, a ja wam życzę, żebyście przede wszystkim waszej duszy pokarmu dostarczali, bo ona trwa wiecznie”.

Hieronim
„Dlatego też mówię tobie: Jeśli chcesz być doskonałym, to dobrze jest nie pić żadnego wina i nie jeść żadnego mięsa. Jeśli chcesz być doskonałym, to lepiej jest dawać jeść duszy niż ciału”.
===========================================================
Jak widzisz, wybiórcze cytowanie bez kontekstu pozwala nam "udowodnić" COKOLWIEK o praktykach wczesnego Kościoła.

3
Cytat:
M. in. na tym polega różnica między ŚJ a pozostałymi chrześcijanami. ŚJ dostosuje swoje życie do tego co przeczyta w Biblii nawet jeśli wiąże się to z wyrzeczeniami, chrześcijanie za wszelką cenę będą się starali dostosować Biblię - poprzez interpretację- do własnego życie bo nie zamierzają się zdobywać na jakiekolwiek wyrzeczenia zgodnie z Biblią
ŚJ są niezrównani w jednym - w zachwalaniu samych siebie :)
Dlaczego jednak są tak wybiórczy?
Czytamy w Pismie:
„Cały tłuszcz będzie dla Jahwe! To jest ustawa wieczysta na wszystkie czasy i na wszystkie pokolenia, we wszystkich waszych siedzibach. Ani tłuszczu, ani krwi jeść nie będziecie! Kpł 3:16n

Czy nie wiecie, że jeśli pokładacie nadzieję w Prawie to... "Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie."/Jk 2:10 bt/

Dalejże - precz z golonką, skwareczkami, nie mówiąc już o smalcu :)

4
Dywagacje ŚJ czy wolno przyjmować samo osocze, dopuszczać do upustu krwi, wykluczać ze zboru za transfuzję za niedostatecznie mocny sprzeciw, przyjmować szczepionek na krwi, zastrzyków z immunoglobulinami, używać krew pępominową, leki na bazie watroby czy szpiku, jeść salceson itd jako żywo przypominają spory rabinów o Prawo Mojżeszowe i liczbę kroków w szabat. I byłyby może tylko smieszne, gdyby nie doprowadzały do śmierci tylu osób albo np. do przypadków nie odbierania przez rodziców będących ŚJ swoich dzieci ze szpitala dlatego, że w wyniku wyroku sądowego lekarze przeprowadzili transfuzję.

BTW a propos Twojego samozachwalania w sprawie skłonności do poświęceń: rozmawiałem ze znajomą pracującą w szpitalu: poza nielicznymi (choć w skali kraju to sporo) , tragicznymi wypadkami ŚJ godzą się jak przyjdzie co do czego na transfuzje, tyle że żądają... parawanu :wink:

5
Wszystkie dywagacje ucina samo Pismo:
„Cokolwiek w jatce sprzedają, spożywajcie, niczego nie dociekając dla spokoju sumienia”

„Jeżeli zaprosi was ktoś z niewierzących, a wy zgodzicie się przyjść, jedzcie wszystko co wam podadzą, nie pytając o nic - dla spokoju sumienia”./1Kor 10:27/

„Ponieważ wszystko, co Bóg stworzył, jest dobre i niczego, co jest spożywane z dziękczynieniem, nie należy odrzucać. Staje się bowiem poświęcone przez słowo Boże i przez modlitwę”/ 1Tm 4:4n/

„Bo Królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym”./Rz 14,17/

„Niechaj więc nikt o was nie wydaje sądu co do jedzenia i picia”./Kol 2:16/

Zapewniam: Niczyje zbawienie nie zależy od jedzenia bądź niejedzenia kaszanki. :wink:

6
Osobną sprawą jest zupełny absurd utożsamiania transfuzji krwi z jej spożywaniem...


Ostatnio zmieniony przez Marek MRB dnia Czw 4:17, 05 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
sahcim
Vexillarius
Vexillarius



Dołączył: 24 Sie 2014
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zielona Wyspa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 4:12, 06 Lut 2015    Temat postu:

Jacek.J napisał:
1.Po "czas niezmierzony" w rozumieniu pisarzy Biblii znaczy czas ściśle nie określony. Inaczej! Czas "niezmierzony" to czas który się zaczął i nie określono ściśle jego końcowej granicy tz. skończy się w bliżej nieokreślonej pyszności. Natomiast czas nieskończony określa się zdaniem " czas nieograniczony" co znaczy że nie ma wyznaczonej jego granicy.
Pleciesz Waść trzy po trzy na własne pośmiewisko..
Określenie "czas niezmierzony" oznacza dla człowieka(adresata Pisma) czas nieograniczony żadną, wyznaczoną przez Stworzyciela Czasu granicą, a zatem z czysto ludzkiej perspektywy jest to czas nieskończony...
Cytat:
2.Dlaczego człowiek miałby odwołać Boskie przymierze?
Ja nie pytałem dlaczego ale czy człowiek(syn człowieczy) może...?
Cytat:
To Bóg odwołuje swoje czasowe przymierza i zastępuje je nowym przymierzem.
No więc skoro to Bóg odwołuje, to wskaż w Piśmie bezpośrednią wypowiedź Jahwe, w której odwołuje On przymierze z człowiekiem, zawarte z nim na czas przez niego niezmierzony, którego znakiem ma być obrzezanie...(o wadze tego przymierza niech świadczy fakt, że gdy Mojżesz okazał się osobą niewierną temu przymierzu Boga z Abrahamem i nie obrzezał swego syna w ósmym dniu, to Bóg pokazał mu, że nie jest to mała rzecz i bez znaczenia, ale jest to bardzo poważne wykroczenie za które Mojżesz niemalże stracił życie - patrz Wj 4:22 - dlatego przymierze z Bogiem nie jest czymś, co można lekko traktować)
Cytat:
3.Nie odpowiedziałeś na moje pytanie; pokaż gdzie apostołowie powtórzyli ten nakaz dla chrześcijan? [obrzezanie]
Bo Ty(jak narazie) wykazałeś tylko, że to Bóg odwołuje czasowe przymierza i zastępuje je nowym, a nie wykazałeś Pismem gdzie i kiedy(którym słowem Jahwe) to Przymierze, obowiązujące w czasie przebywania Chrystusa(Syna zrodzonego z Maryi) na ziemi(patrz Biblia - obrzezanie Jezusa), zostało przez Jahwe osobiście odwołane, i nie wskazałeś słów Jahwe w tymże Piśmie, którymi On osobiście ustanowił by Nowe Przymierze...bo w Chrystusie Jezusie(o ile dalej jeszcze trwasz w swoim uporze) uznajesz tylko człowieka(naturę tylko ludzką), a nie Pana i Boga jak Apostołowie(i wszyscy chrześcijanie)
Zatem czekam na Ciebie Jacku, aż wskażesz słowa Pisma, w których Pan i Bóg osobiście odwołuje Stare i ustanawia Nowe Przymierze z ludźmi, wg którego wyznawcy Boga, Zbawiciela, nie muszą już nosić tego fizycznego znaku przymierza(obrzezanie)...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sahcim dnia Pią 4:23, 06 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 17:36, 10 Lut 2015    Temat postu:

Drogi Świadku Jehowy.
Kto założył Kościół Katolicki? Jezus Chrystus.
Kto założył sektę Świadków Jehowy ? Charles Russel, który podobno zdradzał żonę.

https://www.youtube.com/watch?v=i9b6jZ6cYbc

Szach mat.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 17:40, 10 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:59, 28 Lut 2015    Temat postu:

exe napisał
Cytat:
Nawet wtedy, a może i tym bardziej wtedy, kiedy zdecydujesz się czytać całość konkretnych pism Ojca, czy Doktora Kościoła, do czego mam nadzieję - kiedyś dojdzie - powinieneś zapoznać się z przedmowami tłumaczy, apologetów i znawców poszczególnych dzieł (w tym wypadku Tertuliana), ponieważ to byli ludzie, bądź są jeszcze, którzy przysłowiowo "zjedli zęby" w tej tematyce



Innymi słowy proponujesz mi żebym przestał słuchać "doktorów kościoła" ze Strażnicy i zaczął słuchać "doktorów kościoła" KrK. Czyli zamienił stryjek pałkę na kijek. Tylko jest taki mały problem ci twoi doktorzy przez ostatnie dwa tysiące lat tak wypaczyli prawdziwy chrystianizm że dzisiaj w Kościele czarne jest biała a białe jest czarne.

Cytat:
zaś z Twojej strony takie lenistwo, to po prostu obraza Majestatu Bożego, bo jak czytamy u św. Tomasza z Akwinu: "głupota jest grzechem".

Obrazą majestatu Bożego jest według nauk czy to apostołów czy Pana Jezusa w żadnym razie nie moje wybiórcze cytowane słów "ojców kościoła" ale na pewno obrazą majestatu Bożego jest dumne obnoszenie się mianem ucznia Chrystusa i jednocześnie obrażanie uczuć religijnych innych ludzi, sugerowanie im lenistwa, głupoty, kłamstwa. Dlatego że taka postawa świadczy o arogancji i pogardzie dla innych, a ty takimi cechami błyszczysz w swojej retoryce. Pan Jezus uczył skromności, uniżenia umysłu i pokory których to u ciebie nie widać. Mądry człowiek i wybitny uczeń Chrystusa będzie umiał zachować odpowiednio ojcowską i opiekuńczą postawę wobec tego kogo uważa za mniej mądrego. Poniżanie, okazywanie braku szacunku, obrażanie uczuć religijnych świadczy o tobie że jesteś hipokrytą według słów;

Rzym 2:17i szczycisz się Bogiem, 18 i znasz jego wolę, i uznajesz rzeczy wspaniałe, ponieważ zostałeś ustnie pouczony z Prawa, 19 i jesteś przekonany, żeś przewodnikiem ślepych oraz światłem dla będących w ciemności, 20 człowiekiem korygującym nierozsądnych, nauczycielem niemowląt oraz mającym w Prawie zręby poznania i prawdy — 21 ty zatem, który uczysz drugiego, nie uczysz samego siebie? […]23 Ty, który szczycisz się prawem, swoim przestępowaniem Prawa znieważasz Boga? 24 Gdyż „imieniu Bożemu bluźnią z waszego powodu między narodami”, tak jak jest napisane.


Cytat:
W przypadku więc Tertuliana trzeba sobie poczytać o jego życiu i sprawdzić orientacyjne daty zmiany poglądów religijnych z popadnięciem w antyapostolskie nauki włącznie. Dzieło "Apologeticus" plasuje się w okresie granicznym i choć jest jednym z największych, to trzeba je równie ostrożnie czytać, posiłkując się osiągnięciami znawców pism patrystycznych i historii antycznej.


Znawców pisma? Raczej interpretatorów. Jeśli mam się posiłkować interpretacją ;) "znawców" to tak jak bym uznał że Bóg nie potrzebnie wyposażył mnie w umysł. Po co mi umysł jak inni w tej sprawie przeanalizowali źródła, wyciągnęli wnioski i orzekli w sprawie pozostawiają mi tylko możliwość bezmyślnego przyznania im racji? Otóż Bóg dał mi rozum po to bym z niego robił użytek. To jest jedna z fundamentalnych różnic między ŚJ a np. Kalotkami. Wy jesteście jak w obraz wpatrzeni w ojców i doktorów kościoła i bezkrytycznie przyjmujecie wszystko co wam podadzą. Cała wiedza na której opiera się nauka waszego kościoła jest "przeżuta" przez doktorów Kościoła i nie podlega krytyce bo jakakolwiek krytyka jest uważana za herezję. Nie tak uczyli apostołowie;
Dzi ap 17:10 Zaraz w nocy bracia wysłali Pawła i Sylasa do Berei, a oni, przybywszy tam, weszli do synagogi Żydów. 11 Ci zaś byli szlachetniej usposobieni niż tamci w Tesalonice, bo przyjęli słowo z największą gotowością umysłu, każdego dnia starannie badając Pisma, czy tak się rzeczy mają.

Z tej informacji dowiadujemy się że Berejczycy nie byli skłonni dać się olśnić blaskiem chwały Chrystusowej bijącym niewątpliwie od Pawła i Sylasa ale starannie badali Pisma czy jest tak rzeczywiście jak apostołowie nauczali. I tak postępują ŚJ jeśli ktoś nam głosi coś i twierdzi że to nauki Chrystusa od razu sięgamy do Pism i sprawdzamy czy tak się rzezy maja jak głoszą nauk np. KrK. Jeśli widzimy rozbieżności nie dajemy się zaślepić majestatowi KrK i nie przyjmujemy takiej nauki. U prawdziwych chrześcijan nie ma podziału na laików i duchownych gdzie powinnością laika jest bierne uczestniczenie we mszy i to wszystko. To znaczy nie zadawaj pytań i cicho siedź. Tak że ciskanie w oczy purpurą, złotem i doktoryzacją uczonych w KrK nie robi na nas żadnego wrażenia. A takim wrażeniem są zniewoleni wierni KrK.

Cytat:
Trzeba więc pamiętać o tym i wręcz zauważyć - ku pożytkowi Czytelników naszego forum - że poglądy Tertuliana - wielkiego obrońcy apostolskiej nauki, zaczęły się zmieniać pod wpływem przeżytych traum oraz nieopanowania sztuki powściągliwości wobec impulsów intelektualnych, nie zestawianych z apostolskim wykładem nauk w sposób przemyślany. Taki rys twórczości Tertuliana, kiedy to proporcja logiki wobec mistyki zostaje zachwiana i wręcz zepchnięta w kierunku nieuporządkowanej profetyki, mającej uskutecznienie w zakładaniu własnych kościołów, które ja, za Apostołami, nazwę sektami.


Człowiek w miarę upływu czasu raczej nabiera doświadczenia i większej dojrzałości duchowej zatem nie posądzałbym Tertuliana o odstępstwo od nauk Chrystusa a raczej o rozwój duchowy przejawiający się w wyraźniejszym dostrzeganiu odstępstwa Kościoła od nauk Chrystusa. A nieuprawnione nazywanie kogokolwiek sektą jest arogancją .

Cytat:
Nie dziwi więc, że tak bardzo podobają się wam cytaty ludzi, którzy odeszli w pewnym okresie od nauczania apostolskiego, skoro łechtają one waszą próżność i jeszcze dobitniej akcelerują staczanie się w herezję. Zaiste wielka to jest pokusa dla was , aby popadać w grzech powiększania czyjejś hańby, miast modlić się o oczyszczenie z niej.

A gdzie w postawie Tertuliana odnośnie nie spożywania krwi widzisz odstępstwo od nauczania apostołów? To jest właśnie zgodne z nauczaniem apostołów. Porównajmy;

Dzi ap 15:, 20 lecz trzeba im napisać, by się powstrzymywali od rzeczy splugawionych przez bożki i od rozpusty, i od tego, co uduszone, i od krwi. […]. 28 Albowiem duch święty i my sami uznaliśmy za słuszne nie nakładać na was dodatkowego brzemienia, z wyjątkiem następujących rzeczy koniecznych: 29 macie powstrzymywać się od tego, co ofiarowano bożkom, i od krwi, i od tego, co uduszone, i od rozpusty. Jeśli będziecie się tego starannie wystrzegać, dobrze się wam powiedzie. Bądźcie zdrowi!”

„Zboczenia wasze niech się rumienią przed nami chrześcijanami, którzy nie mamy na stołach naszych nawet potraw z krwi zwierząt. (...) Między zarzutami przeciwko chrześcijanom wysuwacie także kiełbasy wypchane krwią, a wiedząc o tym dobrze, że to jest u nich zabronione, chcielibyście, by były u nich takie wykroczenia. Jakże więc to nazwać, jeśli sądzicie, że ci, o których jesteście przekonani, że wstręt mają do krwi zwierzęcej, mogliby pożądać krwi ludzkiej?”
. Tertulian: Apologetyk, w polskim tłumaczeniu dra Jana Sajdaka, Poznań 1947, ss. 44, 45.

  A nawiązując do postanowienia z Dziejów Apostolskich 15:28, 29, Tertulian powiada jeszcze : „Zakaz dotyczący ‚krwi’ poczytujemy przede wszystkim za [zakaz] dotyczący krwi ludzkiej”. 
The Ante-Nicene Fathers, t. IV, ss. 85, 86.


Cytat:
Dobrze więc pasuje do Świadków Jehowy zachłystywanie się jego duchowymi problemami, kiedy to oderwawszy się już formalnie od apostolskiego nauczania przystał do sekty montanistów


Nie problemami tylko dojrzałości duchową zwracając się na powrót do nauk apostolskich a odwracając się od już dość daleko posuniętego odstępstwa Kościoła.


Cytat:
edno jest jednak pewne: Tertulian nie porzucił Jezusa, jak to uczynili Świadkowie Jehowy


A to jest zwykłe oszczerstwo oparte na zarozumialstwie i arogancji.


Cytat:
Otrzymasz możliwość pisania w piątek, co byś poczytał opracowania historyczne w tej materii, czy naradził się ze współtowarzyszami swej niedoli, a ewentualnie, gdy natura pociągnie wilka do lasu i znów posypiesz cytatami ze strażnicowej sieczki, to się dobrze zastanów nad tą postawą, ponieważ pójdziesz na pohybel. W tym tez czasie może i kto inny z nas się tu wypowie i może kiedyś otrząśniesz się z męczeńsko-profetycznego stylu trwania w błędzie intelektualnym, czego Tobie życzę. Amen.


;))) to klasyczny manewr Katolików na ich własnych forach. Jeśli adwersarz mówi rzeczy nie wygodne siłą zamyka mu się "gębę". Dziś taka postawa nabrała nowej nazwy w odniesieniu do wydarzę światowych "Putinizm" gdzie brakuje rozumu używa się siły. W ten sposób exe okazujesz słabość. Używasz siły zamiast rozumu. Nie chcesz, nie umiesz, nie stać cię, rzeczowo i merytorycznie odnieść się do innego niż twoje rozumienia spraw wiary więc nadrabiasz siłą. Rzec by można mini święta inkwizycja w twoim wydaniu;) na twoim forum można wyrażać tylko ocenzurowane poglądy zgodne z nauczaniem KrK bo jak nie to w dyby [do piątku;)))] albo na stos [ na pohybel;))]. Zastanawiam się po co w takim razie na tym forum założyłeś temat m.in. Dotyczący ŚJ i w poszczególnych tematach wzywasz nas np. do opamiętana tym samym wzywając nas do dyskusji? Na podstawie tego oceniłem cię jako uczciwego i odważnego człowieka otwartego na dyskusję - nie koniecznie opartą na szacunku bo o szacunek u Katolika raczej trudno. A tu wychodzi na to że exe owszem założył temat dotyczący m.in. ŚJ ale tylko po to by na ŚJ pluć? Jeśli tak to uzewnętrzniasz tym najniższe wartości nie godne nawet pogardy. To dokładnie tak jak byś publicznie staną w zgromadzeniu i z pogardy i aroganccy pluł ludziom fizycznie w twarz . Myślisz że Chrystus cię za to pochwali?

Cytat:
Mniemam, że danie Tobie i innym czasu na zebranie materiału ku obronie swych tez,


A co ja mam do obrony? Owszem postawiłem tezy do których nikt się nie odniósł. Tylko exe próbuje je wyeliminować jako nie zgodne " ze świętą inkwizycją"

Cytat:
stanie się nie tylko przyczynkiem do powściągnięcia emocji, ale i pokaże, iż ewentualne męczeńskie oskarżenie mnie o zamykanie ust Świadkom Jehowy, byłoby nieuzasadnionym.

A jak inaczej to nazwać? Myślisz że swoją elokwencją czy wyszukaną erudycją zrobisz wrażenie i uzyskasz dzięki temu rozgrzeszenie, a może i nawet błogosławieństwo użytkowników tego forum?... Może i tak?!;)) wszak dla ciebie- jak zauważyłem- wielkie znaczenie ma robienie wrażenia erudyty;)
ps to co do piątku czy na pohybel;))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Wto 12:07, 03 Mar 2015    Temat postu:

Pytania do Jacka J :wink:

- Dlaczego Towarzystwo Strażnica w latach 1879-1936 nie wiedziało, że Jezus umarł na palu,skoro w swoich „Chrześcijańskich Pismach Greckich” (1994 s. 419) podaje, że już w roku 1878 była wydana książka autorstwa H. Fuldy, która rzekomo kwestionowała krzyż Jezusa?

- Dlaczego przez tyle lat Towarzystwo Strażnica nie odrzucało krzyża, ale czekało aż do roku 1936?
Powrót do góry
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:44, 03 Mar 2015    Temat postu:

Jacek.J wszystko fajnie, ze stajesz w obronie swojej wiary,
jednak powiedz po co rozmawiac z kimś, kto i tak ma już gotową odpowiedz
a swoich rozmówców i odmienne opinie, takze poparte Pismem Świętym traktuje niepoważnie?

Cytat:

Tylko exe próbuje je wyeliminować jako nie zgodne " ze świętą inkwizycją"


Tak samo Ty masz swoją ''inkwizycję '' doktrynalną, ktora nasze sprzeczne z Twoimi poglądy probujesz trywializować.
Niby wszedłeś tutaj z duchem dialogu , jednak do checi dialogu (czyli też uczenia się jedni od drugich) jest w Twoim tonie i wypowiedziach daleko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Wto 14:46, 03 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:51, 03 Mar 2015    Temat postu:

Cytat:
Człowiek w miarę upływu czasu raczej nabiera doświadczenia i większej dojrzałości duchowej zatem nie posądzałbym Tertuliana o odstępstwo od nauk Chrystusa a raczej o rozwój duchowy przejawiający się w wyraźniejszym dostrzeganiu odstępstwa Kościoła od nauk Chrystusa. A nieuprawnione nazywanie kogokolwiek sektą jest arogancją .\



Tak jak Judasz ''dojrzał''...
Znam wielu , ktorzy szczerą i oddaną wiarę , pod wpływem fałszywych nauczycieli (przed czym ostrzega Pismo) zamienili na wyuczony legalizm
niestety szatan nie próżnuje i wielu zgarnia na swoje skrzydło


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Wto 14:53, 03 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:59, 03 Mar 2015    Temat postu:

Cytat:
A nieuprawnione nazywanie kogokolwiek sektą jest arogancją .


Wcale nie jest arogancją, chyba nie znasz definicji słowa ''sekta''


Sekta (od łac. secta – kierunek, droga, postępowanie, zasady, stronnictwo, nauka, od sequi – [b]iść za kimś, postępować, towarzyszyć
lub łac. seco, secare – odcinać, odrąbywać, odcinać się od czegoś) – pierwotnie grupa społeczna powstała na skutek rozłamu (schizmy) wśród wyznawców jakiejś ideologii lub grupa kultowa powołana po doświadczeniu religijnym jej założyciela[1]. Jeden z trzech typów organizacji religijnej (obok kościoła i denominacji religijnej)[2]. Współcześnie termin sekta ma pejoratywne konotacje w języku potocznym. Dlatego socjologowie religii wypracowali równoznaczne a neutralne określenie nowy ruch religijny. Ustawodawstwo polskie posługuje się natomiast pojęciem związek wyznaniowy, pojęcie sekta w nim nie występuje.[/i]


W waszym wypadku, iść za kimś, czyli dawniej za Russelem jako Guru sekty, a dziś Guru jest Ciało Kierownicze, ktore podobnie jak inne sekty na własny sposób interpretuje Pismo Święte i, podobnie jak pozostałe sekty korzysta z niego , nauczając własnej nauki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Wto 14:59, 03 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dark
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:56, 29 Mar 2015    Temat postu:

Jacek.J napisał:
Dorota64 napisał:
Jacku...
Ja ja jako katoliczka modle się i to bardzo często za tych, którzy krzywdzą mnie czy innych, którzy po ludzku i po Bożemu są źli. .


a Ja jako ŚJ tego nie potrafię bo w ogóle nie zwracam na to uwag. zdaję sobie sprawę z tego że ludzie są niedoskonali, nie rzadko inspirowanie demonicznym myśleniem, skrzywdzeni, zwichrowani przez los i jestem w stosunku do nich wyrozumiały i powściągliwy.
(...)
Cytat:
Często proszę również o błogosławieństwo Boga dla nich "Panie Boże błogosław mu, im bo nie / nie wiedzą co czyni/ą.
Zła wola ludzi może mieć swoje źródło w ich zranieniach chociażby.
Ty piszesz, że się modlisz tylko za ludzi dobrej woli.


no tak ale nikt się mnie nie spytał co ja rozumie przez to że modlę się tylko za ludzi dobrej woli, ale wszyscy osądzają mnie według moich słów na podstawie własnego wyobrażenia znaczenia tychże słów. Ja modlę się za ludzi dobrej woli żeby im się dobrze wiodło. Nie będę się modlił za ludzi złej woli żeby im się dobrze wiodło. A najczęściej ludzie złej woli są zarozumiali, zuchwali i aroganccy gdy im się dobrze wiedzie. Raczej korzystnie dla takich ludzi byłoby żeby im się źle wiodło. Niepowodzenie przywodzi człowieka do opamiętania, a przynajmniej skłania do zastanowienia się i szukania wsparcia u Boga. Niepowodzenie uczy pokory i pobożności.

Cytat:
A co z grzesznikami...? Jezus bynajmniej najczęściej szedł właśnie do nich


Ja też do nich idę;) Chodzę od domu do domu i od drzwi do drzwi. To oni nauczyli mnie miłosierdzi i wyrozumiałości na zniewagi powodowane ich grzesznym usposobieniem wobec mnie. Przy pierwszych drzwiach czułem się obrażony i zły, przy tysięcznych drzwiach byłem już obojętny na obrażanie mnie, przy pięciotysięcznych drzwiach zacząłem się zastanawiać co powoduje tymi ludźmi i zrodziła się we mnie wyrozumiałość, zrozumienie, życzliwość i miłosierdzie. .


Piszesz, że nie modlisz się za tych, co źle czynią i snujesz wywód. Pismo natomiast mówi wyraźnie:
,,27 Lecz powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; 28 błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. ''[Łk]

Ty głosisz , że nie modlisz się za takich, bo jak będa mieli dobrze, to będą gorsi. Mówisz, że niepowodzenie uczy pokory. Jak ma się to do nauki zawartej w Łk?????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:41, 06 Kwi 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
Pytania do Jacka J :wink:

- Dlaczego Towarzystwo Strażnica w latach 1879-1936 nie wiedziało, że Jezus umarł na palu,skoro w swoich „Chrześcijańskich Pismach Greckich” (1994 s. 419) podaje, że już w roku 1878 była wydana książka autorstwa H. Fuldy, która rzekomo kwestionowała krzyż Jezusa?

- Dlaczego przez tyle lat Towarzystwo Strażnica nie odrzucało krzyża, ale czekało aż do roku 1936?


Herman Fulda nie był ani Badaczem Pisma Świętego ani ŚJ. Nie wiem w którym roku BPŚ napotkali dzieło Hermanna Fuldy. Należy też przyjąć że co do podjęcia decyzji odnośnie krzyża BPŚ nie zrobili tego pod wpływem impulsu tylko dogłębnie -za pewne przez lata - badali tą sprawę. W 1936 przedstawiono dowody świadczące o tym że słowa stauros i Ksylon w pierwotnym ich znaczeniu to pojedynczy słup czy pal i że nie ma niezbitych dowodów na to iż Pan Jezus został stracony na tradycyjnie przedstawianym krzyżu. Zatem odnoszące się do ….? narzędzia kaźni Pana Jezusa słowo stauros czy ksylon mogą być wyrazem zarówno tradycyjnego krzyża jak i prostego pala. Z braku jednoznacznych w tej sprawie dowodów ŚJ postanowili trzymać się litery słowa Biblii bez jej interpretacji czyli tłumaczyć powyższe greckie słowa na pal przynajmniej do czasu aż nie ukażą się niepodważalne dowody na to jak wyglądał stauros na którym zginą Pan Jezus.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:51, 06 Kwi 2015    Temat postu:

Water-mix
Cytat:
Jacek.J wszystko fajnie, ze stajesz w obronie swojej wiary, 
jednak powiedz po co rozmawiac z kimś, kto i tak ma już gotową odpowiedz 

odpowiedzi są wyrazem przekonań opartych na wiedzy. Zatem jeśli często np. na różnych forach poruszam te same tematy używam tych samych lub podobnych odpowiedzi to oczywiste. Jak rozmawiam z Katolikami o np. Boskości Jezusa czy o Trójcy Katolicy również używają tych samych odpowiedzi i argumentów. To nie znaczy że nie warto o tym rozmawiać
Cytat:
a swoich rozmówców i odmienne opinie, takze poparte Pismem Świętym traktuje niepoważnie? 

Jeśli jakiś ŚJ potraktował cię niepoważnie to jego bardzo duży błąd. Z zasady nigdy nikogo nie traktujemy niepoważnie bo to by było oznaką arogancji i zarozumialstwa co jest w opozycji do pokory nad którą usilnie pracujemy jako m.in. organizacja.
Cytat:
Niby wszedłeś tutaj z duchem dialogu , jednak do checi dialogu (czyli też uczenia się jedni od drugich) jest w Twoim tonie i wypowiedziach daleko.

Wszedłem z duchem dialogu? A gdzie ja się tak wyraziłem? Może przeczytaj pierwszy post w tym temacie w którym objaśniam z czym jak tu wszedłem

Cytat:
Tak jak Judasz ''dojrzał''…

To ty stawiasz Judasza w jednym szeregu z Tertulianem uznawanym przez KrK za Ojca Kościoła? Zapamiętam to sobie.
Cytat:

Znam wielu , ktorzy szczerą i oddaną wiarę , pod wpływem fałszywych nauczycieli (przed czym ostrzega Pismo) zamienili na wyuczony legalizm 
niestety szatan nie próżnuje i wielu zgarnia na swoje skrzydło



Też słyszałem o wielu. Polecam filmy " Finanse Watykanu" https://www.youtube.com/watch?v=1wQQaz7z6M4
i "Droga Krzyżowa Papieża Benedykta,Kulisy Abdykacji Watykan" https://www.youtube.com/watch?v=5aGm_TGllUcmożna je zobaczyć na You Tube

Polecam ci te filmy by ci uzmysłowić słowa Pana Jezusa który powiedział;

Mat 7:17 „Przestańcie osądzać, żebyście nie byli osądzeni; 2 bo jakim sądem osądzacie, takim będziecie osądzeni, i jaką miarą odmierzacie, taką wam odmierzą. 3 Czemu więc patrzysz na słomkę w oku twego brata, a nie bierzesz pod uwagę belki we własnym oku? 4 Albo jak możesz powiedzieć do swego brata: ‚Pozwól mi wyjąć słomkę z twego oka’, gdy oto w twoim własnym oku jest belka? 5 Obłudniku! Najpierw wyjmij belkę z własnego oka, a wtedy będziesz wyraźnie widział, jak wyjąć słomkę z oka swego brata


Cytat:
Wcale nie jest arogancją, chyba nie znasz definicji słowa ''sekta'' 


Sekta (od łac. secta – kierunek, droga, postępowanie, zasady, stronnictwo, nauka, od sequi – [b]iść za kimś, postępować, towarzyszyć lub łac. seco, secare – odcinać, odrąbywać, odcinać się od czegoś) – pierwotnie grupa społeczna powstała na skutek rozłamu (schizmy) wśród wyznawców jakiejś ideologii lub grupa kultowa powołana po doświadczeniu religijnym jej założyciela[1]. Jeden z trzech typów organizacji religijnej (obok kościoła i denominacji religijnej)[2]. Współcześnie termin sekta ma pejoratywne konotacje w języku potocznym. Dlatego socjologowie religii wypracowali równoznaczne a neutralne określenie nowy ruch religijny. Ustawodawstwo polskie posługuje się natomiast pojęciem związek wyznaniowy, pojęcie sekta w nim nie występuje.[/i] 


W waszym wypadku, iść za kimś, czyli dawniej za Russelem jako Guru sekty, a dziś Guru jest Ciało Kierownicze, ktore podobnie jak inne sekty na własny sposób interpretuje Pismo Święte i, podobnie jak pozostałe sekty korzysta z niego , nauczając własnej nauki.

to zabawne;) twoi Katoliccy współwyznawcy na innych forach podkreślają że Wikipedia to rynsztok nie wiarogodne źródło informacji. Jak widać zależy to od tego z której strony wieje wiatr:)


Co do sekty to polecam tą stronę [link widoczny dla zalogowanych]

W punkcie drugim jest tam powiedziane m.in. że jest to grupa silnie akcentująca przywódcę. My nie mamy przywódcy poza Chrystusem. W naszych salach królestwa czy salach zgromadzeń nie ma na ścianach obrazów z obecnym przywódcą jak to ma miejsce w innych Kościołach również w twoim. Dla waz "guru" jest Papież czy to JP II czy obecny Franciszek. Więcej wizerunków ich można zobaczyć w posesjach kościelnych niż wizerunków Chrystusa.
Wasze wyznanie Rzymsko Katolickie też jest po schizmie od Kościoła Bizantyjskiego. Tak że ta definicja sekty równie dobrze pasuje i do waszego Kościoła w każdym punkcie jeśli chodzi o ścisłość. Teraz mam pytanie. Czy przyjemnie ci jest gdy ktoś przyrównuje twój Kościół do obraźliwego określenia sekty ? Przypominam słowa Pana Jezusa Mat 7:1-5.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:14, 06 Kwi 2015    Temat postu:

dark napisał
Cytat:
Piszesz, że nie modlisz się za tych, co źle czynią i snujesz wywód. Pismo natomiast mówi wyraźnie: 
,,27 Lecz powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; 28 błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. ''[Łk] 

Ty głosisz , że nie modlisz się za takich, bo jak będa mieli dobrze, to będą gorsi. Mówisz, że niepowodzenie uczy pokory. Jak ma się to do nauki zawartej w Łk????? 


Istotą tych słów Pana Jezusa z Ewangelii Łukasza jest by pozyskać tych którzy nas prześladują. Czyli mamy odnosić się z miłością do nieprzyjaciół bo takie społeczne zachowanie łagodzi nieprzychylność tych drugich, to samo zadania ma dobre czynienie tym którzy nas nienawidzą i błogosławienie tym którzy nas przeklinają. Natomiast modlenie się za tymi którzy nas oczerniają ma na celu wybłaganie u Boga wpływu na zmianę postępowania tych którzy nas oczerniają. Natomiast jak już wspomniałem nie będę się modlił za ludzi złej woli by im się dobrze wiodło i by w tym złym postępowaniu mieli powiedzenie. Spytam tak. Gdybyś żył na początku lat czterdziestych ubiegłego wieku modliłbyś się za nazistów by im się dobrze wiodło w mordowaniu ludzi w obozach zagłady albo żeby Hitler miał powodzenie w swoich zamierzeniach?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:22, 06 Kwi 2015    Temat postu:

Jacek strasznie dziwne rzeczy piszesz. Po pierwsze ludzie nie są rzeczą by ich pozyskiwać. Pan Jezus nie umarł by nas pozyskać, ale Zbawić. Po drugie podlenie się za oczerniających tylko po to by przestali oczerniać jest egoizmem. Po trzecie zastanów się co jest w oczach Boga dobre dla nazistów. i co by on mógł im dac w ramach Twoich modlitw.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:34, 07 Kwi 2015    Temat postu:

Migdałek napisała
Cytat:
Jacek strasznie dziwne rzeczy piszesz. Po pierwsze ludzie nie są rzeczą by ich pozyskiwać. Pan Jezus nie umarł by nas pozyskać, ale Zbawić.


1Kor 9:19 Chociaż bowiem jestem wolny wobec wszystkich osób, uczyniłem siebie niewolnikiem wszystkich, aby jak najwięcej osób pozyskać. 20 I tak dla Żydów stałem się jakby Żydem, aby pozyskać Żydów; dla tych pod prawem stałem się, jakbym był pod prawem — chociaż sam nie jestem pod prawem — aby pozyskać tych pod prawem. 21 Dla tych bez prawa stałem się, jakbym był bez prawa — chociaż względem Boga nie jestem bez prawa, lecz podlegam prawu względem Chrystusa — aby pozyskać tych bez prawa. 22 Dla słabych stałem się słaby, aby pozyskać słabych. Stałem się wszystkim dla ludzi wszelkiego pokroju, aby tak czy inaczej niektórych wybawić. 23 A wszystko czynię przez wzgląd na dobrą nowinę, żeby wraz z drugimi mieć w niej udział.



W takim razie o co chodziło Pawłowi z tym pozyskaniem?

Cytat:
Po drugie podlenie się za oczerniających tylko po to by przestali oczerniać jest egoizmem.


lenie się? A co to znaczy?

Cytat:
Po trzecie zastanów się co jest w oczach Boga dobre dla nazistów. i co by on mógł im dac w ramach Twoich modlitw.


Ja już dosyć dobrze wytłumaczyłem dlaczego nie będę się modlił za ludzi złej woli tylko za ludzi dobrej woli- jak mi się wydaje. No cóż widać źle mi się wydaje. To może inaczej. Spróbuj odpowiedzieć na takie pytanie poniżej;

Łuk 2:. 12 A oto znak dla was: znajdziecie dzieciątko owinięte pasami płótna i leżące w żłobie”. 13 I nagle przy aniele pojawiło się mnóstwo wojska niebiańskiego, wysławiającego Boga i mówiącego: 14 „Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój wśród ludzi dobrej woli”.


Pytanie w duchu jakie mi zadaliście. Dlaczego -aniołowie- w wysławianiu zabiegali tylko o pokój w śród ludzi dobrej woli. Dlaczego nie zabiegali o pokój w śród ludzi złej woli? Czyżby ci drudzy byli gorsi? Z zasady ludzie dobrej woli siłą rzeczy mają między sobą pokój bo łączy ich dobra wola. Pokój bardziej by się przydał ludziom złej woli bo w śród takich zazwyczaj są waśnie i wojny. Jednak aniołowie w tych słowach nie dbali o ludzi złej woli. Dlaczego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Wto 19:51, 07 Kwi 2015    Temat postu:

Jacku, Jezus nie tylko szedł do grzeszników, ale wręcz oświadczył że przyszedł właśnie do nich. On po prostu JEST Miłością i Jego natura nie pozwala nie kochać kogokolwiek.
Kto tego nie rozumie, pozostaje na poziomie kultów pierwotnych, które "przekupują" Boga ofiarami i postępowaniem.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:32, 07 Kwi 2015    Temat postu:

Człowiek złej woli to taki, którego wola jest odwrócona od Boga, a więc od Jego Królestwa, które jest Pokojem.

Trudno więc powiedzieć :"pokój wśród ludzi złej woli", ponieważ zła wola jest przeciwna pokojowi. Tak więc czym innym jest to, że ludziom złej woli przydałby się pokój, a czym innym jest to, że skoro mają złą wolę, to zdecydowali, że przydałoby im się co innego, niż pokój.

Toteż Aniołowie stwierdzają w Łk 2,14

"Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój wśród ludzi dobrej woli”.

oczywistość metafizyczną, zaś chcąc podważyć anielską sprawiedliwość ich stwierdzeń, będziesz wikłał się w błąd logiczny błędnego koła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 22:41, 07 Kwi 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:54, 08 Kwi 2015    Temat postu:

Marek MRB napisał:
Jacku, Jezus nie tylko szedł do grzeszników, ale wręcz oświadczył że przyszedł właśnie do nich. On po prostu JEST Miłością i Jego natura nie pozwala nie kochać kogokolwiek.
Kto tego nie rozumie, pozostaje na poziomie kultów pierwotnych, które "przekupują" Boga ofiarami i postępowaniem.


Ale mieszasz pojęci. Grzesznicy to nie znaczy że od razu są ludźmi złej woli. Oczywiście że Pan Jezus przyszedł do grzeszników, ale nie każdy z nich był człowiekiem złej woli. Owszem pan Jezus spotykał ludzi złej woli i odnosił się do nich z niechęcią nie z miłością.
Mat 12:33 „Albo sprawcie, żeby drzewo było wyborne i jego owoc wyborny, albo sprawcie, żeby drzewo było spróchniałe i jego owoc zgniły; bo drzewo poznaje się po jego owocu. 34 Pomiocie żmijowy, jak możecie mówić rzeczy dobre, skoro jesteście niegodziwi? Bo z obfitości serca mówią usta

23:33 „Węże, pomiocie żmijowy, jakże uciekniecie przed sądem Gehenny? 34 Oto dlatego ja posyłam do was proroków i mędrców, i nauczycieli publicznych. Niektórych z nich zabijecie i zawiesicie na palu, niektórych zaś ubiczujecie w waszych synagogach i będziecie prześladować od miasta do miasta, 35 żeby na was przyszła wszelka krew prawych przelana na ziemi, od krwi prawego Abla do krwi Zachariasza — syna Barachiasza — którego zamordowaliście między sanktuarium a ołtarzem. 36 Zaprawdę wam mówię: Wszystko to przyjdzie na to pokolenie.

Pan Jezus odzywa się tu do Faryzeuszy i uczonych w piśmie " węże, pomiocie żmijowy" czy te słowa świadczą że Jezus darzył ich miłością? Gdyby jakiś człowiek do ciebie powiedział "ty pomiocie żmijowy" rozumiałbyś to tak samo jak "kocham cię"? czułbyś że człowiek ten okazuje ci serdeczną miłość, czy niechęć i obrzydzenie? Co można wywnioskować z analizy tego faktu? Jezus kocha wszystkich ludzi? Tych których określa pomiotem żmijowym też?

Inny przykład.

Mat 7:21 „Nie każdy, kto do mnie mówi: ‚Panie, Panie’, wejdzie do królestwa niebios, lecz tylko ten, kto wykonuje wolę mego Ojca, który jest w niebiosach. 22 Wielu mi powie w owym dniu: ‚Panie, Panie, czyśmy w twoim imieniu nie prorokowali i w twoim imieniu nie wypędzali demonów, i w twoim imieniu nie dokonywali wielu potężnych dzieł?’ 23 Ale ja wtedy im wyznam: Nigdy was nie znałem! Odstąpcie ode mnie, czyniciele bezprawia.


Jeśli dobrze cię rozumiem Jezus kocha wszystkich ludzi bez względu na to czy są dobrej czy złej woli to gdzie w tych słowach okazuje tą miłość tym których określa jako czynicieli bezprawia, przecież ich kocha? Przecież ich odrzuca, nie pozwoli im wejść do królestwa, gdzie w tych działaniach jest miłość do tych ludzi?

Jezus przede wszystkim jest sprawiedliwy nie miłosierny bezmyślnie. Oszem okazał wszystkim ludziom miłość tym że ofiarował samego siebie na ofiarę okupu dzięki której każdy czy to dobrej czy złej woli człowiek ma możliwość osiągnąć wybawienie. Ale tych którzy nie będą chcieli skorzystać z tej ofiary Pan Jezus potraktuje niemiłosiernie wieczną śmiercią.

exe napisał

Cytat:
Człowiek złej woli to taki, którego wola jest odwrócona od Boga, a więc od Jego Królestwa, które jest Pokojem. 

Trudno więc powiedzieć :"pokój wśród ludzi złej woli", ponieważ zła wola jest przeciwna pokojowi. Tak więc czym innym jest to, że ludziom złej woli przydałby się pokój, a czym innym jest to, że skoro mają złą wolę, to zdecydowali, że przydałoby im się co innego, niż pokój. 

Toteż Aniołowie stwierdzają w Łk 2,14 

"Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój wśród ludzi dobrej woli”. 

oczywistość metafizyczną, zaś chcąc podważyć anielską sprawiedliwość ich stwierdzeń, będziesz wikłał się w błąd logiczny błędnego koła.


Źle mnie rozumiesz. "Podważenie anielskiej sprawiedliwości" było z mojej strony czysto hipotetyczne jako kontrast i alternatywa nie do przyjęcia.
Ja się przychylam całym sercem do takiego wyodrębnienia jaki w powyższych słowach przedstawili ci aniołowie. Czyli powracając do wątku tej rozmowy modlę się -podobnie jak ci aniołowie- o pokój dla ludzi dobrej woli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:09, 08 Kwi 2015    Temat postu:

Jacek.J napisał:
Czyli powracając do wątku tej rozmowy modlę się -podobnie jak ci aniołowie- o pokój dla ludzi dobrej woli.
Cieszę się, że tak jest, nie mniej stwierdzenie o pominięciu przez aniołów ludzi złej woli w tym cytacie nie oznacza, że Bóg nie walczy o tych ludzi, a jedynie jest stwierdzone, że "pokój wśród ludzi dobrej woli".

Wyciąganie więc wniosku o opuszczeniu przez Boga ludzi złej woli na ziemskim padole, stanowi nie tylko błąd teologiczny przeciwko temu, że Bóg jest Miłością, ale i błąd logiczny wobec tego, że brak informacji rzekomo stanowić ma wiążącą informację.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 20:10, 08 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Czw 0:53, 09 Kwi 2015    Temat postu:

Jacek.J napisał:
Marek MRB napisał:
Jacku, Jezus nie tylko szedł do grzeszników, ale wręcz oświadczył że przyszedł właśnie do nich. On po prostu JEST Miłością i Jego natura nie pozwala nie kochać kogokolwiek.
Kto tego nie rozumie, pozostaje na poziomie kultów pierwotnych, które "przekupują" Boga ofiarami i postępowaniem.


Ale mieszasz pojęci. Grzesznicy to nie znaczy że od razu są ludźmi złej woli.
Znaczy. Bez złej woli można popełnić zły czyn, ale nie można zgrzeszyć.
Jacek.J napisał:
Owszem pan Jezus spotykał ludzi złej woli i odnosił się do nich z niechęcią nie z miłością.
Oj Jacku, utożsamiasz zdaje się miłość z miłostkowatością, z akceptacją postępowania, z tym że mówisz komuś słodkie słówka albo że podoba Ci się wszystko co zrobi.

Ewangeliczna miłość nie ma z tym wszystkim nic wspólnego. Jest ona pragnieniem - i czynieniem wszystkiego - by inny człowiek doszedł do swego celu - Nieba.
I takie podejście ma Bóg do KAŻDEGO stworzenia - nawet szatana, nie mówiąc już o grzesznych ludziach. Twierdząc że Bóg kogoś nie kocha (choćby to był Hitler, Stalin , morderca itd) dajesz tylko świadectwo że nie masz pojęcia o naturze Boga.
To wyobrażenie które prezentujesz pochodzi z religii naturalnych - tam, oprócz "bogów" okrutnych byli i tacy, którzy dobrym ludziom sprzyjali a złym nie.

Myślę też że - tym razem świadomie - sprowadzasz pragnienie dobra dla kogoś do wspierania go w jego poczynaniach (to umożliwia Ci potem retoryczne pytanie czy Bóg ma wspierać złych w czynieniu źle). Tymczasem dązenie do dobra człowieka nie polega na wspieraniu go w tym, co sobie wymyślił.

Również upominanie (w skrajnych wypadkach nawet takimi surowymi słowy jak "plemię żmijowe") jest wobec grzesznika oczywistym aktem miłości.
Powrót do góry
mała czarna
Gość






PostWysłany: Sob 22:24, 11 Kwi 2015    Temat postu:

Mam pytania 2 do śj ;
1. Czy można zostać wykluczonym , nie będąc jeszcze tam ochrzczonym ?
1. Czy możecie kogoś nazwać odstępcą , skoro ktoś do was nie przynależał , czyli poniekąd od waś nie odstępował ?

Będę wdzięczna za odpowiedzi :P


Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Sob 22:25, 11 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:59, 15 Kwi 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
Mam pytania 2 do śj ;
1. Czy można zostać wykluczonym , nie będąc jeszcze tam ochrzczonym ?
1. Czy możecie kogoś nazwać odstępcą , skoro ktoś do was nie przynależał , czyli poniekąd od waś nie odstępował ?

Będę wdzięczna za odpowiedzi :P


nie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Śro 19:01, 15 Kwi 2015    Temat postu:

Jacek.J napisał:
mała czarna napisał:
Mam pytania 2 do śj ;
1. Czy można zostać wykluczonym , nie będąc jeszcze tam ochrzczonym ?
1. Czy możecie kogoś nazwać odstępcą , skoro ktoś do was nie przynależał , czyli poniekąd od waś nie odstępował ?

Będę wdzięczna za odpowiedzi :P


nie

A jednak to czynicie Idea
Powrót do góry
Jacek.J
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:03, 15 Kwi 2015    Temat postu:

exe napisał

Cytat:
Cieszę się, że tak jest, nie mniej stwierdzenie o pominięciu przez aniołów ludzi złej woli w tym cytacie nie oznacza, że Bóg nie walczy o tych ludzi, a jedynie jest stwierdzone, że "pokój wśród ludzi dobrej woli". 

Może ja nie potrafię się wyrazić zbyt jasno i stąd ten wątek naszej rozmowy;)
Owszem Bóg okazuje wszystkim ludziom miłość po pierwsze dlatego że dał życie swego syna jako okup za grzechy wszystkich ludzi również tych złej woli

Jan 3:16 „Albowiem Bóg tak bardzo umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony, lecz miał życie wieczne.



Po drugie wszystkim ludziom musi być głoszona dobra nowina
Mat 24:14 I ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom; a potem nadejdzie koniec.
Mar 13:10 I wszystkim narodom musi być najpierw głoszona dobra nowina.

Bóg posyła do wszystkich ludzi swoich uczniów by zanosili im ewangelię bez względu czy są to ludzie dobrej czy złej woli. Wiem to bo sam jestem takim uczniem i chodzę od drzwi do drzwi. Nieraz jestem źle traktowany przez ludzi złej woli, a mimo to nadal głosić tym ludziom. W ten sposób Bóg okazuje tym ludziom swoją miłość. Tak że w tym zakresie Bóg okazuje miłość ludziom wszelkiego pokroju. Ale nie zgodzę się że Bóg kocha szatana, demony czy demonicznych ludzi jak np. satanistów. Boża miłość kończy się względem takich ludzi na tych dwóch przejawach miłości. Reszta zależy już od samych ludzi. Jeśli uwierzą w Jezusa i wyznają swoim językiem że Jezus jest Panem co za tym idzie będą żyć według praw i nauk przekazanych nam przez Chrystusa to wówczas i Bóg obejmuje takie osoby bardziej zażyłą miłością. Ale jeśli tacy ludzie mają Boga gdzieś to i Bóg nie przejawia w stosunku do takich ludzi większych uczuć ponad te dwa aspekty miłości przeznaczone dla ludzi wszelkiego pokroju


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Masoneria i sekty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin